Infinitiv

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    62
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Infinitiv


  1. Co tu się dzieje. Miecz dwuręczny stosowany w środku bitwy przy braku hełmu i odcinanie za jego pomocą głowy konia w galopie? Tarczownicy wyglądający praktycznie jak klony, zbrojni w miecze przeciwko kawalerii przy całkowitym braku obecności broni długiej? Mam nadzieję, że Bagiński w swoim filmie nie będzie tworzył scen batalistycznych, bo to jakaś totalna degrengolada jest!


  2. > To nie presja czy przyspieszona premiera, to oszczędności na płytach -> wypełnili
    > 50GB dwuwarstwowy Blu-Ray i nie opłacało im się dodawać drugiego. Stąd te 20GB.
    Chyba nie wiesz o czym mówisz. Gra idzie do tłoczni na kilka miesięcy przed premierą, a kilka miesięcy to dość wiele czasu, aby wykryć pewne błędy i stworzyć łatki - stąd patche w dzień premiery. 20GB to dość dużo, sam się dziwię, co oni tam wrzucą (poprawione tekstury?), ale nie ma co gadać o oszczędzaniu miejsca na płytach, bo to niedorzeczne.


  3. > Bardzo mnie zastanawia jak to jest ze jest dyskusja o Hatred gdzie chodzi sie zabijac
    > z ak-47 i mozna zabic najwyzej kilkadziesiat osob nim dopadna nas gliny a jakos nikt
    > nie kreci nosem na symulator tworzenia wirusa z oczywistym celem wymordowania miliardow
    > ludzi i to tak aby nie wyginely za szybko bo wirus sie nie rozniesie.... Naprawde co
    > za hipokryzja :)
    W sumie faktycznie, nasza bakteria czy tam wirus dokonuje brutalnych, obrazowo pokazanych (Unreal Engine''em 4 na Androidzie) mordów, więc hipokryzja gram.pl do kwadratu. No jak tak można, przecież te gry dokładnie tak samo pokazują przemoc.

    ...Wszędzie to Hatred, serio?

    A względem tematu:
    Czy przypadkiem grzyb w Plague Inc. nie ma tego do siebie, że właśnie trudno jest mu się przemieszczać i trzeba mu w tym pomagać ewolucjami rozsiewającymi zarodniki na losowe kraje? Tak przynajmniej to działa w wersji pecetowej.


  4. Widzę, że butthurt dotarł nawet tutaj (sądząc po ilości komentarzy). Nie mówię, że to źle, bo sam przecież też właśnie tutaj piszę - głównie jednak przez sam fakt, że ma tutaj miejsce jakaś dyskusja. Gdyby nie ona, zapewne niczego bym tutaj nie napisał. Oto zatem moje trzy grosze:

    Według mnie nie jest w przypadku Hatred problemem sama brutalność (bo nie takie rzeczy widzieliśmy w grach), ale jej motywacja i cel. Główny protagonista ma antynatalistyczne zapędy, pogardza rasą ludzką i zamierza na wstępie opowiadanej historii rozpocząć jej eksterminację. Dla mnie powód ten jest dobry jak każdy inny, a czasem twórcy nie dają nam nawet takiego uzasadnienia. Bawi mnie, że Epic Games, które w swoim GoW przedstawia m.in. mielenie humanoidalnych obcych za pomocą piły mechanicznej, odcina się od Hatred przez wzgląd na brutalność.

    Co do tego, że w tej grze morduje się setki niewinnych osób, co samo w sobie jest moralnie wątpliwe - nawet sam trailer pokazuje przecież, że spotkamy również przeciwników, którzy będą w stanie się odgryźć. Zapewne kilka pierwszych etapów dotyczyć będzie wspomnianej wyżej wyrzynki bez konsekwencji, ale potem pojawi się policja, oddziały specjalne, wojsko i tak dalej, przez co z etapu na etap wzrastać będzie trudność gry. Gdyby nie to, Hatred nie stawiałoby żadnego wyzwania i faktycznie nie niosło ze sobą wiele więcej niż (wątpliwą) satysfakcję z wymyślnych egzekucji na wirtualnych ludzikach.

    Nie przeczę, że wszystko to obliczone zostało na wywołanie wzburzenia i tym samym promocję produktu, ale nie spodziewałem się, że po Manhuntach i Painkillerach przyjdzie growemu światkowi przechodzić przez to jeszcze raz. Czyżby każda generacja graczy musiała prowadzić tego typu debaty?


  5. > No ale niestety wszystko wskazuje na to, że gra "ducha tolkienowskiego" posiadać nie
    > będzie. Ni jak to się ma do książkowego pierwowzoru.
    Z przykrością muszę potwierdzić. Już filmy nieco zgwałciły uniwersum, a to jest już totalna degrengolada. Oczywiście nie mówię, że gra może wyjść dobra - bo zapewne wyjdzie - ale ze Śródziemiem to ma mało wspólnego.


  6. Dlatego właśnie poczekam z kupnem nowego PC-ta do czasu wyjścia "prawdziwych" gier nowej generacji, takich jak choćby AC: Unity (choć tutaj pewnie odgrzeją stary silnik) i Wiedźmin 3. Wtedy dopiero okaże się, jakie realne wymagania sprzętowe będą miały produkcje przeznaczone na wszystkie platformy i dobrym zakupem będzie można "pokryć" całą nową generację (bez potrzeby upgrade''u przez kilka kolejnych lat). Praktykuję i polecam.