World of WarCraft: The Burning Crusade - intro dostępne!

[Dann 0]

Dnia 19.12.2006 o 14:59, Gezer napisał:

głupio ze nie bedzie niczego za free... ech ;/ a już sobie liczyłem ze tak sobie pociupie w
WoWa przez miecha podczas sesji relaksacyjnie .... a tutaj lipa ... MOZE KTOŚ Z GRAM COŚ WIE
NA TEN TEMAT??

ide pogrzebać w FAQ na oficjalnej stronce WoW:TBC może cos tam będzie :)

Podczas sesji relaksacyjnie ... skąd ja to znam ... :-P
A tak na poważnie, to jest to dodatek i dlatego podobno nie będzie zadnych free months .... no też uważam, ze szkoda, bo juz od dawna nie grałem w WoWa z braku kasy ;-P (całe szczęście, że mnie zbytnio nie ciągnie do niej).

[Gezer 0]

Dnia 19.12.2006 o 15:03, Dann napisał:

Podczas sesji relaksacyjnie ... skąd ja to znam ... :-P
A tak na poważnie, to jest to dodatek i dlatego podobno nie będzie zadnych free months ....
no też uważam, ze szkoda, bo juz od dawna nie grałem w WoWa z braku kasy ;-P (całe szczęście,
że mnie zbytnio nie ciągnie do niej).

hehe no relaksacyjnie a co :P

już pogrzebałem w FAQ


znalazłem tylko to:
Will we have to pay any more than the current monthly fee for the expansion?
No. While you will need to purchase the expansion in order to upgrade, you will continue to have the same subscription options available to you.

ale to mówi tylko na temat dodatkowej opłaty(której nie będzie) w przypadku posiadania opłaconego konta i rejestracji TBC

szkoda ze nie bedzie .... ale mimo to zyję nadzieją ze bedzie :P (nadzieja matką glupich )

[pkapis 0]

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

> Gigantyczne? Przecietna nowosc w Polsce to ok 100 zl (albo i wiecej), wiec 200 to ledwie
tyle
> co za dwie gry. Drogo, ale bez przesady. ...

No ...z tym gigantyczne to troche przesadziłem. Ale sama gra (200zł) to nie wszystko. Chodzi
o 120 zł co dwa miesiące. Ja bynajmniej kupuje gry raz na kwartał i tez staram się poniżej
100zł schodzić. Kwestia oszczędzania.
(a są przeciez też inne wydatki).

Ja tez kupowalem gry rzadko. Raz na pare miesiecy szedlem i wydawalem ok 200 zl.
Z WoWem roznica jest jednak taka, ze z tego co wiem wciaga mocno, wiec gra sie w nia sporo (a wiec i innych kupuje mniej). Poza tym nie musisz oplacac jej stale. Po kwartale mozesz zdecydowac ze tym razem wolisz za te 100 zl kupic inne gry, a nie kolejna karte.

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

Wiesz, jak ktoś ma forsy jak lodu, to dla niego zaden problem (ale dlatego piszę "dla przeciętnego
gracza").

No to musimy ustalic kim jest przecietny gracz. Dla ucznia, ktory jedzie na kieszonkowym, 50 zl miesiecznie to spore pieniadze. Dla kogos kto pracuje i zarabia niekoniecznie. Ile kosztuje obecnie CD-Action czy podobne pisma? Ja nie kupuje juz od dawna, ale wydawalo mi sie ze ich cena zdazyla przekroczyc 20 zl. To juz prawie polowa abonamentu za WoW. Nie trzeba miec forsy jak lodu, zeby pozwolic sobie na abonament. Trzeba miec po prostu stale zarobki.

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

> Zawracaja, tylko niektorze rzeczy kupuja taniej. Np. w Irlandii nowosci na PC kosztuja
ok 50
> euro, czyli relatywnie dwa razy taniej niz w Polsce. Oznacza to tylko, ze stac ich na
dwa razy
> wiecej gier.

Chyba chciałeś powiedzieć, "dwa razy drożej ..." ? :-P

Dwa razy taniej. Jesli ktos w Ie zarabia taka sama kwote w euro co ktos w Pl w zlotowkach, to gra za 50 jest dla niego dwa razy tansza niz gra za 100. Oczywiscie dla Polaka ta gra za 50 euro jest dwa razy drozsza gdyby kupowal ja w Irlandii, ale zakladam ze gry sie kupuje tam, gdzie sie mieszka.

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

Tak, wszystko jest droższe, ale i zarobki są relatywnie wyższe. Zresztą wystarczy porównać
PKB na głowę mieszkańca Irlandii i Polski : PRZEPAŚĆ, tyle powiem.

Ja zakladam ze odpowiadajace sobie wyksztalceniem i doswiadczeniem zawodowym osoby zarabiaja podobna kwote tylko w roznej walucie. I na tej podstawie moge powiedziec ze: jedzenia da sie kupic w Irlandii tyle samo co w Polsce, ubran z cztery razy tyle (sprawdzone. Te same spodnie, ktore w Polsce kosztuja ok 100 tutaj sa po 22 euro), gier na PC dwa razy tyle.
Ale znowu kwestia przecietnego gracza. Jesli jest to uczen, to czesc kieszonkowego chcialby wydac na jedzenie i bedzie to procentowo taka sama ilosc co u Polaka. Ubrania i tak kupuja mu rodzice.

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

W sumie racja, ale mimo wszystko nie podałbym danych karty do konta z całymi moimi oszczędnościami.

A ja podaje. :-) Ale jedynie tym, ktorych znam i ufam. Nie podam firmie ktorej nie znam i o ktorej nic nie wiem, ani nawet takiej ktora znam, jesli korzysta z uslug kogos trzeciego. Z tego powodu nie kupuje w sklepie gram.pl - nie da sie placic przekazem pocztowym, nie lubie za zaliczeniem, a do uwierzytelniania karty kredytowej sluzy jakis posrednik o ktorym nic nie wiem. Kupowalem za to z Alderaca (producent Legendy Pieciu Kregow) i Blizzardowi tez moglbym podac numer karty, bo to sa firmy ktore na pewno nie zwina sie z dnia na dzien wiec jesli ktos sprobuje mnie oszukac, bede o tym wiedzial najdalej miesiac pozniej i moge zareagowac.

Dnia 19.12.2006 o 14:51, Dann napisał:

Ewentualnie stworzyłbym sobie osobne konto, wrzucił tam z kilkaset złociszy, i wtedy mogę kombinować
z Blizzardem (znaczy z WoWem) ... nie inaczej.

Tez dobre podejscie.

[Dann 0]

Dnia 19.12.2006 o 15:17, pkapis napisał:

Ja tez kupowalem gry rzadko. Raz na pare miesiecy szedlem i wydawalem ok 200 zl.
Z WoWem roznica jest jednak taka, ze z tego co wiem wciaga mocno, wiec gra sie w nia sporo
(a wiec i innych kupuje mniej). Poza tym nie musisz oplacac jej stale. Po kwartale mozesz zdecydowac
ze tym razem wolisz za te 100 zl kupic inne gry, a nie kolejna karte.

No tak ale ja np. niby grałem w WoWa, ale musiałem wyłuskać te 100zł na HoMM V ;-P (bez tego by się nie obyło). A wtedy tak, jak piszesz: WoW idzie na bok.
Dla mnie to jest tak: średnio 100-150 zł co kwartał na gry. W przypadku WoWa, 120zł co dwa miesiące.
Duzej różnicy nie ma , ale zawsze.

Dnia 19.12.2006 o 15:17, pkapis napisał:

No to musimy ustalic kim jest przecietny gracz. Dla ucznia, ktory jedzie na kieszonkowym, 50
zl miesiecznie to spore pieniadze. Dla kogos kto pracuje i zarabia niekoniecznie. Ile kosztuje
obecnie CD-Action czy podobne pisma? Ja nie kupuje juz od dawna, ale wydawalo mi sie ze ich
cena zdazyla przekroczyc 20 zl. To juz prawie polowa abonamentu za WoW. Nie trzeba miec forsy
jak lodu, zeby pozwolic sobie na abonament. Trzeba miec po prostu stale zarobki.

Dla mnie przeciętny gracz, to taki, który ma stałą pracę i kupę innych wydatków na głowie. Same stałe zarobki mogą nie wystarczyć na to, aby miesięcznie 60 zł bulić dodatkowo... szczególnie, jak trzeba na cos kasę odłożyć.
Uczniów z kieszonkowym pomijam , jako ze tu wszystki zależy od wysokości owego kieszonkowego ;-), a taki uczeń wielkich wydatków też raczej nie ma.

Dnia 19.12.2006 o 15:17, pkapis napisał:

Dwa razy taniej. Jesli ktos w Ie zarabia taka sama kwote w euro co ktos w Pl w zlotowkach,
to gra za 50 jest dla niego dwa razy tansza niz gra za 100. Oczywiscie dla Polaka ta gra za
50 euro jest dwa razy drozsza gdyby kupowal ja w Irlandii, ale zakladam ze gry sie kupuje tam,
gdzie sie mieszka.

Aha ... tak to się chyba zgadza ;-P

Dnia 19.12.2006 o 15:17, pkapis napisał:

Ja zakladam ze odpowiadajace sobie wyksztalceniem i doswiadczeniem zawodowym osoby zarabiaja
podobna kwote tylko w roznej walucie. I na tej podstawie moge powiedziec ze: jedzenia da sie
kupic w Irlandii tyle samo co w Polsce, ubran z cztery razy tyle (sprawdzone. Te same spodnie,
ktore w Polsce kosztuja ok 100 tutaj sa po 22 euro), gier na PC dwa razy tyle.
Ale znowu kwestia przecietnego gracza. Jesli jest to uczen, to czesc kieszonkowego chcialby
wydac na jedzenie i bedzie to procentowo taka sama ilosc co u Polaka. Ubrania i tak kupuja
mu rodzice.

Nie znam się za bardzo na walutach itd. ale wiem, ze im człowiek bogatszy, tym % wydatków na żywność w całości wydatków relatywnie mniejszy ;-).

Dnia 19.12.2006 o 15:17, pkapis napisał:

A ja podaje. :-) Ale jedynie tym, ktorych znam i ufam. Nie podam firmie ktorej ...

Ja pod tym względem jestem przezorny jak łasica ;-P

[Gezer 0]

co do konta i opłatami za WoW-a to sie w pełni zgadzam :) trzeba założyć oddzielne konto gdzie by sie wpłacało tylko tyle co trzeba na fee :) i spokoj :) ja płaciłem do tej pory raz z konta w wakacje i spokój :) teraz mam tam jakieś grosze :)

[LukaszBG 0]

misio000007 zle piszesz chyba... w naxx jest Kel''Thuzad czyli ten ktory pomagal artasowi. Maghteridona pokonal grom hellscream i ilidan bedie w czarnej cytadeli (chyba).

[pkapis 0]

Dnia 19.12.2006 o 15:59, Dann napisał:

Dla mnie przeciętny gracz, to taki, który ma stałą pracę i kupę innych wydatków na głowie.

Znaczy zone? Takiemu w ogole ciezko znalezc czas na granie ;-)

Dnia 19.12.2006 o 15:59, Dann napisał:

Nie znam się za bardzo na walutach itd. ale wiem, ze im człowiek bogatszy, tym % wydatków na
żywność w całości wydatków relatywnie mniejszy ;-).

A co tu sie znac. Zarabiasz X (niewazne w czym), na jedzenie wydac musisz Y zeby byc najedzonym. Y zawsze stanowi ten sam procent X, chyba ze postanawiasz jesc mniej i chodzic glodnym, albo wiecej/drozej. Ale zakladajac ze jesz normalnie to na jedzenie wydajesz taki sam procent pensji. W Irlandii nie oszczedzisz na jedzeniu jedzac tak samo jak w Polsce. Oszczednosci masz na sprzecie, ubraniach, rozrywkach (rowniez gry), etc, ale na jedzeniu akurat nie. Procentowo oczywiscie.

Dnia 19.12.2006 o 15:59, Dann napisał:

> A ja podaje. :-) Ale jedynie tym, ktorych znam i ufam. Nie podam firmie ktorej ...

Ja pod tym względem jestem przezorny jak łasica ;-P

No to tym bardziej masz prosto. Kupujesz prepaida jesli uznajesz ze akurat masz pieniadze i uznajesz ze WoW to lepsza inwestycja niz gry, bo akurat nic nowego nie wychodzi. Nie musisz go chyba uzywac od razu, nie?
Aha, ja tez uwazam, ze przy WoWie troche przesadzaja. Skoro maja abonament to chociaz klient moglby byc darmowy, albo sporo tanszy (jak to ma miejsce np. w przypadku Lineage II). Te 200 zl to jednak cena wieksza niz wiekszosci goracych premier.

[Dann 0]

Dnia 19.12.2006 o 16:52, pkapis napisał:

Znaczy zone? Takiemu w ogole ciezko znalezc czas na granie ;-)

Pisałem, ze ma kupę innych wydatków, a nie obowiązków .. :-P

Dnia 19.12.2006 o 16:52, pkapis napisał:

A co tu sie znac. Zarabiasz X (niewazne w czym), na jedzenie wydac musisz Y zeby byc najedzonym.
Y zawsze stanowi ten sam procent X, chyba ze postanawiasz jesc mniej i chodzic glodnym, albo
wiecej/drozej. Ale zakladajac ze jesz normalnie to na jedzenie wydajesz taki sam procent pensji.
W Irlandii nie oszczedzisz na jedzeniu jedzac tak samo jak w Polsce. Oszczednosci masz na sprzecie,
ubraniach, rozrywkach (rowniez gry), etc, ale na jedzeniu akurat nie. Procentowo oczywiscie.

Zakładając, ze przeciętna pensja w Irlandii wyniosi tyle samo Euro ile przeciętna pensja w Polsce złotych... (np. 1000 Euro i 1000 złotych).

Dnia 19.12.2006 o 16:52, pkapis napisał:

No to tym bardziej masz prosto. Kupujesz prepaida jesli uznajesz ze akurat masz pieniadze i
uznajesz ze WoW to lepsza inwestycja niz gry, bo akurat nic nowego nie wychodzi. Nie musisz
go chyba uzywac od razu, nie?

No i tak właśnie obecnie staram się robić. A że nie grałem juz w WoWa przeszło pół roku, to co innego ;-P

Dnia 19.12.2006 o 16:52, pkapis napisał:

Aha, ja tez uwazam, ze przy WoWie troche przesadzaja. Skoro maja abonament to chociaz klient
moglby byc darmowy, albo sporo tanszy (jak to ma miejsce np. w przypadku Lineage II). Te 200
zl to jednak cena wieksza niz wiekszosci goracych premier.

A ja myślałem, ze wszystkie MMO tyle kosztują ;-).

[Gezer 0]

Dnia 19.12.2006 o 16:50, ŁukaszBG napisał:

misio000007 zle piszesz chyba... w naxx jest Kel''Thuzad czyli ten ktory pomagal artasowi.
Maghteridona pokonal grom hellscream i ilidan bedie w czarnej cytadeli (chyba).

a ty sie znasz na Warcraft-cie... Maghteridona Illidan wraz z BE i Nagami i upadłymi Draenei-ami pokonał w Outlandzie a Mannrotha pokonał Grom Hellscream był przy tym tez Thrall ale jego młotek nic Mannrothowi nie zrobił... :P w Kalimdorze....

[luziki 0]

Wow !!jest nowy WoW

[Dann 0]

Dnia 19.12.2006 o 17:43, Gezer napisał:

a ty sie znasz na Warcraft-cie... Maghteridona Illidan wraz z BE i Nagami i upadłymi Draenei-ami
pokonał w Outlandzie a Mannrotha pokonał Grom Hellscream był przy tym tez Thrall ale jego młotek
nic Mannrothowi nie zrobił... :P w Kalimdorze....

Nie miej mu tego za złe Gezer. Zauważ, ze te dwa demony są do siebie bardzo podobne :-). To chyba ta sama rasa demonów.

[Gezer 0]

Dnia 19.12.2006 o 22:06, Dann napisał:

Nie miej mu tego za złe Gezer. Zauważ, ze te dwa demony są do siebie bardzo podobne
:-). To chyba ta sama rasa demonów.

Dann nie chyba tylko na pewno bo to są pit lordowie :P

[Dann 0]

Dnia 19.12.2006 o 22:23, Gezer napisał:

Dann nie chyba tylko na pewno bo to są pit lordowie :P

Widzisz... to tym bardziej mogł je pomylić :-P Co innego jakby np. jeden był sukkubem albo cuś :-D

[Gezer 0]

Dnia 19.12.2006 o 22:26, Dann napisał:

Widzisz... to tym bardziej mogł je pomylić :-P Co innego jakby np. jeden był sukkubem albo
cuś :-D

w WoWie z tego co wiem nie ma takich sukkubusów w czystej postaci jako hero :P hehe :P są tylko jako pety i (chyba) zwykłe unit-y(jednostki) wiem wiem ze to było dane jako przykład :P

[Dann 0]

Dnia 20.12.2006 o 00:00, Gezer napisał:

w WoWie z tego co wiem nie ma takich sukkubusów w czystej postaci jako hero :P hehe :P są
tylko jako pety i (chyba) zwykłe unit-y(jednostki) wiem wiem ze to było dane jako przykład
:P

Zaraz, zaraz ... hmm ... może rzeczywiście nie ma :-P. Wiem, ze w HoMM V jest jeden taki Sukkkub :-)

[Gezer 0]

Dnia 20.12.2006 o 16:21, Dann napisał:

Zaraz, zaraz ... hmm ... może rzeczywiście nie ma :-P. Wiem, ze w HoMM V jest jeden taki Sukkkub
:-)

a jest w HoMM V jest :) grałem to wiem :) ale i tak 3 była najlepsza :) ech <marzyciel>