Sad_Statue

Wielka szkoda, Lara Croft and the Guardian of Light było jedną z lepszych gier coopowych. Naprawdę kapitalnie wykorzystano obecność dwóch graczy. Wielkim fanem oryginalnych gier o Larze nie jestem, tak więc kontynuację "Guardian of Light" przywitałbym z otwartymi ramionami.

Znowu można się pośmiać. Ah, specjalystów "tam na górze" nie brakuje.

> dla fana serii od oryginalnego SimCity to kolejne szkaradztwo i niszczenie marki przez > upraszczanie gry i kierowanie jej bardziej do idiotów niż do fanów by więcej kasy trzepać Miałeś wcześniejszy dostęp do gry? Poza tym dziwna opinia, bo powyżej wyraźnie możemy przeczytać, że gra jest trudniejsza niż poprzednik, co na pewno jest subiektywne, ale też zastanawiające w odniesieniu do Twojej wypowiedzi.

Szczerze mówiąc, można interesować się grami i tego bohatera nie znać, gdyż "Świat Nintendo" to trochę inna planeta... ja osobiście oczywiście kojarzę tę postać, ale nie trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto nie kojarzy. Z pewnością nawet wśród moich znajomych graczy by się takie osoby znalazły. Szczególnie nieogarnięty w tej kwestii może być człowiek produkujący gry na Androida. I tylko i wyłącznie tym się interesujący w zakresie gier.

> Mało który FPS poraża obecnie fabułą. Moze nowy Bioshock coś zmieni. Nawet tak zachwalany > Dishonored nudzi po 2 h grania... co za czasy nastały :-) Nie "obecnie", tylko w ogóle. Niestety. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć fpsy z bardzo dobrą, wciągającą i zawiłą fabułą. A gram dużo. No i akurat Crysis 2 miał IMO dobry scenariusz jak na FPS, lecz i tak od tego, czego naprawdę oczekuję jest daleko. Co do wypowiedzi - smutne to jest. Lubiłem tego człowieka, ale tak kręci ciągle i się przechwala, że mam już go dość.

No i bardzo dobrze, tym chętniej ponownie kupię PS3 (bo sprzedałem z przyczyn przeróżnych). Gry, które wychodziły "pod koniec ery PS2" były naprawdę pięknym pożegnaniem z tą platformą - Black (który do tej pory graficznie i fizyką robi całkiem spore wrażenie), God of War II i tak dalej...

Kapitalnie wygląda ta produkcja. Absolutny must have. I jeszcze ten wspaniały dubbing. Chyba w pewnym momencie twórcy zdali sobie sprawę, jaki poziom prezentuje ich produkcja, więc postanowili zrobić z niego parodię.

Prawdopodobnie to ta produkcja - http://www.victorygames.pl/Jetmen-Revival Jeśli nie, to i tak polecam, bardzo przyjemna gra.

Mam prośbę do naszych forumowych znawców "Skyrima". Właśnie ściąga mi się TES V, postanowiłem zrobić drugie podejście do gry. Wcześniej rozegrałem koło 100h nordem-skrytobójcą-łucznikiem, teraz zamierzam zagrać magiem. I sprawa jest tak, poszukuję jakichś fajnych modów. Ja wiem, że po necie krążą setki przeróżnych, gdzieniegdzie jakieś zestawienia, ale mimo wszystko proszę właśnie o Waszą opinię. Przede wszystkim nie chcę, by mody zmieniały rozgrywkę jakoś kolosalnie. Nie trzy razy trudniejsza rozgrywka, zmiany umiejętności i tak dalej. Chodzi mi o jakieś subtelne moduły, zmieniające i usprawniające różne szczegóły i ogólnie odbiór gry umilające. Mogą być też jakieś inne ciekawe, po prostu co polecacie. Nawet jakieś "wielkie questy i nowe swiaty", najwyżej dobiorę te, które mnie zainteresują. Jeśli chodzi o grafikę - z tego co pamiętam, "Skyrim" chodził mi na wysokich ustawieniach, ale "ledwo", dlatego sprzętożerne modyfikacje raczej odpadają, ale może macie propozycje fajnych, ulepszających oświetlenie, barwy i klimat, jednocześnie nie zżerających dużo zasobów komputera? Ogólnie chciałbym trochę poprawić wygląd gry, ale raczej nie kosztem gubienia klatek, o ile to możliwe. Za wszystkie sugestie będę bardzo wdzięczny. Aha, nie mam żadnych dodatków dlc, jeśli to ma jakieś znaczenie przy modach.

Poproś mamę, to Ci kupi.

Graficznie nie wygląda jakoś specjalnie na next gen, co nie zmienia faktu, że czekam. Mocno.

> Dystrykt 9 . . . o Boże też nie mieli się już na czym wzorować Mnie się akurat ten film bardzo spodobał, chociaż nie wiem, jak w ogóle można go odnieść do Deus Ex, podobnie z Incepcją. Pętli Czasu nie widziałem. Powinni iść w stronę Łowcy Androidów moim skromnym zdaniem, jeśli już szukać inspiracji w filmach.

> To skoro chcesz tej grze dać 5, nawet 10, 5 na 10. Nie wiem skąd w ogóle taki pomysł, że chodzi tu o postawienie "dziesiątki". Dla mnie ta gra to taki typowy średniak, z całkiem fajnym wzornictwem. Poza tym nie czekałem na tę produkcję jakoś niesamowicie, od czasu, gdy twórcy wzięli się za horror, miast cRPG, jak było w założeniach. Reasumując - ogólnie nie oczekiwałem wiele, dodając do tego ogromny hejt na tę grę, spodziewałem się katastrofy. Ale miło się zaskoczyłem. Gdyby mi ktoś wciskał tę produkcję jako wielki hit, to bym się strasznie zawiódł. I pewnie tak by było, gdybym kupił zaraz po premierze. Jednak w tym momencie, jest to naprawdę produkcja, w którą można pograć i czerpać jakąś tam z tego przyjemność. Przynajmniej dwie klasy wyżej niż "Uprising". Co nie zmienia faktu, że produkcja jest relatywnie słaba, szczególnie w porównaniu do większych produkcji, ale moim zdaniem "średniakiem" można ją spokojnie nazwać. Od razu napiszę, zanim padnie tyrada o tym, "że się nie znam" - nie jestem zielony w tematyce gier. Gram od 16 lat, więc mam punkty odniesienia i wyrobiony gust. Zwyczajnie mnie ta gra aż tak strasznie nie odrzuca. BTW, grałeś w edycję rozszerzoną, czy tylko tak sobie piszesz, bo wszyscy po grze jadą? A w Aliens nie grałem.

W sumie nie wygląda źle, choć walka w podstawce jest taka sobie, więc nie widzi mi się ten tryb. Tak czy siak ja ostatnio ogrywam wersję rozszerzoną (z oryginalną miałem kontakt tylko przez kilka minut) no i nie wiem jak dokładnie było wcześniej, ale teraz gra jest naprawdę ok. Takie solidne 5, w porywach 6 na 10 mógłbym dać. Na ten moment, grałem zaledwie niecałą dwie godziny. Nie podoba mi się tylko, że gra w ogóle nie jest straszna, a w końcu horrorem miała być. Ogólnie widać, że autorzy mieli spory talent i predyspozycje do stworzenia naprawdę dobrej gry. Szkoda, że wyszło jak wyszło.

> > Byleby ten nowy Dungeon Siegie nie był taki jak trójka. > > no raczej! DS3 posysyal okrutnie pod katem mechaniki/walki... Grę robił Obsidian, więc akurat tutaj nie można niczego zwalić na GPG.

A bierzesz "NOWA GRA" - czy jak to tam się nazywa, chodzi o ten "najważniejszy tryb", czy "WŁASNA GRA"? Nie mogę teraz sprawdzić, ale być może gdy bierze się to pierwsze, opcje mogą być ograniczone. Ewentualnie jeszcze w samych opcjach gry może jest coś w stylu "umożliwienia wyboru zaawansowanych opcji"?

Własna gra - > ustawienia zaawansowane - > losowe usposobienie. Dawno nie grałem, ale chyba bug. Nawet mi się wydaje, że nie trzeba w stolicy tego budować. Ogólnie na dobrą sprawę to już nawet dokładnie nie pamiętam jak wygląda zwycięstwo naukowe ;) W każdym razie współczuję zmarnowanych na grę godzin.

Może dlatego, że twórcy oryginalnej serii "zniszczyli świat Enroth", a zarazem kontynent Antagarich oraz królestwo Erathi? W wieloświecie/wszechświecie tego uniwersum, czy jak to tam nazwać - tego miejsca już nie ma. Poza tym ten świat się praktycznie nie różni od Earthii. Przynajmniej ja jakichś wielkich różnic w ogólnym jego funkcjonowaniu i wyglądzie nie widzę. Choć pewnie dla fanów klasycznych RPGów z Enroth jest to jakiś problem, co rozumiem, lecz w "Heroes of" nigdy świat i fabuła dużej roli nie grały. No i akurat w VI scenariusz jest najlepszy w całej serii (co wielką sztuką nie jest), ewentualnie kilka kampanii z podstawki czwartej części może się pod tym względem z VI równać, więc nie wiem czemu akurat tło i świat Ci przeszkadza.

Sami specjaliści na forum :) Zaślepieni hejtem na EA, nawet nie zdają sobie sprawy, że ta firma wydaje dziesiątki tytułów. Nie tylko te produkcje najbardziej kojarzone z wpadkami. A większość z nich przynajmniej na poziomie średnim-dobrym. Obiektywnie patrząc. Bo że kogoś Mass Effect 3 zawiódł i go ocenia na 3/10 !!1!11opneneoneoen to wcale nie oznacza, że ta gra nie jest przynajmniej dobra.

Nie rozumiem za bardzo co tu Diablo ma do rzeczy, ale sprzedało się ono w około 12 milionach egzemplarzy. I ta liczba dotyczy prawdopodobnie tylko wersji pudełkowej.

Twoje posty są na żenująco niskim poziomie, nie mogę czytać głupot jakie wypisujesz. Ledwo władasz ojczystym językiem, piszesz bezsensowne posty i ciągle prowokujesz. Tadam, takie jest moje zdanie. Jaki koń jest, każdy widzi. Oczywiście to nie było na poważnie, żebyś tam zaraz się nie obraził, ale... Serio myślisz, że takie przedstawianie swojego zdania jest poważne? Bez żadnych argumentów? I do tego niejako "stwierdzanie oczywistości"? Nie zauważyłeś może przypadkiem, że seria Crysis ma miliony fanów na całym świecie? I ta gra się ludziom podoba? Gdybym wszedł do tematu o "Cooking mama" którego załóżmy, że jesteś fanem i napisałbym, że jest grą dla dziewczynek, to byś mnie nazwał prowokatorem na 150%. Ale tego nie zrobię, bo wiem, że komuś może się podobać, niekoniecznie mi. Dla mnie pierwsza część Crysisa do tej pory jest jednym z najlepszych FPSów, oferującym ogromną wolność. Coś, czego nie ma, po prostu nie ma w nowych FPSach. Produkcję skończyłem kilka razy. Największą wadą Crysisa, według jego przeciwników, była właśnie jego grafika. Bo była kapitalna. I miała spore wymagania. No to skoro ma super grafikę, to założyli, że mechanika i grywalność jest lipna. Gdyż oni są takimi oświeconymi, którzy grają "dla grywalności", nie dla grafiki. Pfff. Po prostu przez swoje negatywne nastawienie, nie dostrzegli pięknego wnętrza tej gry. Albo zwyczjanie im nie przypadła do gustu. Nie trzeba od razu stwierdzać, że Ci, którym gra się podoba, to jakieś dzieciaki jarające się sjupergrafyką albo osoby "mylące się". Nie jestem jakimś świeżakiem, co nie zna się na grach. Gram w nie od około 16 lat. Więc mam porównanie do innych gier. Co do strzelanin, dopiero w pewnym stopniu nowe Far Cry''aje zapełniły lukę "wolnych strzelanin". Podobno, bo w dwójkę grałem tylko moment, w trzecią część jeszcze nie. Ale też nie do końca wypełniły, bo Crysis jednak nie był sandboxem. Wybacz, że odpowiadam długim wywodem na ledwie kilka zdań, lecz mam dość tej gówniarskiej pyskówki na gram.pl. Chciałbym zwyczjanie, żeby ludzie zmądrzeli. I wcale tu nie chodzi o jakiś ból tyłka, że ludziom Crysis się nie podoba. Mam to gdzieś. Mnie się nie podoba to, że ludzie mają zupełnie zwężone horyzonty myślowe. Naprawdę chciałbym sobie tu podyskutować na poziomie, ale nie mogę.

> zeby tylko jeszcze crytek gry robil a nie nudne benchmarki ;) Prowokuj, może kolejna 10-stronicowa, bezsensowna kłótnia będzie :P

Świetny pomysł. Myślałem kiedyś właśnie o takie grze - mam nadzieję, podobnie jak kolega wyżej, że nic nie stanie na drodze w produkcji.

Severance: Blade of Darkness i Die By The Sword. Starocie. Z troszeczkę nowszych - Enclave czy Conan: The Dark Axe(nie grałem, ale chyba powinno być zgodne z Twoim opisem)

Jak mi się znudzi Diablo 3, to może przetestuję... Ale wątpię, by mi przypadło do gustu - oprócz diabelnej serii żadne PeCetowe siecz i rąb nie wciągnęło mnie na dłużej. A co do filmiku i to, jak jest odbierany - to jest po prostu niesamowite, jak ludzie, którzy w większości nawet w grę nie grali, piszą, że jest lepsza, wspanialsza i grywalniejsza od Diablo III. Żeby się o czymś takim przekonać, trzeba pograć przynajmniej kilkadziesiąt godzin, ale swoje wiedzą. Co do mojego zdania - podoba mi się klimat graficzny, choć trochę boję się, jak ta gra w ogóle będzie u mnie działać.