U mnie jest troche inaczej... tato nie pozwala na kupno gier, chyba że mu zrobie ,,prezentacje" na kompie :D. Mimo tego że gry są za moje pieniądze, raz gdy kupiłem gre za 100 zł to reakcja mamy była ,,Porąbało Cie?!". Ale gdy wytocze że to moje hobby i moje pieniądze to dają spokój. Normalnie kase zarabiam jakos dorywczo u ciotek,babć lub sąsiadów a od rodziców też czasem dostaję :DD. I taka mała ciekawostka,gdy mialem 8 lat i mój kuzyn zainstalował mi gta 3 ( wtedy wielki hit) to gdy grałem mój tato patrzył się a i czasami ze mną grał. Czasem wystarczy wytłumaczyć że to nie kolejna głupia gra.