Chaal

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    16
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Chaal

  • Ranga
    Robotnik
  1. lol. ta gra jest zdycha jeszcze szybciej niż niesławny Warhammer z tegoż studia. owszem, dałem się nabrać na preorder i nawet grałem przez 2 miesiące i to wystarczyło, żeby szczerze znienawidzić obie te złodziejskie firmy tj. EA i BW. a wystarczyło przyznać się, że nie wszystko wyszło jak trzeba i wziąć się do roboty. faktycznie zacząć słuchać comunity (tj. w Rift) i rzeczywiście naprawiać problemy. ale nie, przecież wydaliśmy grę stulecia i co tam zdanie połowy naszych klientów, przecież wiemy lepiej.lepiej dalej topmy miliony na kłamliwy marketing bo i tak naiwniacy, którzy się nabrali nie zauważą od razu jak wielki szajs kupili. a jak się poszczęsci to może nawet subskrybną. tak właściwie to miałem już nie pisać komentarzy o tej grze i pogodzić się ze stratą kasy, ale jak widzę bezczelność tych ku... wskich firm we wciskaniu ciemnoty to po prostu krew mnie zalewa. napiszę więć raz.. NIE KUPUJCIE TEGO G...WNA. oni nigdy nie wydali dobrego MMO, a na moich oczach 2 serwery zdechły w przeciągu miesiąca. teraz AUTENTYCZNIE jest na nich w peek time po 20 osób online. nowy patch 1.2 spowodował tylko że odeszła kolejna fala graczy, którzy dali się nabrać na obietnice poprawek, a co BW dało? gówno. spier... li tylko grę jeszcze bardziej. poczytajcie zresztą oficjalne forum, bo jeśli jeszcze nie pozamykali tematów to znajdziecie tam nieco więcej info o tym jak wielkim chłamem jest ta gra.
  2. szkoda gadać nawet o tym jak słabe jest to gawno. dałem się naciąć na preorder i karwa nawet na darmo bym tego teraz nie ruszył. po 12 latach grania w MMO dałem się po raz drugi nabrać na niedokończony produkt spod skrzydeł EA. pierwszy był Warhammer. to była ostatnia w moim życiu gra która miała na okładce EA lub Bioware. te firmy to zwykli złodzieje. na moich oczach odeszło 80% graczy z 2 serwerów, więc sorry, ale gdzie jest ten rozwój?! gdzie jest MMO raczej trzeba by było się zapytać?! innymi słowy CO TO JEST DO KUR.. WY NĘDZY ZA G.!!!
  3. szczerze wątpie, że TOR ma na chwilę obecną więcej niż 600-700k aktywynych subek. może nawet mniej. widzę tylko jak padają pod naciskiem EA kolejne portale mierzące aktywność graczy. serwery zanotowały 80% exodus. z moich gildii odeszli praktycznie wszyscy gracze. a liczba odchodzących jest cały czas większa niż napływających i nic dziwnego zresztą widząc jakim gniotem jest TOR. nadchodzące nowe MMO tylko dokończą dzieła i zostanie tylko niewielki fanbase. moja suba też wygasła bo od miesąca nawet się nie logowałem do tej miernoty. widzę puste obietnice (podobnie było w Warhammerze zanim padł), darmowe triale i nadal ZERO powodów, aby do gry wracać. sad but true i pewnie długo (o ile wogóle) powodów do powortu nie będzie. po tym co widziałem byle durnym flashpointem i modyfikacją UI mnie nie przyciągną jak i pewnie wielu innych. wolę sobie radośnie młócić w RIFTA i EVE ONLINE niż tracić nerwy na ten niedorobiony pod każdym względem produkt, który może za rok lub dwa będzie grywalny. patchy jak nie było tak nie ma (nawet tych, które rzekomo miały poprawić najbardziej palące błędy), że o contencie nie wspomnę. dodam tylko, że taki Rift czy Aion w ciągu pół roku był w stanie dodać tyle nowego contentu, że można było przebierać jak w ulęgałkach.. a TOR.. dla mnie to kolejny skok na kasę fanów GW. dziwne, że producenci innych MMO są jakoś w stanie za mniejszą kasę wydać produkt, który ma 500% więcej contentu niż TOR, nie ma błędów, silnik jest stabilny nawet przy walkach powyżej 100 vs 100 (w TOR przy walkach 10 vs 10 możesz liczyć już na 3 klatki na sekundę).. ..no i przede wszystkim INNE MMO posiadają w większości dobrze przemyślane elementy najbardziej istotne dla MMO tj. PVE oraz PVP, które rzeczywiście ma znaczenie, znaczący craft, przedmioty, o które warto walczyć, potyczki gildi, epickie walki (bez lagów), fajne dungeony i rajdy i masę innych rzeczy, których TOR nie ma i długo nie będzie miał bo jest skopany od A do Z. w TOR znośny jest jedynie single player :P i to tylko od 1-50lvl reszta to po prostu wykonany na kolanie na szybko i zupełnie nie przemyślany szajs tonący w chaosie.
  4. szczerze wątpie, że TOR ma na chwilę obecną więcej niż 600-700k aktywynych subek. może nawet mniej. widzę tylko jak padają pod naciskiem EA kolejne portale mierzące aktywność graczy. serwery zanotowały 80% exodus. z moich gildii odeszli praktycznie wszyscy gracze. a liczba odchodzących jest cały czas większa niż napływających i nic dziwnego zresztą widząc jakim gniotem jest TOR. nadchodzące nowe MMO tylko dokończą dzieła i zostanie tylko niewielki fanbase. moja suba też wygasła bo od miesąca nawet się nie logowałem do tej miernoty. widzę puste obietnice (podobnie było w Warhammerze zanim padł), darmowe triale i nadal ZERO powodów, aby do gry wracać. sad but true i pewnie długo (o ile wogóle) powodów do powortu nie będzie. po tym co widziałem byle durnym flashpointem i modyfikacją UI mnie nie przyciągną jak i pewnie wielu innych. wolę sobie radośnie młócić w RIFTA i EVE ONLINE niż tracić nerwy na ten niedorobiony pod każdym względem produkt, który może za rok lub dwa będzie grywalny. patchy jak nie było tak nie ma (nawet tych, które rzekomo miały poprawić najbardziej palące błędy), że o contencie nie wspomnę. dodam tylko, że taki Rift czy Aion w ciągu pół roku był w stanie dodać tyle nowego contentu, że można było przebierać jak w ulęgałkach.. a TOR.. dla mnie to kolejny skok na kasę fanów GW. dziwne, że producenci innych MMO są jakoś w stanie za mniejszą kasę wydać produkt, który ma 500% więcej contentu niż TOR, nie ma błędów, silnik jest stabilny nawet przy walkach powyżej 100 vs 100 (w TOR przy walkach 10 vs 10 możesz liczyć już na 3 klatki na sekundę).. ..no i przede wszystkim INNE MMO posiadają w większości dobrze przemyślane elementy najbardziej istotne dla MMO tj. PVE oraz PVP, które rzeczywiście ma znaczenie, znaczący craft, przedmioty, o które warto walczyć, potyczki gildi, epickie walki (bez lagów), fajne dungeony i rajdy i masę innych rzeczy, których TOR nie ma i długo nie będzie miał bo jest skopany od A do Z. w TOR znośny jest jedynie single player :P i to tylko od 1-50lvl reszta to po prostu wykonany na kolanie na szybko i zupełnie nie przemyślany szajs tonący w chaosie.
  5. a idźcie w c.iul w tym TORem już. ta gra nie zasługije by ją MMO nazywać. chętnie czytam te newsy z d.upy podane przez marketing Bioware, w których jest tyle prawdy co mięsa w polskich wędlinach ;) przynajmniej jest się z czego pośmiać. gram w MMO od 10 lat i takiego gniota ani ja ani ogromna rzesza kolegów po fachu nie widzieliśmy. serio.. nie dajcie się nabierać i nie kupujcie tego. sklepy tj. gram.pl etc. mają interes w tym by takie newsy wrzucać, ale pamiętajcie w tym nie ma za grosz prawdy o tym produkcie. poczekajcie kilka miesięcy jeszcze, poczytajcie opinie na forach.. .. na teraz odradzam. szkoda kasy i nerwów.
  6. buahaha.. ale ściema. było 1,7 mln może ale to tylko dlatego, że nie można tej gry odpalić nie posiadając opłaconej subki. po drugie gracze stale i masowo ODCHODZĄ z tej marnej karykatury MMO w znacznie większej ilości niż napływają. z 200 osób, które grało ze mną w kilku gildiach gra w TORa nadal może 10 osób. mój prepaid dziś się kończy a nie gram już ponad miesiąc po osiągnięciu wszystkiego w wielkich bólach i totalnej nudzie.. jutro zamierzam spalić to ścierwo w kominku bo tylko do tego się to nadaje ;) serwery świecą pustkami poza kilkoma nielicznymi. na każdym forum można przeczytać setki komentarzy jak wielkim gniotem jest TOR. dlatego dziwię się że media powielają te marketingowe brednie (łapa czy jak?) gra jest wybitnie nieudana. każde inne MMO z ostatnich lat bije go na głowę. na dodatek silnik, który nie jest w stanie wyświetlić walki większej niż 10 vs 10, totalny debilizm w zaprojektowaniu wszelkich elementów MMO.. to nawet nie jest gniot.. to po prostu SKANDAL i ZŁODZIEJTWO nastawione na wyciąganiu kasy od naiwnych fanów GW w tej liczbie niestety i mnie. nie kupujcie tego gniota niezależnie czego by spece z BW nie podali do mediów. naprawdę szkoda pieniędzy i nerwów. 200 znajomych by się pod tym podpisało zapewniam was.
  7. daruj sobie TORa. gwarantuję ci, że po jako takim pierwszym miesiącu będziesz pluł sobie w brodę. na moich oczach odeszło z tej gry 200 osób z 4 różnych gildii, więc chyba to coś znaczy prawda. dużo by pisać, więc po prostu napiszę ci jedno, jeśli szukasz dobrego MMO to omijaj TORa bo jego ciężko nazwać dobrym coopem. poczekaj lepiej na GW2, dobrą pozycją jest także w tym momencie Rift. Tak przynajmniej naprawdę się pobawisz bez problemów i w PVP i w rajdy.. a w TOR? hmm.. cóż powiedzieć, przy walkach więcej niż 10 vs 10 połowa moich znajomych ma po 3 klatki na sekundę tak badziewny i niedopracowany jest ten darmowy (Hero) silnik. contentu brak, błędy wszędzie, pomysłu i celowości jakichkolwiek elementów MMO brak, exploiterzy, cziterzy.. .. nie wierzyłem własnym oczom przez dwa miesiące.. ale także dałem sobie spokój z tą grą bo naprawdę jest to zwyczajny skok na kasę. minęły 4 miesiące i zaczyna się to samo co w WAR. zrobili kupę i nie potrafią jej teraz nawet posprzątać (czyt. naprawić poważnych błędów). tej gry już nic nie uratuje, bo po prostu wyszła w fazie alfa i bez contentu (pewnie naciski ze strony EA), bez sensownych testów.. dlatego mamy teraz co mamy. darmowy silnik, który dostaje zadyszki przy 20 walczących graczach?!! dlaczego oni się kolejny raz za MMO wzięli tego nie wie nikt. zobacz sobie RIfta gdzie masz mass pvp 200+ osób naraz walczących i zero przycinki a tutaj autentycznie na Ilum przy 20 postaciach masz 3 klatki na sekundę niezależnie od komputera jaki posiadasz. wszyscy podniecają się fabułą a ja powiem tylko jedno. po pierwsze w porównaniu z dowolnym singlem fabuła w TOR jest po prostu śmieszna. to że inne MMO nie mają pełnego voice actingu wcale nie oznacza, że tracą na tym wręcz przeciwnie. co mi po fabule jak i tak sprowadza się do durnych generic questów w klasycznym i nudnym "grind" stylu. sory, ale nawet ten element, który ma ratować tutaj TORa to jedna wielka ściema i badziew. poza tym.. ja kupuję MMO po to, aby uczestniczyć w świecie "massive multiplayer" a obok tego TOR nawet nie stał. gdzie są jakiekolwiek elementy MMO pytam się?
  8. TOR to totalny szajs. Nie ma co tego porównywać do dowolnego innego MMO bo Bioware może co najwyżej buty czyścić innym twórcom. W tym nawet koreańskim się okazuje. Wszyscy ci powiedzą, że gra to gówno w złotym opakowaniu. 4 gildie, które miałem przyjemność odwiedzić (min. 50-80 osób każda) w tym momencie z tej rzeszy ponad 200 osób z którymi mam kontakt na forach gra może 10 osób. Więc wybacz, ale jeśli na moich oczach z gry zrezygnowało prawie 200 osób to włożę między bajki informację o rosnącej liczbie graczy. To, że jest masowy exodus widać gołym okiem i nie trzeba być ekspertem, żeby domyślić się dlaczego mamy teraz Triala i newsy o tym jaki to TOR jest cudowny. Na moje oko z gry zrezygnowało po pierwszych 2 miesiącach conajmniej 50% graczy jak nie więcej. I to przed wyjściem GW2 i innych MMO, które tylko dokończą dzieła. W ten sposób TOR będzie kolejnym mega failem po WAR ze stajni pacanów z BW.
  9. kolejny zamozachwyt by Bioware. dajcie już spokój Panowie z tym niegrywalnym gównem. z mojej gildii 60 osobowej zostało może parę osób, a serwer zanotował tak z 80%-towy exodus. za marketing to wam Nobla powinni dać pieprzeni złodzieje. .. ale jedna nauka przyszła wraz z tym doświadczeniem. nigdy więcej żadnej gry od Bioware nie kupię.
  10. albo nie nabili jeszcze 50lvl i nie widzieli Ilum. TOR to największe gówno ostatnich lat. jedynie marteking mają kuźwa bezbłędny, aż mi się rzygać chce od tych samozachwytów na tym badziewiem.
  11. jak na razie to wszystko co podaje Bioware to jedna wielka marketingowa ściema. wyprodukowali śmierdzące i niegrywalne jajo i teraz próbują za wszelką cenę odzyskać kasę. tak naprawdę nie naprawili do tej pory nawet jednego z większych błędów. pomijam rzecz jasna fakt, że gra sama w sobie jest miernotą wyższych lotów poczynając od hero engine, który nie nadaje się absolutnie do MMO, poprzez optymalizację, tragiczne UI, model PVP a w zasdzie jego brak i totalne skopanie balansu i grywalności (błędy, lagi, ability lagi, etc - vide setki tematów na forum) oraz brak standardowego w dzisiejszych czasach contentu MMO. a to co zostało na siłę wrzucone i tak jest zaprojektowane tragicznie i pełne błędów. każdy nowy patch dodaje tylko kolejne problemy więc Bioware patchuje poprzednie patche. nie dajcie się nabierać lamerom z Bioware. każdy widzi ile rzeczy brakuje w tej grze, aby chociaż można było jej grywalność porównywać z innymi MMO (Riftem, AoC - obecnym, Eve, etc..) jeśli wierzycie, że stanie się cud i nagle wprowadzą wszystkie brakujące elementy, aby grę można było przynajmniej nazwać ukończoną to się grubo zdziwicie. jeśli chociaż 1/5 tego co obiecują zobaczycie w ciągu tego roku to będę zaskoczony. jeśli wytrwacie w zawierusze ciągłych błędów, patchowania patchów i wciskanych na siłę debilnych wygenerowanych na kolanie w edytorze updatów z kolejnymi zbugowanymi i niegrywalnymi flashpointami, które i tak są do niczego.. to wygra na tym jedynie Bioware bo straconego na badziewiu roku nikt wam nie odda. nawet ukończone gry, vide Rift mają cieżko w dzisiejszych czasach a co dopiero taki wydany (wydalony raczej przez EA, jak klocek) na siłę i szybko gniot. gra jest już miesiąc online i po wielu serwisach mierzących populację graczy widać, że już teraz rozpoczyna się masowy exodus graczy. ponad 60% graczy odeszło wraz z pierwszym miesiącem. kolejni odejdą po 3 (game time card) a resztę zabiorą nowe/stare MMO. podejrzewam, że po maksymalnie pół roku gra będzie miała znikomą ilość subskrypcji i stanie się totalnie niegrywalna (wzorem Warhammera pewnie jak odejdzie odpowiednio dużo graczy, a im chociaż częsciowo się produkcja zwróci.. ci najbardziej wytrwali i wierzący w sukces tego gniota zostaną w głębokiej d.... czekając na update jak na zbawienie, ale on i tak nie nadejdzie) potwierdzeniem jest reakcja moich znajomych, ludzi z klanu i przypadkowo poznanych na forach ludzi. łącznie prawie 70 osób z których może 2-3 mają zatwardzenie i bronią tego tytułu, natomiast cała reszta po pierwszym miesiącu usunęła grę i zapowiedziała, że nigdy nie kupi nic od Bioware. gratulujemy Bioware marketingu oraz umiejętności mydlenia oczu graczom i sprzedaży gów.. w złotym opakowaniu. oby tak dalej.
  12. tak jak pisałem wcześniej mimo wszystko jest to aktualnie najnowsza pozycja w świecie SW. ale czy na tej podstawie powinniśmy gloryfikować przeciętność? wydaje mi się, że niekoniecznie. gra na pewno znajdzie nabywców o to się nie martwię, ponieważ sam zamierzam w nią grać, choćby dlatego, że chcę zobaczyć jaki będzie efekt po miesiącu lub dwóch. 200 godzin dla każdej klasy jest wymyślone przez marketingowców. Widziałem na dawnych i obecnych testach ludzi, którzy w te 3 dni testów osiągali wysokie levele. Sam widziałem gości na obecnych testach z lvl40 a chodzą słuchy, że i 50tkę ktoś nabił. zgodnie oni twierdzili, że gra zabija monotonnością i trzyma ich jedynie klimat SW przy tej grze. To nie ma większego znaczenia bo gra mimo wszystko ma swój magnetyzm. Pytanie tylko czy nie jest to jedynie nasza sympatia do świata SW? z Warhammerem wydanym przez vide. EA/Mythic było bardoz podobnie. masa błędów zignorowanych przez graczy zahipnotyzowanych faktem, że wreszcie jest gra MMO w największym i najbardziej znanym uniwersum fantasy. Jaki był koniec każdy pewnie doskonale wie. Po wydaniu gry i 2 mln nabywców w pierwszym i drugim miesiącu 3/4 subskrypcji zostało anulowanych do poziomu 500 tys. (nie jest tak źle pomyślicie). Tylko w ciągu następnego roku z uwagi na słaby kasowy efekt gra została olana przez twórców. żadnych poważniejszych poprawek nie ma do dziś. gra została nadal pełna błędów z poważnymi niedoróbkami, tragicznie wykonanymi elementami pobocznymi jak PVE, craft, social, exploring i wiele innych. Na dzień dzisiejszy ten ogromny projekt umiera w bólach posiadając może 20-30 tys. subskrypcji i praktycznie jest niegrywalny. Wszytko dlatego, że traktuje się nas jak baranów do strzyżenia z kasy. A my sami zachowujemy się jak dzieci, które zobaczyły nową zabawkę i koniecznie chcą ją mieć. "Dajcie nam grę, jest super. Nie słuchajcie tych, którzy narzekają na poważne niedoróbki". Dokładnie to samo słyszałem przed wydaniem przez EA Warhammera lub Sims Online. Po pierwszym miesiącu te niby niedoróbki okazują się problemami nie do zaakceptowania, a często z uwagi na zbyt mocne osadzenie w systemie już nie do naprawienia bez kolejnych wielkich wydatków więc pomijane przez team developerów. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z takim właśnie tytułem. Ja tylko mam nadzieję, że widziany w weekend build jest jakąś wczesną wersją, która nie będzie miała nic wspólnego z ostatecznym wydaniem. Jakieś mam jednak dziwne przeczucie, że będzie to jednak ten sam build kosmetycznie poprawiony. Jak wytłumaczyć fakt, że przy takim budżecie (5-10 razy większym od innych ostatnio wydanych tytułów MMO) gra jest od innych nawet znacznie starszych gier o dziesiątki lat świetlnych z tyłu prawie w każdym aspekcie? Nie mówię tutaj, że gra jest niegrywalna. Ale bardzo ale to bardzo niedorobiona. Brak customizacji postaci, świat gry jest martwy i niedorobiony (brak jest nawet trybu dzień/noc - sic!!!), questy to po prostu grind festival w najgorszym wydaniu, PVP praktycznie nie istnieje (nie ma nawet takiej potrzeby, bo sama walka jest monotonna, nudna i pełna błędów). PVE, flashpointy, craft, etc.. bądźmy poważni. Zrobione to zostało na kolanie i na siłę na odpieprz się. Co z tego, że są niezłe przerywniki, jeśli one absolutnie nic nie wnoszą do skopanej mechaniki gry, która znudzi większość po pierwszym miesiącu. Daje sobie głowę uciąć. Czy w 2011 roku naprawdę trzeba się podniecać takimi gniotami w które władowano 15 budżetów takiego np. Wiedźmina? TOR to jest dla mnie kolejny skok na kasę w wykonaniu EA/+. Oni kilka razy już próbowali wydać grę multi i każdorazowo był wielki skandal, kiedy okazywało się, że po szumnych zapowiedziach efekt końcowy jest po prostu badziewny. Dajmy jednak grze szansę. Przekonajmy się sami. Mnie jednak krew zalewa, że jesteśmy uzależnieni od decyzji tych baranów z zarządów tych firm, którzy "wiedzą lepiej" co jest dla nas dobre.
  13. Jeśli wziąć pod uwagę jak długo na tę grę czekałem, jak bardzo nastawiałem się, że taki ogromny budżet i tyle lat pracy nad grą mimo wszytko bardzo dobrej firmy jak Bioware przyniesie efekt oszałamiający.. czuję się mocno rozczarowany. W zasadzie to nawet nie.. czuje się w pewnym sensie oszukany bo przypomina mi to sytuację Warhammera i jego rychłego końca poprzez te "niby" nieistotne niedopracowania. Niestety wiem, że kupię tę grę i klnąc czy nie będę w nią grał. Dla tych, którzy nie są aż tego rodzaju fanami SW jak ja, mam kilka konstruktywnych informacji z gry. Czy gra jest gotowa, aby ją wydać 20tego? Absolutnie nie. Chociaż z drugiej strony pomimo tego, że robiłem kolejne nudne questy klnąc na czym świat stoi jakoś nie mogłem się oderwać (być może z powodu mojego przywiązania do klimatów SW). Gra jest generalnie mocno przeciętna, miejscami mniej lub bardziej i niestety nadal cholernie pełna błędów. W zasadzie to wygląda na grę we wczesnej becie. Zarysy MMO są, ale wykonanie wszystkich elementów fatalne. Nie chciałbym się rozpisywać bo naprawdę dużo widziałem więc streszczę tylko co można policzyć na plus, a co na minus. Zacznę od rzeczy złych (bo jest ich zdecydowanie więcej z racji tego, że jednak mówimy o MMO, a nie single a TORowi bliżej do tego drugiego) MINUSY ::: - Brak zróżnicowania postaci. Tragiczny w swej prostocie generator postaci (kilka gotowych brzydkich gotowców z których składasz postać), który sprawia, że świat, który powinien być pełny różnorodności wygląda jakby zamieszkiwały go setki klonów (to samo jest ze stojącymi jak słupy soli NPCami, ale o tym później). - Bardzo nudne i kiepskie questy polegające głównie na pokonywaniu dużych odległości "z buta" zabiciu x potworków (alternatywnie wyzbieraniu z nich czegoś lub wysadzeniu tego lub owego) i powrocie (gdzie zobaczymy mniej lub bardziej udaną cutscenkę z tym głosem o czym trąbiono wszędzie). Po czym każdy kolejny quest jest niemal identyczny w swej konstrukcji i po godzinie będziecie mieli serdecznie dość, a nie bardzo jest co innego w tej grze robić poza tym, ale o tym później. - Fabuła. Tyle było gadania, że TOR będzie wyjątkowy dzięki fabule. Fabuła jest liniowa, patetyczna i cholernie słaba. Co z tego, że filmiki miło się ogląda, jeśli po pierwsze po godzinie nudzą, a po dwóch wręcz wkurzają i je pomijasz. Ponieważ doskonale wiesz że chodzi tylko o zabicie kilku mobków, które są oblegane przez dziesiątki innych graczy i padają jak muchy. Ale w każdym jednym przerywniku NPC kadzą Ci jaki to jesteś wyjątkowy i jak to od tysiąca lat nikt nie uporał się z tymi stworkami. Żenua. Wierzcie mi, jeśli was nie przekonałem to po kilku takich questach sami zaczniecie pomijać te durne filmiki (a przecież kasa poszła właśnie w to, a nie właściwy development). - Świat gry. Tragicznie zaprojektowany. Początkowo wydaje się miły dla oka i ucha, ale po chwili masz wrażenie, że jesteś w jakimś opustoszałym muzeum. Takiej tragedii naprawdę ze świecą szukać. Nie chodzi nawet o liczne błędy i słabe tekstury, ale po prostu o to, że świat gry jest pusty. Wszystkie NPC stoją jak słupy soli, nie poruszają się wogóle, a z nielicznymi mieszkańcami nawet nie możesz pogadać, bo nie ma reakcji. Planety zaprojektowane są pod ów słabiutki system questów, więc są themeparkiem, który musisz przebyć ku swojej rozpaczy. Wolności nie masz praktycznie żadnej. Masz iść od nudnego A do nudnego Z i potem następna planeta. Z kolei, abyś jeszcze wolniej szedł do miejsca wykonania questów nasadzili grupami potworków, które musisz siec, aby iść dalej. Gdzie tu klimat i sens? A widziałem wiele MMO. W zasadzie to wszystkie ;) - GUI - Interfejs. Tutaj każdy, kto grał w betę wie o czym powiem. Koszmar!!! Totalne niedopracowanie elementów. Generalnie ogólna brzydota i badziewne wykonanie prawie każdego elementu. Błędy wszędzie. Okna których nie możne poruszać (to jest na stałe podobno) a zasłaniają miejscami inne ważne elementy, których potrzebujesz. Mapy bez wielu potrzebnych informacji. Brak combat logów z obrażeniam. Brak skrótów tak typowych nawet jak odpowiedź w czacie do innego gracza. I masa ale to masa innych niedoróbek, która sprawia, że prowadzenie postaci jest koszmarnie toporne. To ma być nowatorska gra 2011 roku? W każdej ale to każdej grze w jaką grałem od 10 lat nie widziałem takiej ilości niedoróbek, uproszczeń i błędów. Przejdźmy do elementów "MMO". Piszę w nawiasie ponieważ mówimy o TOR, a ciężko mówić o MMO w tym połączeniu z tym tytułem. Raczej nazwałbym to słabym single z elementami multiplayer. Niestety skopiowanymi nieudolnie z innych gier i koszmarnie niedopracowanych i wykonanych jakby grę zaczęli robić tydzień temu. - Walka. Oparta o stary i wyeksploatowany system drzewek i punktów. Raczej kiepsko to zrobiono z racji licznych niedociągnięć. Sama walka jest z kolei nudna i potwornie wolna. Oczywiście można mieć trochę zabawy z tego, ale jak pomiędzy atakami masz 1.5 sekundy GCD (global cooldown) jako standard zaimplementowany w grze i jeszcze łapiesz lagi to zapomnij o zabawie. - PVP. Praktycznie nie istnieje. Niby są planety z open PVP, ale generalnie grę oparto o 3 słabiutkie warfronty, które są i tak bez znaczenia. Generalnie nie ma żadnej prawdziwej walki z przeciwną frakcją o cokolwiek co ma jakiekolwiek dla konfliktu znaczenie. Nie ma nic co można zdobyć, przejąć lub bronić. Wszystko co mamy to 3 randomowe warfronty tak badziewne, że aż się śmiać chce, że to wszystko co dla nas mają. Ale to nie wszystko. Te warfronty masz grindować, aż do porzygania z nudów, żeby nazbierać wystarczającą ilość punktów, żeby kupić sobie PVP sprzęt. Tylko po to, żeby grindować dalej. To cały sens i logika PVP ala TOR. Niby jest to standard w innych grach (widziałem to w Rifcie i kilku innych grach), ale o wiele lepiej zrobione i mające jakieś oparcie w fabule i dające realne korzyści w konflikcie pomiędzy stronami. Tutaj nie ma nic takiego. Robisz te krótkie warfronty niejako w przerwie pomiędzy nudnymi questami. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na cokolwiek. - Uproszczony do granic możliwości craft. Nie będę się rozpisywał bo nie jest to aż takie złe. Tylko niestety zbyt uproszczone dzięki czemu podejrzewam, że będzie bez znaczenia, a więc po prostu bez sensu większego. Ot, taki przerywnik od innych nudnych elementów. Masz szereg dziedzin, z których możesz wybrać 3. W zbieraniu możesz wykorzystać swojego towarzysza, których możesz gromadzić na statku. - PVE. Mógłbym tutaj pisać dużo, ale powiem tylko, że niby są i flashpointy i operacje i trochę heroików. Co z tego jak pełno błędów, brak klimatu i nudna rozgrywka. Reszta związana jest z tym co napisałem wyżej. Nasrane mobków, które ubijasz grupami i często żeby tylko przejść dalej bez jakiegokolwiek sensu. PLUSY ::: - Ciekawy system towarzyszy, którzy mogą dla ciebie wykonywać różne prace, kiedy ty zajmujesz się innymi sprawami. Mogą też pomagać ci w walce. - Całkiem fajny jest też space combat, pomimo że uproszczony i jest tylko minigrą to daje sporo zabawy. Tutaj ciężko powiedzieć bo jest to szeroko krytykowany przez SWG-owców element - Filmy same w sobie są dobrze zrobione, głosy poprawnie podłożone i można to jakiś czas nawet oglądać bez znudzenia - Grafika i muzyka także mogą w moim ogólnym pojęciu estetyki uchodzić za poprawne. Wygląda to trochę tak jak w kreskówce Clone Wars (tej nowej), czyli nie jest bardzo źle :P Jeśli ktoś to przeczyta do końca ma u mnie piwo :D