Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Will Wright przeciwko sequelom

66 postów w tym temacie

Lol, ludzie! "stworzył 1234567890 dodatków do sims, jak może negowac sequele" - no właśnie DODATKÓW, nie sequeli! :] poza tym will krytykuje taśmową produkcję sequeli, a nie ich ogólną produkcję! czytajcie ze zrozumieniem :) wrightowi nie podoba się wydawanie co roku nowej fify, tworzenie en-tego NFS, wydawanie 10 tony hawka, nic złego o starcrafcie II nie mówi. no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej się zgadzam z tym panem. Chodzi oczywiście o taśmową produkcję sequeli w stylu FIFY (co rok nowa różniąca się od poprzedniczki lekko podrasowaną grafiką i aktualizacją składów), a nie wszystkich sequeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zresztą sequele wcale nie są złe, każdy, kto polubił jakąś grę chciałby przeżywać w niej więcej przygód i zaznawać nowych wrażeń, to normalne. I dlatego istnieje takie coś co sie nazywa "ewolucja". (looknijcie http://www.gamer9.net/index_pl.php pod komiksem ). Chodzi tu o zmiany w serii i dodawanie rozgrywce rozmachu, nowych mechanizmów czy zmianie starych idei na nowe. Przykładem jest SC: conviction, zrywający ze schematem - twórcy mają świadomość, że stary styl rozgrywki mógł się już znudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Razje ma tylko w części, Jest tyle sequli bardzo dobrych gier, które okazałe się jeszcze lepsze ub tak samo dobre co poprzednicy, np. Gothic II(choć trójak już nie), choć juz przy jego produkcji pojawiły się głosy że będzie o wiele gorszy od jedynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... założyciel Maxisa :P. A Simsy to co? Może woli żerować na popularności jednej gry i robić do niej dodatki, niż by miał razem z ekipą napracować się nad zrobieniem sequela. I dlaczego dodatki do Simsów kosztują prawie tyle co podstawowe wersje innych gier? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W przypadku FIFY trudno mówić że to sequele , to raczej kolejne wersje tej samej gry , coś jak MS Office 15 albo Photoshop 12 :D Można mieć nową wersję ale można się bez niej obejść nic nie tracąc

A gostek może się znudził , albo zawsze wiedział że nie tworzy nic nowego i wreszcie nie mógł tego wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a kto wskrzeszał Simsy kolejnymi dodatkami, a potem kolejną częścią i znowu dodatkami?
Will Wright (kojarzy mi się nazwisko z pierwszym lotnikiem na świecie ;P)

Moim zdaniem to też taśmowa produkcja.

Co więcej, założyciel Maxisa próbuje widzę nagłośnić swój jakże innowacyjny produkt- Spore który nie jest sequelem. Tylko problem polega na tym, że zapomniał o swoich wcześniejszych produkcjach... imo ludziom się czasem w głowie przewraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kolejne części mają być dobre to przeciwko nim nie mam nic przeciwko. Jeśli jednak są to tasiemce typu Fifa lub Simsy, które mogłoby zamiast nowej części/dodatku dostać porządną wielką łątkę, bo przecież praktycznie nic się nie zmienia lub zmiany są kosmetyczne, to jestem zdecydowanie na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pffff... Klient nie wie co gada. Wyobraźcie sobie, że taka np. seria GTA skończyła się po części pierwszej. I nigdy nie zagralibyśmy w GTA2, 3, VC, SA, IV...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj sequele są kiepskie, ale zadarzają się SUPER wyjątki: Civlization 4 nad którą bezpośrednio pracował Sid, y Fnal Fantasy VII i IX (czy VI dla niektórych) ... pomimo, że w 80% to komercha i beznadzieja to pozostałe 20% jest zdecydowanie na +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pepsi jestes bogiem - ostatnie zdanie niusa rozbroiło mnie i muszę powiedzieć, że ledwo co udało mi się powstrzymać mój upadek z krzesła... Po prostu geniusz sam w sobie. Byle więcej takiego humoru. ^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba odrużnić sequele gier, które wychodzą tylko ze względu na kase, od tych które są już planowane przy tworzeniu pierwszej części np. Prince of persia lub Diablo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2007 o 19:18, Turiel napisał:

"LOL. I kto to mówi. Koleś co stworzył serie simsów i 1234567890 dodatków do nich."

To nie jego plan ale dystrybutora: EA - oni od zawsze mieli takie praktyki i chyba już się
to nie zmieni. Zespół Willa robi, bo mają kontrakt i nie mają wyjścia. EA może pozbawić ich
pracy.


Gdyby chciał to by dawno odszedł z pod daszka EA, taka persona jak on nie miałby problemów ze znalezieniem innego developera czy też założenia własnego studia. :)) Spójrz na Flagship, które się odłączyło od Blizzarda by tworzyć własny tytuł. Historia branży zna niejeden taki przypadek, gdzie legendarne marki odłączają się od gigantycznych developerów by tworzyć w spokoju. ;))

Tutaj chodzi o to, że każdy dodatek (cena za każdy 8dych) daje ogromne pieniądze zarówno EA, Maxis jak i samemu Willowi. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IMHO powstawanie sequeli jest zjawiskiem normalnym i moim zdaniem korzystnym. Ja na przykład czułbym wyraźny niedosyt, gdyby nie powstała kolejna część Gothic''a.
Oczywiście, jest to komercja, ale dla graczy IMO jest korzystna. No, a przecież nie tylko na sequelach świat wirtualnej rozrywki stoi (pomijając produkcję ElectronicArts, które w znacznej części są już tylko pomyłkami), więc jak kto chce zagra w w coś świeżego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować