regis_89

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O regis_89

  • Ranga
    Obywatel
  1. regis_89

    Pracaaa

    Witam, studiuje wieczorowo, ale mam klopoty z oplaceniem studiow. Wczesniej rodzice mi finansowali (a tanie te studia nei sa, 800zl/msc), ale teraz mamy spore problemy finansowe w rodzinie i nie ma opcji by mi pomogli od nowego roku. Chcialbym znalezc prace, ale gdzie i jakiej szukac, skoro musialbym ja umiec pogodzic ze studiami? (czyli np. praca w weekendy i pol etatowo w tygodniu, zaleznie od planu zajec). Co mozecie mi doradzic? Czy sa takie w ogole prace, ktore moglbym pogodzic ze studiami? Oprocz call centerow oczywiscie, pracowalem tam i wiem co to za pieklo... Powiedzcie jeszcze jak szukacie? Tylko przez neta? Czy moze lazicie po miescie po jakis firmach na chybil trafil? Naprawde mam spore problemy ze znalezieniem pracy, a musze zaczac zarabiac :/ Pomozcie
  2. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Dzieki Wam. Postaram sie wziac w garsc i sie ogarnac ^^
  3. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Ja to rozumiem. Chodzi mi tylko o to, że moje uzależnienie od niej jest bardzo nieadekwatne do poziomu naszej relacji. W tym wypadku raczej by ją to przestraszyło, że ledwo ją znam a już się stała ważniejsza od tlenu do życia.
  4. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Niekiedy i sie spotykamy do 2 razy w tygodniu, roznie. Nie wiem czy takie niespodzianki sa dobre. Ktos tu jednak madrze napisal, ze lepiej zeby nie wiedziala o tym jak sie strasznie uzaleznilem od niej i ze nie potrafie nic innego nagle robic. Ogolnie to problem nie polega na relacji z nia, tylko tkwi we mnie. W przeszlosci mialem podobne incydenty. Jak sie czym zajaralem, czy od czegos sie uzaleznilem (niekoniecznie od drugiej osoby) to tez nie potrafilem normalnie funkcjonowac, tylko obsesyjnie myslec o tej jednej rzeczy. Wez tu sobie poradz z czyms takim i powiedz sobie, ze ta dziewczyna to tylko jedna z wielu przyjemnosci w tym zyciu, zajmuj sie miedzyczasie czyms innym. Ja niestety tak nie potrafie. To nie jest tak, ze ona nie szuka blizszego kontaktu, ze specjalnie tak rzadko sie spotyka. Jak sama mi mowila, lubi bardzo powoli budowac zwiazki, chociaz jak na tak wczesny etap zwiazku to stwierdzam, ze mamy juz w miare silny kontakt fizyczny. Tylko musze strasznie uwazac, zeby tego wszystkiego nie zepsuc przez moja obsesje... Jw. Nie moge tez specjalnie naciskac, bo wyczuje prawde o mnie i szybko to sie zakonczy :/
  5. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    W sumie i tak niewiele sie spodziewalem pomocy na forum graczy. Trolling jest tu nieunikniony.
  6. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Hej Wam, przychodze do Was z nowym problemem, chociaz nie jest on bezposrednio zwiazany z dziewczynami. Pewnie zostane niezrozumiany, ale sprobuje :) Otoz mam takie uklady z dziewczyna, ze mozemy sie widywac raz na tydzien, poniewaz ona ma bardzo napiety grafik w tygodniu. Problem polega na tym, ze moje zycie wyglada tak, ze zyje tylko tym jednym dniem w tygodniu, a przez reszte dni wyczekuje z utesknieniem. I to tak doslownie wyczekuje, to znaczy np. dzis siedze od rana, mysle o niej i z nadzieja modle sie by ten dzien sie skonczyl by byc blizej dnia, w ktorym znow sie spotkamy. Chore, nie? W sumie prosta rada - zajmij sie czyms. Jakbyscie tak mi odpisali to niewiele by pomoglo :P Poniewaz caly czas o niej mysle, wszystko wydaje mi sie nudne, nawet rzeczy ktore zawsze mnie jakos jaraly to teraz sa mi obojetne. Nie umiem zabijac czasu. Wlacze film czy gre, to mysli sie wkradaja i mi mowia, ze to co teraz robie to bezsens. Wiem, ze ten przypadek nadaje sie na wizyte u psychologa, ale coz poradzic. Latwo sie uzalezniam od drugiego czlowieka, a bez niej czuje sie jak roslina bez wody. Czuje ze nie dozyje. Co robic?
  7. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    W sumie tez uwazam ze to nie w porzadku, ze nie chce mi powiedziec. Wiem, ze to wazne dla zwiazku by o takich rzeczach mowic. Ale co ja moge zrobic? Juz mowilem jaka sytuacja. Nie chce tu jej usprawiedliwiac, jest jak jest. Mam nadzieje, ze ta sprawa sie jakos wyjasni, ze sie tu ulozy. Inna sprawa, ze majac doswiadczenie z jakimis innymi dziewczynami mialbym pewne porownanie, czy ona jest "normalna" czy jakas inna. Przez ten brak doswiadczenia moze sie zdarzyc tak ze uznam jakies jej zachowanie za normalne, gdy Wy np. napisalibyscie, ze to dziwne, ze tak nie powinna robic itp. Generalnie wydaje mi sie dosc specyficzna osoba, ale chyba nie odbiega jakos specjalnie od normy :)
  8. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    No coz nie ma kobiet idealnych. To ze nie chce mi powiedziec o co chodzi tlumaczy tym, ze nie bedzie mi dawac rad i ze nie chce bym stal sie marionetka, bo powie a ja zaczne to robic zeby ja zadowolic. Ona chce koniecznie bym sam doszedl do tego o co chodzi. Ciezki kawalek chleba :) Nie chodzi o zaliczanie kolezanek, tylko doswiadczenie w zwyklym "chodzeniu", jak prowadzic spotkania, rozmowy, jak dobrze i w jakim kierunku rozwijac zwiazek, co robic a czego nie robic itp. Takie tam podstawowe rzeczy. Chce tylko nadmienic, ze to co innym osobom wychodzi naturalnie, samo z siebie, intuicyjnie itp (mimo ze tez moga nie miec doswiadczenia), to ja mam problemy z takimi rzeczami. Mozna powiedziec ze sie autystycznie zachowuje :P nie do konca pojmuje o co chodzi w zwiazkach, co powinienem dawac drugiej osobie. Ze mna troche ciezko jest, ale cholera chce cos wreszcie zmienic w zyciu, a Ona jest idealna szansa... Takie dodatkowe pytanka: - czy to normalne ze niekazde spotkanie z nia bedzie mozna zaliczyc do udanych? - dziewczyna ma zly humor, nie moze sie usmiechnac....czy to znaczy ze ja cos robie zle? - jeszcze pytanie od strony praktycznej: spotykam sie z dziewczyna na caly dzien, niewazne gdzie i po co, chodzi mi o to jak takie spotkania rozgrywac, co na nich robic? czy powinnismy caly czas rozmawiac? czy powinienem za wszelka cena starac sie utrzymac usmiech na jej twarzy? czy probowac caly czas ja rozsmieszac jakos? czy powinienem czesto podczas takiego spotkania nawiazywac kontakt fizyczny?(trzymanie za rece, przytulanie, calowanie itp). I czy jest cos co jeszcze nie wymienilem a powinienem na takich spotkaniach robic?
  9. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Rozmawialem juz z nia o tym, to mi powiedziala ze takich rzeczy mi nie bedzie mowic, tylko sam powinienem to wiedziec albo sie domyslic. Zalezy jak te kare rozumiec, dziewczyna moze byc dobra, ale jesli nie bede spelnial jej oczekiwan to co bedzie ja przy mnie trzymalo? Po prostu odejdzie. Poki co na razie wciaz mam spore szanse by dobrze to wszystko rozegrac, potrzeba mi tylko w tym wszystkim intucji, wiedzy, doswiadczenia...
  10. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    No wlasnie, watpie ze to dla niej bedzie zaleta :/ Dziewczyna jest naprawde konkretna, taka na lata ale boje sie cos spieprzyc, a ledwo zaczelismy. Ona mi juz wspominala o swoich bylych i ze juz jest gotowa by stworzyc cos dojrzalego, dlugotrwalego, a ja mam obawy ze nie podolam, bo stawiam w tym pierwsze kroki, nie wiem czy w danej chwili dobrze postepuje itp. A jak juz na samym poczatku ona wspomina, ze cos jej brakuje to ja juz zaczynam panikowac, co robie nie tak. Albo czego nie robie... @sirufok: wychodzimy razem (bo jakos spotykac sie trzeba), ale kurcze za czesto milcze albo mam problemy z odpowiedzeniem jej na jakies pytania i to wyglada naprawde glupio. Chcialbym jak najlepiej, ale niewiele potrafie. Coz, lata przed komputerem robia swoje :P ale chce sie zmienic...
  11. regis_89

    Jakie studia?

    Najlepszy wydzial psychologii jest na SWPS (prywatna). Troszke trzeba zabulic, ale ogolnie polecam, sporo fakultetow, szkolen, pozytywny studencki klimat itp. Na UW tez studiowalem, ale tam jest bardzo ponuro. Pod wzgledem kadr jest podobnie, sa wykladowcy gorsi i lepsi wiadomo. Ale mimo to zapraszam na SWPS :)
  12. regis_89

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Witam, ja z takim nietypowym problemem przychodze, byc moze inni gracze tez mieli podobna sytuacje :) Ogolnie to cale zycie bylem taki strasznie nierozgarniety zyciowo (dzis tez jestem), glownie przez zamykanie sie w sobie i unikanie glebszych relacji z ludzmi. Mam 24 lata i pierwszy raz od niedawna mam dziewczyne (new achievement unlocked). Obawiam sie jednak, ze ten zwiazek moze nie potrwac zbyt dlugo. Dziewczyna mi mowi, ze cos jej brakuje(ale nie powie czego), ja sie staram ze wszystkich sil, mysle, glowkuje ale przez to ze nie mialem wczesniejszych doswiadczen z dziewczynami, nie wiem czy ja zadowole. Bardzo mi na niej zalezy, ale sam czuje jak z nia jestem jaki nierozgarniety jestem i sie zastanwiam dlaczego ona teraz ze mna jest, bo ja bym z takim soba nie wytrzymal :P. Troche ogolnikowo napisalem, ale moze cos pomozecie??