Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[Siriondel 0]

Pamiętam misję w tej grze, w której nie tylko trzeba było kierować dwoma samochodami, ale to był wyścig i oba prowadzone przez gracza samochody musiały dojechać na dwóch pierwszych miejscach.

Byłem blisko wyrzucenia pada przez okno tamtego dnia. Udało mi się to tylko poprzez posłanie tirów prosto na czołówki z moimi przeciwnikami.

[Wojman 4]

Dnia 06.09.2014 o 02:38, Siriondel napisał:

Pamiętam misję w tej grze, w której nie tylko trzeba było kierować dwoma samochodami,
ale to był wyścig i oba prowadzone przez gracza samochody musiały dojechać na dwóch pierwszych
miejscach.

To było kierowanie dwoma pojazdami i można się było między nimi przełączać. I wcale nie było takie trudne. :) Z tego typu misjami radzę sobie bez problemu. Mówię o głównej misji: http://youtu.be/9obiICavOLw?t=7m24s

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2014 o 02:22, nightfaler napisał:

Ale chyba nie solo? o_0

Ale w sumie o co chodzi, granie solo jest przecież najbardziej oczywistą oczywistością. ;3

[meryphillia 3]

Czyżby kolejny sfabryczkowany? :3
Sam ostatnio nieco zaniedbałem fabryczki, ale powolutku do 100h na jednym z sejwów dobijam.


Nie lubię "drzemać" w ciągu dnia.
Z dwóch godzin "drzemki" zrobiło się siedem godzin snu. :D

[Kadaj 0]

Dnia 07.09.2014 o 01:47, meryphillia napisał:

Z dwóch godzin "drzemki" zrobiło się siedem godzin snu. :D

U mnie często z planowanych 7 godzin snu w nocy robią się 2 godziny drzemki. ;d

Dziś próbuję kreatywnie spędzić czas, pisząc recenzję na gramsajta. Poza tym"gram" w zaległe tytuły na Steamie - tzn. są uruchomione i zminimalizowane, żeby karty wpadły. ;d

[meryphillia 3]

Dnia 07.09.2014 o 01:51, Kadaj napisał:

U mnie często z planowanych 7 godzin snu w nocy robią się 2 godziny drzemki. ;d

To przewalone.
Też czasami zamiast wyspać się w 8 godzin minimum, wysypiam się w trzy/cztery. ;P
Ale na szczęście rzadko mi się coś takiego trafia...
W dzień nie lubię się kłaść, bo zazwyczaj kończy się tak jak dzisiaj, ale czasami mnie tak przymuli, że nie ma innego wyjścia.

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 07.09.2014 o 01:51, Kadaj napisał:

U mnie często z planowanych 7 godzin snu w nocy robią się 2 godziny drzemki. ;d

Czasem zapominam pójść spać przez 2dni.

[Kadaj 0]

A co mi tam, pospamuję sobie.

Resident Evil 6 - dziwna gra, która zajmuje mi kilka ostatnich wieczorów. Dziwna, bo to jakby 4w1. Dziwna, bo zaskakująco długa - po ~12 godzinach jestem dopiero w połowie drugiej kampanii. Dziwna, bo pomimo narzekania na wiele elementów, ciągle chce mi się do niej wracać.

[meryphillia 3]

Mnie jakoś totalnie nie ciągnie do tej serii.
Grałem jedynie 1-3 jeszcze za czasów PSX i chyba wystarczy.

Marazm taki ostatnio, że nie chce się ani tu próbować rozkręcać spam, ani nawet fabryczki jakoś nie wciągają na dłuższe posiedzenie. :/

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 12.09.2014 o 00:50, Kadaj napisał:

A co mi tam, pospamuję sobie.

Resident Evil 6 - dziwna gra, która zajmuje mi kilka ostatnich wieczorów. Dziwna, bo
to jakby 4w1. Dziwna, bo zaskakująco długa - po ~12 godzinach jestem dopiero w połowie
drugiej kampanii. Dziwna, bo pomimo narzekania na wiele elementów, ciągle chce mi się
do niej wracać.

fajne? Grałem tylko w Resident Evil 3: Nemesis jak byłem mały. Strasznie trudna gra to było.
Nawet miałem plakat z głównym stworem, ale był mega.

Co do dziwnych gier, to polecam Killer is Dead. Dziwna gra pod względem wszystkiego. Nie jest może długa, ale ma Gigolo xD ( Scarlett Challenge muhehehe)

[Kadaj 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:01, meryphillia napisał:

Grałem jedynie 1-3 jeszcze za czasów PSX i chyba wystarczy.

Ja grałem w (chyba, z jakimś takim nieśmiertelnym brzydalem) 3 na PS - meh.
Później długo nic, aż kupiłem tanio 5 - nawet pierwszego rozdziału nie potrafiłem przejść. ;p
Kolejną ofiarą okazało się demo Revelations na 3DSa - podwójne meh.

I dopiero jakoś "szóstka" zaskoczyła.

Dnia 12.09.2014 o 01:01, meryphillia napisał:

ani nawet fabryczki
jakoś nie wciągają na dłuższe posiedzenie. :/

Mnie nawet nie wciągnęły publikowane w tym temacie obrazki i komentarze, ale to zupełnie nie w moim stylu zabawa. ;p


@ SurgeonOfDeath

Dnia 12.09.2014 o 01:01, meryphillia napisał:

fajne?

Nawet, choć momentami za mało amunicji a za dużo ruszającego się mięsa. ;d

Dnia 12.09.2014 o 01:01, meryphillia napisał:

Strasznie trudna gra to było.

RE6 ma ponoć bardzo trudne i irytujące qte, ale gram na amatorze i gra większość z nich wykonuje za mnie, więc oglądam tylko widowiskowe animacje. ;d

[Graffis 1]

Dnia 12.09.2014 o 01:05, SurgeonOfDeath napisał:

Co do dziwnych gier, to polecam Killer is Dead. Dziwna gra pod względem wszystkiego.
Nie jest może długa, ale ma Gigolo xD ( Scarlett Challenge muhehehe)

Szczęśliwie zakończyłem na dzień dzisiejszy odsłuchiwanie kursu psychiatrii przed LEKiem (już tylko 8 dni, hurra hurra!) - pojęcie ''dziwne'' nabiera nowego znaczenia.
Przy okazji nabawiłem się chęci ponownego pogrania w Guild Wars 2. Chyba przy nauce wszystko jest interesujące jak nigdy, ale może tym razen coś z tej chęci pozostanie na ''po'' egzaminie ;p

[meryphillia 3]

Dnia 12.09.2014 o 01:10, Kadaj napisał:

Mnie nawet nie wciągnęły publikowane w tym temacie obrazki i komentarze, ale to zupełnie
nie w moim stylu zabawa. ;p

Specyficzna gra, więc się zbytnio nie dziwię.
Industry Giant, Transport Tycoon czy Capitalism też zbytnio popularne nigdy nie były.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:01, meryphillia napisał:

Marazm taki ostatnio, że nie chce się ani tu próbować rozkręcać spam, ani nawet fabryczki
jakoś nie wciągają na dłuższe posiedzenie. :/

Polecam najlepszą taktykę na marazm: http://youtu.be/1U1PM-p3860
Sam się zastanawiam czy nie skorzystać.>:<

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:12, Graffis napisał:

Szczęśliwie zakończyłem na dzień dzisiejszy odsłuchiwanie kursu psychiatrii przed LEKiem
(już tylko 8 dni, hurra hurra!) - pojęcie ''dziwne'' nabiera nowego znaczenia.

Co do Egzaminów, to jutro mam egzamin z bardzo dziwnej rzeczy
z teorii informatyki, ale jakos sporo się nie nauczyłem. Konkretniej z bardzo dowodowej i żmudnej rzeczy jak języki formalne. Niestety na moim Uni ten przedmiot jest niezjadliwy. Plus mój mózg silnie odrzucał wiedzę.

Jak na to, że bez problemu doszedłem do Magisterki, to coś czuje, że będę studiował ten przedmiot jeszcze w przyszłym roku.

PS. Mam nadzieje, że zdania brzmią normalnie, bo mózg mi zmula i czuje, że pisze 3 po 3.

[Kadaj 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:14, meryphillia napisał:

Specyficzna gra, więc się zbytnio nie dziwię.

Ano, spośród gier nie mających konkretnego wątku fabularnego, to w zasadzie tylko przy The Sims i FMie potrafię wysiedzieć. ;p

Pytanie o sens życia na dziś: dlaczego gdy chcę obejrzeć jakiegoś Let''s Playa, trafiam zawsze na zarzynane prosię, szprechacza albo jedno i drugie? T_T

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:32, Kadaj napisał:

Pytanie o sens życia na dziś: dlaczego gdy chcę obejrzeć jakiegoś Let''s Playa, trafiam
zawsze na zarzynane prosię, szprechacza albo jedno i drugie? T_T

Prawdopodobnie twoja podświadomość jest rządna krwi. Swoją drogą jak byłem mały, to piłem swoją krew nawet jest dobra.

[meryphillia 3]

Nah.
Tyle jeszcze fabryczek moge wybudowac, że wiertarka nie wchodzi w rachubę.

Ha.
Sto lat nie oglądałem filmu.
Dzięki w końcu za rozwikłanie zagadki skąd pochodzi sampel z Sujoy - Birthshock, bo za cholerę nie mogłem sobie przypomnieć z którego filmu. ;D

[Kadaj 0]

Dnia 12.09.2014 o 01:38, SurgeonOfDeath napisał:

Swoją drogą jak byłem mały, to piłem
swoją krew nawet jest dobra.

Kosztowałem tylko swojej. Nie polubiłem, choć może to wina bólu. ;p

[Graffis 1]

Dnia 12.09.2014 o 01:29, SurgeonOfDeath napisał:

Plus mój mózg silnie odrzucał wiedzę.

Ja mam do obskoczenia 6 lat studiów, które to podobno zakończyłem, więc równolegle muszę załatwiać pracę, wszystkie ZUSy, korporacyjne prawo wykonywania zawodu i jeszcze ogarnąć badania pracownicze (a jak będę miał wielkie szczęście to miejsce na parkingu). Urocze plany na wszystkie kolejne dni i wieczory.