Zelgadis

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    630
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Zelgadis


  1. Dnia 10.12.2008 o 17:44, Sth`Devilish napisał:

    - nie da rady ukończyć questa "Redemption / Odkupienie" na Dantooine, brakuje jakiejkolwiel
    linii dialogowej czy NPC, które pchnęło by quest do przodu


    To martwy quest, podobnie jak inny na NarShadaa związany z Voggą the Hutt. Nie da się ich ukończyć aż do końca gry.


    Ja do listy błędów, w tym z tymi mocno zabugowanymi wyścigami, dodam, że całkiem dużo linii dialogowych jest zapętlonych/uciętych. To prowadzi od błędów typu nieskończone szaty Handmaiden.


  2. Dnia 10.12.2008 o 17:18, slizgi napisał:


    Acha, ja też widziałem tam napis "mgs4 coming for 360"...

    A tak bardziej serio: dalej się co niektórzy łudzą. Hideo już swoje powiedział, a jego studio tworzy co innego.


    Swoją drogą, nie przesadzajmy z tym, że Xbox 360 jest taki strasznie tani. Premium kosztuje ~1000 zł. PS3 z grą ~1300 zł.

    @mist''shoo: Widzisz, nie każdy jest maniakiem trzaskania w pada przy jakichs tam Gearsach.


  3. Dnia 10.12.2008 o 09:46, Olamagato napisał:

    W samej grze model został zmieniony - i to moim zdaniem na lepsze.


    Moim zdaniem znacznie lepiej wygląda na pudełku. Nie wiem, może dla mnie wygląda na nim po prostu... doroślej? Albo ładniej. A mam też taki sam obraz, ale w wyższej rozdzielczości.

    Edit: Widziałem też artwork Bastili z wcześniejszych concept artów, na którym właśnie młodziej wygląda. Może to o ten chodzi.


  4. Dnia 09.12.2008 o 17:18, Sth`Devilish napisał:

    1) Jak dobrze rozwijać Bao-Dura? Zastanawiam się czy w ogóle warto u niego rozwijać jakiś
    styl walki bronią (ręczna czy dystansowa), skoro na początku nieźle sobie radzi walcząc
    pięścmi (i ma atut, którego może używać tylko bez bronii)


    Bao-Dur zdecydowanie lepiej sobie radzi walcząc wręcz lub Vibromieczem. Zupełnie nie warto dawać mu blasterów z racji niskiego Dexterity. W dodatku kiedy walczy wręcz, może wyłączać tarcze przeciwników.
    Najlepiej mu więc dawać atuty związane z walką wręcz.

    Dnia 09.12.2008 o 17:18, Sth`Devilish napisał:

    2) Jak to jest z robieniem z kogoś Jedi, czy będe mógł od nowa rozdzielić wszystkie statystyki
    i atuty, czy też wszystko zostaje takie samo, tylko zmienia się system rozwoju postaci?
    Bo jeżeli miałbym z kogoś robić Jedi, to trochę by się zmarnowały niektóre atuty, nie
    mówiąc o statsach :/ Już nie pamiętam jak to było.


    Kiedy przemienisz jakiegoś NPC w Jedi, dodajesz mu tą klasę do istniejącej. Nie rozdziela się ponownie punktów. Dlatego jeśli jakaś postać była kreowana na walkę dystansową i ma już sporo poziomów w swojej klasie, to dodawanie klasy Jedi będzie IMHO marnowaniem się tej postaci.
    Osobiście wszyscy u mnie byli Jedi i walczyli wręcz i żadna z moich postaci na tym nie straciła.

    Dnia 09.12.2008 o 17:18, Sth`Devilish napisał:

    (jak sama Bastila z resztą, która przez cały czas sprawiała wrażenie takiej oziębłej,
    zamkniętej w sobie i samolubnej,


    Cóż... W końcu sama powiedziała, że jest Jedi i nie może "okazywać żadnych emocji" ;)

    Dnia 09.12.2008 o 17:18, Sth`Devilish napisał:

    głównie przez podłożony jej głos, który bardziej by
    pasował do jakiegoś babo-chłopa ;)).


    Jennifer Hale mówisz? Jak dla mnie, jest to wspaniały głos i świetnie pasuje do Bastili.

    Dnia 09.12.2008 o 17:18, Sth`Devilish napisał:

    Ale mimo wszystko, bardzo lubię Handmaiden i Visas
    Marr, za ich tajemniczość i kobiecość, mimo wszystko postaci te są bardzo interesujące
    i przypominają mi te z Baldursa.


    Szczególnie to, jak się sprzeczały.
    Obie miały swój urok i były to chyba jedne z najlepszch postaci w drugim Kotorze.


  5. Dnia 09.12.2008 o 02:54, Sth`Devilish napisał:

    Po za tym gra mężczyzną ma zalety
    w KotORII w postaci pięknej Handmaiden w drużynie i romansowania z nią lub tajemniczą
    Visas Marr (moja ulubiona postać w dwójce).

    Szkoda tylko, że i sprawę romansów Obsidian skopał. Bo tego, co w KotOR 2 jest, nawet romansem nie można nazwać.
    Handmaiden jest oczywiście świetną postacią, bo, o ile się nie mylę, miała być w tej grze swoistym odpowiednikiem Bastili z KotOR-a.

    Jeśli o portrety postaci chodzi, to widać to samo co w NWN2 - portrety to brzydkie odpowiedniki modeli postaci. Na szczęście można je łatwo zmienić na ładniejsze.


  6. Dnia 08.12.2008 o 15:25, junior17 napisał:

    Jesteście po prostu super!!!! Proszę Was o to, byście przedstawili mi dowody na to, że
    FF jest lepsze od Planescape:Torment (lub saga BG oraz Fallout),


    Gusta? Jak Ci się nie podobała ta seria, to graj w swoje ulubione cRPG. Ale nie żeby zaraz pisać, że jRPG jest gorsze. Bo wcale nie jest.
    Ja na ten przykład uwielbiam jRPG i bardzo lubię cRPG. Grywałem też w papierowe RPG. I o żadnym z tych gatunków nie powiem złego słowa, przeciwnie - same dobre rzeczy.
    A to, że w Final Fantasy znalazłem najlepszą fabułę, to kwestia własnych upodobań.

    Dnia 08.12.2008 o 15:25, junior17 napisał:

    a tu już pada druga
    taka sama odpowiedź: "Zorientuj się w temacie". Tak ciężko Wam wymienić te rzeczy, które
    powodują że FF jest lepsze od P:T? Moja dobra rada: Przeczytajcie dokładnie (najlepiej
    2x) zastanówcie się a potem piszcie.


    Dobrze, dajmy na to FF 10. Dla mnie, choć Torment był wspaniały, FF 10 ma głębszą i ciekawszą fabułę. Jest tak świetnie opowiedziana, że jest niemal jak dobra książka. Ciekawiej jest też rozwiązana kwestia statystyk postaci (sphere grid). Filmy CG to mistrzostwo.

    Dnia 08.12.2008 o 15:25, junior17 napisał:

    Może powiesz jeszcze, że jakby nie było tej wyj..... w kosmos kampanii reklamowej to
    FF sprzedałoby się tak samo?


    Szczerze? Tak. Dlatego, że już od pierwszej części Final Fantasy ludzie kupowali w ciemno gry z tej serii. I niemal za każdym razem się nie zawodzili, bo te gry były coraz lepsze.
    Kampania reklamowa jest potrzebna każdej grze, aby wypromować tytuł. Potrzebowała jej seria Final Fantasy, potrzebują jej gry cRPG takie jak Baldur''s Gate.

    Swoją drogą, na Final Fantasy gatunek jRPG się nie kończy. Jest jeszcze wspomniana Zelda. Jest jeszcze wiele im podobnych gier.


  7. Dnia 07.12.2008 o 22:28, junior17 napisał:

    O tym czy gra jest super-ekstra nie świadczy ilość sprzedanych egz. Jak już mówiłem kampania
    reklamowa FF była ogromna.


    Następnym razem proszę Cię, zorientuj się w temacie. Jest mnóstwo ludzi, którzy kochają RPG (cRPG, jRPG itp) i którzy zagrali w FF, powiedzmy, VII. I którzy zgodnie uważają go za jeden z najlepszych tytułów RPG, jaki stworzono. Nie czujesz klimatu Final Fantasy? Ok, twoja sprawa, są ludzie o różnych gustach. Ale żeby mówić, że jRPG to syf (mimo że ma milionowe rzesze fanów - i to pomimo tzw. "kampanii reklamowej"), to gruba przesada. I dodajmy też - fanatyzm.

    A, i to że gracze na PC błagali wręcz SquareSoft o wydanie FF VII czy VIII na ich platformę nie ma nic do rzeczy.

    Dnia 07.12.2008 o 22:28, junior17 napisał:

    Osobiście Wiedźmin jako gra akcji zły nie jest, ale jako "cRPG roku 2007" oraz "Gra która
    wyprzedziła NWN o miliony lat" (tak pisali za granicą) już jest trochę "nie tego"


    W mediach napiszą tym lepiej, im lepiej im się zapłaci.


  8. Żeby móc założyć naprawdę porządne implanty (te najlepsze), musisz mieć przynajmniej 18-19 Kondycji. Z 8-ma jej punktami założysz bodajże tylko najsłabsze, o ile nie żadnego z powodu ujemnego modyfikatora. Osobiście bym się tym zanadto nie przejmował - w KotOR 2 można znaleźć naprawdę mocne przedmioty. Dlatego też zamiast dawać 16 punktów w Inteligencję, dałbym 14, a resztę w np. Charyzmę. Będzie przez to mniej punktów umiejętności, ale za to Charyzma dostanie większy modyfikator - co jest przydatne przy używaniu Mocy, operaniu się jej i kontaktach z NPC.

    Co do Treat Injury, to jeśli chcesz móc tworzyć najlepsze przedmioty w warsztacie, rozwiń ją u jakieś postaci z drużyny - powiedzmy Handmaiden. Zaoszczędzone punkty można wtedy przeznaczyć na przydatne Awareness, lub Repair.


  9. Trochę już dni minęło, ale co tam... Jest teraz powtórka, więc można wszystko jeszcze raz dokładnie prześledzić.

    No więc, ci zachwycający się Melkartami, powiedzcie mi, co takiego ci dwaj pokazali? Unikatowego dodajmy? Czy talentem jest to, że ci goście za każdym razem pokazywali dokładnie to samo? Z dokładnie tą samą muzyką? AudioFeels przynajmniej zmieniali piosenki. I wynonywali je naprawdę dobrze. Zresztą widać to było.
    Pierwsze miejsce dla tych dwóch to naprawdę nieporozumienie. Coś tam pokazali, nawet się podobało, ale to nie są jakieś cuda. Ten, kto ich zapromował powinien zmienić zawód.


  10. Dnia 07.12.2008 o 09:51, junior17 napisał:

    Na PC wszystkie gry cRPG, aRPG nawet gry H''n''S są lepsze od tego czegoś.

    No, a zwłaszcza action-RPG i H''n''S. Widać trudno ogarnąć głębię gier jRPG typu FF, skoro tak piszesz.

    Dnia 07.12.2008 o 09:51, junior17 napisał:

    No skoro FF nazywany jest RPG to CoD też powinien. Czemu nie?

    Naprawdę tak trudno odróżnić RPG od FPS? No skoro tak koniecznie musi być ten znaczek ''j'', to niech będzie...

    Swoją drogą, nawet na tym waszym wiedźminie pisze "Role-Playing Game".


  11. Pozwolę sobie powtórzyć pytanie kogoś innego wcześniej: dlaczego krytykujecie NWN? Fanatyków pytam. Nie fanów, bo ci uznają zarówno BG jak i NWN za dobre gry i nie jadą po NWN (które notabene nie jest żadną kontynuacją BG) wyzywając od tego i owego. Jeśli fabuła NWN komuś się nie podobała (a są tacy, którym przypadła du gustu - takie to dziwne?), to ma dostępnych mnóstwo bardzo dobrych modułów.

    Trudno przyjąć to do wiadomości, ale nowy Baldur''s Gate, o ile takowy by powstał, nie byłby dwuwymiarowym, stugodzinnym, klasycznym cRPG-iem. Głównie dlatego, że dzisiejsze gry są tworzone w trochę inny sposób.


  12. Dnia 02.12.2008 o 17:48, Sth`Devilish napisał:

    Czy powoduje to jakieś problemy w przechodzeniu gry? Skoro dali do gry taki cheat, to
    chyba nie po to żeby uniemożliwić jego korzystanie :)


    Niczego ten kod nie utrudnia, ani nie psuje. Umieszcza tylko w następnym i każdym kolejnym zapisie gry dość nieładny żółty napis "cheat used" na obrazku opisującym save''a. O ile to nie przeszkadza, to lepiej użyć czegoś bardziej "legalnego", jak np. save editor ;)


  13. Dnia 02.12.2008 o 17:01, Sth`Devilish napisał:

    1) Czy rozwijanie skilla "Leczenie ran/Treat Injury" ma w ogóle jakikolwiek sens jeżeli
    gram na łatwym poziomie? Zauważyłem, że potem i tak z tego rzadko korzystam, a według
    niektórych FAQ jest to użyteczne, ale tylko na początku gry. Może zamiast tego mógłbym
    rozwijać Perswasje przydatną w dialogach i questach?


    Treat Injury nie ma sensu rozwijać. Umiejętność ta ma imo sens tylko wtedy, kiedy gra się Soldierem/Jedi Guardianem i nie można w jakiś sposób zdobyć mocy leczenia.
    Jak napisałeś, lepiej zamiast tego rozwijać perswazję.

    Dnia 02.12.2008 o 17:01, Sth`Devilish napisał:

    2) Czy jest w KotOR (w jedynce) jakiś cheat (albo trainer) zwiększający liczbę złota?
    Jakoś nie mam ochoty bić się o nie w Paazaku i podnosić byle co znajdę (i bawić się potem
    z porządkowaniem bajzelu w ekwipunku).


    Jest taki kod (givecredits (#) ), ale gra uznaje to za oszustwo i modyfikuje save''a.

    Dnia 02.12.2008 o 17:01, Sth`Devilish napisał:

    3) Jeżeli walczę Dual-saber (2 miecze), to który feat opłaca się najbardziej rozwijać:
    Flurry, Power Attack czy Critical Strike (nie pamiętam polskich nazw :P)? Czy opłaca
    się w ogóle rozwijać więcej niż jeden?


    Flurry. Najlepszy atut dla podwójnych i pojedyńczych mieczy. Power Attack zbyteczny, Critical Strike można podnieść, jeśli się nie ma co zrobić z wolnymi atutami.


  14. Dnia 01.12.2008 o 12:46, pkapis napisał:

    Ale KotOR ma naiwną fabułę. I nie jest to wcale wada, bo w Gwiezdnych Wojnach naiwna
    fabuła to nawet nie tyle standard co wymóg.


    Ale naiwną pod jakim względem? Że kolejny raz ratuje się w pojedynkę (no prawie) całą Galaktykę? Czy po prostu jest prosta/nie-wielowątkowa?
    Nawet jeśli taka jest, to nastrój panujący w grze rekompensuje to.


  15. Dnia 30.11.2008 o 23:48, Sth`Devilish napisał:

    Zupełnie nie zrozumiałeś tego przekazu, nawet nie będe się starać tego tobie wytłumaczyć.

    No to wyjaśnij mi proszę, co też takiego zawierał ten przekaz...

    Dnia 30.11.2008 o 23:48, Sth`Devilish napisał:

    I chodziło mi o brak możliwości PEŁNEGO obracania kamerą, a nie tylko w lewo i prawo...


    I po co coś takiego? Żeby popatrzeć na niebo czy ziemię (które i tak widać)?

    Dnia 30.11.2008 o 23:48, Sth`Devilish napisał:

    Coś taki zbulwersowany? Owszem, mnie się nie podobała, a przynajmniej nie urzekła aż tak.


    Ja, zbulwersowany? Nie, tylko po prostu jak Ci się nie podobała, albo wolisz mroczniejszy klimat, to nie pisz, że KotOR ma naiwną fabułę. Nie jest ona co prawda wielce wybitna, ale za to bardzo epicka. No i przede wszystkim, kanoniczne zakończenie jest po light side.

    Dnia 30.11.2008 o 23:48, Sth`Devilish napisał:

    Albo inaczej: po co tworzyć coś co zadowoli każdego, najlepiej iść na łatwiznę i szybki
    zysk wykorzystując do tego licencję, a "twórcom fabuł" chyba za mało płacą, skoro ciągle
    powielają te same schematy. Co do stwierdzenia, że brakuje im pomysłów, to właśnie przemawia
    to za moją tezą.


    Wszystko i tak się sprowadza do indywidualnego gustu. Znajdą się osoby, które na siłę będą uważać ''powielone schematy'' za wadę.
    Szybki zysk? KotOR był tworzony kilka lat. O szybkim zysku można przy dwójce mówić.


  16. Dnia 30.11.2008 o 23:03, Sth`Devilish napisał:

    Największą bolączką grafiki w KotOR jest
    to, że gdyby dać możliwość obracania kamery, to pewnie nie jeden by zwymiotował na widok
    ogromnych pixeli i braku tekstur :) Twórcy poszli po prostu na łatwiznę, z resztą nie
    tylko w tej grze, od gry w pełnym 3D oczekiwałbym czegoś więcej...


    Najwyraźniej grałeś w inną grę, bo w KotOR kamerą da się obracać i nie ma żadnych problemów z teksturami.
    Co do grafiki... Jak na tamte czasy, silnik gry, i nawet dzisiaj, jest ona świetna.

    Dnia 30.11.2008 o 23:03, Sth`Devilish napisał:

    fabuła jest niemal tak samo naiwna jak w Neverwinter Nights


    Naiwna? A może po prostu to Tobie się nie podobała, bo mnie natomiast urzekła od początku do końca.
    Zresztą najmocniejszą stroną KotORa i tak był i jest klimat.

    Dnia 30.11.2008 o 23:03, Sth`Devilish napisał:

    Zabawne jest to, że BioWare zdaje się w niektórych grach nie tworzyć
    specjalnie pod nie fabuły, tylko wykorzystuje znane już schematy fabularne z poprzednich
    gier.


    A może inaczej: nie jest łatwo stworzyć coś, co zadowoli każdego, a twórcom fabuł brakuje już też pomysłów.


  17. Dnia 30.11.2008 o 17:50, GanD napisał:

    Japończycy
    robią/robili to lepiej. Wiem, że powtarzam tę mantrę w kółko zawsze, gdy przychodzi mi
    pisać o fabule w cRPG, ale Final Fantasy odcisnęło na mnie swoje piętno bardzo głęboko ;)


    I w tym miejscu nie można się nie zgodzić ;) Zawsze ceniłem i nadal cenię jRPG o wiele bardziej niż jakikolwiek cRPG, a Final Fantasy to dla mnie nr. 1 jeśli chodzi o fabułę i klimat.

    Dnia 30.11.2008 o 17:50, GanD napisał:

    teraz o zgrozo zabrali się za masówkę. Ja straciłem nadzieję.


    Niestety, ale tytuł zapowiada się bardzo średnio.


  18. Dnia 30.11.2008 o 02:20, GanD napisał:

    a po prawdzie to nigdy, Bioware nie zrobiło
    gry naprawdę dobrej fabularnie.


    Nigdy? A choćby NWN HotU, czy KotOR?
    Te gry są naprawdę dobre, jeśli chodzi o klimat, czy właśnie fabułę.

    Żadnych nadziei w TOR nie pokładam, ale BioWare jako jedni z nielicznych wiedzą, jak zrobić porządnego i wciągającego cRPG''a.


  19. Cóż, z reguły nie oglądam takich programów, uważam je za denne, ale...

    Finał to, co tu dużo mówić, lipa. Na miejscu głosujących nie wysłałbym już ani jednego sms-a. Bo to tak naprawdę nie oni głosowali. Całe to Melkart Ball to żaden talent - talent mają Audiofeels i Kris. W dodatku ''akrobaci'' nie pokazali nic nadzwyczajnego i cały czas się powtarzali. Zero innowacyjności. No ale to w końcu TVN.

    No i widać też było po jury, że zwycięzcy nie wzbudzali w nich na końcu takich emocji jak inni.


  20. >W końcu chodzi o frajdę z grania w tytuł najwyższej jakości , uznany już za markę legendarną.

    Final Fantasy legendarny był do części 10, potem było już tylko w dół zarówno z fabułą jak i klimatem (jedynie część 12 podtrzymywała jeszcze serię odrobinę). Trzynasty Final zapowiada się bardziej jako action-RPG niż jRPG.

    No i inna sprawa, że tylko ''ten'' Final Fantasy z nowej serii będzie na X.