ReNeG4De

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    593
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez ReNeG4De


  1. Dnia 12.01.2008 o 11:54, Antykreator napisał:

    To jest wersja dla juniorów, więc gitara jest mniejsza. Lepiej sobie kupic w normalym rozmiarze
    bo tak to za pare lat paluchy bedą Ci się nie mieścić :P


    Nazwa Junior wzięła się stąd, że była to ''budżetowa'' gitara Gibola pomyślana o początkujących, których nie było stać na prawdziwego LP. Rozmiar nie ma tu nic do rzeczy, bo gitara ma standartową dla LP menzurę (24 3/4). No a w tej cenie wykluczając używki zostanie oprócz Juniora chyba tylko Skyway ;-D


  2. Dnia 11.01.2008 o 15:08, Doktor14 napisał:

    Aha dzięki za wskazówkę. To co byś mi poradził na początek akustyczną czy klasyczną. Ja bym
    wybrał akustyczną ale niech zasięgnę rady kogoś bardziej zaawansowanego...
    Pozdrawiam...


    Krótkie spojrzenie: "Muzyka: Disturbed, Drowning Pool, Iron Maiden, Metal, Metallica, System of A Down, The Offspring, U2". Jeśli elektryk nie wchodzi w grę, to radzę akustyka, wątpię, żeby gra klasyczna cię interesowała. A na akustyku pograsz jakieś tam ballady, coś typowo metalowego niby też się jakoś da :)


  3. Dnia 10.01.2008 o 19:35, caramondl napisał:

    swoją drogę najlepiej jest mieć kogoś znajomego
    w USA albo Kanadzie(wiem, wiem, nie każdy tak ma) i tam coś kupić, bo nie spotkałem się, żeby
    sprzedawca nie znał się na tym co sprzedaje(jeśli chodzi o gitary) i sam nie umiał mi(a raczej
    znajomemu) pokazać co owa gitara dokładnie oferuje...


    Dla mnie warto z innego powodu - część sprzętu jest w Stanach tańsza o 1000 złotych, a nieraz i więcej (Np LTD ec-1000) - ot moje materialistyczne spojrzenie na świat :)

    Dnia 10.01.2008 o 19:35, caramondl napisał:

    W Polsce nie jest tak zawsze, ale jak się dobrze poszuka, to trafi się na jakiegoś entuzjastę, którego interesuje > nie tylko swój interes, sle i twoje "szczęście"...


    Ano, właśnie to miałem na myśli pisząc "wciśnie sprzedawca w sklepie", nasłuchałem się o takich miłych ludziach. A Azreix zdaje się dopiero zaczyna, więc cięzko mu będzie odróżnić badziew od solidnej deski. Najlepiej chyba przejść się ze znajomym.

    Dnia 10.01.2008 o 19:35, caramondl napisał:

    PS - swoją drogą Chuck Schuldiner z Death poznał gitarzystę i basistę, którzy grali na płycie
    "Symbolic" właśnie w sklepie muzycznym, w którym pracowali...:)


  4. Dnia 10.01.2008 o 18:46, caramondl napisał:

    lepiej poczekać dłużej, pozbierać(zarobić) więcej kasy i kupić coś porządnego w sklepie
    muzycznym, a poradzić się najlepiej sprzedawcy, oni zazwyczaj nieźle grają, więc dobrze wiedzą
    co i jak...


    Cena używanych gitar zazwyczaj kręci się koło 1/2 wartości, imho kupując rozegraną używkę dostanie się dużo lepsze wiosło od takiego, które wciśnie sprzedawca w sklepie :) Za 400-500 można już całkiem przyzwoitą gitę wyrwać.


  5. Dnia 08.01.2008 o 20:10, DawidGr7 napisał:

    Ok, może i pomyliłem się z milimetrami, ale tysięczne to trzy miejsca po przecinku, nie uważasz?


    Pełny zapis to (na przykład) 009-042 czyli części tysięczne cala, ale do strun gitarowych skraca się to, bo i tak nie założysz setek na gitarę, nawet jakbyś chciał.


  6. Dnia 07.01.2008 o 19:49, DawidGr7 napisał:

    Są to ich grubości, wyrażone w setnych milimetra.


    LOL! W tysięcznych cala a nie setnych milimetra, chłopie ...

    Rozwijając myśl - 10-46 to raczej standartowy komplet "do wszystkiego", cieńszych strun używa się raczej do gitary prowadzącej / solówek, grubszych zazwyczaj na rytmiczną i do obniżonych strojów :-)


  7. Dnia 05.01.2008 o 11:47, Mroczny Rev napisał:

    /.../


    No! W końcu ktoś mnie popiera w tej kwestiii :)
    PS. Granie na basie kostką to zuo!
    EDIT. Pod Bathorym (Ring of Gold) się podpiszę, też proste i fajne. Do nauki takich powszechnie znanych rzeczy nigdy nie mogłem się przekonać, chociaż motyw z Super Mario Bros to może być ciekawy pomysł :)


  8. Dnia 04.01.2008 o 23:06, eMCee92 napisał:

    Ziom gitara basowa to wogóle co innego . I lepiej uczyć sie na akustycznej . Do elektrycznej
    musisz mieć piecyk + jakieś głośniki . A na akustycznej szybko bierzesz i ćwiczysz i spox


    Po co mu głośniki, skoro by miał piecyk? A w ogóle to można kupić sensownego elektryka za 500 i grać na głośnikach od kompa / na sucho dopóki nie dozbiera się 200-300 na pierdziawkę do domu. To nie boli :P


  9. Dnia 03.01.2008 o 20:37, Magnus12 napisał:

    jest to prosty latwy i przyjemny sposob na nauczenie sie DOBRZE grac to po pierwsze


    A co, zaczynając na elektryku nauczysz się źle grać? Nie ma takiej zasady :)

    Dnia 03.01.2008 o 20:37, Magnus12 napisał:

    oj uwierz ze na szerszym gryfie trudniej sie gra niz na wezszym


    W co mam niby uwierzyć? Co ja gitary w ręku nie miałem? Szerokość gryfu tu subiektywne odczucie, jednemu będzie się grało lepiej na węższym, innemu na szerszym, bez sensu jest stwierdzenie "na szerszym gryfie trudniej sie gra niz na wezszym"

    Dnia 03.01.2008 o 20:37, Magnus12 napisał:

    wiec moim skromnym zdaniem latwiej jest pozniej przesiasc sie na elektryczna ,


    Łatwiej się przesiąść ... tylko że przesiadanie się nie ma sensu, bo zaczynając od elektryka nauczysz się więcej niż grając na klasyku z przesiadką.



  10. Dnia 03.01.2008 o 20:21, Sztywny-pl napisał:

    Chciałem się dowiedzieć, co Wy o tym myślicie :)


    I otrzymałeś odpowiedzi podzielone 50% - 50% :P Przesiadanie się to porażka, można dużo lepiej wykorzystać czas na naukę na gitarze, na której chce się docelowo grać, niż uczyć się na innej tylko po to żeby się potem przesiąść. Jedyny wyjątek - jeśli kogoś nie stać od razu na np. elektryka.


  11. Dnia 02.01.2008 o 20:22, Magnus12 napisał:

    a tak btw to klasylk ogolnie latwiejszy do nauki jest bo ma szerszy gryf przez co poznioej
    latwo przesiasc sie na elektryka lub akustyka ;)


    A powiedz mi po co się przesiadać, skoro można zacząć od akustyka / elektryka?


  12. Dnia 02.01.2008 o 20:43, Rethas napisał:

    Nie słucham Godsmacka,ale wydaje mi się,że to jest przecież hard rock,a odpowiedni temat na
    forum bodajże jest,hehe.No,ale niech będzie.


    Zdecywanie Hard Rock, ale jak już temat się nawinął, to kilka słów można naskrobać. Zwłaszcza, że były tutaj rozmowy nawet o Zeppelinach :)


  13. Dnia 02.01.2008 o 09:46, caramondl napisał:

    Mam album Godsmack - "IV" - całkiem fajna płyta, szczególnie wpadający w ucho, dynamiczny kawałek
    "The Enemy"...sam zespół zaś sporo czerpie z dorobku Metallicy,


    Która jest IMHO najgorszą płytą tego zespołu. A każdym razie nagraną w zupełnie innym stylu od poprzednich. Awake to jest to :-) Proste, potężne riffy z tonami przesteru i genialny wokal Sully''ego. Gorąco polecam tą płytkę, Faceless i debiut. IV ustępuje im tak jak St. Anger Masterowi :)


  14. Dnia 01.01.2008 o 20:14, DawidGr7 napisał:

    Zdecydowanie łatwiej gra się na klasyku, ponieważ ma szerszy gryf. Co do strun: na metalowych
    szybko stwardnieją Ci opuszki palców, co jednak początkowo wiąże się ze sporym bólem.


    Metalowe struny do klasyka to genialny pomysł! Klasyki nie mają (w zdecydowanej większości, bo są pojedyncze egzemplarze) pręta napinającego w gryfie, ani mostku przystosowanego do takich strun. Założenie metalowych strun to gwarancja wygięcia gryfu, a możliwość złamania go lub wyrwania mostka z pudła. Sprawdzone na własnej skórze ;-P

    Dnia 01.01.2008 o 20:14, DawidGr7 napisał:

    szybko stwardnieją Ci opuszki palców, co jednak początkowo wiąże się ze sporym bólem. Na nylonach
    gram od początku (czyli 2 lata) i gra się łatwiej, co nie znaczy że są lepsze do nauki, po prostu nie są tak
    wymagające.


    I tu prawda, jeśli kupować akustyka, to lepiej imho metalowe, bardziej palce się wyrobią.


  15. Dnia 31.12.2007 o 01:12, Sztywny-pl napisał:

    Na allegro znalazłem takie cudo:
    http://allegro.pl/item287420728_gitara_elektro_klasyczna_sounder_pokrowiec_tuner.html
    Co o tym sądzicie? Kombo dobre dla początkującego? Czy może przebajerzony pic dla mających
    się nabrać frajerów?


    Bramka numer dwa :) Sounder to profesjonalna Chińska firma zajmująca się zawodową produkcją podróbek :P Nie będziesz potrzebował elektroniki w pierwszej gitarze. Najlepiej szukaj na allegro sensownych używek, albo przejdź się po sklepach z kimś, kto umie grać :)


  16. Dnia 09.12.2007 o 18:10, Vesania666 napisał:

    Wpadła mi w oko taka gitarra, dobre to? Bo słyszałem, że agathis jest beee! Dla czego?


    Jest bardzo lekki, przez co, hmm, nie rozwinie pełnego brzmienia, a gitary z niego robione lecą na główkę.

    Dnia 09.12.2007 o 18:10, Vesania666 napisał:


    Nie.


  17. Dnia 09.12.2007 o 16:13, Mr.Boom napisał:

    czekajcie!!! woah...moj wstepny pomysl byl taki, zebyscie glosowali na firmy, z ktorych ja
    i moj kolega sobie kupuja gitary i ktore naszym zdaniem sa najlepsze, ale jesli chcecie to
    dodam jeszcze Fendera...o reszcie nie ma mowy...no ok. , moze jeszcze Dean...ale wtedy juz
    koniec ;P


    To akurat obelga. PRSy to dla mnie druga ulubiona marka zaraz po Gibolu :/
    http://www.prsguitars.com/


  18. Dnia 08.12.2007 o 22:00, Mr.Boom napisał:

    chcialbym zebyscie ( jak bedziecie mieli czas i ochote ) weszli na moj GS, i zaglosowali na
    firme, ktora jest waszym zdaniem najlepsza jesli chodzi o gitary elektryczne...bo baaardzo
    jestem ciekaw waszego zdania.


    A gdzie Fender i Paul Reed Smith!?


  19. Niemal tuż koło domu mego to badziewie stoi xD
    Byłem raz i nie zamierzam wracać. Centrum jest tragicznie zaprojektowane, zero pomysłu ze strony architekta - koślawa prostokątna bryła, szara jak karton, głupie rozłożenie sklepów (pięć "restauracji" z fastfoodem pod rząd :/). Manhattan już jest dużo lepszy ;-P