Bobo

Ja Ci tez moge znalezc screeny z WoWa, ze szczeka opada. Liczy sie calosc, a nie kawalki. W WoW kazda lokacja jest the best, a to co pokazalo mi GW po wlaczeniu bylo straszne. Ale wyrobiona marka na konkretnych genialnych produkcjach. Pozatmy wlaczylem WoW i od razu (a im dalej tym lepiej) wyrobiona marka sie potwierdzila. Wlaczylem GW, na sile gralem dluzej, bo moze cos dalej jest ciekawszego, i stwierdzilem, ze gra jest kiepska. Tu nie chodzi o sama grafike. WoW ma wiecej niz grafike. Ma ten niepowtarzalny klimat, ktorego zadna inna gra po prostu nie ma. Tam sie to czuje. Genialna muzyka, ktora inna po prostu by byc nie mogla. Ja moge porownac tak: WoW to gra RPG, w sensie, ze wczuwasz sie w swiat, wchodzisz w gre, po prostu klimat jest niesamowity i najwazniejszy, a GW to tak jak FPP - mozna se popykac, ale dla rozrywki, a nie zeby poczuc sie w swiecie gry. To samo inne gry NCsoft. Popykac tak, ale klimatu prawdziwego swiata w komputerze tam nie ma.

A jeszcze: ja teraz sie przyjrzalem screenom to widze, ze to WoW tylko na engine GW... Interfejs jest identyczny, nawet czcionka skopiowana. Na gorze po lewej widzimy istna kopie charakterystyk z WoW. Boli ich, ze WoW kroluje. GW im WoWa nie pobil to wymyslili, ze zrobia dokladna kopie... jak dla mnie LOL, ja tego nie kupie.

Ja to nie wiem, Ci goscie z NCsoft ida na ilosc, a nie jakosc. Zrobili jeden engine, teraz zmieniaja texturki i mysla, ze te ich mmorpgi sie czyms roznia... gralem w bete CoH i GW i powiem, ze to prawie to samo tylko w inaczej wyglada. Ich wszystkie gry sa (jak dla mnie) srednie, o czym swiadczy fakt, ze maja mniej graczy niz (oczywiscie) WoW. Bliz robi jedna gre, ale za to porzadna. A Ci co chwile wydaja zupelnie nowa gra... Zupelnie mi sie to nie podoba. Porownajcie sobie np. dobracowanie modelu terenu z WoW i CoH albo GW... w WoW kazdy centymetr jest dopieszcony, a w CoH wszystko jest zlozone z szescianow (no niby budynki, ale wszystkie sa kwadratowe). Tak samo GW - gralem w bete i od razu porazila mnie prostota terenu - wszystko plaskie albo kanciaste (ale nie tak, ze malo trojkatow, tylko tak, ze wszystko jest z jakby kwadratow). Leca sobie na masowke. Ich sprawa, ja w to nie gram.

Mnie to najbardziej denerwuja dzwieki z reklam typu flash na stronach, czasem rycza na caly regulator. Ale.. sa po czesci na to sposoby. Np. Adblock do Firefoxa, wybieramy adresy, ktore ma blokowac i na danej stronie reklama sie nigdy wiecej nie pojawi :) A tak btw. to strony (np. filmow, gier) caly we flashu sa tak beznadziejnie, ze to glowa mala. Ani screenow sciagnac, bo to flash, ani przeczytac, bo czcionka flashowata. A najzalosniejsze jest to, ze co ja klikne ja jakikolwiek link to pojawia sie "0%"... i leci do "100%" przez, przewaznie, dlugi czas - np. klikam screen, a ten laduje 50 kb screena i jakies 0,5 MB menu naokolo... to jest dopiero debilizm.

Bardzo dobrze, ze daliscie sample. TO lubie :) Tylko na przyszlosc, kompresujcie do mp3! Jednak 15 krotna kompresja przyspiesza download.

Ale "góra" nie będzie krzyczeć: "WYDAĆ!!! JUŻ !!! KASA KASA KASA!!!" i Lionhead dorobi gry. Tzn. oby tak było.

Ubi niech przejmie, bo dotychczasowi wlasciciele po prostu maruja tak dobra firme, bo B&W2 i The Movies mogly byc genialne, ale sa niedorobione i srednie. Ubi wydaje lepsze gry, tzn. ze je dobrze dorabia. A MS to wiadomo ;)

Mieli DOROBIC. A nie wydawac jak najszybciej, byle wydac i zarobic juz juz juz kase. Niestety Peter Molyneux jest pod zlymi skrzydlami. Jego "góra" - wydawca - nie pozwala mu zrobic porzadnie gry. Za krotkie terminy, za malo czasu. JaMES` -> wejdz na fora B&W2 i The Movies i wyszukaj wątki z textem: "stuttering". Beda ich dziesiatki. Stuttering oznacza jakby przycinanie, tzn. gra dziala plynnie, ale co jakas sekunde czy dwie są zastoje na pol sekundy. Przez to nie da sie grac.

The Movies sie nie sprzedaje? No no... akurat tu sie ciesze. Co innego innowacyjna, a co innego dobra, a jeszcze co innego dorobiona. Gdyby The Movies byla dorobiona na pewno by sie lepiej sprzedawala. Wejdzcie na fora The Movies do wątkow technicznych: roi sie tam od skarg na to, ze gra tnie. Po prostu tnie na bardzo dobrych konfiguracjach. Identyczne watki sa w tematach od Black & While 2 (ta sama firma, ten sam engine). Ludzie masowo przestaja grac okolo 3 misji w B&W 2, bo po prostu tak tnie, ze gra jest niemozliwa. Co z tego, ze The Movies jest innowacyjny, ciekawy i daje niesamowite mozliwosci? Skoro grac sie nie da, to nikt w to nie gra. Ja bardzo sie boje o bardzo innowacyjna gre Spore. Wydaje ja EA, a co za tym idzie jest ona "komercyjna", oraz przeznaczona dla masowego odbiorcy - cala innowacyjnosc bierze w leb. A propos ladnych drzewek- moze wcale ich nie byc! Ostatnia sensacja jest informacja, ze tworcy wywalii polowe ladnej grafiki, zeby gra plynnie dzialala na roznych kompach. Wiec nie przesadzajmy z tymi ladnymi drzewami. Zreszta nie bylo w historii gry, ktora by sie okazala dobra, gdy wszystkie o niej sluchy przed premiera byly takie: "Widziales Oblivion?". Gry zapowiadane tylko i wylacznie grafiką, konczą nedznie.

Ja powiem tak: Korzystajac z linuxa trzeba poswiecic wiecej czasu. Wiecej czasu na najprostrze czynnosci, bo trzeba zobaczyc jak to sie robi, poszukac fora, zobaczyc czy ktos mial podobne problemy, czesto mamy problem, ktorego nikt inny nie mial, bo po prostu chodzi o nasza konfiguracje sprzetowa, itd. itp. Zwykla instalacja Gadu (Kadu) mi zajela ponad godzine, zeby to skompilowac, wylapac bledy i w ogole doprowadzic do stanu umozliwiajacego kompilacje (w tym sciaganie bibliotek, bibliotek do budowy bibliotek, bibliotek..., wylaczania opcji kompilacji, bo akurat na moim sprzecie dzwiek sie nie kompilowal). W windows robi sie to w pare sekund. Natomiast windowsowi tez trzeba poswiecic czas... Mianowicie na... zarobienie kasy na niego :) By zarobic te pareset zlotych na windowsa trzeba poswiecic dobrych kilkadziesiat godzin, a na linuxa te kilkadziesiat godzin idzie na poznanie systemu, nauczenie sie instalowania programow itd. itp... Co kto woli :) Ot, takie smieszne porownanie mi sie wymyslilo.

Odsetek graczy, ktorym WoW naprawde szkodzi jest niewielki. Chyba wiekszy odsetek ludzi, ktorym szkodzą noże (kuchenne) jest wiekszy, ale czy to powod, zeby nie produkowac nozy? Co Blizzard moze zrobic dla maniakalnych graczy? W zasadzie nic. Maniak jak mu odetna np. max 8 godz dziennie grania, to kupi drugiego WoWa i bedzie gral z drugiego konta. Bliz nic nie moze zrobic. Jedyna ich wina to... robienie zbyt dobrych gier. Ich gry sa po prostu zbyt dobre. Wlasnie przez to, ze Bliz ma swoich fanatykow (o fanach nie wspominajac), firma sie ukryla i nie jest tak prosto zdobyc ich adres - naloty fanatykow na siedzibe Blizza do tego doprowadzily. Ich gry wywoluja fananatym. Sam jak ogladam filmiki z Arthasem, albo filmiki z Diablo 2 to chce sie az pasc na kolana i plakac, nad ich pieknem. A ta muzyka...

"Pamięta ktoś może instalator pierwszego C&C?" JA!!!! To moj text!!! Zawsze go wszystkim powtarzam! To moj text!!! I stal sie on teraz slawny! (bo jest na Wielkiej Widowiskowej Witrynie!) "thank you. Installing, please stand by. While you''re waiting, please fill out your registration form" - taki byl text czytany przez bardzo mily glos w instalatorze C&C.

Ja Ci powiem tak. Znajdz kogos kto to konkretnie umie zrobic i go zapros. Jak on bedzie instalowal to Ty patrz i sie ucz. Raz sie nauczysz to jakies pojecie bedziesz mial. Bo jak samemu zaczniesz w biosie psuc, potem instalowac, kasowac, partycje robic, to tylko rozwalisz wszystko. Jak nie umiesz porzadnie to sam nie rob. Bo sie zle skonczy.

Kukowsky - chyba najczesciej opisywana osoba w tym watku :)

Nie pogoda obchodzi. Grafika w WoW jest bardzo wazna. Tworzy niepowtarzalny klimat. Kiedy idzie sie przez pustynne krajobrazy, widzi spruchniale drzewa... po prostu cudnie. Albo idziesz pod Ironforce, w sniegu... cud miod i orzeszki. A teraz bedzie jeszcze ladniej. Klimat przedewszyskim. Moze sie naraze ludziom, ale GW nie ma tego klimatu :P

Tu nie ma co sie spierac. To wszystko jest tak zaprojektowane, ze jak duzo kasy to kupisz konsole, peceta, i handhelda. Wszyscy beda zadowoleni. A jak masz malo to i tak nic nie kupisz, bo gry na konsole sa drogie, a na PC czesci sa drogie. I tak zle i tak zle. Jednym slowem: trzeba miec duzo kasy.

Ja dostaje (mimo filtrow, ktore zgarniaja kilkadziesiat dziennie) jakies 5 dziennie. Moim zdaniem powinni kastrowac spamerow, ale wczesniej publicznie wieszac za jaja. Zawsze.

Kazde przekladanie sie oplaca. Wszystkie duze gry sa przekladane i potem im to dobrze robi. (wyjatek: DNF 4ever & never :P) A homm5 wymaga jeszcze miesiecy. Dobrze, ze go przelozyli.

Jak grasz w singla? Ja proboje zrobic gre z samym komputerem, ale nie moge wcisnac START GAME, bo jest szary. Prawde mowiac Herosy na multi sa nudne :/ Ale na jednym kompie z kims to poezja!

Przepraszam za te posty. Prosze moderatora i usuniecie dublowanych postow i tego. Po prostu po wcisnieciu DODAJ POST nic sie nie dzialo, wiec probowalem kilka razy i nic. Dopiero za tym ktoryms razem pojawilo sie ich tyle. Glupia przegladarka i jej bufor czy co to tam sie porobilo. Nigdy tak mi sie nie zdarzylo. Jeszcze raz przepaszam za to.

Wlaczylem... SF w koncu mi pozwolil. Powiem tak: beta gry ma na celu pokazanie szerszej publicznosci gry oraz dania mozliwosci graczom na wykrycie bledow i zgloszenie ich tworcom. Ale do tego... potrzebna jest mozliwosc grania w ta bete. Widocznie tworcy zapomnieli, ze beta powinna byc grywalna. Zeby dalo sie grac. Niestety, sie nie da. U mnie po zalogowaniu sie na konto dzwiek zaczyna ciac straszliwie. Ale nic to. Bez dzwieku tez sie da. Ale najlepsze dopiero przed nami. Podlaczam sie do kogos, zaczynamy gre. Kolesie nic w ogole nie robia i nie odpisuja. Debile? Nie, to gra po prostu zerwala juz dawno polaczenie. Najdluzsza rozgrywka trwa kilkadziesiat sekund i polega na czekaniu na komunikat, ze wszystkich rozlaczylo. Fakt, ze grafika tnie straszliwie na najnizszych detalach zostawiam bez uszczypnego komentarza. Zaraz beda na mnie wyzwiska: co Ty gadasz! to beta! to tylko beta! A ja Wam mowie: NIE! To nie beta, ale alpha. I to alpha alpha alpha. Do gry sie nie nadaje. To jest wczescne stadium rozwoju. Szkic. Do Omegi jeszcze jej brakuje. Paru lat dorabiania. Ale premiera tuz tuz! No po prostu swietna reklama produktu. Niegrywalne w zadnym stopniu tuz przed premiera. Dla porownania: otwarta beta WoW byla grywalna rownie dobrze jak pelna wersja. Prawde mowiac nie widzialem miedzy nimi roznicy. Fakt, bylo pare bledow, a jak sie potem okazalo na forach, bylo setki bledow, ale uzytkownicy je wylapali. Ale beta od poczatku byla grywalna! I to bardzo. A bledow Homm5 uzytkownicy nawet nie wylapia, bo nie ma jak. Bardzo fajnie, ze wielkie polskie gwiazdy wezma udzial w lokalizacji, chetnie bym to uslyszal. Ale jednak wole sobie posluchac sampli z gry, niz grac w to to, bo jak teraz gra jest tak niedorobiona, to za chwilke gdy premiera bedzie gra wcale lepsza nie bedzie. Dorabianie gry wymaga czasu. Jak dla mnie do premiery w miare bezblednego Homm5 potrzeba co najminej roku.

Dobra, ja mam DOSC! StarForce mowi, ze mu sie nie udalo aktywowac tej glupiej bety. No po prostu zenada. StarForce to tak zenujacy wynalazek, ze to glowa mala. Piraci nie maja zadnych problemow z obejsciem tego shitu, a ja majac oryginalna bete, nie moge zagrac, bo SF sie nie podoba moj system czy cokolwiek innego. Moze ma to cos wspolnego z tym, ze mam Windowsa 64 bitowego? Pewnie tak. Teraz to na pewno wiem, ze pelna wersja oryginalna tez mi nie pojdzie, bo SF powie, ze nie wie ocb.

No dobra, to ludzie z CDP wpisywac w ktorej sekundzie jestescie na filmie. Jak wyglada Destro, Zen, itd. itp. ?

Hej super :) Uslyszec jak Linda mowi: "co Ty wiesz o czarowaniu" byloby genialnie :) Szkoda tylko, ze Herosy po trzeciej czesci staly sie w zasadzie nie do grania...

Ja tam sie troche obawiam... Po Opowiesciach Barda, ktorzy wszyscy tak wychwalaja za swietna polonizacje, ja sie boje o Dreamfall... W Opowiesciach sa takie przypadki, ze dwie osoby stojace obok siebie mowia glosem tego samego aktora... Brzmi to beznadziejnie. Jak w Dreamfall polowa postaci bedzie grana przez tego samego aktora to ja dziekuje. Ja i tak kupie angielska wersje, a nad polska sie zastanowie.