Wayzin

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1314
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wayzin

  1. Ja jestem świeżo po pierwszym sezonie "Dextera", więc nie wiem jak to dalej z tym będzie, mam nadzieję, że nie będzie tak źle. No w sumie to do 6 stóp trzeba mieć trochę cierpliwości, ale ogólnie to warto, bardzo nawet. Dla mnie, co jak co, ale 6 stóp miał to "coś".
  2. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    W Azji również nagrywają trochę kiczowatej muzyki, ale nie będę próbował tego udowadniać, bo mam nikłe pojęcie o tamtejszej muzyce, tyle co mi się czasem o uszy coś obije :P No dla mnie jakość gatunku nie determinuje czy zalicza się on do muzyki, czy nie, ale rozumiem, że chodziło Ci o to, iż słuchasz wszystkiego dobrego (według Ciebie), co ma do zaoferowania muzyka. To jest łatwiejsze do zaakceptowania ^^ Ok, z mojej strony koniec rozmowy.
  3. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Wytykam Ci tylko niedociągnięcia w Twojej logice, bo z jednej strony jako niezwykle światowy człowiek słuchasz wszystkiego, a z drugiej do tego "wszystkiego" (czyli ogólnie muzyki) nie zaliczasz disco polo. I to ja oceniam nieznajomych? Ty w ten sposób obrażasz wszystkich, którym się te wzgardzone disco polo podoba ^^ "Niż u narodu" :D Daj spokój, po prostu skup się na słuchaniu, a nie na "porównywaniu się z innymi", bo uważanie się za lepszego od większości z powodu własnego gustu muzycznego jest smutne :P [szydera mode off]
  4. Ze swojej strony polecam "Sześć stóp pod ziemią" czy "Dextera", ew. "Breaking Bad". Inni często rekomendują "Kości", "Rodzinę Soprano". To wszystko jest dosyć znane, nie sposób nie usłyszeć o którejś z tej pozycji przeglądając chociażby ten wątek. "Gra o tron" - pewnie część z Was już widziała, do tych kieruję moje pytanie - jak bardzo warto się za to brać (w stosunku do ww. tytułów)?
  5. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Haha, skończ z tą szyderą. Pasujesz do swojej definicji człowieka o guście ograniczonym w mniejszym stopniu, bo to, że disco polo nie jest muzyką, jest tylko Twoim absurdalnym zdaniem, które nie ma żadnego pokrycia z rzeczywistym stanem rzeczy.
  6. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    np. na disco polo? ;)
  7. Wayzin

    Forumowa Mafia

    A kiedy się kończy? :P
  8. Wayzin

    ACTA zniszczy istotę internetu?

    Przez "hipotetyczną stratę zysków" rozumiem, że ograniczenie dostępu do dóbr intelektualnych typu muzyka, film, sztuka, gry komputerowe wcale nie musi oznaczać, że ludzie nagle zaczną walić do MediaMarktów drzwiami i oknami, by wydać ostatnie pieniądze na to, co tam sobie upatrzyli w Internecie. Jak ktoś ma nadwyżkę pieniędzy - czyli to, co zostanie po odliczeniu funduszy na utrzymanie - to zapewne skusi się na zakup czegoś z wyżej wymienionych. Po wprowadzeniu ACTA kupi tyle samo, bo skąd weźmie więcej pieniędzy? Oczywiście umowa ta zmusi tych, którzy mieli $$, a ich nie wydawali na to, co ściągali za darmo z Internetu, do zrobienia stosownych zakupów, ale i tak najbardziej ucierpi ta pierwsza grupa, bo zubożeje o możliwość poznania większej ilości tego, co im przedtem oferowała sieć. Większość ma większe potrzeby w tej materii od zarobków, które są wymagane do realizacji tychże, więc ACTA słusznie wzbudza niepokój społeczny. Dobrze. Kupisz encyklopedię i brak Ci pieniędzy na płytę z muzyką, której akurat chcesz posłuchać - w sytuacji, w jakiej postawi nas ACTA, będziesz musiał z niej zrezygnować. Zaraz zapewne powiesz, że skoro kogoś nie stać, to jemu się to nie należy... Stawianie słów współrozmówcy w takim świetle, by inni myśleli o nim jak o idiocie - to twoja taktyka. Niezwykle... konstruktywna. Ja nie reprezentuję całej społeczności, która Cię tak irytuje. Mam swoje poglądy, które próbujesz dopasować do jakiegoś schematu i je za wszelką cenę ośmieszyć. No genialne.
  9. Wayzin

    ACTA zniszczy istotę internetu?

    Własność intelektualna a fizyczna to jednak jest spora różnica. Moim zdaniem bronienie dostępu do tej pierwszej to głupota - powielenie pliku nic nikogo nie kosztuje, jest to jedynie hipotetyczna strata zysku dla tych, którzy posiadają doń prawa autorskie. Ograniczanie dostępu do sztuki i kultury - absurd nad absurdy. Racja, lepiej spinać się w Internecie i krzewić nowinę, jaka ta dzisiejsza polska młodzież jest beznadziejna.
  10. Wayzin

    Forumowa Mafia

    1. Alexei Kaumanavardze 2. Zendemion 3. Avalon 4. Andrij 5. kindziuk 6. Pshemox 7. Asthariel 8. Phelela 9. Vorakam 10. ariwederczi 11. Logitim 12 Kalenos 13. Cael Czy ten skład jest aktualny?
  11. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Niejeden metal miał styczność ze Swans, Dead Can Dance czy Laswellem, a przecież się tutaj o nich nie pisze. Martial industrial to daleka odnoga industrialu, w zasadzie nie wiem do końca na jakiej płaszczyźnie obowiązuje to pokrewieństwo. A industrial to osobna odnoga muzyki, tak jak rock, jazz, soul, folk, noise, etc. Sam industrial ciężko sprecyzować, wszak artyści industrialowi cechują się różnorodnością środków przekazu... W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że wywodzi się z no wave''u, więc to daleki kuzyn post punku, ale pod względem założeń formalnych nie ma z nim wiele wspólnego.
  12. Ostatnio oglądałem film "Idź i patrz". Przedstawia on obraz mieszkańców Białorusi podczas II Wojny Światowej; w czasie, kiedy naziści przeprowadzają desant na to państwo. Rzeczywistość jest tu brudna, pełna przemocy, zezwierzęcenia, pozbawiająca nadziei. Klimat miejscami jest bardzo duszny. Ścieżka dźwiękowa idealnie dopełnia całość; sprawia, że atmosfera na ekranie jest jeszcze gęstsza. Gra aktorska głównych bohaterów (warto nadmienić, że to dzieci) robi wrażenie. Okrucieństwo wojny ukazane na ekranie skłania do refleksji; to film skrajnie antywojenny. Sądzę, że każdy powinien obejrzeć ten film i wyciągnąć z niego coś dla siebie, bo warto.
  13. Ten film w moich oczach systematycznie traci odkąd go obejrzałem, pewnie dlatego, że widziałem przez ten czas mnóstwo innych filmów, do którego to to się w ogóle nie umywa. Moim zdaniem mocno przeceniany, ale co kto lubi.
  14. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Martial industrial nie ma niczego wspólnego z metalem. A "Bellum, Sacrum Bellum!?" to w istocie ciekawy krążek, jednak nie pasujący w żadnym wypadku do tego tematu.
  15. Wczoraj obejrzałem "Piętno Śmierci" Kurosawy, więc postanowiłem wysmażyć krótką notkę na ten temat. Świetny film. W robiący duże wrażenie sposób obnaża ludzką próżność i hipokryzję. Od początku do końca śledziłem perypetie głównego bohatera z przyjemnością, jego przemiana duchowa mnie poruszyła. Z początku wydawało mi się, że ta historia jest zbyt zwykła, by zasłużyć na miano geniuszu, a jednak całość zbliżyła się do niego niebezpiecznie blisko. To trochę egzotyczny dramat, wszak akcja rozgrywa się w Japonii. Gra Shimury może trochę dziwić, niektórzy mogą nie doceniać lub może im się nie podobać, ale gdy poznajemy kolejne aspekty jego życia, to jest ona zrozumiała. Film uznawany za klasyk kinematografii - moim zdaniem słusznie. Zdecydowanie polecam tym, którzy z latami ''50 i Azją nie są na bakier.
  16. +1 Z tym, że Olamagato też ma sporo racji - tzn. najwięcej dobrych filmów powstało właśnie w latach ''50, choć co do ''80 to się nie zgodzę, prędzej ''60 czy właśnie ''70.
  17. Z Twojego poprzedniego postu wynika, że nie oglądałeś tego filmu, więc gratuluję dedukcji na podstawie screenów i opisów fachowców z filmweba.
  18. "Lost Highway" (straszy do pewnego momentu) "Mulholland Dr." (straszy tylko w jednym momencie) "Blue Velvet" (nie straszy, ale jest wiele niepokojących momentów, które bardzo trzymają w napięciu) "Eraserhead" (trochę straszy, ale bardziej niepokoi - atmosfera rodem z koszmaru) Trzy pierwsze to thrillery psychologiczne, a ostatni to horror/thriller Lyncha.
  19. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Traktuj moją wypowiedź z przymrużeniem oka ;) Chodziło mi o to, że jeśli Korn to badziewie, to Dream Theater również ze swoją przepitoloną, schematyczną i pseudo-progresywną muzyką powinno trafić do tego worka. Oczywiście nie mówię o całej twórczości DT, wszak mają oni ze dwa ciekawe krążki - tak jak Korn. Może i DT w warstwie muzycznej jawią się jako metalowy odpowiednik Pink Floyd, ale DT to tylko kontynuatorzy kontynuatorów tego, co zaczął Pink Floyd wraz z pozostałymi z wielkiej szóstki prog-rocka.
  20. Ja wiem, że klimaty i czasy akcji różne, ale pierwiastek kryminału to coś, co te filmy łączy. W najbliższym czasie spróbuję obejrzeć film jeszcze raz, może to coś zmieni w mojej opinii.
  21. Wypointuj co jest w "Scarface" na poziomie "Dawno temu w Ameryce", "Ojca Chrzestnego", "Pulp Fiction" czy z mniej oczywistych przykładów (ale z filmów, które również posiadają znaczący pierwiastek kryminału) "Taksówkarza" i "Mechanicznej Pomarańczy", to pogadamy. Trolololo (czy jak to się teraz mówi).
  22. Wayzin

    Forumowa Mafia

    MG - _____ 0. win0 1. Zendemion 2. Asthariel 3. Avalon 4. HBG 5. rob006 6. Kalenos 7. Andrzej279 8. kindziuk 9. Wayzin 10. Nic w najbliższym czasie mi nie wypada, więc powinienem być w stanie aktywnie uczestniczyć w grze.
  23. Wayzin

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Dream Theater to badziewie tego samego formatu co Korn.
  24. Dla mnie "Zakochany bez pamięci" to pierwszoligowy dramat, zaś "Scarface" to drugoligowy film kryminalny, ale ten "kontekst" najwidoczniej przeoczyłeś. Widzisz różnicę?
  25. Najwyraźniej nie masz tego rodzaju "wrażliwości", żeby oglądać (i doceniać!) takie filmy. Masz prawo twierdzić, że jest nudny, ale powinieneś też zdawać sobie sprawę z tego, że "facjata" Jima pasuje tu wyśmienicie i to jest rola zdecydowanie dla niego oraz z tego, że film jest niezwykle ciekawy i wciągający, a Ty nie potrafisz go docenić, bo nie jesteś w stanie spojrzeć inaczej na Jima Carreya niż przez pryzmat jego komediowych wygłupów lub konwencja takich filmów jest czymś, co Cię zupełnie nie rusza. Ale wtedy większość dramatów powinieneś sobie odpuścić.