Yezu

No przecież reptilianie ją opłacają.

Niespodziewanie, ale miło. Zainteresuję się nowymi Kozakami :)

Chodzi o to, żeby zrobić grę, która mocno zwróci uwagę publiczności. Potem się zauważy, że jest więcej ciekawych rzeczy do grania. Ostatecznie Sony głównie zarabia na grach nie na konsolach.

Ale... ale... Scalebound?

Ten remaster Gothica to jednak okrutny żart...

M$ nie ma ani lepszej konsoli ani lepszych exów. Nie ma żadnego powodu żeby sięgać po X1 i tyle.

Dokładnie. Tak jak do armi Francuskiej z II Wojny Światowej (a raczej jej dowódców) można się poprzypierniczać, tak do armi z Wielkiej Wojny już nie. Marna, Verdun - wielkie bitwy, w których Francuzi zwyciężyli praktycznie bez niczyjej pomocy.

Jak wszyscy rzucili swoje gry na rynek w tym samym momencie, to trudno się dziwić, że każda się kiepsko sprzedaje. Mało kogo stać na kupno 2,3 nowych gier na raz.

"Zobaczyli dramę w internecie" Nie dramę, tylko dramat. Drama to coś zupełnie innego. Naprawdę ostatnio mam wrażenie, że poziom języka Polskiego wśród redakcji gram.pl leci na łeb na szyję :/

Grałem na przez moment na GamesComie. Spoko gra, przypomina trochę pierwszego Crysisa. Wizualnie na pewno nie odstaje od innych strzelanek AAA.

Yhm... Dziwaczna ta gra... Poza tym Estonia to nie jest Słowiański kraj :P

Gra nie zestarzała się zbyt dobrze... Jednak jestem ciekawy. Jeśli nie będzie koszotwać jakiejś absurdalnej kwoty, chętnie spróbuję.

> ja czekam na neverwinter nights 3 :) Czekaj na Swords Coast Legends, część ekipy pracowała nad oryginalnym Neverwinter Nights. https://www.youtube.com/watch?v=jZmyUfDP1no

[H]alf-Life [T]hree [C]onfirmed

Nie Vita tylko PSP :(

Asa? Jakiego asa? Właśnie ogłosili, że gra będzie crapem, służącym do wyciągania pieniędzy.

Szkoda, że tak wyszło. Za parę paczy gra może być w porządku.

Mars: War Logs należy do moich ulubionych gier. Bound by Flame też mi się podobał. Wargame to trudna i głęboka i gra, ale też cieszę się z czasu, którego nad nią spędziłem. Dobrze, że istnieją wydawcy jak Focus czy Paradox, którzy nie gonią ślepo za hitami, tylko wydają porządne, często unikalne, gry o mniejszej skali.

> Pierwszy NOLF był mocno przereklamowany. Niby otoczka fajna, ale gameplay mocno niedopracowany > - małe zróżnicowanie przeciwników, misje w dużej mierze polegające na "znajdź X rzeczy > w pokręconych miejscach", jeden wymuszony fragment skradankowy był straszny (a przechodzenie > całej gry w taki sposób zalatuje mi masochizmem), skuterem sterowało się tragicznie (całe > szczęście, że pojawiał się tylko na chwilę), walki z bossami miały jakiś tam potencjał, > ale ostatecznie wyszły słabo. Ogółem - da się pograć, ale jednak z pewnym bólem, a na > pewno gra nie zasługuje na żadne 9/10, a tym bardziej na dziesiątki i GOTY, co najwyżej > na 6/10. Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Całego NOLFa przechodziłem "na skradankowo" gra mechanicznie była fantastyczna. Mimo, że nie było dużej różnorodności przeciwników, to mapy były bardzo różne. Misję w Berlinie Wschodnim pamiętam do dziś :) Co do jednego się zgodzę, sterowanie skuterem było fatalne.

Smutek :(

Ostatni dobra gra z Sonic''iem pojawiła się dwie dekady temu, więc co się dziwić? Niech się Sega przesiada na robienie badziewia F2P, grunt żeby opchnęło komuś rozsądnemu IP które posiada.

Szczęśliwie dzięki Aspyr Media Fahrenheit jest dostępny też na systemach gdzie takie problemy nie występują.

Tutaj można też pobrać wersje z Orlais http://www.dragonage.com/fr_FR/news/inquisition-tavern-songs-giveaway

> Dlaczego zawsze, ale to zawsze w tego typu spornej sytuacji to facet musi obrywać? Dlaczego > mężczyzna powinien zbierać baty a kobieta tylko ładnie wyglądac? Lansowany jest podląd > wedle którego w konfliktach damsko-męskich to samica ma miec pozycję uprzewilejowaną. > Niby jest emancypacja i równouprawnienie ale jak kobietka ma się znaleźć w niekorzystenj > sytuacji to następuje raban. Ale masz świadomość, że mówisz o Dead or Alive - prawdopodobnie najbardziej seksistowskiej grze na ziemi? :D

Mnie Ninny udało się przkonać i na początku przyszłego roku kupuję Wii U. Ale nie dzięki Mario, nie dzięki Smash Bros. ale dzięki Splatoon, które jest przefantastyczne :)