akodo_ryu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1509
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez akodo_ryu

  1. akodo_ryu

    Yakuza 1 & 2 HD Edition już oficjalnie

    Tak jest? To gdzie mogę kupić antologię Battlefield ze wszystkimi częściami, dodatkami i DLC za mniej niż 100 złotych?
  2. Czemu antyreklama dla MoH? Beta będzie na jesieni 2013 - zanim do niej dojdzie 99% ludzi zapomni, że było coś takiego, jak MoH. A sprzedaży może trochę napędzić. Kolejne uszczuplenie pozycji CoD, który co by nie mówić stracił sporo na średnim MW3 i konflikcie z BF3. Nawet doszło do tego, że Acti dało MW3 w Summer Sale - a kto wcześniej widział takie zniżki na gry z serii Call of Duty?
  3. Bzdury gadasz. Po raz - płaci się za grę, nie za dostęp do bety. Gra z kluczem i bez kosztuje tyle samo, ergo, klucz jest dodawany gratis. Po dwa - ludzie dostają możliwość gry za darmo przez, dajmy na to, miesiąc - warte co najmniej ceny pełnego wydania pudełkowego. Nie wspominając o tym, że nikt tych "testerów" do gry ani tym bardziej raportowania bugów czy uwag nie zmusza - co za tym idzie to oni dostają drugą grę gratis, w miesięcznym "demie", przy zakupie MoHa, nie będąc obarczonym przy tym żadnymi dodatkowymi obowiązkami.
  4. E tam przesadziło - przejęcie praw do IP za finansowanie to branżowy standard, a lepiej oddać Sony, niż EA - oni przynajmniej dają ogromną wolność twórczą. Jaki inny wydawca odważył by się władować kasę w tak nietypowe gry, jak fl0w, flower, Journey, Heavy Rain, nadchodzący Beyond - i pewnie jeszcze kilka by się znalazło. Od twórców gier takich jak Guerilla czy Insomniac też nigdy chyba złe słowo na Sony nie wypłynęło. Z tego co widać, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jak wchodzić w ekskluzywne umowy z dużą dozą wolności twórczej, to tylko Sony. MS nie chciał marki zapewne dlatego, że nie miał by i tak ekipy, żeby ją rozwijać.
  5. A po co wam więcej USB? Wszystkie znaczące peryferia dzialaja bezprzewodowo, ladowac mozna z dowolnego zrodla, a jak komus jednak malo, to huby USB kosztują grosze...
  6. Nie wiem czemu wszyscy narzekają na wygląd - wygląda jak naturalna ewolucja linii PS3. Za to różnica w rozmiarze będzie bardzo wyraźna, szczególnie w głębokości. Gdyby jeszcze wrzucili w niego szybszy napęd BD, to mógłbym nawet rozważyć zakup 500GB zamiast mojego Slima. Nie mogę się doczekać szczegółów.
  7. Nie, nie można. Każdy pad do PS3 w cenie poniżej 100, to chińska podróba niskiej jakości. Przy odrobinie szczęścia idzie kupić, np. na jakiejś promocji, oryginalnego pada za ~120-140, ale to jest już podłoga.
  8. Ale trzeba też zachować minimum realizmu - Polski rynek nie ma wystarczającej mocy nabywczej, żeby robić pełne, Polskie dubbingi. Kiedy tytuły AAA, jak ME3, sprzedają się w 20k egzemplarzy i weźmie się pod uwagę ilość dialogu i to, że cały jest mówiony przez, pi razy oko, 20-40 aktorów, to koszt takiego przedsięwzięcia może wynosić spokojnie kilkaset tysięcy. Zysk ze sprzedaży z drugiej strony, będzie oscylował gdzieś w rejonach 1 mil. PLN, z czego zapewne z połowa idzie do centrali, co dawało by - z uwzględnieniem lokalnego marketingu, że EA Polska wyszło by na tym z grubsza na zero. A EA wcale aż tak wielu gier takiego formatu nie wydaje, pracownicy - choć nieliczni - muszą jeść cały rok. Więc zamiast narzekać proponował bym spojrzeć rzeczywistości w oczy, wyjąć głowę z zada i zachęcać znajomych do kupowania gier. Jak sprzedaż skoczy do 50-100k dla gier AAA w pierwszym miesiącu, to będzie zupełnie inna rozmowa z wydawcą, a póki co, niestety, zbyt wielu "graczy" preferuje torrenty i odbija się to na naszym rynku. Skandynawowie też na pewno nie czują się Brytyjczykami, ale umieli schować pustą dumę do kieszeni, spojrzeć krytycznym okiem i stwierdzić - nie, to nie będzie działać. I nauczyli się angielskiego.
  9. Nie na tę samą platformę - FFVIII nie działa na systemy Vistowe - czy raczej działa, ale trzeba kombinować, patchować, bawić się. A na koniec wygląda... w sumie to nie wygląda. Nie wspominając już o tym, że jest absolutnie niedostępny z pierwszej ręki (ponownie, być może dało by się kupić, za jakieś $200) Na GoG i reedycje gier w sklepach też tak reagujesz?
  10. Stworzyli wersję PC, która będzie bezproblemowo działać na systemach Vistowych i jest łatwo dostępna - wystarczy. Moderzy zajmą się resztą i za jakiś czas będzie FFVII HD Remake. IMO błąd, że nie będzie dostępna na Steamie - sporo ludzi nie kupi nic, co nie jest tam dostępne i nawet się im nie dziwię. Lepszy 1 Steam, niż 10 launcherów, każdy osobnej firmy (vide. Tribes, Blacklight: Retribution czy APB) A co do Character Booster -a co was to boli? Nikt wam nie każe używać.
  11. Patrz sam dół - 2-3 tygodnie to multum czasu na szybkiego shootera. Jak nie wiadomo? Amazon ma np. w tej chwili 26.86 funta i więcej nie zapłacisz - masz na to ich gwarancję. Dla porównania, nowy CoD nawet po obniżkach w sklepach będzie pewnie kosztował jakieś 39 funtów (obecnie niemal 43), a MoH ~35 (obecnie prawie 37) - wszystkie ceny patrzyłem dla PS3 akurat, ale na X360 jest z grubsza to samo. Pewnie, że ludzie będą świadomi tego, że gra idzie. Ale myślisz, że będą siedzieć na zadzie i czekać na nią tyle czasu? W 2-3 tygodnie można przejść 3 shootery i się nimi znudzić, jednego łykną i zapomną o nim zanim ukaże się MoH.
  12. Po pierwsze - nie wiemy, czy to średniak. Recenzje jeszcze nie spłynęły. Po drugie - jak pokazuje pierwszy Sniper, niższa cena i dobry, nie przejedzony pomysł mogą skusić wielu potencjalnych klientów. Po trzecie - od kiedy wydawanie ~2-3 tygodnie przed, to wydawanie "w okolicy"? MoH to 25, a AC3 nawet 31.10 - najbliższy wydaniu Snipera jest bodaj RE6, ale to raczej mierzy w nieco inną grupę docelową. IMO Sniper może idealnie wskoczyć, jako rozgrzewka przed nowym MoHem i CoDem, dla fanów shooterów.
  13. I co to ma niby dać? Jaką przewagę? Nie ma "lepszych itemów" na maksymalnym poziomie = nie ma pay2win. To jest raczej zaleta, bo działa w obie strony - jak masz kasę in-game, to możesz legalnie kupić wszystko z cash shopa. A osoba obrotna nigdy nie jest biedna w MMO z Auction Housem.
  14. Nie kompromituj się proszę - jeśli większy plecak nie daje proporcjonalnie większej ilości życia czy dmg w PvP (hint: nie, nie daje), to nie może być mowy o pay2win... 100% convenience item.
  15. Plotki - niczym nie uzasadnione. Chyba, że za bycie lepszym uważasz możliwość posiadania monokla i cylindra w swoim "miejskim ubraniu" albo bonus do szybkości zdobywania XP. PvP, poza WvW, w Guild Wars opiera się na zupełnie innych zasadach - wszystkie przedmioty mają maksymalne statystyki, wszystkie postaci maksymalny poziom i jedyne, co można zmieniać, to skiny przedmiotów i buildy. Nikt nie ma żadnej przewagi opartej na ekwipunku - chyba że złoży nieodpowiedni build, ale wtedy sam jest sobie winny. Poza tym - na danym poziomie (w grze PvE) wszystkie przedmioty tej samej klasy mają takie same statystyki. Drop z najlepszego bossa w grze będzie co najwyżej lepiej wyglądał, ale nie da żadnej realnej przewagi w stosunku do produktu craftingu na max poziom, czy random dropa z mobka w terenie. Tu nie bardzo wiem o co Ci chodzi - B2P + mikropłatności, uczciwy model marketingowy. IMO lepszy niż F2P - jest bramka na wejście, która przesieje trochę dzieciarni, a wydanie na grę niecałych 200pln to raczej żaden problem dla dojrzalszych graczy. Szczególnie, że przez kilka miesięcy można z powodzeniem nie wydawać więcej.
  16. Zamiast tego mogli by dawać kody na DLC, np. 750/1000 - 1 darmowe DLC do danej gry, calak - 2 darmowe DLC.
  17. Nie nadaje się, bo nie jest natychmiastowy. Bez systemu pośredniczącego w transakcji (ala PayU itp.) potwierdzenie wpłynięcia pieniędzy trwało by kilka-kilkanaście godzin, a w weekendy w ogóle nie było by możliwe.
  18. Prawdę Dared00 mówi - Starcrafta 2 kupiłem w baardzo dobrej, promocyjnej cenie, ~120pln, niemal rok po premierze, a o cenę na poziomie 99pln nawet teraz jest raczej ciężko. Blizzard sam wydaje swoje gry i ma bardzo specyficzną politykę cenową, wiec obniżki to coś niemal niespotykanego. Oczywiście nic mi do tego - ale czekać 2 lata, żeby "zaoszczędzić" 100pln, które przy obecnym modelu funkcjonowania RMAH można "odpracować" szybko i bezproblemowo to lekka przesada.
  19. Kosztowne? 2pln/miesiąc można nazwać różnie, ale na pewno nie "kosztowne" - a pewnie gdybym się uparł i poszukał, znalazł bym i tańsze oferty (gratis?).
  20. Czy były jakieś wątpliwości w tym temacie? Nie ma żadnego uzasadnienia, dla którego nowy Rayman nie miał by zagościć na inne platformy.
  21. Już nie mogę się doczekać. Mało co może się równać zabawie, jaką daje arsenał w R&C. Insomniac to obecnie zdecydowanie najlepszy "producent" broni w grach.
  22. Bo materiał o tym jest - nie jest o grach, jest o problemach powodowanych przez gry. Kiedy oglądasz w wiadomościach news o statystykach wypadków na drogach nie oczekujesz chyba porównania do wypadków we wszelkich innych dziedzinach życia, ani informacji o tym, że 99.9% kierowców nie miało dziś wypadku. Nie twierdzę, że gry to zło i szatan - sam gram od lat. Nie okłamujmy się jednak - gry to nie nieszkodliwa zabawka, mają ogromny, destrukcyjny potencjał. Znam ludzi, którzy oblali studia, bo granie jest łatwiejsze i daje takiego samego kopa, jak osiągnięcie czegoś w życiu. Sam miałem problemy w pewnym okresie studiów - musiałem zrezygnować z raidowania i WoWa w ogóle, bo ciężko było mi znaleźć czas na wszystko - a bycie cassualem w MMO nie jest dla mnie, wolę zupełnie zrezygnować. Osobiście nigdy też nie słyszałem, żeby ktoś "zaczytał" się na śmierć - ale może to przez to, że książki są mniej popularne w dzisiejszych czasach ;) Nie brońmy więc bezmyślnie naszego hobby, bo chociaż daje nam sporo frajdy - a mi pozwoliło też napisać pracę magisterską na przykład - to dla przeciętnego odbiorcy może nieść znacznie więcej szkód, niż korzyści i IMO chyba jednak trochę lepiej demonizować, niż bagatelizować. Szczególnie, że częściej gry są traktowane jak zabawki, niż Biblia Szatana (vide mama kupująca synkowi co sobie w Empiku wybierze, czy to GTA, czy to Bioshock, nie mając pojęcia co jest w ogóle w pudełku).
  23. A tu dalej o tym? Fakt, specjalnie uważnie nie słuchałem, ale w rzeczonym materiale było tylko wspomniane, że gry *mogą* powodować oderwanie od rzeczywistości, społeczeństwa, powodować uzależnienie itp. Nikt nie stwierdził, że wszyscy gracze to banda wykolejeńców itd. A to, że problemy się pojawiają widać w codziennych newsach - fan Diablo 3 zagrał się na śmierć, innego naszła ochota na zabawy nożami itd. Nie jest to stricte domena gier, ale gry nie są z problemu wyłączone. Nie ma też ustawowego wymagania przedstawiania "wszystkich stron", szczególnie w newsach. A że ludziom często używającym komputera grozi RSI czy problemy z kręgosłupem to temat wart poruszenia - ergonomia stanowiska pracy to bardzo poważna sprawa i każdy powinien o takową zadbać - dopasować wysokość fotela, podnieść monitor, może wykosztować się trochę na solidniejszy fotel biurowy - zwróci się w przyszłości. Zawsze zadziwia mnie, jak "gracze" błyskawicznie zaczynają bronić swojego hobby, jak tylko powie się o nim złe słowo. Tego typu newsiki na pewno na "obraz społeczności" nie wpłyną - bardziej może na niego wpłynąć histeryczna walka z wiatrakami.
  24. A czemu miał by dostać większą reklamę? Najwyraźniej taka była umowa między EA a 38 - przecież problemem nie było to, że elektronikom zabrakło kasy. Amalur dostał przyzwoitą ilość reklam w mainstreamie, cross-promotion z ME3 właśnie i promowanie przez osoby z YT. Jak już, to Amalur mógłby się może lepiej sprzedać, gdyby nie ME3 - ale większego natężenia marketingowego by właśnie na 99% nie dostał.
  25. E tam, pieprzenie. Gry są dla graczy, a gracze mają te kilka najważniejszych dat w roku, kiedy mogą oczekiwać niespodzianek, pokazów i innych atrakcji. Ja tam z niecierpliwością czekam na konferencje prasowe podczas targów i na bank będę siedział nad nimi live. Fakt, relacje z budek często mogą przejść bez echa, ale to już praca marketingu powinna być w tym, żeby odpowiedni ludzie trafili w odpowiednie miejsca. Nie od dziś wiadomo, że dobre słowo TotalBiscuita na przykład, potrafi sprzedać wiele wiele kopii gry. Dodatkowo bezsensowność tego wszystkiego podkreśla fakt, że te większość studiów regularnie organizują pokazy dla prasy, więc dema wszelkiej maści i buildy prezentacyjne mają zawsze gotowe - te preview na zachodnich stronach nie biorą się z powietrza.