Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Y50 - nowy, potężny gamingowy laptop od Lenovo

31 postów w tym temacie

Dnia 18.07.2014 o 21:07, Nufiko napisał:

Jak dla mnie granie na laptopie to katorga.
Mały ekran,

Ekran można podczepić.

Dnia 18.07.2014 o 21:07, Nufiko napisał:

brak myszki etc.

Nie wiem, czy słyszałeś, ale od lat istnieje coś takiego jak port USB w laptopach i można pod to podpiąć myszkę. Taką samą jak do desktopowego PCta w dodatku.

Dnia 18.07.2014 o 21:07, Nufiko napisał:

Z plusów to że możesz go wziąć gdzie chcesz bez większego problemu, ale w grach wymagających myszki
to se ne da grać w łóżku czy na trawie, a przynajmniej moje ręce odmawiają współpracy.

W łóżku jak najbardziej się da. Na trawie też, wystarczy znaleźć podkładkę pod mysz.

Dnia 18.07.2014 o 21:07, Nufiko napisał:

Jak komuś tak wygodnie to ok, ale dla mnie mus to duży ekran, osobna klawiatura i mysz,
oprócz tego piwo i wygodny fotel. Tak wiem że można to wszystko podłączyć do laptopa,
ale po co skoro stacjonarka wyjdzie taniej.

Stacjonarka nie jest tak łatwa w przenoszeniu co laptop, do którego masz tylko zewnętrzną myszkę i zasilacz. W przypadku PCta musisz brać ciężką skrzynię, monitor, całe okablowanie, myszkę, klawiaturę i cholera wie co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasy, gdy laptopy uważane były za "słabsze pecety" odchodzą powoli w zapomnienie

A coś się zmieniło? To jest zawsze mniej więcej 2x więcej kasy za 2x gorszy sprzęt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili nie widzę sensu dla laptopa - w podobnej cenie dostanę równie wydajny komputer stacjonarny i do tego coś w rodzaju Asusa Transformera na Windowsie. W podróży taki tablet ze stacją dokującą idealnie się nadaje do przeglądania internetu, pracy w Wordzie czy odpisywania na maile. A jak potrzebujemy wydajności, to stacjonarka.
Laptopy typowo dla graczy są już trochę mało przenośne, choć jeszcze taki Y510P w miarę daje radę. Do tego trzeba też doliczyć koszt monitora, bo granie na 15,6 calach trochę mija się z celem.
Wiadomo jednak, co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2014 o 21:27, Henrar napisał:

Ekran można podczepić.


No i nosisz ze sobą monitor imo bez sensu.

Dnia 18.07.2014 o 21:27, Henrar napisał:

Nie wiem, czy słyszałeś, ale od lat istnieje coś takiego jak port USB w laptopach i można
pod to podpiąć myszkę. Taką samą jak do desktopowego PCta w dodatku.


No ale w łóżku to kiepsko działa nawet z podkładką, no chyba, że masz taki specjalny stolik. A ja jak nie mam dobrego oparcia łokci to się męczę. Przez 2 tygodnie próbowałem się nauczyć używać laptopa w łóżku, kończyło się zawsze wstaniem i postawieniem go na stole i siąściem na krzesło, tylko po co jak metr obok stoi stacjonarka?

Dnia 18.07.2014 o 21:27, Henrar napisał:

W łóżku jak najbardziej się da. Na trawie też, wystarczy znaleźć podkładkę pod mysz.


W łóżku kiepsko się sprawdza ze względu na brak stabilnego podparcia dłoni. Już wolę łechtaczkę (znaczy track point).

Dnia 18.07.2014 o 21:27, Henrar napisał:

Stacjonarka nie jest tak łatwa w przenoszeniu co laptop, do którego masz tylko zewnętrzną
myszkę i zasilacz. W przypadku PCta musisz brać ciężką skrzynię, monitor, całe okablowanie,
myszkę, klawiaturę i cholera wie co jeszcze.


Wiem że się jej wygodnie nie przenosi. W domu mam stacjonarny komputer i to na nim wolę grać pomimo posiadania laptopa, którego używam praktycznie tylko wyłącznie w pracy z uwagi na to, że praktycznie non stop jestem w delegacji. I stwierdzam że ja na laptopie nie potrafię grać, zamiast przyjemności dostarcza mi irytacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram na laptopie i gra w Skyrim''a, Fifę czy Battlefield''a 3 bardzo mi się podoba. Wszystko ma swoje wady i zalety. Cóż, mam 15,6calowy ekran, wymagania BF3 i Skyrima mogę "jedynie" na wysokich utrzymać, ale mogę walnąć się na łóżko i grać na nim. Mogę zmienić sobie strony gdzie leży. Mogę go przekręcić jak chcę. Niech ktoś podniesie całego pieca z ekranem jedną ręką bez uszkodzenia komponentów czy odczucia niewygody. Komputery to nie przeżytek, ale jeśli miałbym wybierać zawsze, ale to zawsze wybrałbym laptop za jego mobilność. Komputer mogę złożyć sobie za swoje pieniądze dla zabawy, i traktować to jako hobby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy jak reszta lenovo z serii ideapad odpadną tuleje trzymające zawiasy, a koniec końców naprężenia od otwierania i zamykania klapy uszkodzą laminat płyty. Tylko cicho sza studenciaki, że u was działa, wasz to nie wszystkie, a akurat lenovo lubi się je... a naprawianie tego to żadna frajda bo w środku przeważnie obraz nędzy i rozpaczy.
Druga sprawa - granie na laptopie, jak ktoś lubi to dlaczego nie. Mały ekran, piekielne temperatury - lub obcinanie zegarów CPU i GPU żeby szlag tego nie trafił, podkładki uja dają w 99% przypadków - zresztą wystarczy spojrzeć jak wygląda laptop od spodu i dlaczego podkładka nie ma szans działać, dmuchanie powietrzem w plastikową obudowę naprawdę nic nie daje (ten jeden procent to notebooki w których kratka zasysająca powietrze jest na tyle duża, że wciągnie trochę więcej powietrze od dmuchającej podstawki i zbije temp. o 4-6 stopni)
W dalszym ciągu beznadziejne ekrany o masakrycznym lagu, czasie reakcji, kątach widzenia, kolorach w stosunku do monitorów stacjonarnych. Te o lepszych parametrach nie trafiają do ''gamingowych'' maszyn.
Granie na łóżku - nie wyobrażam sobie tego, tzn. sam grałem, ale w jakieś stare rpgi, turówki, taktyczne, jednym słowem nic dynamicznego chyba, że ktoś jest masochistą lub ma szpitalne łózko i tak naprawdę siedzi a nie leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że laptop do gier to dobry pomysł. Sam jestem posiadaczem Asus G750JH-T4100h i takie tytuły jak Crysis 3 (na wysokich), czy Battlefield 4 (na ultra) mi idą bez większego problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2014 o 00:54, devdd napisał:

Druga sprawa - granie na laptopie, jak ktoś lubi to dlaczego nie. Mały ekran, piekielne
temperatury - lub obcinanie zegarów CPU i GPU żeby szlag tego nie trafił, podkładki uja
dają w 99% przypadków - zresztą wystarczy spojrzeć jak wygląda laptop od spodu i dlaczego
podkładka nie ma szans działać, dmuchanie powietrzem w plastikową obudowę naprawdę nic
nie daje (ten jeden procent to notebooki w których kratka zasysająca powietrze jest na
tyle duża, że wciągnie trochę więcej powietrze od dmuchającej podstawki i zbije temp.
o 4-6 stopni)


Podstawka wiele zmienia, nie twierdze, że podstawka to cud chłodzenia ale zmniejsza temperature w znacznym stopniu. Sam raz miałem sytuacje, że grałem w Civilization V przez ok 2h i CPU osiągnął krytyczną temperature i laptop mi się wyłączył a jak kupiłem podstawke to już mogłem grać cały dzień i temperatura była niższa.
Sądzę, że tańsze i wygodniejsze (w zastosowaniu) jest dokupienie chłodzenia do laptopa niż do komputera stacjonarnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Druga sprawa - granie na laptopie, jak ktoś lubi to dlaczego nie. Mały ekran, piekielne
> temperatury - lub obcinanie zegarów CPU i GPU żeby szlag tego nie trafił, podkładki uja
> dają w 99% przypadków - zresztą wystarczy spojrzeć jak wygląda laptop od spodu i dlaczego
> podkładka nie ma szans działać, dmuchanie powietrzem w plastikową obudowę naprawdę nic
> nie daje (ten jeden procent to notebooki w których kratka zasysająca powietrze jest na
> tyle duża, że wciągnie trochę więcej powietrze od dmuchającej podstawki i zbije temp.
> o 4-6 stopni)
>

Teraz siedzę głównie przy stacjonarce, ale wcześniej, na studiach tylko laptop i podkładka. Nie zgodzę się z tymi 4-6 stopni. Bez podstawki, przy graniu powyżej dwóch godzin komp się wyłączał nawet przy niskiej temp. otoczenia. Z podstawką nigdy nie przekraczał 60 stopni, nawet w największe upały, przy wyciskaniu z niego siódmych potów, ale fakt moja podstawka kosztowała ponad 100 zł jest dość spora i cała wykonana z aluminium, a wiatraczki to nie jakieś atrapy jakie widziałem w tańszych modelach. Średnio obniżała temp o w stresie o jakieś 20 stopni kiedy porównywałem pracę z i bez, przy normalnej pracy nie widać specjalnie dużej różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować