EverettMcGill

Call of Duty: Infinite Warfare jest naprawdę fajną grą, i nie rozumiem całego fanowskiego hejtu. Mam natomiast problem z polskim dubbingiem. Tłumaczenie jest ogólnie słabe, gdzieniegdzie są rażące błędy; przekład niektórych kwestii i wypowiedzi w ogóle nie pasuje do okoliczności, albo jest cholernie sztywny, a co gorsza - bardzo wiele wypowiedzi przekalkowano na chama, bez zastanowienia się, czy nie ma lepszych polskich odpowiedników, zwłaszcza idiomów. Gra głosem jest drewniana i sztuczna. Słuchanie czerstwych dialogów bez polotu naprawdę odbiera przyjemność z rozgrywki. Albo robi się dubbing profesjonalnie, albo NIE ROBI SIĘ GO WCALE. - Pisałem ja, tłumacz języka angielskiego z ponad 10-letnim stażem.

Thanks!

Witam, Zakupiłem CD Action nr 9/2014, zainstalowałem FC3: Blood Dragon, chcę aktywować grę w uPlay kodem wydrukowanym na płytce... i lipa. Kod na uPlay zostaje odrzucony jako nieprawidłowy. O co tu chodzi? Był wyciek seriala i ktoś mi go podsiadł, czy na nadruku jest błąd? :|

Tak, dobrze kopiuję, nawet przepisałem z łapy dla pewności; i sprawdziłem klucz zarówno w formularzu "Dodaj grę..." jak i "Podaj kod produktu". Lipa. Piszę do nich, no bo bez jaj... :P

Hm. Kupiłem ACIV z DLC w jednej paczce, bezpośrednio przez uPlay, wbijam kod pod poleceniem "Podaj kod produktu..." ... i appka stwierdza, że kod (otrzymany od Ubi mailem) jest nieprawidłowy. No ładnie. 200 zyta z górą poszło się dmuchać, czy po prostu serwery Ubisoftu przeżywają padakę?

INFORMACJA DLA POSIADAJĄCYCH SEASON PASS / KUPUJĄCYCH DLC DO ACIII (Nie chodzi o ULC, czyli content odblokowywany kodem) Ubisoft obecnie rozwiązuje problem wadliwych łączy służących do pobrania pierwszego DLC (wysłali mailem klucz z linkiem do głupiego pliku tekstowego...). Jak dla mnie - mega jaja. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad celowością oczekiwania, skoro istnieją spiracone wersje ACIII z pełnym dostępem do DLC. I bądź tu uczciwy - zapłać niemałe pieniądze za produkt, z którego nie da się w pełni, terminowo korzystać. Śmiech na sali.

Ręce mi opadły. Serio. Od początku: To, co dostałem z gołą FE, to ULC, zgadza się. Tyle że to, co dostajesz w Season Pass, to DLC. Napisałem to już powyżej; szczególnie że samo menu gry po wpisaniu klucza generuje komunikat o KONIECZNOŚCI uruchomienia instalacji tego dodatku, czego NIE BYŁO gdy wbijałem klucz do dodatkowego contentu otrzymanego z całą grą. To chyba jakaś różnica? ;)

Uhum. To fajnie, ale nadal nie wiem, jak mam zainstalować paczkę, do której klucz otrzymałem od producenta, także Twój wywód nie jest zbyt pomocny.

Chyba jestem tępy, ale udostępniono już pierwszy DLC (dostałem Season Passa w ramach przeprosin za opóźnienia w dostawie Freedom Edition). Wbiłem klucz do DLC w menu głównym gry (Dodatki), jest OK, dostałem komunikat, że mam uruchomić instalację DLC. Sęk w tym, że nie wiem za bardzo skąd to pobrać - w mailu z powiadomieniem o premierze i kluczem dostałem link, z którego pobiera się... plik TXT z BARDZO zabawną treścią: "This is your download". To samo mam przy wejściu w zamówienie na koncie uPlay. Ni cholery nie rozumiem, skąd mam wziąć DLCeka.

Już im wypaliłem salwę z burty. ;) "Witam, Z całym szacunkiem dla Pańskiej osoby (bo przecież nie Pan zawinił), ale jeśli w takich okolicznościach dostawca (Uplay) nie posiada informacji o DOKŁADNYCH przyczynach opóźnienia i jego długości (tj. czasie realizacji przesyłki), to Uplay, albo jego właściciel, nie traktuje poważnie swojego klienta. Sam prowadzę działalność i w takich przypadkach muszę stawać na głowie, by dostarczyć klientowi informacji jak najbardziej precyzyjnych i uczciwych. Uplay tego nie robi - na waszej stronie nadal widnieje informacja, że tytuł w tej edycji został wydany 22 listopada, lecz możliwa jest wyłącznie jego rezerwacja - co, w przypadku "daty wydania", jest po prostu wprowadzaniem klienta w błąd, czyli kłamstwem. Podsumowując - podejście Uplay to zwykły skandal. Pozwoliłem sobie już uprzedzić inne osoby, które zakupiły AC III: FE przez wasz sklep, o zaistniałej sytuacji (czego Uplay nie zrobił, bo przecież musiałem do was napisać, by dowiedzieć się czegokolwiek, prawda?). Tym samym proszę o tzw. eskalację sprawy na wyższy poziom, na którym ktoś będzie w stanie odpowiedzieć jak długo potrwa opóźnienie i jaka dokładnie jest jego przyczyna; zastanawiam się bowiem nad zakupem mniej "wypasionej" wersji, ale takiej, która faktycznie będzie dostępna jeśli nie od ręki, to w ciągu maksymalnie 1 tygodnia."

WAŻNA INFORMACJA DLA OSÓB KTÓRE SKORZYSTAŁY Z PREORDERA NA ACIII: FREEDOM EDITION (PC) PRZEZ UBISTORE / UPLAY: Mamy dziś 26 listopada, ja swojego zamówienia nie otrzymałem. Na stronie Ubistore widnieje informacja, że tytuł został wydany 22 listopada br. (jakoby na czas). Nie ma możliwości jego zakupu (dostępna jest tylko "Rezerwacja"). Zwróciłem się z zapytaniem do ich działu pomocy. Dowiedziałem się następujących rzeczy: Ubistore (Uplay) po prostu NIE WIE, kiedy produkt zostanie wysłany. Nie wiedzą, i już - czy to będzie za tydzień, za miesiąc, czy pół roku. Mam otrzymać stosowne powiadomienie o wysyłce i, cytuję "uzbroić się w cierpliwość". Osobiście sądzę, że człowiekowi, który wydał 350 zeta na produkt, zamawiając go z czteromiesięcznym wyprzedzeniem, konkretna informacja o przyczynie i długości opóźnienia należy się jak psu miska kartofli. Takiej informacji mi nie udzielono. Jest to absurdalne i po prostu śmieszne, a także szkodliwe dla renomy Ubisoftu. Mnie, jak najbardziej interesują przyczyny (być może podwykonawca nie wystrugał figurek Connora, albo co?) i przewidywany czas realizacji; jeżeli takich informacji Uplay jakoby nie ma, to jego właściciel nie traktuje klienta w poważny sposób.

Coś mi się wydaje, że silnik jest po prostu źle sportowany na piece; to, niestety standard w tytułach na różne platformy. Konsole po prostu są stare i nie dorównują współczesnym konfiguracjom. :| Chętnie zobaczę, jak to śmiga na Radku 6970, bo na razie nieźle daje radę (choć w BL2 potrafi, oj potrafi ciąć).

Fajnie, że możecie pograć. :D Ja natomiast mam nauczkę, żeby nie kupować od Ubi w preorderze. AC III Freedom Edition wyszło 22 listopada - przesyłki brak, zaś helpdesk bredzi coś mgliście o "utrudnieniach w wysyłce". Cholera, jakich utrudnieniach? Gdzie indziej można kupić, a bezpośrednio od nich nie?

MW2 i MW3 tworzą fabularną całość, przy czym 3. część kończy cykl. Jak dla mnie - strasznie naciągana chała, powody, dla których następują zwroty akcji poza misjami to istna bajka wyssana z palca. Jeżeli producenci konsultowali aspekty strategiczno-wojskowe, to nie wiem z kim. Postrzelać sobie można, i to nieźle, ale BF3 był o wiele fajniejszy (zwłaszcza pod względem realizmu). W multi nie gram, więc się nie wypowiem o tym trybie, choć czytałem, że jest jak zwykle dobrze. Szczerze? Wolę niedorobionego i zabugowanego Afterfalla niż MW.

Osobiście właśnie wolę fabułę i klimat nad babole od strony technicznej. Czyli odwrotnie niż w przypadku np. Call of Duty MW. :]