> Nie znasz chyba piratów. Piraci mają gdzieś pełnopłatne wersje gry. Ja sam posiadam konsolę > i nie gram na komputerze. Mam same oryginalne tytuły, bo na konsoli się nie pieszczą, > ale nie łudź się, że pirat po zagraniu i przejściu gry zakupi tytuł, który już rozegrał. Wcale nie koniecznie. Sam kiedyś trochę gier spiraconych miałem. Często zdarzało się jednak, że gra spodobała mi się na tyle, że leciałem od razu do sklepu. Wiadomo, nie każdy tak zrobi, ba, pewnie będzie to mały ułamek od wszystkich piratów, ale to zawsze lepsze niż nic. Taka blokada pozwoli tylko zakosztować rozgrywki, a niektórzy mogą stwierdzić, że rzeczywiście warto wydać na nią te kilka dyszek.