lastvegas

Czyli jest to prawie niemożliwe. :P Nie no, żartuję, pewnie da się to zrobić. Wczoraj pograłem kilka godzin i też latałem bez ładu i składu bo to moja druga w życiu strzelanka na konsoli i wolałem pobiegać i się rozeznać co z czym itp. Myślę, że z czasem ludzie zaczną grać na wyższym poziomie jeśli chodzi o współpracę ale doświadczeń wielkich z tym nie mam. Mnie martwią problemy z LOD otoczenia w jedynej dostępnej misji. Tekstury widocznie się doczytują a w niektórych miejscach wręcz wyskakują cienie. To bardzo źle wygląda. Poza tym graficznie gra prezentuje się naprawdę okazale w przeciwieństwie do wersji PC master race, która się scrashowała na starcie. :D W tym momencie ucieszyłem się z posiadania konsoli ale i tak chętnie bym porównał. Jeśli chodzi o gameplay. Tutaj fajne rzeczy robią te karty po zakupie których można odblokowywać giwerki i ekwipunek oraz power-upy zbierane z pola walki. Moim zdaniem robi to dobrą robotę i fajnie urozmaica rozgrywkę. Misja jest nudna jak flaki z olejem, po prostu trzeba odeprzeć kolejne ataki Imperium. W becie jest ich 6 (fal wrogów) a w pełnej wersji ma być 15. Tych w becie można byłoby chyba nie przejść tylko z zamkniętymi oczami. Nie wiem jak jest w co-opie bo jeszcze nie było okazji ograć (może dziś) ale samemu można tych przeciwników dosłownie rozstrzelać i jeszcze pozwiedzać. Hoth robi już większe wrażenie, tutaj (szczególnie po stronie Rebelli) zdecydowanie potrzebna jest współpraca, ale teżsporo frajdy jest przy obronie każdego większego punktu. No i wreszcie nie ma sytuacji, że wszyscy grają snajperami bo jednak trzeba coś zdobywać. :P Ogólna oceniam to tak, że po 1-2 miesiącach gra mi się pewnie znudzi o ile ją zakupię. Beta mnie do tego nie zachęciła. Wiadomo, to beta więc jeszcze nie ukończony produkt, chociaż i tak gra wygląda na ''pustą''. Jak na razie ilość zawartości w menusach nie porywa więc to co będzie na starcie może nie wystarczyć by zatrzymać ludzi na dłużej. Kilka map i kilka trybów i kulka rzeczy do odblokowania, a skoro nie ma kampanii to sama grafika nie wystarczy. Taki to dziwny miszmasz fajnej oprawy graficznej z bardzo nierówną rozgrywką.

Haha, to największy stek bzdur jaki mogli wyłożyć fanom. Lubiłem poprzedniego TR i tego sobie odpuszczę po czymś takim. Kupiłem niedawno PS4 i czekanie rok na ''premierę'' gry bo firma nastawiona na zysk zdecydowała się zrobić wyłączność, mnie nie interesuje. Widocznie moje pieniądze nie są im potrzebne. Na szczęście rynek jest tak bogaty w rzeczy, które warto ograć, że nie trzeba pędzić do sklepu po nową kosnolę. ;) Szkoda mi tylko, że wizerunku firmy broni się wciskając kit, którego nikt przy zdrowych zmysłach nie bierze na poważnie. To też w sumie świadczy o tym jak traktuje graczy. Shame on you Fil. Shame on you.

Myślę, że to będzie dobry średniak w klimatach Gwiezdnych Wojen. Na to się nastawiam i na konsoli chętnie pyknę co jakiś czas ze znajomym.

Ja rozumiem, że jest to oferta pracy płatnej bo regulamin przypomina zapisy regularnej umowy w firmach testerskich.

Obecna generacja kojarzy mi się z dwiema rzeczami. Po pierwsze z niespełnionymi obietnicami a po drugie z odgrzewanymi kotletami.

''50 twarzy...'' na Gram.pl. Straszny smutek. Zaraz zaczną to pogłębiać a później dołożą muzykę. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby to w jakikolwiek sposób dotyczyło gier. Ale nie dotyczy. W belce tytułowej widzę napis ''gram.pl - Największy polski sklep i serwis o grach...'' tymczasem wchodzę i widzę recenzję filmu ''erotycznego''.

Tworzenie na XBONE kompletnie mnie nie interesuje w kontekście tej firmy ale los produkcji, którymi się do tej pory zajmowali jest ciekawy. Zwłaszcza jeśli chodzi o H1Z1, które niedawno wystartowało. Spodziewałem się, że pod skrzydłami Sony, będzie to mocny tytuł a okazało się, że jest sporo kontrowersji. Sprzedaż ma być związana z problemami finansowymi Sony ale to też ciekawe, bo marki związane z Daybreak są przecież dość mocne.

Faktycznie, gra jest cały czas w fazie produkcji ale czy jej wypuszczenie (kiedykolwiek?) zwiększy znacząco jej sprzedaż? Nie sądzę.

Jak ktoś napisał na ich fanpage''u - Troll roku. Nie da się tego ująć inaczej. Najbardziej bolą mnie zawiedzione nadzieje, które ludzie pokładali w tej inicjatywie. Nadzieje na odzyskanie części swojej młodości, na czytanie ulubionego magazynu o grach. Widziałem jak jedna z fanek wrzuciła zdjęcie magazynu i małej dziewczynki (takiej tyci-tyci) z podpisem, że już czyta Secret Service. Jak można było to zrobić ludziom, którzy wyłożyli niemałą przecież kasę na reaktywację. Wygląda to jak gruby przekręt, który był ustawiony od początku. Akcja crowdfundingowa w naszym kraju pokazała, że Polak Potrafi.

Jeden z ciekawszych tytułów surwiwalowych jakie widziałem na rynku. Bardzo klimatyczny no i dużo tam poprawiają. Niestety cena jest obecnie trochę zbyt wygórowana.

Panzer General 40000?

Przez chwilę miałem nadzieję, że moje ukochane Mordheim ożyje w cyfrowym świecie. Niestety to co widzę nie napawa optymizmem.

Też jestem zadowolony, że nie zdecydowałem się na zakup. Coraz częściej stosuję zasadę przemyślenia zakupów kilkakrotnie i jak do tej pory mi się to opłaciło. Z kickstarterowych produkcji kupiłem ostatnio Divinity (które już wyszło) i to był dobry zakup. Żadnych bet. Neee. :)

Trochę się chłopakom zarosło. :D A co do bundla to nawet nie wiem co mam powiedzieć. Z jednej strony nie ma co wieszać psów, bo wiadomo czego się po grach spodziewać. Z drugiej strony, wiadomo właśnie czego się po nich spodziewać. Widzę, że ludzie powpłacali tam nawet po 50 zł. Chętnie bym wspierał polskich deweloperów ale te gry malują się po prostu na coś słabego na co szkoda czasu. Wolę go przeznaczyć na inne tytuły, których też jest wiele. :D Wolę np wydać około 27 zł na Humble i pograć w Mini Ninjas a dziewczynie sprezentować Hitmana.

400 miliardów systemów? I czym oni to zapełnią? Pustką kosmosu? :D No nie wiem, jakoś w to wszystko nie wierzę.