SarenkaB

Tu już nie chodzi konkretnie o autorkę. Ale jak widzę te newsy w stylu "gracze żądają" to krew mnie zalewa. Już bardziej toleruję ten płacz o DLC rzekomo wycięte z gry.

FPSy ssą. Większość stoi w miejscu od czasu bodajże HL2, fabuła zwykle wtórna i nudna. Do tego mało które wyłamują się ze schematu "good american boys" walczących ze złym dżihadem. Ten gatunek ssie od dawna.

Nie przesadzajcie. Gdyby poza tym wszystkim w zestawie znalazła się jeszcze figurka była by to standardowa kolekcjonerka jak na dzisiejsze czasy.

Pewnie, fajnie by było jakby to wprowadzili, w ogóle, fajnie by było jakby wprowadzali cokolwiek za darmo. Ale śmiać mi się chce jak widzę ludzi którzy chyba pomylili gry i wręcz "żądają" nowego contentu w każdym patchu. Niestety, gry Blizzarda mają zwykle paskudne community.

Mam smutne wrażenie że społeczność graczy stopniowo nam debileje. Najpierw to zakończenie do ME, teraz to. Ludziom się trochę w dupach poprzewracało.

Przecież, nie licząc tych sticte logicznych, większość indyków jest prosta jak budowa cepa. :P

Mają prawo ale nie mówi że musi tak być i twórcy muszą spełnić te oczekiwania. Zresztą, większość kupujących na pewno wiedziała na co się pisze bo o braku PvP w dniu premiery trąbione było na wszystkie strony.

W mało której grze jest coś do roboty po ukończeniu kampanii o ile jest w ogóle możliwość dalszego grania. I dopóki nie życzą sobie abonamentu nie widzę powodu dla którego mieli by dodawać darmowy content. Zresztą, całe community Blizzarda jak widać. Wywalili 200 zł na grę z samym coopem i płaczą że nie ma co robić jak skończą singla. xD

Czytaliście w ogóle tego newsa i wypowiedź Spectora? Ja odniosłem wrażenie że chodzi o zagadki i wybory, a nie o to że gracze mają sobie sami wymyślać gry.

Szkoda że ta figurka nie wuja nie pasuje do serii i psuje swoim wyglądem całą kolekcjonerkę.

Dajcie sobie siana z tymi spoilerami. Do poziomu filmz*ebu pod tym względem jeszcze daleko, ale jednak... Chodzi o komentarze.

W tej chwili gracze w internecie przypominają bandę rozkapryszonych dzieciaczków, hejcących wszystko, z drugiej jednak strony przyjmujących kolejne odsłony 6+ częściowych serii(w których z każdą częścią zmienia się co najwyżej grafika) z uśmiechem na ustach. Jednym słowem, banda rozkapryszonych bachorów.

Szkoda że większość gier jest płytka jak kałuża i takie które można faktycznie uznać za sztukę trafiają się raz na ruski rok.

Byle nie MMO. Wizja 35-letnich kuców grających z 13 letnimi dziewczynkami którym udało się wyżebrać kasę na grę od rodziców mnie przeraża. Nie licząc tego mają moje pozwolenie, chociaż bronys to najgorsza plaga internetu, zaraz po rage komiksach.

Na podstawie "Blade Runnera" Dicka powstał film który był prekursorem gatunku. Cyberpunk został później ukształtowany przez Gibsona i Millera.

Journey i MGS, jedyne tytuły których zazdroszczę konsolowcom.

Książka 20( z tym że bliżej jej chyba do postapo niż cyberpunka), film 2.

"Neuromancer" wyszedł z 2 lata po "Łowcy...".

"Blade Runner" to prekursor gatunku, ale brakuje paru istotnych elementów Przynajmniej ja tak to odbieram. Chociaż, Gibson podobno wyszedł z Blade Runnera po kilkunastu minutach seansu, bo "za bardzo przypominało mu to co ma w głowie".

Tym "Blade Runnerm" to rzucili chyba tak pod publiczkę, bo film jest znany i lubiany to i ludziom się spodoba. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam ten film ale sam zestarzał się już dawno temu. Zresztą, wątpię żeby "Łowce..." można było uznać za cyberpunk.

A propos JPF, wie ktoś może czy dwie pierwsze części GiTS''a będą u nich jeszcze kiedykolwiek dostępne?

Zapowiadają się wakacje w klimatach PLiO, dzięki.

Powie mi ktoś czy gra spoiluje w jakiś sposób książki? Na razie jestem po przeczytaniu Nawałnicy, nie chciał bym psuć sobie zabawy przy kolejnych tomach(chociaż trollom z Filmzjebu po części się udało).

Niemiłosiernie spaliłem swojego ale wciąż uważam że pomysł był dobry.

Też to czujecie?