Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest prosta - Krzysztof po prostu uczestniczył w spotkaniu osób, które opowiadały kawały. Jedna z tych osób opowiedziała kawał o tygodniu, przez co teraz za każdym razem słysząc słowo "tydzień" ten śmieszny żart mu się przypomina i nie może się opanować, po prostu musi się zaśmiać. Taki zabawny to kawał był.