Iskra91

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Iskra91

  • Ranga
    Obywatel
  1. O JA! Dzięki za prezent urodzinowy xD Jesteście kochani, nie musieliście <lol2> Haha, i jeszcze jestem pierwsza na liście! xD Vivat FANKI Assassin''s Creed! ^^
  2. A mi się wydaje, że popełniacie stary błąd. Według tej skali gra oceniona na 5 jest sklasyfikowana jako słaba. Ba! Nawet oceniona nieco powyżej 5 jest słaba. A co za tym idzie jakiekolwiek pozytywne odczucia zaczynają się dopiero powyżej połowy skali i znów nie wykorzystujecie całej jej rozpiętości.
  3. Nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się grami komputerowymi. Z tego powodu Assassin''s Creed "odkryłam" przypadkiem i od razu w komplecie z drugą częścią (przez co niemalże olałam maturę, ale to opowieść na inną okazję). Jako że nie należę do grona rasowych graczy i wiele podobno świetnych gier mnie nie rusza, można by się zastanawiać, czym przyciągnęła mnie produkcja Ubisoftu. To proste: pomysłem, fabułą i smaczkami historycznymi. Rozpoczęcie gry w Assassin''s Creed było dla mnie swoistym kopniakiem. Zaczęłam z zaangażowaniem wyszukiwać artykuły oraz publikacje poruszające zagadnienia powiązane z fabułą: historyczny zarys sekty Asasynów, sytuacja polityczna w Ziemi Świętej podczas krucjat, postacie Ṣalāḥ ad-Dīna i Ryszarda Lwie Serce... Wciągnęło mnie to do reszty. A im więcej się dowiadywałam, tym bardziej rosła moja fascynacja całą grą. Niedługo po ukończeniu pierwszej części, zabrałam się za "Assassin''s Creed II". Nie przeczę, że z wielką obawą. Jakoś nie mogłam sobie wyobrazić, by fantastyczny, magnetyczny wręcz klimat, w którym były utrzymane przygody Altaira, mógł zaistnieć w renesansowych Włoszech. Początki były dla mnie trudne, szybko jednak przekonałam się, że w wykonaniu Ubisoftu "inny" klimat, wcale nie znaczy "gorszy". Wprost przeciwnie. Wydaje mi się, że twórcy dostali wiatr w skrzydła i stworzyli grę znacznie bardziej dopracowaną nie tylko pod względem technicznym, ale również fabuły i bohaterów. Zadziałało to na mnie w stopniu porównywalnym do przykucia kajdankami do komputera. Świat przedstawiony w "Assassin''s Creed II" może zwalić z nóg. Nie sposób nie docenić piękna włoskich miast tego okresu, monumentalności budowli i fantazji architektów. Udostępniona w grze baza danych okazała się w tym temacie wielce przydatna. Władcy tamtej epoki, relacje i układy pomiędzy nimi, granice wpływów... Nigdy nie spodziewałam się, że epoka renesansu może być taka fascynująca. Po raz pierwszy również w takim stopniu zetknęłam się z językiem włoskim. Urzekł mnie błyskawicznie, co zaowocowało tym, że zaczęłam się go uczyć. Muszę też wspomnieć, że zafascynowała mnie historia Ezio: zarówno wątek tragedii dotykającej rodzinę Auditore, jak i jego późniejsza działalność. Mnogość wspomnianych ale nie rozwiniętych bohaterów zostawia ogromne pole do popisu twórcom fanfiction. Korzystając z okazji chciałabym się pochwalić czymś własnym: http://www.zakon-ac.info/ff-vincolodisangue W ramach podsumowania pragnę powiedzieć, że mam niesamowity sentyment do gier spod znaku "Assassin;s Creed", ponieważ stały się dla mnie kluczem do niezwykłej przygody. Rozbudziły we mnie zainteresowanie rzeczami, o których wcześniej nawet mi się nie śniło. To coś znacznie trwalszego od przebieranek, latania po mieście z kawałkiem aluminium przywiązanym do ręki czy wydawania fortuny na super-ekstra-bajeranckie gadżety. I chciałabym również serdecznie podziękować twórcom za to, że nie ograniczyli się do dostarczenia konsumentom świeżego mięsa na pożarcie, lecz stworzyli produkt, który smakuje się długo i zapamiętale. A przynajmniej tak właśnie jest w moim przypadku.