Zaloguj się, aby obserwować  
likop2

Upadek RPG?

275 postów w tym temacie

Dnia 03.09.2008 o 15:15, likop2 napisał:

A ja mam 14 lat, gram w cRPGi od 5 latek i jakoś grafika nie jest dla mnie najważniejsza
^^.
Co do Gothica- co część, większa katastrofa. 1 Część, ciekawa, wciągająca, pełna wzrotów
kacji fabuła. Dużo bugów. 2 część-fabuła o parę nieb gorsza, ale fajnie się siekało.
Dużo bugów. 3 część- totalne dno i porażka... multum bugów. Zjechana przez wszystkich
starych fanów... Durne siekanie...

W zasadzie zgodzę się... co prawda ja tam błędów żadnych w jedynce czy dwójce nie miałem ( a jak już, to tak nieznaczne że o nich zapomniałem).
Co do Gothica 3 to pełna zgoda. A wszystko przez to że Piranha Bytes chciała podbić amerykański rynek. Teraz widzisz w jakie crapy chcą grać Amerykanie. Gry maksymalnie uproszczone, dużo siekania, mało myślenia.
A błędów bylo sporo, bo Piranha to mały zespół, który był popędzany przez wydawcę, aby jak najszybciej skończyć grę. I oto mamy wybrakowany produkt.

Dnia 03.09.2008 o 15:15, likop2 napisał:

Co do dialogów w nowych grach, one praktycznie nie istnieją. Już lepsze dialogi od tych
gier, ma Deus Ex... Gra która jest bardziej FPSem niż cRPGiem, dziś okazała się być o
wiele bardziej zbliżona do standardów cRPG, niż najnowsze h(k)ity... Szkoda gadać.

Nie wiem, nigdy w nią nie grałem.

Dnia 03.09.2008 o 15:15, likop2 napisał:

Dzisiejsze cRPG, dają nam niezłą swobodę- możemy zabić wroga za pomocą shotguna albo
pistoletu, porozmawiać z pobliskim bohaterem niezależnym (a raczej prowadzić z nim monolog,
ale nie narzekać!), czasem mamy do wyboru 2, albo nawet 3 kierunki, w których możemy
iść.. nie wiem na co narzekacie.

Widzisz, my wiemy na co narzekamy. Bo z całym szacunkiem, jeżeli masz 14 lat, to podejrzewam że nie grałeś w takie cRPG jak Baldurs Gate, NWN ( ta gra to też tak za dobrze nie wyszła) Fallout i wiele innych.
No i fajne argumenty podałeś. Wiesz, pogadać z bohaterem niezależnym, to ja mogę w każdej grze RPG.
A wybranie w jaki sposób zabić daną postać, to faktycznie, wielki rarytas i swoboda... nawiasem mówiąc, taki wybór to ja mam w każdym lepszym FPSie. Do wyboru multum broni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najwyrazniej nie dostrzegles ironii w jego poscie :) To ze ma 14 lat nie znaczy ze napisal cos bez sensu. On tez narzeka tylko robi to w sposob bardziej subtelny. A co do grania w starsze gry? Gral w DeusEx, Ty nie, wiec na jakiej podstawie sadzisz ze nie gral w BG i Fallouty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 16:08, Darkstar181 napisał:

> A ja mam 14 lat, gram w cRPGi od 5 latek i jakoś grafika nie jest dla mnie najważniejsza

> ^^.
> Co do Gothica- co część, większa katastrofa. 1 Część, ciekawa, wciągająca, pełna
wzrotów
> kacji fabuła. Dużo bugów. 2 część-fabuła o parę nieb gorsza, ale fajnie się siekało.

> Dużo bugów. 3 część- totalne dno i porażka... multum bugów. Zjechana przez wszystkich

> starych fanów... Durne siekanie...
W zasadzie zgodzę się... co prawda ja tam błędów żadnych w jedynce czy dwójce nie miałem
( a jak już, to tak nieznaczne że o nich zapomniałem).
Co do Gothica 3 to pełna zgoda. A wszystko przez to że Piranha Bytes chciała podbić amerykański
rynek. Teraz widzisz w jakie crapy chcą grać Amerykanie. Gry maksymalnie uproszczone,
dużo siekania, mało myślenia.
A błędów bylo sporo, bo Piranha to mały zespół, który był popędzany przez wydawcę, aby
jak najszybciej skończyć grę. I oto mamy wybrakowany produkt.
> Co do dialogów w nowych grach, one praktycznie nie istnieją. Już lepsze dialogi
od tych
> gier, ma Deus Ex... Gra która jest bardziej FPSem niż cRPGiem, dziś okazała się
być o
> wiele bardziej zbliżona do standardów cRPG, niż najnowsze h(k)ity... Szkoda gadać.

Nie wiem, nigdy w nią nie grałem.
> Dzisiejsze cRPG, dają nam niezłą swobodę- możemy zabić wroga za pomocą shotguna
albo
> pistoletu, porozmawiać z pobliskim bohaterem niezależnym (a raczej prowadzić z nim
monolog,
> ale nie narzekać!), czasem mamy do wyboru 2, albo nawet 3 kierunki, w których możemy

> iść.. nie wiem na co narzekacie.
Widzisz, my wiemy na co narzekamy. Bo z całym szacunkiem, jeżeli masz 14 lat, to podejrzewam
że nie grałeś w takie cRPG jak Baldurs Gate, NWN ( ta gra to też tak za dobrze nie wyszła)
Fallout i wiele innych.
No i fajne argumenty podałeś. Wiesz, pogadać z bohaterem niezależnym, to ja mogę w każdej
grze RPG.
A wybranie w jaki sposób zabić daną postać, to faktycznie, wielki rarytas i swoboda...
nawiasem mówiąc, taki wybór to ja mam w każdym lepszym FPSie. Do wyboru multum broni...


Wspomniałeś, że jeśli ma 14 to nie mógł grać w takie gry jak NWN itd. A ja ci powiem, że mógł grać. Ja mam lat 15 i jakoś zaliczyłem wszystkie te gry, które wymieniłeś, bo szacunek do klasyków mam a to są tytuły, których ominąć nie można. Ale dobra nie bronie go, ponieważ w temat dopiero wszedłem.

Jeśli chodzi już o temat to szczerze mówiąc podchodzę do niego tak jak do tematu (nie na forum) "koniec ery PC (pod względem gier)" tz. wszyscy mówią o końcu, że konsole nas wypierdzielą z rynku a jakoś nic się nie dzieje. Wartość branży PC w 2007 roku wynosiła 10,7 miliarda dolarów zaś branży konsolowej i tutaj zaznaczam całej tz. wszystkich producentów gier i konsol 19 miliardów. Ale dobrze, trochę odszedłem od tematu. RPG są, a że wyglądają inaczej niż te stare to nei upadek tylko właśnie zmiany i przekształcenia w tym gatunku.

Ps. to jest moja opinia na wejście do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ju adwansed in rozumienie ironia ;f. Nie no, rozbawiłeś mnie :).

A co do Baldursów, Falloutów i planeskejpów- z całej gromadki ,,starszych" RPGów, nie grałem tylko w NwN ( i 2 ), ale te spoczywa na mojej półce, kupiłem gdy tylko wpadło do platynowej kolekcji ;). Najbardziej do serca, przypadł mi P:T i Fallout, a BG-co muszę stwierdzić z żalem-to całkiem spory kawał siekanki (wynosi ona więcej niż 25%), choć nie idzie jej to na złe...

No i lubię jeszcze udane Hybrydy FPS i cRPG, ale niestety spodobał mi się tylko SS2 i Deus Ex. Czasem pogrywam w starego Duka 3D, ahh, te czasy, wtedy wiedzieli jak robić FPSy! Zagadki, dobrze zaprojektowane poziomy, ciekawi przeciwnicy, klimat.. nawet dziś, zdarza mi się podskoczyć podczas penetrowania mrocznych kątów Lunara, choć do straszenia stacją kosmiczną, preferuję SS2. Na tym tle, F.E.A.R wypada co-najmniej słabo.

?Z strategi, ubóstwiam HoM&M III, Civ 2\5, oraz Warcrafta 3.
Lekko zooftopicowałem, ale prooszę o nierozwijanie mojej myśli i kontynuowanie wątku głównego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, tyle ze terminu RPG zdefiniowac sie nie da bo kazdy widzi to inaczej. W sumie to nawet Doom byl gra RPG w ktorej wcielalismy sie w dzielnego komandosa ktory ratuje swiat przed obcym zlem. I jesli ktos tak go bedzie postrzegal to wolno mu, dlatego ze jest to jego wlasna definicja gry RPG. Wiec wlasciwie nie mozna mowic o upadku gier z tego gatunku en masse. Jedyne co mozemy to porownywac stare tytuly do nowych i zastanawiac sie jak to wszystko sie skonczy. Ja juz zaczynam miec watpliwosci nawet ktore gry tak naprawde sa a ktore nie sa grami RPG. Bo i Baldura mozna przejsc w wiekszosci tylko lejac wszystkich dookola wiec wypelnialby definicje H''n''S. Pamietam wpadam kiedys do kumpla, dawno temu, jakos po premierze F2. No i wlaze do niego i co widze? Łoi w F2, jest w jakims miescie, nie pamietam dokladnie gdzie, ale tak jakos dziwnie pusto dookola. Przygladam sie o co chodzi, a on po prostu wpadl i wytlukl wszystkich. Wiec znowu pytanie czy taki styl gry podpada pod RPG. Moze chcial grac psychopatycznego morderce akurat? No ale przeciez w zwiazku z tym nie przeczytal ani jednej linii dialogowej, nie wykonal zadnego questa ktorego mogl tam dostac.
Wiec w czym tak naprawde lezy roznica, ano w tym ze kiedys gry oferowaly duzo wieksza swobode w wyborze zachowan. Dzis sprobujcie zagrac tego zlego w np. w ME. Chwala wam jesli to sie uda. A czemu, a temu ze po 1. nie mozecie wpasc i zabijac jak leci, po 2. zachowania NPCow sa prymitywnie oskryptowane i maja tylko jedna sciezke dialogowa niezalezna od charakteru postaci. Jestes zly, dobry, byle jaki ale i tak NPC z toba bedzie rozmawial bo inaczej nie moze. Skrypt nie pozwala. A dlaczego? Juz to wczesniej tlumaczylem, bo napisanie dobrych skryptow, dobrych dialogow i dobrej fabuly wymaga czasu. Duzo wiecej niz zrobienie np. dobrej fizyki. Kto nie wierzy niech sciagnie sobie Endorphin Learning Edition i zobaczy w jak prosty sposob tworzy sie fizyke. A teraz niech usiadzie i zamiast Endorphin za grube tysiace $ niech sie zaopatrzy w papier i dlugopis za kilka zlotych i sprobuje napisac dobra fabule w dobrym swiecie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Pamietam wpadam kiedys do kumpla, dawno temu, jakos po premierze F2. No i wlaze do niego i co widze? Łoi >w F2, jest w jakims miescie, nie pamietam dokladnie gdzie, ale tak jakos dziwnie pusto dookola. Przygladam sie >o co chodzi, a on po prostu wpadl i wytlukl wszystkich

Zgadza się, tylko, że już samym plusem był fakt że mógł to zrobić
W Falloucie ( bo jak rozumiem tą grę miałeś na myśli ) zawsze podobało mi się to, że właściwie od samego początku bylem zdany na siebie i mogłem robić co mi się żywnie podoba , wliczając zabijanie dziec np - nie żeby mnie to jarało ale to w końcu realizm . Mogłem zostać nałogowym narkomanem, lekomanem, dziwkarzem, dzieciobójcą, psycholem, świrem, naukowcem... i na dodatek to było zupełnie osobno od mojego rozwoju postaci co czyniło każdą stworzoną postać niepowtarzalną. A w wielu dzisiejszych RPG to co mnie definiuje to tylko statystyki i przedmioty których używam :P ( żeby nie było, nie we wszystkich, ja też bardzo lubię nowe gry )
Coś mi się przypomniało.
Jak np włączyłem NWN2 swego czasu ( to już ta nowa fala cRPG ) i bylem prowadzony za rączkę od samego początku ( tutoriala nie wspomnę bo dostanę ataku śmiechu ) nie mogąc się pozbyć jakiegoś typa, a później dołączył następny frajer z brodą i nie miałem na to żadnego wpływu, nie mogąc się go pozbyć na dodatek, to mi się odechciało grać. Zabrzmi to może niewiarygodnie, ale po zakupie tej gry w Empiku sprzedałem ją 2 dni później na allegro.
Straciłem 15 PLN na tej transakcji ale zdrowie jest najważniejsze, a przez tą grę bym popadł w alkoholizm.
Jedyne co w tej grze wymiatało to tworzenie postaci, multum możliwości i opcji wyglądu... ale co z tego jeśli nasza postać była i tak bez wyrazu później w grze .

Jak w każdej dziedzinie życia, pewne nowe pomysły się sprawdzają, inne nie.
Więc nie chcę uogólniać i mówić, że ten gatunek jest skazany na porażkę ale moim zdaniem przeżywa on lekki kryzys - tak jak zresztą cały rynek gier gdzie producenci uwielbiają nam wmawiać, że każda ich nowa produkcja jest wielkim hitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to polityka marketingowa jest bardzo prosta.
Jak ze słynną zasadą, że w produkcie najważniejsze jest opakowanie.
Raczą nas coraz lepszą grafiką, my się ślinimy ( mniej lub bardziej ) grę i tak kupimy, a że nam się ona znudzi po tygodniu bo jest zabugowana i po prostu tępa to już nie ich problem >:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 16:38, Terrorite napisał:

swiat przed obcym zlem. I jesli ktos tak go bedzie postrzegal to wolno mu, dlatego ze
jest to jego wlasna definicja gry RPG. Wiec wlasciwie nie mozna mowic o upadku
gier z tego gatunku en masse.


Prawda. Rozumienie cRPG jest bardziej intuicyjne, każdy może to odbierać inaczej. Powód jest prosty - papierowe RPG nie mogły być przeniesione do komputera, więc spróbowano przenieść zawartość. Zrobić grę, która pozwalałaby rozegrać podobną przygodę, jaką można mieć na żywo.

Dnia 03.09.2008 o 16:38, Terrorite napisał:

gry tak naprawde sa a ktore nie sa grami RPG. Bo i Baldura mozna przejsc w wiekszosci
tylko lejac wszystkich dookola wiec wypelnialby definicje H''n''S.


To, że możesz, nie oznacza jeszcze że gra jest Hn''s, tylko że dopuszcza taki styl gry. I dobrze. W papierowych RPG też można tak grać. Dlatego to, że gra pozwala na różne style przemawia na jej korzyść.

Dnia 03.09.2008 o 16:38, Terrorite napisał:

Wiec w czym tak naprawde lezy roznica, ano w tym ze kiedys gry oferowaly duzo wieksza
swobode w wyborze zachowan. Dzis sprobujcie zagrac tego zlego w np. w ME. Chwala wam
jesli to sie uda.


Nie wiem czy różnica leży tutaj. Wiele starych gier wcale nie oferowało takich opcji. Might & Magic 4 czy 5 - zawsze wiesz kto jest wrogiem, NPCów zabijać się nie da. Jakieś Ravenloft, Eye of the Beholder, Al-Quadim - to wszystko są stare RPG z małą swobodą wyboru, ale o niezłym klimacie.
Z drugiej strony w nowych grach też trafia się spora swoboda, np. w takim Oblivionie. Ale czy powiesz, że to dobry RPG?

Dnia 03.09.2008 o 16:38, Terrorite napisał:

Skrypt nie pozwala. A dlaczego? Juz to wczesniej tlumaczylem, bo
napisanie dobrych skryptow, dobrych dialogow i dobrej fabuly wymaga czasu. Duzo wiecej
niz zrobienie np. dobrej fizyki. Kto nie wierzy niech sciagnie sobie Endorphin Learning
Edition i zobaczy w jak prosty sposob tworzy sie fizyke. A teraz niech usiadzie i zamiast
Endorphin za grube tysiace $ niech sie zaopatrzy w papier i dlugopis za kilka zlotych
i sprobuje napisac dobra fabule w dobrym swiecie. Powodzenia.


O właśnie, w tym cały sęk. Żeby mieć dobrego RPGa trzeba mieć dobrą historię i umieć stworzyć klimat. Jeśli ktoś uważa, że klimat robi się wypasioną grafiką, to potem wychodzą mu pseudoRPG. Klimat trzeba stworzyć przede wszystkim dobrą opowieścią, a grafika i dźwięki to narzędzia żeby go przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 17:59, pkapis napisał:

Z drugiej strony w nowych grach też trafia się spora swoboda, np. w takim Oblivionie.
Ale czy powiesz, że to dobry RPG?


ech, ten Oblivion - racja
Gra w której im się było lepszym tym się było gorszym ROFL ( level scaling mam na myśli )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 17:59, pkapis napisał:

Z drugiej strony w nowych grach też trafia się spora swoboda, np. w takim Oblivionie.
Ale czy powiesz, że to dobry RPG?


Wiesz, Oblivion to temat rzeka sam w sobie, ale mimo wszystko nie mogles odlaczyc postaci narzuconych graczowi przez gre i postacie te nie mogly zginac poza koncowym momentem MQ. A czy Oblivion to dobry RPG. Widzisz, ta gra miala potencjal, tylko spaprany strasznie przez idiotyczne posuniecia devsow z B. Spojrz na Shivering Isles, jedyny prawdziwy dodatek do O. Tam juz jest duzo lepiej niz w podstawce. Tez nie idealnie ale mimo wszystko dodatek ma klimat. Szalenstwo Sheogoratha jest swietnie pokazane. Ale niestety to nie uratowalo calej gry.
Moim najwiekszym zarzutem wobec Obliviona jest to ze nie trzymal sie lore poprzednich TESow. No bo jesli np. osadza sie w swiecie gry wampiry i te wampiry nie moga zyc na sloncu (Morro) to co nagle sie stalo ze w Oblivionie juz moga? Oliviona zabijaja uproszczenia i maksymalne ulatwianie rozgrywki, ta gra nie jest wyzwaniem ani na 1. ani na 50. levelu. Ale mogla byc gra dobra gdyby zdecydowano sie nie wmawiac na sile graczom ze sa debilami i na przyklad bez radaru to se ne da.
Drugim powaznym moim zarzutem wobec Obliviona jest brak jakiegokolwiek poczucia humoru, wszyscy sa dretwi i nadeci. I znowu SI troche ratuje sytuacje.
Z drugiej strony jest tak jak napisal Molaczek, ja grajac w single NWN2 staralem sie jak najszybciej dojsc do Neverwinter tylko po to zeby pozbyc sie tych upierdliwych BNow ktorzy za mna sie caly czas petali. Tyle ze NWN poza singlem ma jeszcze Multi i to je wyroznia sposrod innych gier.
A tak na marginesie, jesli Bethesda tak latwo manipuluje lore ze swojej serii gier to nic nie stoi na przeszkodzie zeby robila to samo z Falloutem, i stad mamy wlasnie takie kwiatki jak lotnicze bomby atomowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 18:17, Terrorite napisał:

> Z drugiej strony w nowych grach też trafia się spora swoboda, np. w takim Oblivionie.
A tak na marginesie, jesli Bethesda tak latwo manipuluje lore ze swojej serii gier to
nic nie stoi na przeszkodzie zeby robila to samo z Falloutem, i stad mamy wlasnie takie
kwiatki jak lotnicze bomby atomowe.

Ze wszystkim poza tym się zgadzam ale nie wiem czy te bomby są takim naruszeniem lore. Jest to pomysł bezmyślny tu się zgadzam ale przypominam, że w Fallocie mamy świat gdzie bronie laserowe to normalka a ci najlepsi noszą pancerze które odbijają te lasery jak zapałki, więc stworzenie mini bomb atomowych nie powinno stanowić większego problemu, a sam fakt ich istnienia pokazuje, że III wojna światowa niczego ludzkości nie nauczyła w co też nie trudno uwierzyć bo ludzie, rzadko kiedy uczą się na błędach. W moim przypadku jeżeli gra będzie miała dobrą fabułę, kilka opcji ukończenia questów, i jeżeli się okaże, że akcja z misiem to była tylko wina przepakeżenia bohatera i nic takiego nie będzie miało miejsca nawet z Blood Messem, to ja mam jeszcze wiarę w tą grę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 00:35, PharauhnMizzrym napisał:

Ze wszystkim poza tym się zgadzam ale nie wiem czy te bomby są takim naruszeniem lore.


Ale mnie chodzi o lotnicza bombe atomowa ktora jest w Megaton. Jej tam w ogole nie powinno byc poniewaz nie bylo mozliwe zbombardowanie Waszyngtonu :) Tu juz to opisalem wiec drugi raz nie bede sie powtarzal:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=26706&pid=1437

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 00:52, Terrorite napisał:

Ale mnie chodzi o lotnicza bombe atomowa ktora jest w Megaton. Jej tam w ogole nie powinno
byc poniewaz nie bylo mozliwe zbombardowanie Waszyngtonu :) Tu juz to opisalem wiec drugi
raz nie bede sie powtarzal:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=26706&pid=1437

Ah o to chodzi xD. A to zwracam honor faktycznie trochę się to kupy nie trzyma :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten sam mit to z rzekomym upadkiem rynku PC ^^
Jeśli mowa o cRPG to nie sądzę żeby podupadały choćby.Jest Wiedźmin,jest Gothic 3,jest Oblivion,NvN i inne których nazw sobie nie przypomniałem.
Mimo to wole gry w Infinity Engine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować