Slimeq27

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Slimeq27

  • Ranga
    Obywatel
  1. Ocknąłem się w jakimś pomieszczeniu. Nie było ono duże, na domiar w pomieszczeniu co chwila gasło i zapalało się światło. Głowa mi pękała jak na porannym kacu, nie pamiętałem jak się tu znalazłem. W drugim kącie pomieszczenia coś się poruszyło. Zmrużyłem oczy, migające światło nie ułatwiało mi zadania. Próbowałem wstać, ale zawrót głowy obalił mnie z powrotem na ziemie. Postać z drugiego kąta pomieszczenia nie miała z tym problemu, choć mozolnie to po jakimś czasie wstała. Już miałem zawołać, gdy nagle spostrzegłem że owa postać nie ma prawej ręki i ma w pół wyżarty bok. Zasłoniłem usta dłonią, miałem nadzieję że mnie nie wyczuje. Rozejrzałem się po bokach, zaraz nad moją głową leżała tarcza do piły. Powoli wyciągnąłem rękę by ją sięgnąć i nie dać się przy okazji zauważyć. Gdy już ją złapałem umarlak spojrzał w moją stronę. Odruchowo rzuciłem w niego tarczą jednak rezultat był kiepski. Tarcza wbiła się w truchło umarlaka a ten już kierował się w moją stronę. Usiadłem, odruchowo zacząłem macać ręką wokół siebie nie spuszczając wzroku z umarlaka. Pierwsze co wpadło mi do ręki było pudełko starych gwoździ. Je również rzuciłem w stronę zbliżającego się ku mnie zombie. Gwoździe nie zrobiły na nim wrażenia, owszem powbijały mu się w stopy co wywołało u mnie obrzydzenie, ale umarlak nie zatrzymywał się. Lewą ręką dość chaotycznie szukałem kolejnego przedmiotu. Znalazł się niewielki młotek. Tym razem postanowiłem poczekać aż zdechlak zbliży się na tyle bym mógł go zdzielić w jego zgniłą głowę. Ręce mi się trzęsły, chwyciłem jednak młotek pewnie i gdy umarlak już się schylał zamknąłem oczy o zdzieliłem go w głowę. Padł trupem (tak wiem, już wcześniej nim był) nie ruszał się. Postanowiłem czym prędzej wydostać się z pomieszczenia. Otworzyłem spore blaszane drzwi, to co ujrzałem na zewnątrz sprawiło że osłupiałem. Na zewnątrz panoszyło się więcej umarlaków...
  2. Książka znalazła by miejsce obok innych moich tytułów. Oczywiście najlepszą książką z tego uniwersum jest METRO 2033. Chętnie zapoznał bym się z wyżej wymienionym tytułem. Link do zdjęcia mojej skromnej biblioteki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e913149758aa5b2.html
  3. Jak to jest? Ja już wczoraj otrzymałem grę dokładnie 5 dni przed premierą. Zamówiłem edycję Notre Dame, oczywiście klucza wprowadzić jeszcze nie mogę, ale sam fakt mnie dziwi że kilka dni przed premierą wysyłają. 5 płyt dvd, instalacja trwała u mnie godzinę.
  4. Za najlepszą komedię uważam Kac Vegas. Tam humor i gra aktorska była naprawdę na poziomie. Tyle zabawnych sytuacji, wpadek wszystko to wyszło naprawdę rewelacyjnie. Również kolejne odsłony były na poziomie, nie był to zwykły skok na kasę.
  5. Zaraz zaraz przecież było mówione już, że gra już jest gotowa tu "Wciąż walczymy z grą i nadal jesteśmy w fazie jej produkcji." Co do DLC to zależy co w nim jest! Bo zbroja i inne rzeczy są zwykłym wyciskaniem kasy. No, ale jeśli twórcy chcą faktycznie odpocząć po premierze to im się należy.