Cóż, ja jak dotąd poza questem Róża pamięci nie miałem żadnej przykrej historii. Gra jest stabilna jak plecy Atlasa. Gram od środy i ani jednego wywalenia do pulpitu czy też problemów z rejestracją. Nie mam ścinek animacji (poza oczywistymi w momencie doczytywania tekstur). Gram na cztero-rdzeniowym ośmio-wątkowym xeonie, gtx 470 i 4 GB ramu, wszystko ustawione na maksa z wyjątkiem ubersamplingu, sterowniki mam najnowsze od nVidii (beta) i gra nie schodzi poniżej 40 fps. Zatem nie nazwałbym Wiedźmina grą źle zoptymalizowaną. Oczywiście, na pewno są składaki, na których jakiś problem występuje, oczywistym też że gracze tym dotknięci są sfrustrowani a przez to najgłośniejsi