Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

E3 2015: Kolejny gameplay Fallouta 4. Na Xboksa One przeniesiemy mody z PC

25 postów w tym temacie

Nie, nie dlatego że tak mówię.

Już w Falloucie 2 widać było, że cywilizacja wstaje na nogi, wraca stara waluta, powstaje nowy rząd w postaci NCR czy takie miasta jak New Reno. San Francisco tętni życiem. Bractwo Stali to z kolei egoistyczne dupki, które zajmują się zbieraniem starej technologii, są wręcz kultem czczącym technologię i sprawy innych ludzi są im obojętne (Bractwo Stali w jedynce trzeba było przekonać, by ruszyło tyłki do bazy mutantów, inaczej pewnie nie zrobiliby nic).
Tymczasem w F3 mamy ruiny jakby wojna była ledwo parę lat wcześniej, nagle na wschodnim wybrzeżu mamy supermutanty, Bractwo Stali również, które bawi się w ratowanie świata i wtrącanie się w sprawy innych grup, udają świętych. Walutą znowu są kapsle (ciekaw jestem, skąd pomysł kapsli na walutę w oddalonym od paręset kilometrów mieście), cywilizacja praktycznie nie istnieje, mimo że w rozgrywającym się parę lat wcześniej Falloucie 2 miała się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2015 o 20:59, Henrar napisał:

[...] w oddalonym od paręset kilometrów mieście [...]


Parę tysięcy.

Nie chcę stwierdzać, bo pewny nie jestem, ale z tego co pamiętam to w biblii Fallouta nie ma nic o tym jak wygląda życie 200 lat później np. na wschodnim wybrzeżu, czy też w jakichś poszczególnych miastach jak Waszyngton, więc w takim wypadku Bethesda może sobie robić co jej się podoba. Z resztą tak czy siak może robić co jej się podoba, bo ma do tego prawo. Tak samo Black Isle/Interplay mógł robić co chce i nie wiem dlaczego ktoś miałby przymusem tworzyć kopię czyjejś wizji, tym bardziej, że wg mnie spójności całej serii to nie łamie. To, że bractwo było X na zachodzie, nie znaczy, że na wschodzie nie może być Y. To samo z ludźmi, odbudową pustkowi i tak dalej, i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2015 o 21:46, Barnette napisał:

Nie chcę stwierdzać, bo pewny nie jestem, ale z tego co pamiętam to w biblii Fallouta
nie ma nic o tym jak wygląda życie 200 lat później np. na wschodnim wybrzeżu, czy też
w jakichś poszczególnych miastach jak Waszyngton, więc w takim wypadku Bethesda może
sobie robić co jej się podoba. /.../


Nie, nie wystarczy przenieść trochę miejsca akcji i "można robić co się podoba". Trochę konsekwencji. Świat przedstawiony w F3 ma zero spójności i logiki, od czasu Wielkiej Wojny minęło w grze 200 lat, tymczasem już nawet w pierwszej części cywilizacja znajdowała się w lepszej sytuacji. To nie był Falloutowy świat, nie wystarczy wrzucić Power Armor i Nuka Coli żeby gra stała się Falloutem. Podobnie brak konsekwencji widać w konflikcie Bos - Enclave, który przedstawiony jest jako walka "tych świętych" z "tymi złymi". Ogólnie cała otoczka fabularna sprawia wrażenie stworzonej przez kogoś kto ma mgliste pojęcie o uniwersum - to taki około-Falloutowy theme park, w który wrzucono atrakcje znane z poprzednich części (Vault Boy, Pip-Boy, Bractwo Stali, Enklawa, Krypty, gracz jako Vault Dweller, Brahminy i Nuka Cola) dodając przerobiony na kalekiego FPSa gameplay z Obliviona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2015 o 22:37, Niflheim napisał:

Wielkiej Wojny minęło w grze 200 lat, tymczasem już nawet w pierwszej części cywilizacja znajdowała się

Jak miałbym stawiać to 200 lat jest tylko aby było "to samo, tylko inne". Coś na wzór "ceteris paribus".
Równie dobrze, możecie się pochlastać, że żyjecie w drugim średniowieczu i doskwierają wam problemy jego wczesnego okresu ;p Coś tam niby dostępne jest, ale co z tego jak warunki nie takie ;p

Dnia 16.06.2015 o 22:37, Niflheim napisał:

Podobnie brak konsekwencji widać w konflikcie Bos - Enclave, który przedstawiony jest jako walka "tych
świętych" z "tymi złymi".

Taka uwaga. To, że coś ma tę samą nazwę, nie znaczy, że to dokładnie to samo.
Nowe chłopaki równie dobrze mogli sobie mózgi z siusiakami pozamieniać :)
Co w sumie by wyjaśniało dlaczego przez 200 lat nic się nie zmieniło ;p /joke
Inna sprawa, że jest to po prostu cienkie jak piwo karmelkowe.
I tylko tak jako osoba trzecia bym ocenił jaki był problem z Falloutem 3.

Dnia 16.06.2015 o 22:37, Niflheim napisał:

Ogólnie cała otoczka fabularna sprawia wrażenie stworzonej przez kogoś kto ma mgliste pojęcie o uniwersum

Jak dla mnie po prostu strzelili prostego TESa w swiecie fallouta. Nie szukałbym jakichś cudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2015 o 04:42, Zgreed66 napisał:

Jak miałbym stawiać to 200 lat jest tylko aby było "to samo, tylko inne". Coś na wzór
"ceteris paribus".


200 lat kompletnej stagnacji to jest śmiech na sali, a nie kreowanie spójnego świata jakiego należałoby się spodziewać w grze tego typu.

Dnia 17.06.2015 o 04:42, Zgreed66 napisał:

Taka uwaga. To, że coś ma tę samą nazwę, nie znaczy, że to dokładnie to samo.
Nowe chłopaki równie dobrze mogli sobie mózgi z siusiakami pozamieniać :)
Co w sumie by wyjaśniało dlaczego przez 200 lat nic się nie zmieniło ;p /joke
Inna sprawa, że jest to po prostu cienkie jak piwo karmelkowe.
I tylko tak jako osoba trzecia bym ocenił jaki był problem z Falloutem 3.


Chodziło mi o to, że nawet pomijając to jak przedstawiono obydwie frakcje, to fabuła F3 to jedna wielka bzdura i klisza, fatalnie przedstawiony sztampowy konflikt "tych dobrych" z "tymi złymi".

Dnia 17.06.2015 o 04:42, Zgreed66 napisał:

Jak dla mnie po prostu strzelili prostego TESa w swiecie fallouta. Nie szukałbym jakichś
cudów.


To właśnie napisałem. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować