BelialDW

Czytamy, czytamy... Komunikat w stylu ''oczekuje na realizację'' byłby mniej niepokojący niż ''wstrzymane'', zwłaszcza przy ograniczeniach czasowych odnośnie wysłania gry.

Też mam wstrzymaną wysyłkę koszulki, nie wiem o co chodzi. Reklamację popiersia wysłałem, zero odpowiedzi.

Walkę wreszcie opanowałem, po prostu na trudnym znak Quen to podstawa. Trafiłem też na coś, co zajechało kompletną amatorszczyzną albo brakiem rzetelnych playtesterów. Od razu w pierwszej karczmie można sobie nabić nieskończoną kasę jeśli komuś chce się klikać. Rozkazy dla żołnierzy można sprzedać za kasę i odkupić za darmo i tak w kółko.

Wiem, chodziło mi o ogólne porównanie do jej mocno zręcznościowego charakteru. Od RPG oczekuję systemów walki opartych przede wszystkim na statystykach, mogą być turowe jak w starych Falloutach albo nawet wyklikiwane jak w Diablo, ale nie lubię gdy życie lub śmierć mojego bohatera zależą od tego czy model postaci stał wystarczająco blisko albo był obrócony we właściwą stronę. W pierwszej chwili ucieszyłem się gdy usłyszałem, że W2 będzie miał poziom trudności w stylu rogue-like (nagła śmierć), ale teraz myślę, że to kiepski żart w zestawieniu z systemem walki.

XP SP3, Athlon X2 7750, 2 GB RAM, HD4850 512MB. Nie podkręcane bo i po co. Bez zarzutu na wysokich w 1600 x 1200. Z pierwszych wrażeń koszmarny system walki. Jak chcę grać w RPG to oczekuję rozgrywki RPGowej a nie God of War. Może to kwestia wyczucia ale cały czas mam wrażenie, że Geralt reaguje z opóźnieniem na to co wciskam. Przy unikach potrafi zrobić krok w kierunku przeciwników, a parowanie to już zupełny random.

Tak. Trochę szkoda, wolę grać w 4:3. 16:9 jest dobre tylko do filmów.

Mam to samo. Już pół godziny próbuję i nie chce mi się dłużej czekać.