Vel_Grozny

DO majtek i tak przebiega większość badania. Potem idziesz z jednym lekarzem za parawan (lub inne ustronne miejsce), na *chwilę* je ściągasz, tak żeby lekarz zobaczył, że nic ci nie brakuje. Ten jeden lekarz to jedyna osoba, której będziesz mógł się "pochwalić". ;D

Komisja lekarska co roku jest taka sama. Ludzie sobie robią różne jaja co się tam dzieje, ale nie ma się czego obawiać. Co do części intymnych, to lekarz na koniec zaprosi cię za parawan i poprosi abyś zademonstrował mu, że masz wszystko na swoim miejscu. Nikt cię macać tam nie będzie.

Cóż, to zależy kto prowadzi... ;P Powinieneś wiedzieć.

Moje kondolencje. Akurat u mnie egzamin to było małe piwo, ale zaliczenie laboratoriów to było osiągnięcie ;P

Oj, nie wiadomo. Znam osobę, która poprawiała 4 z egzaminu z drutów (egzamin, który oblało jakieś 95% roku). ;P Kwestia ambicji.

Jak dla mnie to zapis jest niejednoznaczny i dlatego nie wiadomo czy traktować 2(1+2) jako jeden element, czy dwa. Zastanówcie się - widzieliście KIEDYKOLWIEK taki zapis? No właśnie, bo nikt by nie wiedział co autor miał na myśli. Skrót polegający na opuszczeniu znaku mnożenia można stosować tam, gdzie nie wpłynie to na czytelność. Weźmy też coś takiego: 2 2/5 - tutaj w zasadzie chciałbym napisać obok 2 ułamek 2/5, ale forum nie pozwala. Ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Ktoś może to potraktować jako ułamek mieszany (2.4) lub mnożenie (0.8). Też się można kłócić kto ma rację. Dlatego w tej sytuacji albo pisze się wprost mnożenie, albo stosuje ułamek niewłaściwy. Tutaj jest ten sam problem. Edit: Matematyka czasami okazuje się mniej ścisła, niż mogłoby się to wydawać. Np. w analizie zazwyczaj 0^0 jest nieoznaczone, a w algebrze to 1. Matematyka to tylko narzędzie.

Nie bój się. O ile N4 przypomina starą 3, to nie jest tak ciężko wcale. Ja sam po 2 latach nauki, bez nauczycieli i kursów zdałem to z bardzo dobrym wynikiem (346/400), a nie jestem geniuszem językowym.

Myślałem, że każdy element MUSI trafić do jakiegoś zbioru. Chyba stąd mam inne rozwiązanie, niż Twoje.

Ja za 20 zł kupiłem kartę (2 lata ważności) "przedpłaconą". Tzn. mam do niej osobne konto i jak chcę coś kupić, to przelewam na nią pieniądze. Nie ma możliwości debetowania jej. Nikt nie ściągnie z niej więcej, niż tam władowałeś. Po prostu przelewasz pieniądze tuż przed transakcją i tyle. Edit: Sorry, nie zauważyłem Twojej późniejszej odpowiedzi.

Mi to wygląda na kombinatorykę raczej. Cóż, każdy element może być dołączony do jednego z dwóch zbiorów. A zatem 2^6 możliwości. Z tym, że zbiory oba muszą być niepuste. Czyli nie mogą wszystkie elementy należeć do zbioru pierwszego (jedna możliwość), ani drugiego (druga możliwość). 2^6 - 2 = 62

Ten plik ląduje w "bieżącym katalogu", a to co nim jest zależy od Windowsa. Dwuklik - katalog z programem, odpalenie z Visuala - katalog projektu, itp. Jeśli chcesz władować wynik do konkretnego folderu, to musisz ręcznie podać ścieżkę dostępu. Wydaje mi się, że pełna ścieżka dostępu do execa znajduje się w argv[0], ale spróbuj ją najpierw wyprintować. Po prostu zczytaj to, usuń to co za ostatnim slashem i będziesz miał ścieżkę.

Płatność kartą. A co do cła, to już zależy od towaru. Jeśli będzie trzeba coś zapłacić, to poczta wraz z przesyłką da ci papierek od Urzędu Celnego. Co do przelicznika - tu obowiązuje kurs ustalany przez twój bank i tego w jakiej walucie jest rozliczana twoja karta. Np. jeśli konto masz w PLN, a płacisz w USD, natomiast sama karta jest rozliczana w EUR, to przewalutowanie nastąpi dwa razy USD->EUR i EUR->PLN i ta kwota zostanie ściągnięta z konta. Tabele kursów znajdziesz na stronie banku, to w jakich środkach jest rozliczana również (jakiś regulamin, lub umowa). Jeszcze co do cła, to chyba Amazon gdy wyślesz kurierem, może oszacować wysokość cła i pobrać z góry. Nigdy nie brałem kurierem, więc nie mam doświadczenia.

Dokładnie. Przynajmniej achievementy w SCII to faktycznie jakieś osiągnięcia.

W zasadzie sama się tak do siebie odnosiła ("Right now, I''m pretty much Queen Bitch of the Universe...") ;P

Akurat na informatykę można iść nie mając bladego pojęcia o programowaniu. Taaak... Trzy wykłady o printf/scanf. Programowanie to pierwszy wykład na który przestałem chodzić. Za to na wyższych semestrach praktycznie bez przekazywania żadnych informacji na wykładzie (na który, bądźmy szczerzy, i tak nikt nie będzie chodził), co tydzień lub dwa, będzie do napisania program w nowej, nieznanej technologii/frameworku... :) Dzięki temu, takiej Javy nauczyłem się ekspresowo. :D Generalnie, trzeba jakieś podstawy programowania złapać, żeby potem szybko się uczyć. Ale na pierwszym roku będzie na to mnóstwo czasu.

Jak 5 lat temu szedłem na studia, to z trzech wybranych przeze mnie uczelni, tylko na jednej liczyła się infa (LUB fiza). Cóż, zdawałem fizę. Bo jakkolwiek program informatyki w liceum jest ambitny(całkowanie numeryczne, protokoły TCP/IP z omówieniem warstwowości, itp.), to absolutnie NIC nie jest z tego z reguł realizowane. Przez 3 lata liceum (rozszerzona infa) miałem ze 2 lekcje o C++, 1 o Wordzie i jedną o jakimś edytorze grafiki. Na reszcie wiadomo co się działo. Ci co pisali infę, popełnili samobójstwo (wyniki rzędu 17%), a i tak do niczego to niepotrzebne. No, ale to było 5 lat temu. Teraz "na pewno" nauczyciele porządnie przygotowują z informatyki.

Mi na Ubuntu Eclipse chodził strasznie wolno. Okazało się, że po prostu potrzebuje sunowskiej JVM, a nie tej systemowej, żeby działać sprawnie. No, ale to tylko ważne, jeśli siedzisz na Linuksie. Na Windzie korzystałem z NetBeans.

Takie marketingowe przepychanki. Połowa firm w danej branży uważa się za krajowych/światowych liderów. Bez względu na to, czy to cokolwiek wspólnego z prawdą ma. Nie widzę powodu, żeby się tym ekscytować i dziwię się, że CI chce się tak bawić. Chociaż, z drugiej strony, napisali o nich na portalu gram.pl dzięki tej wypowiedzi, a to w zasadzie jest jakiś sukces marketingowy.

Aha. Pamiętaj, że coś takiego nie przejdzie, jeśli na zewnątrz jest potęga, a w środku pierwiastek. Bo dziedziną funkcji pierwiastkowej jest zbiór liczb nieujemnych. Tzn. zakładając, że nie operujemy na liczbach urojonych. Także sam widzisz, że pierwiastki i potęgi w prosty sposób się nie skracają. Trzeba uważać co się robi.

Alternatywna metoda rozwiązania - podnieś obie strony do kwadratu (2x-3)^2 = 49 4x^2-12x-40 = 0 Delta = 784 Sqrt(Delta) = 28 x1 = (12 - 28)/ 8 = -2 x2 = (12 + 28)/ 8 = 5 Sprawdzamy: Olejmy przypadek x2, gdzie x = 5 2*(-2) - 3 = -7 czyli nasze równanie wygląda tak pierwiastek[(-7)^2] = 7 Prawda czy nie? Prawda. (-7)^2 = 49, pierwiastkujemy i jest 7. A teraz "skróć" pierwiastkowanie i potęgowanie. -7 = 7. ???? Co się stało? Rozumiesz już skąd się bierze tam wartość bezwzględna? Ciężko mi powiedzieć czy dodawanie tam wartości bezwzględnej to zasada. To po prostu wynika z tego jak działa pierwiastkowanie i potęgowanie.

Odruchowo chce się po prostu skrócić pierwiastek z potęgą, ale tak nie można. Tak samo jak trzeba uważać mnożąc jakieś równanie przez mianownik. Spójrz - pierwiastkowanie jest ostatnią operacją jaką wykonujesz. Wcześniej robisz potęgowanie, a podniesienie do kwadratu zarówno liczby dodatniej, jak i ujemnej daje ten sam wynik. Gdybyś po prostu to tak skrócił, to byś zlikwidował jedno rozwiązanie. Sprawdź zresztą sam, zobaczysz, że rozwiązania uzyskane z wartości bezwzględnej spełniają równanie, a skracając dostaniesz tylko jedno. Po prostu musisz pamiętać, że w tym wypadku najpierw potęgujesz, kasując ujemne liczby. Kurczę... strasznie mętnie to wyszło. :) Mam nadzieję, że złapałeś.

Koło Świąt Bożego Narodzenia to byłoby jakieś 18 miesięcy od premiery WoL, a pamiętam, że kiedyś pisali o takim właśnie cyklu. Także, IMO, nawet prawdopodobne. Poza tym wakacje i Gwiazdka to chyba najlepszy okres na premierę, choć taki tytuł sprzedałby się pewnie bez względu na to. Pozostaje kwestia, czy Blizz nie stwierdzi, że jeszcze musi doszlifować gierkę trochę, ale zważywszy, że w warstwie silnika zmiany są wprowadzane w patchach, to myślę, że development go głównie nowy content dla kampanii SP, a zatem część programistyczna to głównie skrypty. Ale to takie zgadywanie. Gra wyjdzie, gdy Blizz stwierdzi, że pora ją wydać i tyle.

Jesteś pewien, że tylko raz zdefiniowałeś ten operator? Być może na skutek wielokrotnego dołączania tego samego pliku?

Cóż, bez pliku h ciężko coś powiedzieć. W tej chwili tak jak kompilator - nie wiem co to jest Book i co to jest number :) Załącz plik nagłówkowy. Poza tym piszesz "wszystkie te zmienne". IMO Book to nie zmienna, a klasa. Generalnie coś najprawdopodobniej w pliku h sprawia problemy.

W zasadzie inny bohater, niż Geralt wcale nie jest taki nierealny. W końcu pierwotnie w Wieśku Pierwszym też mieliśmy grać nieznanym wiedźminem. Raczej myślę, że serii nie będą w nieskończoność ciągnąć pod jednym bohaterem, bo to może znudzić się nie tylko graczom, ale i samym twórcom.