jackp

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    115
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez jackp

  1. jackp

    Za pięć północ

    No nie - a już miałem iść grzecznie spać... I jeszcze taki intrygujący wstęp... Co robić?! Odpowiedź jest prosta: Pić dalej! kawę ofc ;)
  2. jackp

    Telefony Komórkowe

    Sorki za mały refresh, ale nie miałem jak się dostać do kompa przez parę ostatnich dni... I jak, zmieniałeś kartę pamięci na jakąś większą? Co da się do tej komórki "skitrać"? ;) P.S. Dzięki za wsparcie! User''zy k750i - łączcie się! :P
  3. jackp

    Telefony Komórkowe

    Sorry, ale nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi... Uczepiłeś się jednego zdania, czy jak?! Na cudach na kiju (czy raczej w telefonie) mi nie zależy. W swojej poprzedniej wypowiedzi miałem na myśli b. dobry wyświetlacz, wiele zaawansowanych możliwości - w porównaniu do wcześniejszych modeli, radio FM, całkiem niezły aparat fotograficzny i kamerę, przemyślany design (a o sofcie nawet nie wspominając) i wiele inych możliwości, mniejszych i większych, których z pewnością - po użytkowaniu SE k750i - by mi brakowało we wcześniej posiadanych przeze mnie aparatach. Jak dla mnie, to większość przytoczonych powyżej zalet jest już standardem w nowszych telefonach i cudami bym ich raczej nie nazywał, w końcu - chciał nie chciał - ale mamy ten XXI wiek, co nie? ;) Między trzymaniem baterii przez 1 (słownie: jeden) dzień, a trzema czy czterema jest dla mnie spora różnica. Ponadto, jak wcześniej napisałem, telefon ładuje się bardzo szybko. Nigdy nie zdaża się tak, że muszę go zostawić w domu "na kablu", bo jak go wezmę ze sobą to mi padnie na mieście. Jeśli jednak zdarzy się tak, że zapomnę naładować go w domu, to bez problemu mogę to zrobić na uczelni w czasie jednego wykładu. Jak dla mnie: szybko i wygodnie, dzięki czemu - nawet pomimo dość krótkiego czasu "trzymania" baterii" - mogę z niego korzystać 24/7. Zaś jeśli komuś tak bardzo przeszkadza ładowanie komórki co kilka dni, to może przerzucić się na inny model (stacjonarny? ;) albo dokupić akumulatorek o większej pojemności. Pozdrawiam!
  4. jackp

    Telefony Komórkowe

    W tym telefonie akurat bateria nie jest najważniejsza! :P Ale to fakt, w porównaniu do mojego poprzedniego phone''u (SE t610i - jakiś taki wierny jestem ;) to różnica jest - i to na minus. k750i ładuję co 3, czasem 4 doby - zależy ile gadam/słucham muzy. Akumulatorek 900mAh. Na szczęście od kilku do 100% ładuje się w ponad dwie godzinki. Jak dla mnie, to tym nadrabia niedociągnięcia. :) Może przy okazji dowiem się, czy do tego telefonu można władować karty MS Pro Duo? Bo mnie marne 128MB z MS Duo średnio kręci...
  5. Nie ma sprawy! - takie zboczenie po maturze, żeby wszystko 10x sprawdzić... Ekhm, chociaż może za korektę parę punktów do klasyfikacji konkursowej by się przydało... ;)
  6. Jak dla mnie - to jak cholera! Co prawda nie czuję się specem w tej dziedzinie, ale mam parę uwag: - to nie jest karta graficzna GeForce 6100 tylko chipset, zaś karta zwie się jakoś tak: NVIDIA CineFX 3.0 Graphics Engine i IMO to mi to lekkim szajsem zalatuje... ;) - jeśli jest napisane, że grafa jest zintegrowana, to należy to niestety rozumiec dosłownie, czyli wymiana którejkolwiek ze zintegrowanych części = wymiana całej mobo! W rezultacie nie dość, że nie zaoszczędzisz, to jeszcze dwa razy zapłacisz! GoodRam''y nie są good, więc ich nie polecam. Mało kasy, tzn. ile? Jak podasz granicę, to Ci napewno ktoś tu pomoże w dokonaniu wyboru najlepszego konfigu... Oględnie mówiąc - nie bardzo :/ I jeszcze jedno: komp nie może działać "bez karty graficznej" - lepsza, gorsza, ale zawsze musi jakaś być! Radzę poczekać do Świąt, dołożyć jeszcze trochę kasy i kupić coś porządniejszego... PZDR!
  7. No właśnie, właśnie! Ja przepraszam bardzo, że się czepiam autora (i tak już chyba zestresowanego publikacją po dość długiej przerwie... ;), ale w wierszu: monitor Samsung 731BF, to cena w/w sprzętu - wedle mojej subiektywnej oceny po klasie matematycznej - jest najniższa właśnie w komórce Hipermarketu! Mały błąd, czy fakt psujący niecnie uknute wnioski?!... ;) => Goyaka Jak się czytanie zaczyna od pisania komentarza, to później nie ma się co dziwić...
  8. Hmm, zasilacz i budę osobno mówicie? Niech to, też tak sobie myślałem, ale to trochę zmniejsza fundusze na pozostałe komponenty... Ale niech będzie, tylko coś plz doradzcie! I to modelami Panowie /i Panie :D / bo mi to trzeba jak chłopu na miedzy. A w sprawie pozostałych części "to se jeszcze poczekam..." ?! ;)
  9. Hej wszystkim! W związku z tym, że na moim obecnym sprzęcie nawet saper zaczął z lekka przycinać ;) postanowiłem wziąć się za gruntowny upgrade kompa. Do wymiany idzie wszysko najważniejsze, czyli: procek, płyta główna, grafika, ram, zasiłka i przydałoby się to wszystko w jakiejś nowej budzie zamknąć. Z tego, co się wcześniej rozglądałem tu i ówdzie, to raczej pewny jestem tylko tego: Intel C2D E6300 1,86GHz GeForce 7900GS Galaxy 1,2ns Zalman ed PCI Z resztą zdaję się na Wasze exp. Co do funduszy: 3000 PLN i to już raczej nie jest granica do przekraczania (no, chyba, że troszeczkę i z baaardzo dobrymi argumentami, żeby je można było sponsorom przedstawić ;) Tak się zastanawiam, bo procek miał być najpierw E6400, ale skoro to ma być komp głównie do gier, to chyba lepiej zaoszczędzoną kasę do grafy dołożyć. Odnośnie RAMu to też się waham między 1GB 800MHz a 667MHz -> duża to jest różnica w wydajności? I której firmy też nie mam zielonego pojęcia... Aha, sprzętu nie zamierzam podkręcać, przynajmniej na razie - więc na dobrym o/c mi nie zależy. Kolejna sprawa: Czy taka obudowa http://www.agito.pl/product/21461?bid=40 to dobry pomysł, tzn. czy przez wzgląd na moje marne zapędy do podkręcania ten zasilacz (400W + podobno PFC) wszystko uciągnie? To tyle (przynajmniej na razie ;) ode mnie. Mam nadzieję, że coś sensownego mi doradzicie. Pozdrawiam! P.S. Byłoby miło, jakby się też tam dało jakiś tuner TV uwzględnić...
  10. jackp

    Chemia

    Aha, no to teraz wszystko jasne! Coś czuję, że Cię będę częściej męczył... ;) Czyli że wszystkie podane przeze mnie związki dysocjują stopniowo? Zakładając, że tak, to jak to będzie wyglądało dla Al(OH)Cl2? - Ten związek nie jest chyba wieloprotonowy, to czy nie mógłby po prostu od razu dać: Al3+ + OH- + 2Cl-? Coś żeśmy ostatnimi czasy ten wątek strasznie zdominowali. :)
  11. jackp

    Chemia

    Posiedziałem trochę z podręcznikiem i na szczęście z zadaniami raczej nie mam problemu. Za to męczy mnie takie pytanko: czy Al(OH)3, Na2HPO4, Fe(OH)2Br i powiedzmy Al(OH)Cl2 dysocjują stopniowo, jak np. H2SO4? P.S. A można wiedzieć skąd tak dobrze znasz chemię - jakieś studia czy coś? I czy "siedzisz" nadal w tym temacie, bo tak jakoś zrozumiałem z Twojego poprzedniego posta...
  12. jackp

    Chemia

    A nie mówiłem? A nie mówiłem?! - Chociaż tyle dobrze wiedziałem... ;) Dzięki wielkie za pomoc. :D I tak sobie myślę, czy z tej pomocy nie mógłbym częściej korzystać? Na ten weekend na przykład szef kuchni poleca: zadanka ze stopniem dysocjacji i pH. Jeszcze trochę sam się z nimi pomęczę, ale byłoby miło, jakby te moje wypociny ktoś kompetentny sprawdził. Wrzucę je na forum, albo może lepiej zgadać się na gg, jakbyś nie miał nic przeciwko...
  13. jackp

    Chemia

    Na początku sorki, że tak w odpowiedzi do Ciebie piszę... Zadanie na dziś brzmi następująco: Napisać odpowiednie produkty podanych reakcji redox i ustalić wartości współczynników stechiometrycznych. To co jest na zielono mieliśmy podane. Czarna lub czerwona czcionka = moja herezja. :) Czy możesz (albo ktoś inny) rzucić na to okiem i sprawdzić, czy to aby trzyma się kupy? Bo mam inną wersję drugiego równania, ale za nic nie wiem, która jest dobra. (zakładając, że wogóle jakieś udało mi sie dobrze zrobić...;)
  14. jackp

    Chemia

    Mi wyszło to samo. :D Dzięki za odpowiedź... Tyle, że 3 dni po wykładzie :/ A haczykiem miało być to, że zamiast napisać Na4FeC6N6 trzeba Na4[Fe(CN)6]. I już! Cała filozofia! No, ale poziom mojej grupy nie jest zbyt wygórowany... ;) Jedyna pociecha, że może tak samo będzie na kolokwium.
  15. jackp

    Chemia

    Mały refresh. Czyżby nikt już chemii nie miał? Ja miałem roczek przerwy, ale wróciła na studiach. :/ I dostałem takie zadanie: Pewna sól zawiera Na, Fe, C i N w przybliżonych stosunkach wagowych: 23:14:18:21. Wyprowadzić wzór + podać nazwę tej soli. Psor mówił, że to jakiś cyjanek, coś o wzorze kompleksowym, i - najważniejsze - że to zadanie z haczykiem. No nic, zadanie zrobiłem szybko, tylko że pół dnia myślałem i szukałem tego HACZYKA!! I tu mam prośbę: może ktoś też się troszkę pomęczyć nad tym zadaniem i podać odpowiedź? Bo ja swoją nie chcę nic sugerować... A tak to sprawdzę wynik i a nuż się zgodzi. ;) PLZ o odpowiedź w ciągu 24, no niech będzie max 30h.
  16. Tak jest! Prościutko do domu i w umówionym wcześniej terminie. (^Tak jak jest napisane kilka postów wcześniej^) Ale teraz na szczęście czasy się zmieniły :D i to kurier przywozi Ci dwie umowy do podpisania: jedną dla Ciebie, a drugą zabiera dla banku. NIC a NIC! No chyba, że chcesz jakiś napiwek dać... bo ten do mnie to takim jakimś przedwojennym wehikułem się przywlekł, aż miałem stracha że nie ruszy i mi całą bramę zatarasuje! ;)
  17. Podlizywanie się?! A kto Ci kurczę każe się podlizywać? Ja tylko zasugerowałem w jaki sposób możesz zwiększyć swoje szanse w batalii z rodzicami. :D No nic, Ty lepiej znasz sytuację i jeśli naprawdę nie da się nic zrobić - to miłego czekania! Niech Twoi Rodzice rozważą jednak i wezmą pod uwagę fakt, że założenie i prowadzenie izzyKonta nie wiąże się z jakimikolwiek opłatami, a samo wypełnienie formularza może się odbyć w trakcie picia porannej kawy (i to w domku i w ciepłych papciach na nogach;) W obecnych czasach możesz znaleźć pracę wcześniej niż myślisz i z doświadczenia wiem, że niektórzy pracodawcy rezygnują z wypłat w gotówce na rzecz przelewów. (A bez konta to Ci najwyżej wody z automatu w buta naleje... Brutalne, ale prawdziwe.) Że nie wspomnę tu o płaceniu rachunków, zakupach przez internet i innych tym podobnych udogodnieniach z których można (a nie trzeba) skorzystać. Warunek? Trzeba mieć konto... Dobra kończę. A Tobie radzę zaryzykować i z Nimi pogadać - a nuż się uda? :) Don''t worry, be happy and stay cool!
  18. No to w czym problem?! Jeśli masz już 18-tkę za sobą, to możesz spokojnie takie konto założyć.. ekhm, no.. po cichu! :) Ale gdy masz tę magiczną barierę prawną dopiero przed sobą - to nie dobrze. Jednak nie tak tragicznie! Chłopie (trafiłem?;), pokombinuj troszeczkę: może jakieś małe sprzątanko w domu, umycie ojcu samochodu, a przede wszystkim jakaś wystrzałowa (ale od wystrzałowej ważniejsza jest ZJADLIWA!) kolacja, podczas której można rodziców uświadomić o ogromie korzyści, jakie wynikają z posiadania takowego izzykonta i o jego zbawiennym wpływie na Twój rozwój i przyszłą karierę oraz... bla, bla, bla... gospodarka Polski na tym zyska... bla, bla.. może jeszcze odrobinę kurczaczka - mamusiu?; dolać winka - tato?* (dobra, resztę Ty wymyśl:D) Aha, możesz także zaprosić Rodziców na forum i pokazać ile uszczęśliwionych ludzi chodzi po ziemi z powodu swojej własnej karty debetowej w portfelu. (Spokojna głowa - już my się tu nimi zajmiemy! Jeszcze Ci od razu fundusz emerytalny założą... ;) Powodzenia! --------- * => to tylko przykładowa rozmowa, nie udzielam na nie żadnej gwarancji i nie zwracam kasy za niepotrzebnie pozmywane gary... :))
  19. Jasne! Pełna lista/wyszukiwarka bankomatów i WPŁATOMATÓW bez prowizji: http://www.mbank.com.pl/oferta/karty/bankomaty/index.html Na mBANK! ;) Nawet takich maciupkich jak raty w BPH. Formularz wypełniasz tutaj: https://form.mbank.com.pl/cgi-bin/izzy/info.pl Potem czekasz kilka dni (zależy gdzie mieszkasz) na kuriera, który wcześniej do Ciebie zadzwoni i umówi się na spotkanie. U mnie trwało ono ~1min. - podpisałem dokumenty na masce samochodu, facet nie chciał nawet wejść. Wzory dokumentów są do przeczytania w sieci, aby właśnie wcześniej się z nimi zapoznać i potem sprawniej wszystko załatwić. Następnie znowu troszkę czekania na listę kodów (z których można się przerzucić na SMS-owe) i kartę jeśli wyrazisz chęć jej posiadania. Jeszcze tylko chwila na aktywację konta i.. już można zarządzać własnym kontem!! Mam nadzieję, że w miarę jasno to wytłumaczyłem (naprawdę - starałem się!;) A w razie jakichkolwiek wątpliwości czekam na pytania...
  20. jackp

    Zdjęcia forumowiczów

    A dużo grasz na tej ślicznotce? Chyba tak, bo widzę że Ci nawet struna poszła... ale to troszkę utrudnia solówki, co?! ;)
  21. jackp

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    A masz lepszą? - to zapodaj Ekhm, sorki za pytanie, ale doszliście chyba do tego, że trzeba tam jeszcze wcisnąć guzik z głośniczkiem i... od razu świat piękniejszy! ;) ********* http://www.youtube.com/watch?v=gpvrcplb0A8 - Słyszałeś !?!? - Co? - Kaczyński nie chce juz być prezydentem. - Pierd...... ? - Pojutrze koronacja.....
  22. jackp

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    No, nareszcie przyszła pora, aby się ZEMŚCIĆ!! Buu-cha-cha-cha! (i oczywiście grzmot piorunów w tle...) http://crass.on.ru/flash/loituma.html
  23. jackp

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    Dla kawalerów - ku przestrodze ;) Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać kobiety! - Zrób coś, co ona lubi, a nabijesz za to punkty -Zrób coś, czego ona nie lubi, a stracisz punkty - Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od Ciebie - a nie dostaniesz za to żadnych punktów Zacznijmy od podziałki systemu punktowego - wygląda to następująco: 1) Proste obowiązki Ścielisz łóżko: +1 Ścielisz lóżko, ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek: 0 Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione prześcieradło: -1 Robisz to samo w burzę śnieżną: +8 Wracasz z tych zakupów, ale z piwem: -5 Nocami sprawdzasz szelesty, które wydają się jej podejrzane: 0 Nie znajdując niczego: 0 Jeżeli coś znajdziesz: +5 Zabijasz to kijem do golfa: +10 Gdy to był jej kot: -40 2) Zobowiązania socjalne Przez całe party zostajesz u jej boku: 0 Zostajesz chwilę u jej boku, a potem idziesz do - kolegi: -1 - kolega ma na imię Agnieszka: -4 - Agnieszka jest tancerką: -6 - z powiększanym biustem: -18 Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie: 0 Nie jest to bar szybkiej obsługi: +1 Jest to bar szybkiej obsługi: -2 Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych: -3 Ta sama knajpa z transmisjami "live": -10 a Ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe: -50 Wychodzisz z kumplem: -5 Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty: -4 jest kawalerem: -7 Jeździ sportowym samochodem: -10 i to włoskim ...: -25 Idziesz z nią do kina: 0 Na film, który jej się podoba: +1 Na film, którego Ty nienawidzisz: +5 Na film, który Tobie sie podoba: -2 Na film, w którym cyborgi pożerają ludzi: -9 wcześniej ją okłamujesz i mówisz, że będzie to film o miłości: -15 3) Twój wygląd Rośnie Ci widoczny brzuch: -10 To samo, ale trenujesz, by się go pozbyć: +8 To samo, ale Ty przerzucasz się tylko na szelki: -25 . i nosisz koszule typu Hawaje -35 Mówisz "nic nie szkodzi", bo ona ma podobny: -800 4) Pytania kłopotliwe Ona: Czy jestem za gruba? Zwlekasz z odpowiedzią: -10 Pytasz: Gdzie?: -35 Każda inna odpowiedź: -20 5) Komunikacja Słuchasz jej: 0 i próbujesz wyglądać na skoncentrowanego: -10 ponad 30 minut: +5 Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizji: +12 Robisz to samo nie spoglądając ani razu na ekran: +100 Robisz to samo, ale ona odkrywa ze zasnąłeś: -200 (Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle nie tracą ważności) -=-=-=-=-=-=-=-=- Klient oddaje TV do serwisu: - Nie wiem co się stało - po prostu siedze sobię , grzebię gwoździem w uchu i nagle wysiadł dźwięk! Radio Erewań Pyt: Czy Lenin miał syfilis? Odp: Ale nie za to go kochamy... Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro. Na to bankier uśmiechnięty: - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd. Po tym walnąłem dwugodzinnego ROFTL''a: Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca: Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanowił i mówi: - Rękawiczki. - To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu i mówi: - Potrzebuję rękawiczki. - Zimowe czy letnie? - Zimowe. - To proszę przejść do następnego działu. Facet poszedł: - Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki. - Skórzane czy nie? - Skórzane. - To proszę podejść do następnego działu. Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska: - Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki. - Z klamerka czy bez? - Z klamerką. Proszę podejść do następnego stoiska. Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc. - Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką. - Klamerka na zatrzask czy na rzepy? - Na rzepy. - Zapraszam do działu naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: - Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie! - Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej. - Proszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy. - A jaki kolor? . Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem ze świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy: - Taki mam q**a sedes, a taką glazurę! Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już WRESZCIE jakiś papier toaletowy! Mam nadzieję, że to nikogo nie urazi: Moskwa, instytut kształcący przyszłych dyplomatów. Studenci piszą na temat: "Napisać odpowiedź na bezwarunkowe ultimatum małego afrykańskiego państwa". Nazajutrz egzaminator podsumowuje wyniki kolokwium, mówiąc do studentów: - Merytorycznie poprawnie, forma również niezła, ale mam dwa zastrzeżenia. Po pierwsze: "po kiego ch**a" pisze się osobno. Po drugie: "Czarna Pie****a Małpa" pisze się z wielkich liter. Panowie, przecież piszecie do króla! http://www.youtube.com/watch?v=fghUKDi2lfc&mode=related&search
  24. jackp

    Microsoft chce Firefoksa

    Szef działu otwartego oprogramowania w Microsofcie - Sam Ramji - stwierdził, że chce mieć pewność, iż zarówno przeglądarka, jak i klient pocztowy będą działać równie dobrze, jak na poprzednich systemach Giganta z Redmond. Taa, jasne! Po prostu Microsoft zaczął się w końcu SŁUSZNIE obawiać o swojego ie-ka i chce mieć chłopaków z Mozilli na oku!! P.S. Dzień dobry wszystkim! ;)
  25. jackp

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    A ja znam też taką wersję: Kochani Rodzice! Nie pisałam do Was od czasu mojego wyjazdu na studia i naprawdę jest mi przykro, że mogłam być tak bezmyślna i nic do Was nie napisać wcześniej. Teraz jednak opowiem Wam o wszystkim, co się u mnie wydarzyło, tylko bardzo Was proszę - usiądźcie przed przeczytaniem dalszej części tego listu, dobrze? No wiec, u mnie już teraz wszystko jest naprawdę nieźle. To pękniecie czaszki i wstrząs mózgu, które miałam wtedy, gdy wyskoczyłam z okna akademika - bo zaraz po moim przyjeździe wybuchł tutaj pożar - już są prawie całkiem zaleczone. W szpitalu byłam tylko dwa tygodnie i teraz widzę już prawie całkiem normalnie, a te okropne bóle głowy miewam już tylko raz dziennie. Na szczęście ten pożar akademika i mój skok z okna widział nalewacz ze stacji benzynowej, która znajduje się obok akademika. To właśnie on zadzwonił po straż pożarną i karetkę pogotowia. Odwiedzał mnie też w szpitalu, a ponieważ nie miałam gdzie mieszkać, bo akademik się spalił, był tak miły, że zaprosił mnie do swojego mieszkania i pozwolił mi tam mieszkać. No, właściwie to jest tylko pokój w suterenie, ale za to bardzo fajnie urządzony. On jest bardzo sympatycznym chłopcem, bardzo się kochamy i zamierzamy się pobrać. Nie ustaliliśmy jeszcze dokładnej daty ślubu, ale odbędzie się na pewno zanim moja ciąża stanie się bardziej widoczna. Tak, kochani Rodzice, spodziewam się dziecka! Wiem, jak bardzo chcecie zostać dziadkami i świetnie sobie wyobrażam, jak ciepło powitacie mojego dzidziusia. Jestem pewna, że obdarzycie go taką miłością, poświeceniem i czułą opieką, jakimi obdarzaliście mnie, kiedy byłam dzieckiem. Powodem opóźnienia daty naszego ślubu jest to, ze mój chłopak cierpi na drobna infekcje, która z reszta się od niego zaraziłam, a która chwilowo uniemożliwia nam pomyślne przejście przez przedmałżeńskie badania krwi. Jestem pewna, że przyjmiecie mojego chłopaka do naszej rodziny z otwartymi ramionami. On jest bardzo fajny i choć niespecjalnie wykształcony, ma jednak naprawdę duże ambicje. Aha, zapomniałam Wam jeszcze napisać, skąd w ogóle wziął się ten pożar. Otóż jak robiliśmy zawody, który z kolegów najszybciej rozbierze po ciemku jedna z nas, mój partner miał szansę na wygranie, bo zdjął już ze mnie wszystko, oprócz biustonosza - tego, który mi kupił za 600 zł profesor ze statystyki podczas naszego romantycznego wypadu do Kazimierza.... Wiec ten kolega nie potrafił rozpiąć tego biustonosza, mimo ze przecież rozpinał mi go już nie raz - i to często przy wyłączonym świetle. Może, dlatego, ze był już po "kilku piwach" i musiałam go podtrzymywać, bo by się przewrócił. Wiec, Ahmed (bo tak ma na imię) chciał sobie pomóc z tym rozpinaniem i usiłował oświetlić zapięcie biustonosza światłem zapalniczki. I udało mu się - zrobiło się całkiem jasno, bo zapalił się również mój biustonosz, a od niego zajęły się moje włosy... Ale nie martwcie się: wszyscy mi tu mówią, ze bez włosów wyglądam równie atrakcyjnie (podobno cos miedzy Kojakiem a Sinnead O''Connor). A blizny po oparzeniach na plecach kumpel pięknie zatuszował kolorowymi tatuażami: mam tam na przykład wytatuowanego Nosferatu-Wampira, Monike Lewinski z cygarem, oraz jedna z najsłynniejszych scen filmowych... Teresy Orlowski z trzema kochankami. A powracając do pożaru - jak już z wrzaskiem zrzuciłam palący się biustonosz, to przez przypadek wpadł on do 50- litrowej beczki ze spirytusem. I to był właśnie pech - bo gdyby wpadł on do drugiej beczki z zacierem, albo do skrzynki z amfetamina, to byśmy bez problemu go ugasili - to znaczy oni by ugasili, bo ja już wtedy byłam nieprzytomna, po upadku przez okno i świadomość odzyskałam dopiero w łóżku Ahmeda, w jego pokoju, który dzieli z sześcioma innymi Libijczykami. Ci Arabowie to dziwny naród - podobno u nich jest bardzo ciepło - bo jak odzyskałam przytomność, to wszyscy stali nade mną nago. No i to by było na tyle. Całuję Was mocno, Wasza Zuzia [Wszelkie podobieństwo imion i przedstawionych sytuacji do rzeczywistości jest przypadkowe! ;) - przyp. red.] PS. Kochani Rodzice, Teraz, kiedy już wszystko wiecie o moim obecnym życiu, chciałam Wam powiedzieć, ze nie było żadnego pożaru w akademiku, nie miałam pęknięcia czaszki ani wstrząsu mózgu, nie byłam w szpitalu, nie jestem w ciąży, nie jestem zaręczoną, niczym się nie zaraziłam, ani nawet nie mam chłopaka. Ale w tym semestrze dostane dwóje z fizyki i trzy z dwoma minusami z chemii. Chciałabym wiec, żebyście spojrzeli na te stopnie z odpowiedniej perspektywy. Jeśli u mnie na studiach będzie choć w połowie tak wesoło jak w tym niewinnym liściku córeczki do rodziców - TO JA CHCĘ JUŻ NA STUDIA!!! ;DD