Occulto

No chyba, że tak ale ja w roli Czarnoksiężnika Chaosu widziałbym p.Rysia z Klanu :-)

Wszyscy będą gadać po polsku skoro dialogi są polskie. Chyba, że tylko rozmowy postaci w Kampanii po polsku, a jednostki w walce po angielsku. To ostatnie jeszcze do przełknięcia ale jak wszystko będzie po polsku to kicha.

Z tymi moralami u Nekronów to Relic się nie popisał. Na pewno żeby bardziej zbalansować grę można było coś innego wymyślić. Pamiętacie Czarnoksiężnika z Oz? Był tam w drużynie taki blaszak, nie pamiętam jak on się nazywał. W każdym bądź razie cierpiał na brak naoliwienia i się zacinał. Wyglądał trochę jak protoplasta nekronów :-) Nekroni po tak długim śnie mogliby się zacinać na polu walki heheh. Lepsze to już by było niż ich morale, których nie powinno być.

A ja cały czas tak myślałem. Imperium to Kosmiczni Marines i Gwardia Imperialna. Elfy - Eldarzy, itp. W tekście O Nekronach wspomniane są perypetie Prastarych ze spaczeniem czyli portale Slaanów, które po uszkodzeniu stały się bramą dla chaosu.

Tak, to zdecydowanie najlepszy tekst. Nekroni, a raczej ich stwórcy to niesamowicie prastara rasa przy której Eldarzy to młodzieniaszki. Miło się zrobiło jak w tekście są wspominane czasy Warhammera Fantasy.

To jest fajny dodatek. Część jednostek jest ze starej trylogii - Egzekutor, Yoda, Luke jako rycerz Jedi, Tie-Interceptor, B-Wing i parę innych. Muzyka też jest ta sama.

Znalazłem pierwszy graficzny bug. Kiedy atakujemy Gwiazdą Śmierci jakiś statek to wszystko ok. Kiedy jednak wydamy rozkaz do zniszczenia całej planety to nie widać strzału, a mimo to planeta się rozwala na kawałki. Co do automatycznego uzywania zdolności specjalnych to można w opcjach to wyłączyć. Domyślnie jest ustawione auto. Nie mogę na razie produkować Zaćmienia. Nie wiem czy trzeba posiadać jakąś planetę czy może jest on dostępny jedynie w kampanii. Pogram dziś jeszcze i zobaczę.

Ze Space Marinsów zbierałbym albo Black Templarów albo Dark Angelsów lub Blood Angelsów. Moim zdaniem to najbardziej charakterystyczne zakony. Dark Angels i Blood Angels mają bardzo ciakawą mroczną historię i fajnych bohaterów. Ja np. zbierałem Blood Angelsów, jest tam Lord Mephiston - Arcy Librarian wampir. Bardzo fajna postać. Jest także główno dowodzący Komandor Dante, który posiada maskę Sanguiniusa siejącą terrror na polu walki. Dla niewtajemniczonych Sanguinius to założyciel zakonu Blood Angels. Ta postać walczyła ramię w ramię z Imperatorem podczas Herezji Horusa i oddała życie za niego, broniąc go własną piersią. Dzięki temu Imperator co prawda warzywo ale żyje. Osobiście odradzam Ultramarines. Jest to zakon jałowy i bezpłciowy. Po prostu czyści Marines bez żadnych oh i ah.

Superniszczyciele są dwa, występują jako bohater ale trzeba je wyprodukować. Pierwszy z nich to Egzekutor, którym dowodzi Vader. Vadera z tego co na razie się zorientowałem możemy wystawić w eskadrze myśliwców tak jak w podstawce (to na niskim stopniu rozwoju) lub właśnie jako dowódce superniszczyciela (na wysokim poziomie). Kiedy Egzekutor wlatuje na plansze bitwy to zajmuje mniej więcej jedną czwartą miejsca :-) Jest wspaniały i robi niezłą sieczkę. Jest bardzo wolny i mało zwrotny. Drugim jest prototypowy superniszczyciel zwany Zaćmienie. Jest to chluba Imperatora. Nie widziałem go jeszcze ale z instrukcji wynika, że wygląda jak ogromny trójkąt jakby kontrukcja typu "stealth" i posiada superlaser podobny do tego z Gwiazdy Śmierci 2. Jednym strzałem niszczy wielkie okręty liniowe. To musi być coś :-) Wszystkim nowych jednostek razem z nową frakcją jest około 50. Aha dodano jeszcze automatyczne uzywanie specjalnych zdolności przez jednostki. Ma to swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że w ferworze walki nie musimy się martwić, że jakaś jednostka nie wykorzystuje swoich możliwości, gdyż po prostu ona sama używa swojej specjalnej zdolności. Wadą takiego roziwązania jest to, że czasem komputer użyje jej w głupi sposób. Przykład: Idziemy sobie AT-AT z Admirałem Veersem i chcemy użyć super strzału na jakiś strategiczny budynek, a tu nagle komputer oddaje strzał np. w wieżyczkę przeciwpiechotną która jest bliżej. Podobno jednak można to wyłączyć gdzieś w opcjach. Muszę poszukać.

Akurat przejeżdżałem dzisiaj przez stolicę i kupiłem w Media Markcie.

No i stało się. Dzisiaj zakupiłem sobie ten dodatek do Star Warsów i podzielę się pierwszymi wrażeniami. 1. Całkowicie nowa frakcja przemytników, przestępców itp. 2. Mnóstwo nowych jednostek np. Super Gwiezdne Niszczyciele, Gwiazda Śmierci 2, B-Wingi, Tie-Interceptory itp. 3. Nowe zdolności, planety, możliwości. 4. Lepsze zarządzanie planetami. Można rozstawiać budynki gdzie się chce na planecie co pomaga w lepszej obronie jak nas atakują. 5. Nie wiem czy to zasługa dodatku czy patcha 1.05 (wcześniej grałem bez patcha) ale rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Walki rozstrzygane są tak jak powinny czyli np. piechota ginie szybko w wymianie ognia, a nie jak było wcześniej, że stali i tłukli do siebie dostając wiele razy z blasterów. Teraz 1-2 strzały i trup. Podobnie z walkami w kosmosie. Pełna dynamika i realizm. 6. W końcu mamy pełny, wypasiony, świat gwiezdnych wojen w najlepszej oprawie strategicznej jaka wyszła pod ten świat. Podsumowując za te 59 zł mamy naprawdę kawał świetnej roboty uzupełniającej to co było już bardzo dobre. Polecam i idę kopać tyłki Rebieliantom. Niech Moc Będzie z Wami (sithów of coze)

Podobno miało być tak, że jak podasz cd-keye z DOW i WA to możesz grać wszystkimi na multi. To jednak wielka lipa. Miałem zainstalowane wszystko, podałem cd-keye, mogłem grać na multi. Postanowiełem zwolnić miejsce i wywaliłem DOW i WA i co? i mogę grać już tylko Necronami i Tau. Bez sensu, coś nie działa, po co w takim razie te cd-keye?

Mam nadzieję, że zmiany trybu War of the Ring będą znaczne, gdyż jak na razie jest on do niczego.

Sorry, nie zauważyłem późniejszych postów, ale czytając książkę powinieneś orientować się w tych wydarzeniach. Gandalf tam wspomina o ataku Króla Nazguli na Arnor.

Ha ha człowieku najpierw przeczytaj książkę,a nie wypowiadasz się na podstawie filmu. Dodatek Rise of the Witch King dzieje się jeszcze przed wydarzeniami z filmu. Opowiada o ataku królestwa Angmaru (gdzie Król Nazguli ma swoją siedzibę zanim Sauron wezwie go pod komendę) na Arnor.

Dziwne pytanie, skoro zamierzasz kupić sobie kodeks Dark Angelsów to chyba już podjąłeś decyzję i zamierzasz zbierać tą armię. Kodeks Angels of Death opisuje dwie armie , ich jednostki, bohaterów, broń, wargears, wyglądy figurek i armii. Po prostu jest tam wszystko dla tych dwóch armii. Nie wiem czy jeszcze wydają tą wersję, bo teraz każdy z tych zakonów ma swój oddzielny kodeks. tutaj po prostu połączono je w jedną książkę. Na okładce jest chaplain z kompanii śmierci Blood Anglesów.

Ja posiadam Angels of Death czyli kodeks dla Blood Angelsów i Dark Angelsów.

Nie sądzę, to jedno wielkie warzywo z rurkami i diodami :-)

Ja największą sympatią darzę heretyków za ich wokalną uległość wobec Lorda :-)

Z Tau jest podobnie z jednym wyjątkiem. U ogarów krootów jest jeden pasek zdrowia. Nie wiem czy wszystko nie jest błędem.

Nie jestem pewien ale wpływa też to chyba na wydajność sprzętową. Pełna armia SM i gra chodzi mi bardzo płynnie ale już u Necronów zaczyna się ciąć i to dosyć poważnie :-(

Orientuje się ktoś dlaczego u Necronów jak zaznacza się jakis oddział to widać u każdej postaci pasek zdrowia? Grałem wcześniej SM i u nich widać w oddziale tylko u jednej postaci. Jest to strasznie denerwujące, gdy prowadzę wielką armię Necronów i wszędzie widać tylko paski zdrowia psujące graficzny efekt i klimat. Jak to wyłączyć i dlaczego są u jednej armii wyglada to tak jak powinno, a u innej nie ?

I zaczyna działać dopiero po pełnym naładowaniu?

Kurcze coś mi nie działa specjalna moc Lorda Necronów (pole błyskawic). Po wybraniu tego artefaktu jest on cały czas szary i nic się nie dzieje, nie można go użyć. Też tak macie ?

Zgadza się, problemów z balansem mogłoby być sporo. Gdyby jednak dobrze potrestowano i sporo czasu w to włożono to dałoby się zrobić. Na pewno nie wszystko ale przynajmniej część z tych rzeczy. SM Devastatory powinny jednak być. Większa ilość jednostek moim zdaniem nie robi dużego zamieszania, bo i tak jesteśmy ograniczeni limitem jednostek w walce. Po prostu gracz wybierałby sobie jednostkę do armii jaka mu bardziej pasuje lub siępodoba. Byłoby to trochę na zasadzie kupywania jednostek za punkty w rozgrywce figurkowej. Ewentualnie można zawsze zrobić drzewko rozwoju jak u Tau, gdzie wybierają w czym się będą specjalizować. To rozwiązanie wydaje mi się najlepsze.