KeyserSoze

Ekipa Gram.pl
  • Zawartość

    1009
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez KeyserSoze

  1. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Morał z niej jest taki, że klientów przywiązuje się jakością produktu oraz uczciwością postępowania. Blizzard też tak dawniej robił. I przywiązał do siebie miliony, tak skutecznie, że teraz są ślepe na ordynarne wykorzystywanie.
  2. Zdradzę ci sekret - jak dobiłeś gdziekolwiek do V, to potem na II jest seal clubbing każdą nacją :) dlatego właśnie tam gram tak w sumie, dla odstresowania, dla jaj, nie na poważnie, tylko żeby sobie po ciężkim dniu pracy wskoczyć w Pz III L i rozwalić 9 kolesi zanim mnie zbombardują :D
  3. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Dokładnie o to mi chodzi. O równy start. Wiem, że później będą podziały, ale wszystkie będą konsekwencją tego, co wydarzy się w grze, a nie po drodze z karty kredytowej tatusia na konto farmera.
  4. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    eee, no to było raczej tak, że przeczytałem to co napisał Tomek, szlag mnie trafił, podniosłem się z podłogi i przez jakieś pół godziny pisałem komentarz pod jego tekstem... a potem mi się przypomniało, że jestem tutaj redaktorem ffs i mogę sobie pocisk po nim wrzucić oficjalnie przecież :D więc wyciąłem komentarz, wkleiłem do Worda, trochę rozwinąłem i wrzuciłem w system jakoś tak w niedzielę wieczorem. Tekst poszedł później, bo taka była decyzja "góry" :) Gdybyś mnie choć trochę znał, to byś widział, że jestem ostatnią osobą która chce się komukolwiek przypodobać i generalnie preferuję wkur***** ludzi nazywając ich ulubione gry crapami (bo są). Tekst powstał pod wpływem emocji, ale jeśli wolisz wierzyć, że to spisek w celu nastukania odsłon, to twoja sprawa :)
  5. Dlatego gram na II tierze właśnie :) Mówisz? To sprawdzę sobie, a co mi tam.
  6. czołgi tak, ale nie amerykańskie. Te były w closed becie od grudnia właśnie do patcha 1.47 i dopiero teraz są dla wszystkich już
  7. Nawet nie próbowałem, współczesne czołgi zupełnie mnie nie kręcą. Jak mi każą, to zagram i coś napiszę, ale sam się przed szereg nie wysunę :D M4A1 ma BR 3.3, tyle co Pz III J1. Moim zdaniem J1 jest dużo mocniejszy - szybszy, zwrotniejszy, mocna armata jak na taką szybkostrzelność i pancerz też nie taki zły wcale. Biłem się w J1 przeciwko M4 i praktycznie nie przegrywałem (o Pz III L i Pz IV F2 już nie wspomnę, zwłaszcza ten ostatni robi z M4 co chce... ale F2 robi co chce z całym II tierem w zasadzie, tak jak Pantera z III). Ale to może być mój zajebisty skill, a nie faktyczny balans, więc upierał się nie będę :D
  8. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Jeśli na czymś można zarobić, to ktoś będzie próbował. Najprościej to uniemożliwić i problem z głowy. Popatrz na komentarze pod swoim tekstem. Tobie nie przeszkadzało, masie ludzi jednak tak. Czyli był problem. Źle się orientujesz :) Postać można kupić za normalną kasę, ale wcale nie musisz - wszystkie postacie możesz kupić za punkty zarabiane na meczach. Z ponad stu postaci w grze brakuje mi dziesięciu. Wydałem pieniędze na jedną, dlatego, że tylko tak można ją podarować w prezencie. I szybciej zarabiam na nowe postacie niż się uczę nimi grać, uprzedzając od razu argumenty idące w tę stronę.
  9. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Nie, nie jest. Można bez problemu zabrać. Inteligencji nie zabierzesz. Owszem, samo strzelanie ssie w WoT. Dlatego w to nie gram, bo to 99% grindu dla lepszego tanka, nuda jak cholera. Co nie zmienia faktu, ze gra jest popularna i mimo wszystko ma w miarę fair metody płatności. Dokładnie dlatego nie miałem z nimi przyjemności właśnie. To chyba oczywiste. Kupujesz grę, żeby ci zarobiła i przyniosła zyski? Strasznie interesujące. Może rozwiniesz? Jak im pozwolisz, to tak, będą.
  10. Nie słuchaj złych ludziów, Niemcy mają słaby początek, to fakt, ale jak już doczołgasz się do Pz III i Pz IV z długimi lufami, to robi się bardzo przyjemnie. A potem Pantera D w III erze i jak trafisz na inne czołgi z III ery w bitwie (a zwykle trafisz, jak oprócz kociaka masz coś z niższym BR co ci zbije średnią do 5.0), to wszystkie fragi twoje :)
  11. tyż recht, mogli chociaż T29 dać, który też nie służył, ale przynajmniej wyprodukowali kilka sztuk
  12. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    A dziękuję, ja ich nie wymyśliłem, ale chętnie zgarnę uznanie :D
  13. > Czytając was w ogóle nic czaję. Grywam w War Thunder ale dla samolotów. Bardzo chciałem > pograć czołgami ale poprostu expiemie czołgów jest tak mozolną i dlugą męką że odpadłem > już na pierwszych rezerwowych czołgach. To jest porażka. W samolotach też jest długo > przyexpić ale tam jeszcze jakoś wszystko ujdzie. Grałem w War Thundera od bardzo wczesnej > wersji. O wiele lepsze było to, że zdobywało się poziomy ery i tam można było od razu > kupować jakie się chce samoloty. Teraz nie dość że odblokować erę to jeszcze katować > każdy pojedyńczy samolot, porażka! Każdy pojedynczy samolot/czołg z danej ery musisz rozwinąć i kupić, to prawda, ale wcale nie musisz go katować - możesz całą erę rozwinąć jeżdżąc/latając jednym ulubionym przecież, chyba że zależy ci na tych kilku procentach bonusu do RP jaki dają maszyny bezpośrednio pod rozwijanymi.
  14. > Pierwsze shermany deklasują konkurencje, bardzo ciężki do przebicia pancerz, potężne > działo i dobra mobilność Mobilność mają słabą, KW potrafi szybciej od nich zjechać z górki :) T-34 i Pz III mogą jeździć dookoła nich szybciej, niż M4 obraca wieżą prawie :D Z pancerzem się zgodzę, zwłaszcza od czoła, gdy jeszcze na dodatek mają zasłonięty spód, który relatywnie łatwo przebić i potem odłamki latają po całym wnętrzu elegancko, ale potężne działo? Cmon, Pz IV F2 ma ten sam BR co pierwszy M4 bodajże, a jego 75 mm ma dużo większą penetrację, lepszą amunicję na wejściu i lepszą prędkość początkową oraz bardziej płaską trajektorię lotu pocisku, co ma wielkie znaczenie poza arcade''ami, ale i w zręcznościowym robi różnicę. Spróbuj z krótkiej 75 mm w M4 ugryźć KW od przodu :) Długa niemiecka 75 mm robi z nim co chce, ba, nawet długa 50 mm z Pz III L sobie radzi, a w M4 musisz czekać do górnego III tiera i M4 z 76 mm armatą. Imo balans jest właśnie niezły - na II tierze ruskie medy mają mobilność, niemieckie siłę ognia a amerykańskie pancerz.
  15. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    ponad 70 milionów ludzi gra w League of Legends, które nie ma dlc i nieuczciwych mikrotransakcji. W gry z DLC gra o wiele mniej ludzi. Jakim więc cudem społeczność LoLa to mniejszość, a tamci to większość? Mnie się matematyka nie zgadza, ale może masz jakąś lepszą :) jeśli kupili tę grę po to, żeby im się zwróciła, to mogli jej nie kupować w ogóle przecież :) a jeśli kupili, żeby się dobrze bawić, to dlaczego ci mówili, że im się zwróciła, a nie że jest zajebista i że też powinieneś zagrać? Spryt i inteligencja są wrodzone. Tutaj się nic nie poradzi. Hajs wrodzony nie jest. Można go do gier nie wpuszczać, żeby nie pogłębiać różnic. Eeeeeee, ale że co? Po co się gra w WoTa? Żeby sobie pojeździć i postrzelać czołgami? Bo chyba o to w tej grze chodzi, nie? A jeśli o to chodzi, to każdy czas spędzony w grze jest dobrym czasem, bo robisz w nim to, po co tu przyszedłeś. No, chyba że ktoś gra po to, żeby jak najszybciej dobić do X tiera, ale wybacz, ja nie odpowiadam za ludzi, którzy opatrznie rozumieją ideę całej gry. Jakimi ograniczeniami? Mój czołg jeździ wolniej? Gorzej strzela? Ma słabszy pancerz? Nie? No to nie są to żadne ograniczenia. Nie gram w WoT, bo zbiera mi się na wymioty jak widzę bzdurne francuskie, japońskie i chińskie czołgi. Ale gram czasem w War Thunder. I kompletnie ignoruję wyższe poziomy. Mam Niemców rozwiniętych pod V tier... ale w moim garażu są Pz IV F2, Pz III L i StuG III F z II tiera z Ace załogami, bo nimi najfajniej mi się gra. W WoT, zanim wywaliłem go z dysku, miałem IX tiery u Niemców i Ruskich, ale grałem sobie na V, bo lubiłem Pz IV i Su-85. Jeśli ktoś myśli, że jest ograniczony, bo wolniej dobije do najlepszych czołgów, to ma rację. Jest ograniczony :D
  16. > Rychło w czas. > Stalowi generałowie wyszli jakieś 2 miesiące temu. w grudniu była closed beta :) poza tym lepiej późno niż wcale :D > właśnie dostali... Mausa ffs, ale idiotyzm... ale rozumiem ich tok myślenia, najpierw dopakowali Ruskich, bo tak jak Wargaming mają do tego tendencje, a teraz próbują to jakoś naprawić, choć nie ma tak naprawdę jak, bo to nie samoloty gdzie Niemcy mieli wyprzedzające epokę maszyny, które można przeciwstawić powojennym zabawkom aliantów. Są w sytuacji bez wyjścia, ale zamiast po prostu to zostawić jak jest i przyznać, że V tier to USA vs Ruscy, to strzelają sobie tak w stopę... > IV erowy M26 wręcz sieje śmierć i zniszczenie nom, nie grałem nim, ale po statach właśnie mi wyglądał na taki postrach dzielni > Firefly na pewno trafi do drzewka US jako premka, gdy wyjdą czołgi brytyjskie. właśnie miałem nadzieję, że wrzucą go od razu - w końcu Sherman był w premium od samego początku, na długo zanim w grze wylądowała reszta USAńców
  17. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Albo to albo w Blizzardzie jest sporo idiotów, którzy nie zauważyli w czasie trwających całe lata testów, że system lootu totalnie ssie. Co według ciebie jest bardziej prawdopodobne? To, że gdy w szpitalu umiera ci ktoś z rodziny i w chwilę potem pojawia się przedstawiciel zakładu pogrzebowego, który zajmie się formalnościami, do których nie masz teraz głowy to zwykły zbieg okoliczności, czy że szpital ma umowę z tym zakładem i informuje ich za twoimi plecami, dzięki czemu jedni i drudzy zarabiają dodatkowo na twoim nieszczęściu? Gdyby to nie był Blizzard, to może bym łyknął wytłumaczenie, że to była pomyłka. Ale po pierwsze ci goście już nie raz udowodnili, że wiedzą co robią a po drugie, gdy okazało się, że jednak ludzie tego nie kupują, to raz dwa przygotowali system, który działa znakomicie i który sprawia, że RMAH jest zbędny. Nie było metody prób i błędów, nie było łatania, nie, od razu gotowe dobre rozwiązanie. Czyli jednak są kompetentni, jednak umieją zrobić to dobrze. Dlaczego wtedy nie zrobili? Nie wiadomo? Cóż, jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze :)
  18. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    A myślisz, że dlaczego im wypadała broń dodająca +500 do zręczności? I dlaczego RMAH był tak wygodnie pod ręką? Mylisz przyczynę ze skutkiem.
  19. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    Jasne, że są gorsze patologie. Ale nie o nich była mowa. I faktycznie sprzedawanie przewagi w grze za hajs jest stare jak świat, tyle że dawniej to się nazywało cheaty i było nielegalne.
  20. KeyserSoze

    Opinia: Prawdziwy diabelski biznes

    > rotfl, RMAH jest zły bo dzieli na płacących i niepłacących, ale mikrotransakcje które > robią DOKŁADNIE TO SAMO już są dobre? Srsly? na jakiej zasadzie robią "dokładnie to samo"? gdzie ty widzisz podział w grze? bo jeden koleś ma skina a drugi nie? to tak jakbyś spotkał na ulicy gościa, który ma podkoszulkę z innym nadrukiem. Może drogą. Może fajną. Ale to nadal jest tylko i wyłącznie podkoszulka, która spełnia identyczne funkcje jak twoja. Czy to jest podział? Nie, to różnorodność. Podział jest wtedy, gdy ty idziesz chodnikiem, a ten drugi koleś jedzie ulicą w Ferrari. Podział jest wtedy, gdy obowiązują was inne zasady, a nie gdy inaczej wyglądacie. > I btw. nawet w WOT (który jest wyjątkiem jeśli chodzi o stosunkową nieinwazyjność, nie regułą) Jest wyjątkiem wśród gier f2p, tak. Ale jego w miarę uczciwy system finansowania jest regułą wśród gier, które odniosły sukces. Jest mnóstwo f2p, które są tak naprawdę pay-to-win, oczywiście. Ale pokaż mi takiego, który przekroczył milion userów. Każda potwora znajdzie adoratora, zawsze znajdą się naiwni, którzy dadzą się naciągnąć. Ale nigdy tylu, ilu znajdziesz w WoT, w DOTA, w LoLu i reszcie górnej "darmowej" półki.
  21. KeyserSoze

    Kanye West pracuje nad własną grą

    Kanye West? Never heard of her...
  22. Doprawdy? Może wskażesz kilka przykładów? Nie powinno to być problemem, skoro jest ich "masa", prawda? Pokaż, że nie szkalujesz bezpodstawnie, tylko masz argumenty na poparcie swoich kalumni jakiekolwiek.
  23. Zawsze tak było i zawsze będzie, we wszystkich sieciówkach :) I można temu w prosty sposób zaradzić... NIE stosując matchmakingu. Dopasowanie graczy po poziomie umiejętności działa w RTSach, gdzie masz 1v1. Im więcej osób w drużynie, tym trudniej jest systemowi dobrze ocenić poziom elo/mmr/whatever, bo jest więcej zmiennych i ludzie wygrywają/przegrywają nie ze swojej winy/zasługi. W DOTA 2/LoL ledwo to działa, a tam gra się tylko 5v5, gdy w shooterze standardem jest 16v16. Przy takiej ilości graczy niemożliwe jest dobranie ludzi pod kątem poziomu umiejętności, dlategoo gierki takie jak WT czy WoT dobierają ich pod względem doświadczenia, tierów czołgów i tak dalej, co też jest niedoskonałe, jak widać w każdym jednym meczu :) Dlatego trzeba wywalić cały system i zostawić całą kwestię społeczności, żeby poradziła sobie sama. Dasz im serwery dedykowane i po jakimś czasie będzie tak, że weterani będą grali na konkretnych serwerach przeciwko sobie. W ET było właśnie tak - były serwery i Serwery, przy czym te drugie łatwo było rozpoznać, bo po wejściu lista graczy mieniła ci się kolorowymi nickami (trzeba było mieć podstawową wiedzę o grze, żeby umieć zmienić kolory ksywki). Jeśli się dobrze grało, to wracałeś na ten sam serwer i w większości przypadków znów się tam dobrze grało. Nie zawsze, ale o wiele częściej niż wybierając na chybił trafił. Co ciekawe, ten system jest też dobry dla noobów, bo jeśli takowy trafi na serwer dla "zaawansowanych", to o wiele szybciej się nauczy co i jak, patrząc na kolegów z drużyny.
  24. KeyserSoze

    Dota 2 - milion graczy w tym samym czasie

    > Nie wiem jak sytuacja na EUNE, ale na EUW gra mi się od kilku miesięcy dużo bardziej przyjemnie. Właśnie tak się składa, że i na EUNE ostatnio spadł poziom buractwa i trollingu moim zdaniem. A odnośnie dyskusji czy LoL jest lepszy do DOTA 2 - nie jest. Obie gry są bardzo fajne, ale LoL jest dużo bardziej popularny i niektórzy fani DOTA 2 mają przez to strasznie kompleksy, które przejawiają się w próbach udowodnienia, jaka to ich gra nie jest lepsza, bardziej pro i tak dalej. Dziecinne, ale ej, w MOBY gra strasznie dużo dzieciaków przecież :)
  25. DOTA 2 i League of Legends są dowodem na coś wręcz przeciwnego :) Moim zdaniem FPS z bardzo mocnym nastawieniem na teamwork i odgrywanie swojej roli ma szansę pod warunkiem, że A. nie będzie zbyt asymetryczny jak Evolve, B. będzie darmowy jak MOBY, C. podepnie się po jakąś dobrą markę albo II WŚ. ET było strasznie popularne, bo było darmowe właśnie. Niech ktoś to powtórzy, finansując grę ze skórek dla postaci czy innych tego typu kosmetyków. Właśnie tak to wyglądało w ET, ET:QW i zapomnianym Brink, też od kolesi ze Splash Damage - każda misja była inna i każda była ciągiem sensownych wydarzeń typu eskortuj czołg do mostu > zbuduj most > czołg rozwala bramę tunelu > eskortuj czołg przez tunel > czołg rozwala bramę składu z paliwem > wysadź ogrodzenie chroniące cystreny > wysadź cysterny > wygraj (plus mniejsze zadania poboczne i różne backdoory)