Red Dead Redemption pozamiatało, a właśnie skończyłem pudełkową wersję Undead Nightmare i jestem pod wielkim wrażeniem tego co zrobili panowie z Rockstara. Za niewielką kasę dostałem świetny, długaśny (7-8 godz.), pełny zombiaków westernowy dodatek, który jest latarnią, za którą powinni podążać inni deweloperzy. Tak właśnie powinno wyglądać rozszerzenie do gry. Oprócz singla, dostajemy jeszcze pełny pakiet dodatków do trybu multiplayer. Brawo Rockstar! To się nazywa odwalić kawał dobrze wykonanej roboty, odsprzedanej za grosze.