Myślę nad tym co piszę siłować się z rodzicami o każdą sprawę, czy widzisz w tym chociaż 1 % logiki. Nie szukam poradni psychologa, i na pewno nie twojej rady która nic nie wniesie. To jak ty jesteś taka alfa i omega to powiedz coś by zrobił jakbyś nie miał stałego zatrudnienia, rodzice nie dawaliby ci wykonywać prac domowych od lat a ty masz nagle się wyprowadzić i żyć na własny rachunek.