betonowy1

Zanim coś napiszesz i zrobisz z siebie idiotę, doczytaj o co chodzi. 30 fps jest w cutscenkach i w animacjach fatal blow oraz fatality. Cała reszta gry, czyli momenty w których faktycznie sterujesz postacią lata w 60 fps. Zawsze czytam całego newsa i moje pytanie się nie zmienia. Coś jeszcze błyskotliwego masz do powiedzenia czy masz Cię zgłosić od razu do moderatora po bana? No to przeczytaj jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem. Gra chodzi w 60fps, a elementy niegrywalne - animacje, fatality itd, chodzą w 30 fps, Fakt, trochę to nieprzyjemne dla oka jak z płynnej rozgrywki przechodzi gra do animacji w 30fps, ale nijak to nie przeszkadza w grze jako takiej.  A zgłaszaj sobie, zgłaszaj, nie wydaje mi się żebym napisał coś za co "należy się" ban, co najwyżej zrobisz z siebie idiotę po raz drugi :)

Zanim coś napiszesz i zrobisz z siebie idiotę, doczytaj o co chodzi. 30 fps jest w cutscenkach i w animacjach fatal blow oraz fatality. Cała reszta gry, czyli momenty w których faktycznie sterujesz postacią lata w 60 fps.

Dobrze ze nie gram na konsoli i nie muszę się martwić gorszą grafiką i dropami klatek i ułomnością funkcjonalności platformy. 

To kup sobie monitor 144hz, odpal gre w 60fps a potem w 144fps, to moze zrozumiesz dlaczego pewni ludzie chca zeby gry chodzily w min. 60fps BEZ GORNEJ GRANICY FPS.

Bzdura. Według oficjalnego komunikatu w ramach przeciwdziałania farmieniu afk, rozdano 1500 3-dniowych banów i kolejne 4000 ostrzeżeń. Nikt nie "pożegnał się z kontami". Ban na trzy dni, tyle.

No tak, ale jak już wyżej zostałem nazwany ignorantem i idiotą, to jest OK :) Więc powtórzę, proceder "kupowania" recenzji istnieje i jeśli użytkownik Marcin08 twierdzi że tak nie jest, to jest idiotą i naiwnym frajerem.

@Cybertrash "Autor jest sprzedajną dziwką, piszącą pod dyktando wydawcy" \ "autor niczym rasowy pismak-prostytka pisze pod dyktando wydawcy" - widzisz różnicę w dwóch powyższych zdaniach? To PORÓWNANIE odnosiło się do treści którą mógłby spłodzić pismak-prostytutka. Jak nie widzisz różnicy, mogę postawić kolejną diagnozę :) No i widzę że ironii w sprawie pisania do cdp.pl nie wylapałeś, szkoda. Mówię po raz ostatni, do Autora Pawła Pochowskiego NIC OSOBIŚCIE NIE MAM, bo nie znam go prywatnie, więc nie mam jak wyrobić sobie o nim zdania. Skrytykowałem tylko i wyłącznie ton recenzji - czemu można by zaradzić dając grę do oceny innej osobie. A tak recenzja nie wygląda na bezstronną. Dla mnie temat zamknięty.

> Czy teraz przy okazji każdej recenzji w komentarzach będą się pojawiać idioci i ignoranci > piszący o "sponsorowanych", "kupowanych" recenzjach... Powoli zaczyna mi się chcieć rzygać > jak zjeżdżam na komentarze... Nie miałem zamiaru nikogo urazić, wyraziłem swoją opinie, więc oszczędź sobie epitetów. Newsflash dla Ciebie: proceder jak kupowanie recenzji ma miejsce w branży dziennikarstwa growego, a jeśli twierdzisz inaczej to idiotą jesteś tu Ty. I nie jest to obelga lecz diagnoza.

Bo do Pawła osobiście nic nie mam, lecz po przeczytaniu recenzji jako jej autor, zostawił mnie w odczuciu iż recenzja jest sponsorowana - powtarzam, w ODCZUCIU. Konstruktywna krytyka? Proszę bardzo. Autorem recenzji nie powinna być osoba która pisała SPONSOROWANE teksty w cyklu "tydzien z..." gdzie pod każdym tekstem Pawła Pochowskiego jest informacja "Tydzień ze Spintires to wspólna akcja promocyjna firm CDP.pl oraz Gram.pl" - pewnie dlatego recenzja pachnie mi sponsoringiem bo była pisana przez tą samą osobę w tym samym tonie. OCZYWIŚCIE że wszystko co napisałem wyżej jest moją opinią, do której mam prawo. Dowody? Ok, już piszę do CD-Projekt z zapytaniem czy recenzja (tak jak artykuły podpisane wspólną akcją promocyjną z wydawcą) jest sponsorowana :)

> Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale tekst napisany jest zupełnie szczerze. Może > ma podobny wydźwięk co seria artykułów, bo też powstały z tego co naprawdę sądzę o grze. > Jak możesz zarzucać nierzetelność wraz z obiektywną oceną, z którą się zgadzasz? To się > kupy nie trzyma. Ale pewnie, lepiej powyzywać wszystko i kogo tylko się da, taka nasza > krajowa mentalność. Pozdrawiam serdecznie mimo wszystko i do zobaczenia w świecie gry. Nie zarzuciłem ci braku rzetelności, tylko wydźwięk recenzji pachnie na odległość treścią sponsorowaną (tak jak i wcześniejsze artykuły nt. Spintires). I tak, z oceną się zgadzam, ale z samą recenzją jako taką - już nie. Nikogo nie wyzwałem ani nie miałem takiego zamiaru, porównałem tylko wydźwięk recenzji do takiej, jaką spłodziłby recenzent "na zlecenie". Co ma "krajowa mentalność" do konstruktywnej krytyki? Jeśli coś mi się nie podoba - mówię o tym głośno. "Ale pewnie, lepiej powyzywać wszystko i kogo tylko się da, taka nasza krajowa mentalność. " Obiekcje mam tylko i wyłącznie do recenzji, co dobitnie napisałem, do Ciebie ani do "kogo tylko się da" osobiście nie mam nic.

Recenzja tak jak seria artykułów - sponsorowana, aż czuć jak autor niczym rasowy pismak-prostytka pisze pod dyktando wydawcy. O dziwo, z oceną się zgadzam, grę posiadam od dnia premiery.

> Ok, to skreślam ten fragment. :) Sorki za błąd. Szkoda że nie odniosłeś się do reszty moich obiekcji, ale rozumiem że nie masz na to większego wpływu jako osoba od tekstów i newsów, ale może dotrze to po "łańcuchu dowodzenia" wyżej...?

Tak, jestem pewny. Skoro na środku oceanu działa GPS, to również poradzi sobie na bezdrożach Rosji. Oczywiście, w budynkach gorzej, często nie łapie dobrze, ale to zależy od budynku oraz urządzenia. http://pl.wikipedia.org/wiki/GPS

"Gra umiejscowiona jest mniej więcej w połowie lat 80-tych w Rosji, nie ma więc czegoś takiego jak GPS - zresztą, na takim odludziu pewnie nawet i dziś nie zostałaby złapana żadna z satelit." Ja rozumiem że artykuł sponsorowany, itd, ale proszę ograniczyć kretynizmy. Satelity są "na niebie", więc widzą większość półkuli z orbity, więc nie ważne czy jestem na totalnym zadupiu czy w domu na kibelku, GPS działa jak ta lala :) Tak przy okazji chciałem dodać że serwis gram.pl od dłuższego czasu schodzi na psy, coraz gorsza jakość tekstów (recenzje P. Sławka Serafina - bit** please...), oraz "NIESAMOWITE" promocje na starocie i to co "nie schodzi" w rabatach sięgających niebotycznych 20-30%, które przekładają się na ceny za które wstydziliby się inni polscy dystrybutorzy, nie mówiąc już o promocjach zagranicznych / steamowych. To tyle, pozdrawiam.

TAK! WINCYJ, WINCYJ DARK SOULS 2!!! http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/03/442439a67d71b270cd8b802ad0b17b01_original.gif Na allegro już kody latają po 50 zł, potwierdzam, kupiłem, dodane do konta steam :)

Ocena 5/10? Ok, czyli kupi się za parę miesięcy na promocji za 5$.

> Była mowa o współpracy obu ekip, więc pan Troedsson najwyraźniej poczuł się w obowiązku, > by wydać cytowany wyżej komunikat. Pepsi, żebyśmy się dobrze zrozumieli, ten przytyk nie był do Ciebie jako autora newsa, tylko do Pana Troedsson''a i jego PR-owego bullshitu :)

A co ma piernik do wiatraka, jak hardline''a robi całkiem inne studio, tyle że pod tą samą marką - Battlefield? :)

> Taka technologia, że ma nazwę i cenę w tym samym miejscu;) Tak jak z każdą "nowością". Rok-dwa i sprzęt będzie i ceny na rozsądnym poziomie, Co bogatszych już stać.

A tymczasem, już tuż za rogiem na PC granie w Ultra HD 4K :)

"Kupię grę na promocji gram.pl!" - nie powiedział nikt, nigdy.

> Preorder anulowany Same here. Nie dam się w jajo robić, o nie. Namco, nigdy więcej moich pieniędzy nie zobaczycie, choćby nie wiem jaka gra była dobra.

Downgrade na konsolach dla średnio myślącego i obeznanego ze sprzętem człowieka jest ZROZUMIAŁY. Nas interesuje dlaczego reklamowano produkt jako o wiele ładniejszy niż jest w rzeczywistości i czy taka sama "jakość" dosięgnie wersji PC''towej - na to powinni odpowiedzieć panowie z From. No ale najpierw musi się dobrze sprzedać wersja konsolowa zanim cokolwiek więcej powiedzą o wersji PC, tak samo obsuwa wersji "ładniejszej" na pewno jest podyktowana potrzebą wcześniejszego nabicia sprzedaży na konsolach. Jestem pewny na 100% że wersja komputerowa jest już dawno gotowa, tylko czeka na swoja kolej. P.S. Pani Małgorzato, dla Pani nagroda publiczności, bo w polskich serwisach growych jeszcze nie widziałem żeby ktoś się za ten temat zabrał. Po głośnej aferze z Aliens: Colonial Marines, temat ważny dla graczy i drażliwy dla producentów gier.

> prawdziwe gameplay pokazują gra brzydka jak babcię na początkowym poziomie ale ma klimat > + zręcznościowy tryb walki z boss "latać nago bo tak liczy tylko skill i spokój " nic > więcej . No ok, wszystko fajnie pięknie. A teraz napisz po polsku, bo za cholerę nie wiem o co ci biega :)

> Cheaterów to może nie widziałem ale np. 20 minut po północy trafił się gościu z 36 poziomem > ;_; Tak? Ja wczoraj od 19-tej gralem z gościem który juz miał 10-lvl na generacji 2 :) I wcale nie jest to trudne do wbicia (szczególnie jak gość pewnie grał od amerykańskiej premiery, aktywacja przez VPN).