Zaloguj się, aby obserwować  
POZDRO-Grizzly

świeczki, ruiny zamków...czyli pomysły na mrok i klimat

16 postów w tym temacie

Czy macie jakieś specjalne pomysły na sesje ? Jak najlepiej oddajcie klimat gry ? Czy dodajecie muzyke ? Ja mam obecnie problem bo nie mam gdzie grać w Rolpleje z kolegami. Więc piszcie tutaj pomysły jak stworzyć odpowiedni klimat i gdzie przeważnie zapominacie się w swoich bohaterach...

Czy można gdzeiś kupić czarne świece ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2005 o 15:22, Grizzly. napisał:

Czy można gdzeiś kupić czarne świece ?

Kup białe i zamaluj markerem - problem?
a tak wogóle to nawet dobry pomysł, alby oddać w pokoju klimat gry, albo np. filmu, horroru xD jutro chyba kupie świeczki i wieczorem coś obejże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2005 o 15:22, Grizzly. napisał:

Czy macie jakieś specjalne pomysły na sesje ? Jak najlepiej oddajcie klimat gry ? Czy dodajecie muzyke ? Ja mam obecnie
problem bo nie mam gdzie grać w Rolpleje z kolegami. Więc piszcie tutaj pomysły jak stworzyć odpowiedni klimat i gdzie przeważnie
zapominacie się w swoich bohaterach...


Świetnie nastrój budują jakieś ręcznie wykonane przedmioty. Na ostatniej sesji miała miejsce taka sytuacja, że znaleźliśmy zabitego kupca. Kolega powiedział, że chce przeszukać denata, mistrz gry opisuje przedmioty jakie trup posiadał i w pewnym momencie wyciąga list( ręcznie pisany, pożółkły papier, zaplamiony jakąś substancją krwio-zastępczą. Efekt był doskonały. Każdemu życzę takiego pomysłowego i uczynnego MG:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2005 o 15:22, Grizzly. napisał:

Czy można gdzeiś kupić czarne świece ?


Porozglądaj się w różnych sklepikach z pamiątkopodobnymi rzeczami, tam są. I nie tylko czarne, jak sądzę. A jak nie to może internet? A zresztą nie muszą być czarne żeby były *MrOooczne* nawet lepsze są np takie karmazynowe, stare, kapiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2005 o 17:41, shinian napisał:

Świetnie nastrój budują jakieś ręcznie wykonane przedmioty. Na
ostatniej sesji miała miejsce taka sytuacja, że znaleźliśmy zabitego kupca. Kolega powiedział, że chce przeszukać denata,
mistrz gry opisuje przedmioty jakie trup posiadał i w pewnym momencie wyciąga list( ręcznie pisany, pożółkły papier, zaplamiony
jakąś substancją krwio-zastępczą. Efekt był doskonały. Każdemu życzę takiego pomysłowego i uczynnego MG:)


Ale to jest poprostu świetne ! Napewno na najbliżeszej sesji to zrobię. Masz może jeszcze jakieś pomysły ? Ale żeś mnie z tym nakręcił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2005 o 15:22, Grizzly. napisał:

Jak najlepiej oddajcie klimat gry ? Czy dodajecie muzyke ?

MG powinien się wykazać odrobiną inicjatywy. Przygotowanie rekwizytów do krok w dobrym kierunku. Poza tym musi umieć zapanować nad graczami i zagrać na ich emocjach. Np. mój MG bardzo dobrze zna mnie (jako osobę) i doskonale wie, w jakiej sytuacji postawić moją postać, żebym poczuł się tak a nie inaczej. To jest klucz do sukcesu i swego rodzaju sztuka - znać swoich graczy.
Muzyka jest kolejnym fajnym dodatkiem - odpowiednio dobrana do przewidywanego klimatu sesji potrafi tworzyć naprawdę niezły nastrój, np. Wampir: Maskarada; do przygody w której będziemy sporo walczyć - dobre, mocne, gitarowe granie w Brujahowym stylu ;-), z kolei do sesji w której raczej będziemy kombinować jak walki *uniknąć* - mroczniejsza, wolniejsza, niespokojna muza... To pobudza wyobraźnię :-)
Świece to znakomity pomysł. Bardzo rzadko grywamy inaczej niż przy świecach - to też dodaje klimatu. Swoją drogą to chyba ciężko dostać czarne świece. Tzn. powlekane czarnym czymś - na pewno się da, ale one pod spodem są białe, więc jakby nie do końca pasują. Natomiast świece w całości czarne są chyba trudne do zdobycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ty jako MG jakie zrobiłeś rekwizyty, bo ja nigdy jeszcze nie wpadłem na ten pomysł. Rzadko prowadze bo wole grać, ale ostatnio mało kto chce prowadzić a wszyscy grać więc trzeba się za to wziąć. Jak zaczynałem moją przygode z RPG to miałem 12 lat. Kolega poprowadził mi taką sesje że był mrok zupełna ciemność i ja powoli zbliżałem się od tyłu do maga odciąć mu głowe a MG BUAHAHAHAHA , może tutaj na forum tego nie rozumiecie ale ja miałem łzy w oczach i się naprawde bałem. Nigdy tego niezapomne. Bieżąco jestem nad wymyślaniem sesji do D&D, ale żeby nie była to łupanina a myślenie. Chce żeby było dużó wyborów i żeby było poprsrtu świetnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2005 o 19:22, Grizzly. napisał:

A ty jako MG jakie zrobiłeś rekwizyty, bo ja nigdy jeszcze nie wpadłem na ten pomysł.

Jako MG mam małe doświadczenie bo prowadziłem raptem 2 czy 3 razy i nie robiłem rekwizytów. Teraz zmontowałem sobie grupę do grania, ale pierwszą sesję mamy dopiero przed sobą, więc zobaczymy jak to będzie. W każdym razie planuję z nimi grać w miarę regularnie, co umożliwi mi zbudowanie jakiejś większej kampanii, zamiast grania w pojedyncze przygody.

Dnia 19.11.2005 o 19:22, Grizzly. napisał:

Nigdy tego niezapomne

Ja pamiętam jedną przygodę do Wampira, w której mieliśmy tak niesamowity klimat, że coś wspaniałego :-) Adrenalina krążyła po ciele, oj krążyła... :-)

Dnia 19.11.2005 o 19:22, Grizzly. napisał:

Bieżąco jestem nad wymyślaniem sesji do D&D, ale żeby nie była to łupanina a myślenie. Chce żeby było dużó
wyborów i żeby było poprsrtu świetnie...

Stoję przed takim samym zadaniem. Jak napisałem wyżej - zebrałem ekipę. Gramy w D&D, przy czym mam do dyspozycji trójkę graczy: jednego doświadczonego i znającego realia, drugiego, który nigdy wcześniej nie grał w RPG ale przekopał się przez wszystkie najważniejsze (i sporo dodatkowych) podręczniki do DeDeka ucząc się ich prawie na pamięć ;-) i trzeciego, który pała do D&D pewną niechęcią z racji bycia Warhammerowcem, ale myślę że uda się go jakoś przekonać ;-)
I teraz kwestia jest właśnie taka, że muszę przygodę wymyśleć, a do tego taką, żeby z jednej strony mieć ich pod kontrolą (bo to nasza pierwsza sesja razem i muszę ich najpierw poznać), a z drugiej - muszę zostawić im trochę swobody... To odrobinę problematyczne, ale myślę, że sobie poradzę. Na szczęście dobrze znam świat (gramy w Zapomnianych Krainach), a to jest spory atut w tym przypadku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2005 o 20:54, Grizzly. napisał:

W jakim mieście mieszkasz ?

Mieszkam na wsi ;-) Ale uczę się w liceum w Krakowie i tam gramy.

Dnia 19.11.2005 o 20:54, Grizzly. napisał:

Mógłbyś napisać na forum jakiś fajny pomysł na scenariusz ?

Jak wymyślę, to może się podzielę :-) Pod warunkiem, że będzie dobry. Ale ja przygody wymyślam tak, że mam zarys wątku - bez szczegółów, bo gracze nie lubią jak się ich prowadzi po sznurku. Tak więc moje prowadzenie opiera się w sporym stopniu na improwizacji. Ma to tę zaletę, że gracze nie mogą zrobić nic, co byłoby niezgodne z planem, bo planu de facto nie ma ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2005 o 19:59, Mumin napisał:

Ja pamiętam jedną
przygodę do Wampira, w której mieliśmy tak niesamowity klimat, że coś wspaniałego :-) Adrenalina krążyła po ciele, oj krążyła...


Hej Mumin, jak zacząłeś swoją przzygodę z Wąpierzem? Ja chcę poprowadzić sesję, a jeszcze nigdy ani w to nie grałem, ani nie prowadziłem żadnej innej sesji...zastanawiam się czy wprowadzać powoli graczy do świata gry, ucząc ich poprzez NPC co wolno a czego nie, czy może wytłumaczyć im poza sesją wszystko i grać doświadczonymi? To pierwsze wydaje się lepsze....tylko....gracze lubią mieć inne klany, a wampiry z innych klanów niekoniecznie się lubią, zresztą sztucznie będzie wyglądało że nagle powstaje 4-5 kumpli wampirzych i jadą z akcją. Takie drużyny hirołsów to w D&D jedynie można spotkac. Eh, zacznijmy od tego że jeszcze nawet nie zdążyłem przeczytać podręcznika (ale już mam, tylko brakuje czasu :P) W każdym razie, chciałbym dowiedzieć się jak prowadziłeś (jeśli prowadziłeś grę, bo trochę mnie to dręczy, a z tego co przejrzałem w podręczniku narazie nic nie pisze na ten temat. Podobnie jak pomysły na przykładowe sesje. Ale z tym chyba będzie mniejszy problem....są nawet książki wydane po polsku (!) z przygodami....tylko one są ze starej edycji, a ja mam 3. Będzie to przeszkadzało, czy mogę czytać/kupować w ciemno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

Hej Mumin, jak zacząłeś swoją przzygodę z Wąpierzem?

Z Wampirem? Oj... To było tak, że MG przygotował ogólny zarys postaci, pozostawiając nam jednak sporo możliwości, tak żeby pasowały do koncepcji przygody. Chodzi o relacje między postaciami: kumpel grał młodziutkiego i wysoko... przemienionego (bo nie urodzonego przecież ;-)) Ventra, a moja postać miała się nim opiekować z racji tego, że moja postać miała jakieś 300 lat i była dość potężna ;-) Do tego jeszcze dwójka graczy ze swoimi starymi postaciami i drużyna jak się patrzy. To był mój początek z Wampirem. Postać miałem dość "płaską", bo też nie była w pełni mojego autorstwa, ale fajnie mi się nią grało.
Ale pewnie nie o to Ci chodziło, prawda? ;-) Już się poprawiam: pierwszą sesję rozegrałem po krótkim wprowadzeniu przez MG do świata i mechaniki. To w sumie wystarczyło na początek, później już się dokształciłem z podręcznikiem.

Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

Ja chcę poprowadzić sesję, a jeszcze
nigdy ani w to nie grałem, ani nie prowadziłem żadnej innej sesji...zastanawiam się czy wprowadzać powoli graczy do świata
gry, ucząc ich poprzez NPC co wolno a czego nie, czy może wytłumaczyć im poza sesją wszystko i grać doświadczonymi? To pierwsze
wydaje się lepsze

Moja propozycja jest taka: zrób graczom wprowadzenie do świata (ale nie mów np. o tym co wampiry potrafią, a czego nie - a przynajmniej nie zaznaczaj tego zbytnio), po czym pozwól graczom zrobić postacie. Wypytaj ich mozliwie najbardziej szczegółowo o bohaterów (możesz wykorzystać pytania z podręcznika), a potem rozegraj scenę Przemienienia. Później rzeczywiście - ucz graczy poprzez BN-ów jakie wampiry mają moce, jakie ograniczenia. W ten sposób stworzona była moja druga postać do Wampira i muszę Ci powiedzieć, że to naprawdę ma ogromny wpływ na wczucie się w bohatera.

Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

gracze lubią mieć inne klany, a wampiry z innych klanów niekoniecznie się lubią, zresztą sztucznie
będzie wyglądało że nagle powstaje 4-5 kumpli wampirzych i jadą z akcją.

To ich ubezwłasnowolnij. Wprowadź sobie jakiegoś potężnego BN-a, który będzie w stanie wymóc na graczach pewne działania. To ich zmusi do współpracy. Mój MG tak robi i to się znakomicie sprawdza.

Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

Eh, zacznijmy od tego że jeszcze nawet nie zdążyłem przeczytać podręcznika (ale już mam, tylko brakuje czasu :P)

To źle. Gracze może i nie muszą znać podręcznika, ale Ty na pewno.

Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

W każdym razie, chciałbym dowiedzieć się jak prowadziłeś (jeśli prowadziłeś grę)

Prowadziłem, ale D&D. W Wampira tylko grałem.

Dnia 20.11.2005 o 14:27, Uther_Lightbringer napisał:

Będzie to przeszkadzało, czy mogę czytać/kupować w ciemno?

Nie wiem. Nie widziałem tych książeczek, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Tym bardziej, że nie wiem jak wygląda 3 edycja - ja gram wg 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2005 o 15:37, Mumin napisał:

Nie wiem. Nie widziałem tych
książeczek, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Tym bardziej, że nie wiem jak wygląda 3 edycja - ja gram wg 2.


O, fajnie. Będziemy mogli powymieniac się różnicami/plusami/minusami. Ja z sugestii w internecie kupiłem nowszą. Podobno lepsza, ale mniej klimatyczne obrazki (?) No nie wiem, po okładce sądząc mój jest lepszy, przynajmniej wizualnie :P
Jak przeczytam cały podrecznik i już będę gotowy na sesję w całości lub po sesji to powiem jak było.
Swoją drogą ciekawe czy ktokolwiek wyda w polsce The Requiem. Podobno nikt się specjalnie nie pali. -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 21:28, Uther_Lightbringer napisał:

Podobno lepsza, ale mniej klimatyczne obrazki (?)

Nie wiem jak tam mechanika w obu wersjach, ale obrazki w 2 edycji są zajefajniste :-) Wymiatają po prostu...

Dnia 20.11.2005 o 21:28, Uther_Lightbringer napisał:

No nie wiem, po okładce sądząc mój jest lepszy, przynajmniej wizualnie :P

Don''t judge a book by its cover - mawiają anglicy :-P

Dnia 20.11.2005 o 21:28, Uther_Lightbringer napisał:

Swoją drogą ciekawe czy ktokolwiek wyda w polsce The Requiem. Podobno nikt się specjalnie nie pali. -_-

No... na to wychodzi... Ale zdaje się, że w Requiem zlikwidowali sporo klanów i namieszali z tymi liniami krwi... Więc chyba nie jestem tym specjalnie zainteresowany :-/ Chyba że pomyliłem podręczniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.11.2005 o 17:33, Mumin napisał:

No... na to wychodzi... Ale zdaje się, że w Requiem zlikwidowali sporo klanów
i namieszali z tymi liniami krwi... Więc chyba nie jestem tym specjalnie zainteresowany :-/ Chyba że pomyliłem podręczniki?


Taa..klany mają jakieś smieszne nazwy, linie krwi są inne, i w ogóle świat wygląda zupełnie inaczej, jest po prostu stworzony od nowa. Wampiry nie pochodzą od Kaina tylko od rzymskiego legionisty Longinusa czy jakoś tak (!) porobili chłopcy ładne jaja, może być ciężko się przyzwyczaić starym graczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować