Lemonardo

>[m-r] Oczywiście, że zdaję sobie sprawę. Rockstar nie ma już prawa do SPRZEDAŻY tej muzyki, więc nie może SPRZEDAWAĆ gry zawierającej te utwory. To nie znaczy, że ma obowiązek USUNĄĆ ją z JUŻ SPRZEDANYCH kopii. Taka umowa nie miałaby sensu, bo przecież jak Rockstar miałby usunąć piosenki z wersji na PS2/Xboxa? Kazać wszystkim klientom odesłać płyty i dać im nowe, wykastrowane? Dwa lata temu skończyła się licencja na 10 piosenek z Vice City. Wyglądało to tak, że jeśli kupiłeś Vice City wcześniej, to masz na zawsze wersję kompletną, a jeśli kupiłeś później, to masz kastrata bez piosenek Michaela Jacksona i paru innych wykonawców.

Rockstar jest gorszą firmą od EA. Co mogło mnie skłonić do powiedzenia tych słów? Otóż to, że Rockstar ma swoich klientów w głębokim poważaniu. Wczoraj wydali aktualizację do San Andreas na Steamie, która USUWA z gry zawartość, za którą gracze zapłacili. Tak. Kilka lat po zakupie, z twojej gry ZNIKA zawartość, która zawsze tam była. Co zostało usunięte? -18 piosenek z radia (w tym utwory Rage Against the Machine, 2Paca i Ozzy''ego Osbourne''a) -Wsparcie dla rozdzielczości FullHD -Przy okazji, dużej części graczy zresetowło save''y Co ciekawe, usunięte piosenki, to te same, których brakuje w wersji mobilnej i na Xboxa 360. Rockstar równa wydanie PCtowe W DÓŁ, żeby nie było lepsze od nowych wersji na nowe platformy. Mówcie o EA co chcecie (a ja osobiście do tej firmy pałam czystą nienawiścią), ale nigdy, PRZENIGDY nie zrobili takiego świństwa. To jest po prostu nieprawdopodobne jak bardzo w d-- to znaczy w nosie Rockstar ma ludzi, którzy kupili ich grę, zamiast ściągnąć ją z torrentów. Nie ma po prostu opcji, żebym po czymś takim kupił jeszcze jakiś ich produkt, bo po prostu boję się, że jeśli raz zrobili taki numer, to mogą go zrobić i drugi.

Co mogło mnie skłonić do napisania tematu o tym tytule? Otóż to, że Rockstar ma swoich klientów w głębokim poważaniu. Wczoraj wydali aktualizację do San Andreas na Steamie, która USUWA z gry zawartość, za którą gracze zapłacili. Tak. Kilka lat po zakupie, z twojej gry ZNIKA zawartość, która zawsze tam była. Co zostało usunięte? -18 piosenek z radia (w tym utwory Rage Against the Machine, 2Paca i Ozzy''ego Osbourne''a) -Wsparcie dla rozdzielczości FullHD -Przy okazji, dużej części graczy zresetowło save''y Co ciekawe, usunięte piosenki, to te same, których brakuje w wersji mobilnej i na Xboxa 360. Rockstar równa wydanie PCtowe W DÓŁ, żeby nie było lepsze od nowych wersji na nowe platformy. Mówcie o EA co chcecie (a ja osobiście do tej firmy pałam czystą nienawiścią), ale nigdy, PRZENIGDY nie zrobili takiego świństwa. To jest po prostu nieprawdopodobne jak bardzo w d-- to znaczy w nosie Rockstar ma ludzi, którzy kupili ich grę, zamiast ściągnąć ją z torrentów. Nie ma po prostu opcji, żebym po czymś takim kupił jeszcze jakiś ich produkt, bo po prostu boję się, że jeśli raz zrobili taki numer, to mogą go zrobić i drugi.

> Na PC im się to akurat kompletnie nie opłaca. Modderzy już dawno te zmiany wprowadzili > za nich. Jakie zmiany? Przecież jedyna zmiana to w zasadzie rozdzielczość, którą na PC można sobie ustawić dowolną.

Motyw "Ezio''s Family" Jespera Kyda wraca do serii? Fajniście!

> Hmm zastanawiam sie czy inwestować w tą wersje na PC ale chyba sobie daruję, przeszedłem > już grę a graficznie nie odbiega mocno od wersji na poprzednie generacje. Na PC za bardzo nie ma sensu, bo poprawki graficzne są niewielkie (zwiększony draw-distance i lepsza mimika twarzy ponoć), a DLC można kupić za grosze (i to dosłownie!) na praktycznie każdej dużej wyprzedaży Steam. Z drugiej strony, mogą zrezygnować z wyprzedaży na DLC do Sleeping Dogs, żeby nakręcić sprzedaż Definitive Edition...

"gram na swoim kilkuletnim już pececie, wyposażonym w procesor Intel i7 950, 12 GB RAM i referencyjny model GTX 580." - rzeczywiście, iście archaiczny sprzęt o bardzo niskiej wydajności :P

> To wszystko jest glupie.. skoro masz 2 czy 4 karty w sli to ram powinien sie sumowac... Powinien się od razu mnożyć sześćdziesięcioczterokrotnie, a co, jak już i tak mówimy o rzeczach niemożliwych, to na całego! > Kiedys mozna bylo dokupic ram do karty graficznej i w tani sposob wzmocnic karte bez > jej wymieniania ale sie zorientowali ze ludzie mniej kupuja... Ah ta pogon za kasa ;) A nie, sorry, to tylko troll. Po pierwszym zdaniu myślałem, że to tak na serio było.

Na wyreżyserowanym gameplayu, gdzie wszyscy gracze starali się uzyskać ten sam efekt, wygląda to może i fajnie. W prawdziwym multiplayerze nie ma się co spodziewać takich fantastycznych filmowych pościgów. Pamiętacie trailery Endgame do BF3 i te pościgi motocyklowe? A widział ktoś taki pościg podczas normalnej rozgrywki? No właśnie.

Mogliby pokazać jeszcze... jedną... kolejkę...

> Ciekawe kiedy zabiorą się za optymalizację. Od dwójki czekam na nią. Przecież porty SR:TT i SRIV zrobione przez Volition miały bardzo porządną optymalizację. Core2Duo Q6600 i GTX460 całkowicie wystarczają do komfortowej rozgrywki. To tylko tragiczny port SR2 (swoją drogą wyprodukowany przez mało znane wtedy na świecie polskie studio, czyli... CDProjekt) był absolutnie niegrywalny.

> Po drugie - gdzie tu spojler? Przecież wszyscy doskonale wiemy, że "szefem" jest... szef, > tj. "Boss", tj. grywalna postać z każdej poprzedniej części. Chodziło raczej o to, kim zostaje Prezydent (bo Szefem to on był w SR2 i SR:TT) na koniec SRIV.

O jakich exclusivach wy w ogóle piszecie w tych komentarzach? Przecież to nie jest nowa konsola, tylko zwykłe odświeżenie designu. Były jakieś exclusivy na DS Lite? Albo może na DSi (nie licząc chyba trzech gier wykorzystujących aparat)? vegost, rozumiem, że narzekałeś też, gdy wyszło PS3 Slim i miało tę samą specyfikację sprzętową, co poprzedni model? Też nazywałeś je odgrzewanym kotletem w nowej obudowie?

> Do Mass Effect 3 można kupować za punkty LUB za pieniążki. > Zatem argument o tym, iż się nie dało idzie do lamusa. Wystarczy wejść na Origin i sprawdzić, > jak wół stoi opcja płacenia za DLC w złotówkach. Za pieniądze można kupować DLC do ME3... na PlayStation 3. Na PC nie ma takiej opcji, nie licząc rozszerzenia do Edycji Deluxe. > Powinni dać obie metody. Wtedy ludzie nie mający konta na PayPalu kupowaliby punkty gdzieś > i byłoby git. Tak pazerna firma powinna jednak się skapnąć, ze teraz niektórzy nie kupią > DLC mimo chęci, bo nie będą mieli jak. Gry BioWare są przeznaczone do graczy, którzy ukończyli 18 rok życia. Jeśli ktoś jest dorosły i nie potrafi założyć konta w banku (PayPal nie jest potrzebny do kupowania na Origin), to kupowanie dodatków do gier jest najmniejszym z jego problemów. Ogólnie, to punkty BioWare były jednym z najczęściej krytykowanych elementów gier tego studia, więc to, że zostały one usunięte w oparciu o opinie użytkowników jest całkowitą prawdą. Nie spotkałem się NIGDY z pochlebną opinią na temat tych punktów. > Problem tkwi w tym, że te DLC od BioWare są śmiesznie krótkie i małowartościowe względem > zawartości oferowanej. Jak na dzisiejsze standardy, płatne DLC do ME2 i ME3 były IMHO dość porządne. Ciężko powiedzieć, czy warte swojej ceny (bo nie wiadomo jak tą cenę liczyć, z powodu punktów BioWare właśnie), ale większość z nich dorównywała lub przewyższała poziomem główną kampanię obu gier (wyjątkiem jest Arrival, który był tragicznie kiepski). Na temat DLC do Dragon Age 1 i 2 nie jestem się w stanie wypowiedzieć, bo nie grałem.

> Chwila, chwila... Usunęli jedną z opcji zapłaty za DLC, tak? W sensie wcześniej można > było kupowac za punkty BW albo za kasę, a teraz tylko za kasę? Wcześniej można było kupować DLC tylko za punkty BW, za pieniądze się nie dało. Punkty były sprzedawane w paczkach po 800/1600 punktów, a DLC kosztowały np. 560 albo 160 punków, więc nie mogłeś kupić takiej liczby punktów jaka była ci potrzebna. Poza tym nigdy nie było ani obniżki cen DLC w punktach, ani obniżek na same punkty (no, raz się zdarzyło, jakoś po premierze Dragon''s Age 2). Tu nie ma co narzekać, tylko bić brawo należy, że zrezygnowali z tego szajsu.

Do kupienia samego 2033 Redux w promocyjnej cenie wystarczy samo 2033, nie trzeba mieć Last Light.

> Ale polecam zamówienie gry na steamie za 9,99 € jeżeli już posiadasz Metro 2033 > i Last Light. Raczej 19,98. 9,99 za Metro 2033 Redux i 9,99 za Metro Last Light Redux. Przy czym kupowanie Last Light Redux jeśli ma się już zwykłe Last Light jest troszke bez sensu.

> > a poza tym zimowa wyprzedaż już prawie za pasem :P > > Zimowa wyprzedaż tu nie pomoże, i tak GotY będzie zawsze tańsze od samych dodatków :P

> A ja się cały czas zastanawiam... Z jednej strony wygląda to ciekawie, z drugiej... prawie > 10 euraczy za GotY... to raczej sobie odpuszczę. Rozważam jedynie kupno podstawki. No > nic, jeszcze trochę czasu na kupno jest, może się skuszę. Gorzej jeśli gra ci się spodoba i będziesz chciał potem dokupić sobie dodatki fabularne, które są prawie całą drugą grą. Wtedy i tak będziesz musiał kupić GotY, bo same dodatki nigdy nie są na dużej przecenie xD

Promocja na DLC 50%, promocja na GotY 75%. Czyli komuś kto już ma podstawkę i tak bardziej opłaca się kupić GotY niż tylko dwa fabularne dodatki ;_;

> Ciekawi mnie tylko czy i tym razem dlc są już na płycie z grą. A nawet jeśli, to co? Płyta jest tylko nośnikiem gry, kupując ją nie masz automatycznie licencji na całą jej zawartość. Day-1 DLC jest umieszczane na płycie razem z grą po to, żeby nie trzeba było go pobierać w całości - takie ułatwienie. Skoro na płycie jest jeszcze trochę wolnego miejsca, to czemu tego DLC tam nie wsadzić? O ile sam nie przepadam za Day-1 DLC (szczególnie jeśli nie dostaje się ich z pre-orderem tylko trzeba je osobno kupić), to taka roszczeniowa postawa "jest na płycie, wiec należy mi się za darmo" nie ma sensu. To nie wygląda tak, że na tydzień przed oddaniem gry do tłoczni wydawca myśli sobie "co by tu wyciąć z w pełni gotowej gry i zablokować dostęp na płycie". To, co będzie w bazowej grze, a co będzie w DLC jest planowane od początku, a produkcja tych elementów odbywa się osobno.

Bo to nie był Batman, tylko Arkham Knight.

> @Lemonardo - W Rivals też nie ma wieś tuningu :) Można mieć tylko nadzieje, że następny > NFS też zostanie zachowany w klimacie wyścigów czystych egzotyków bez wieśniactwa ;) W Rivals niestety nie miałem okazji dłużej pograć. Martwi mnie strasznie fakt, że musieli to zrobić na tragicznym silniku jakim jest Frostbite... Do pierwszej bety The Crew się niestety nie załapałem, może tym razem będę mieć więcej szczęścia.

> Jeśli wstyd byłoby wam takim Bentleyem wyjechać na miasto po 22 w piątek, to musicie > mieć same Ferrari 480 w garażach Takim Bentleyem byłoby mi wstyd. Normalnym, prosto z salonu, to już nie, ale taką pokraką jak na screenie to oczywiście. To jest jeden z powodów dla których niesamowicie podobały mi się NFS Hot Pursuit 2010 i NFS Most Wanted 2012 - zero wiejskiego psucia samochodów. No, ale nie będę ukrywał, że na The Crew czekam z niecierpliwością, szczególnie, że na nowego NFS od Critierionu i tak już pewnie nie ma co liczyć.

> Nie no, nie wątpię, że te części na prawdę powstają tyle czasu, ale to i tak śmieszne > te ich gadanie, gdy przy okazji premiery każdej kolejnej części okazuje się, że powstawała > jeszcze przed premierą części X. I z każdą kolejną częścią ten okres się przesuwa wstecz > i wstecz. > Nie przesuwa się. Mówili przecież, że prace nad ACIII zaczęły się między wydaniem II i Brotherhooda, a IV po Brotherhoodzie. Logiczne jest też, że nad Unity zaczęli pracować mniej więcej w tym samym czasie co nad IV, bo Unity wymaga więcej pracy jako tytuł nextgenowy. Poza tym, gdyby ten okres przesuwał się wstecz tak jak mówisz, to wyglądałoby tak: -Prace nad Unity zaczęte po premierze Brotherhooda -Prace nad IV zaczęte po premierze Revelations -Prace nad III zaczęte po premierze... III? Coś nie bardzo się te twoje teorie zgadzają z logiką :P