PRACA KONKURSOWA Do tej pory, wysyłano nas wszędzie tam, gdzie trzeba było nieść pokój i przywracać porządek. Dziś jesteśmy tu, gdzie nasi przodkowie sadzili drzewa, budowali domy i płodzili synów. Z bólem serca przysiąc wam mogę , że wiele drzew dziś zostanie połamanych w drzazgi, wiele domów obróci się w pył, a nie jednego z naszych synów uśpi pocałunek ołowiu. Jednak nim upadnie ostatnie drzewo, runie ostatni dom i zaśnie ostatni z naszych potomków - my będziemy brodzić po kolana w koreańskiej purpurze. Wczoraj nieśliśmy pokój. Dziś jesteśmy tu po to by nieść śmierć!