One_of_the_Many

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    969
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez One_of_the_Many


  1. > Jeśli nie trollujesz, to moją odpowiedzią jest, że normalnie. Potrzeba dużych zdolności,
    > by wygrać z innymi (zauważ, że podobnie jak są dobrzy sportowcy i źli, tak samo są dobrzy
    > gracze- esportowcy i gorsi). Do sportów prawie od zawsze zaliczało się szachy, a nikt
    > prawie na to nie narzeka. Gry to nie tylko fizyczna świetność, ale również taktyka, poświęcone
    > lata ćwiczeń i wrodzone zdolności.
    > W esporcie gracze również podlegają tym samym czynnikom- muszą ćwiczyć, mają widownie
    > i naśladowców. Jeśli chcesz odwołać się do czynnika ćwiczeń- gry komputerowe na tym poziomie
    > uczą też refleksu, szybkiego myślenia i taktyki, podobnie jak gry zespołowe. Jeśli uważasz,
    > że to takie proste/nie godne zainteresowania, spróbuj sam, najwyżej uznasz że miałeś
    > racje.

    Wszystko fajnie, tylko że w przypadku takiej koszówki żadna firma nie ma wyłączności na całą dyscyplinę sportu. W przypadku koszykówki również nie musisz się rejestrować na jakimś portalu i nie jesteś skazany na łaskę producenta gry. Bierzesz piłkę i idziesz grać, nawet jeśli miałbyś rzucać do kosza na śmieci powieszonego na ścianie.

    Jeśli już tak bardzo chcemy porównywać gry komputerowe do sportu, to albo gatunek gier (np. tetris) do dyscypliny sportowej albo pojedyncze gry do konkretnych lig sportowych. Porównanie LoL do takiego NBA, a nie samej koszykówki jest już bardziej trafione. W obu przypadkach masz firmy robiące biznes na jakiejś dyscyplinie sportu i mające na to wyłączność, ale nie na sam sport. W obu przypadkach istnienie tych... "podmiotów" zależy od ich popularności. Za mało ludzi gra w LoLa albo ogląda NBA? Gra / liga idzie do piachu i przestaje istnieć. Ale sama koszykówka nie przestaje, zarówno jak gatunek gier typu MoBA. Także pan Beck porównujący swoją grę to takiego bejsbolu tylko próbuje dodawać sobie splendoru.


  2. > Pewnie dlatego żeby baza posiadaczy tych konsol była większa. Po prostu większy rynek
    > zbytu dla nowych produkcji na już przestarzałe konsole.

    Hmm cena PS3 - ok. 1000 zł
    cena gry na PS3 to 150-300 zł
    A wydawcy gier narzekają, że konsola jest za droga i rynek zbyt mały? 0.0

    Wydawało mi się, że konsole starszej generacji i tak są dużo tańsze niż te nowsze i jest ich dużo więcej na rynku.

    tak żeby było zabawniej:
    cena kompa do gier 3000-5000 zł
    cena gry na PC to 10 do 150 zł
    I nikt nie narzeka ani nie bojkotuje :D


  3. Dnia 15.01.2014 o 13:09, Principes napisał:

    Nie widzę sensu łatania tej gry, Maxis powinno raczej wrócić do "deski kreślarskej" i
    zająć się tworzeniem SimCity 5 z prawdziwego zdarzenia...


    Jeśli Simcity Societies i Simcity 2013 były klapami, to wątpię czy zdecydują się na ryzykowanie z nową odsłoną. bezpieczniej będzie im wypluwać kolejne dodatki do Simsów.
    Mogliby najwyżej pokusić się o odświeżenie Simcity 4 i dorzucenie jakichś DLC. I to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie


  4. "to oznacza konieczność przepisania całego systemu, który wcześniej egzystował w Javie, a obecnie w C++"

    To jakaś bzdura.
    Po pierwsze nie wyobrażam sobie by ktoś pisał taką grę w Javie. Po drugie, nie widzę powodu, dla którego wprowadzenie trybu offline wymagałoby zmianę języka programowania.

    Jak dla mnie sprawa pozostaje jasna - EA wtopiło z brakiem trybu offline, który próbowali podpierać kłamstwami. Teraz, próbując zachować twarz, nie mogą powiedzieć, że na początku ściemniali. Nie ma sensu zadawać im teraz pytania "dlaczego" - to tylko proszenie o kolejne kłamstwa, no bo co innego mają powiedzieć? Niech już robią ten tryb offline i mają nauczkę na przyszłość.


  5. > bez sensu, przecież o ile dobrze pamiętam to już parę dni po premierze jakiś zdolny użytkownik
    > bez problemu zrobił sobie moda takiego... a tu tyle czekania na oficjalkę od EA? no co
    > za sępy... brak słów....

    Niezupełnie. To nie był mod, tylko lekki "hack" żeby pokazać, że gra może działać bez połączenia. Ale była niegrywalna gdyż nie dało się zapisywać miast i funkcje regionu nie działały


  6. Po Simcity 4 nazywanie modami tego, co EA tu proponuje, to zwykły żart.

    Tutaj stworzenie "modyfikacji" pracy nie zapewni.
    Jedyne, co można zmienić to wygląd gry i interfejs. Bo przecież żadnego z mechanizmów nie ruszysz.

    Zapewne nawet swojej mapy albo scenariusza nie stworzysz, bo przecież to już jest ingerencja w rankingi, gdyż moga takowe dawać "nieuczciwe korzyści" graczom, którzy z nich korzystają.


  7. > Zeby miec ddosnet trzeba byc hackerem ? Naaahhhh. Skrypty uruchomione na jakims dedyku
    > same wyszukaja servery ktore nie sa zabezpieczone i je przejma bez wiekszego problemu
    > (przeszukuja cale zakresy ip w poszukiwaniu dziur w zabezpieczeniach i je wykozystuja)
    > a stad wystarczy juz puscic jedna komende i poof server lezy.
    >
    > Co do PhantomLorda to jest to stream LoL''a z twicha =p DOsyc popularny zreszta =p

    Mówisz tak jakby każdy chętny mógł sobie prostym skrypcikiem zebrać armię komputerów zdolną do rozłożenia serwerów takiego Steama czy Battle netu. Gdyby rzeczywiście tak było, to albo wszystkie znane serwisy leżałyby pod ostrzałem DDOSu albo wzajemna konkurencja o takie-zombie maszyny skutecznie uniemożliwiłaby stosowanie takich ataków i tylko osoby na tyle zdolne by utrzymać swoją armię w kupię mogłyby coś zrobić.


  8. Dnia 03.01.2014 o 11:39, ww3pl napisał:

    Jeśli dobrze pamiętam, bodaj trzy tokeny, razem z datą logowania, wystarczą danemu programowi
    do wygenerowania kolejnych kodów, stąd ostrzeżenie kierowane jest także do kont, które
    posiadają authenticator. Gdyby zapisanie, jak to ująłeś, aktualnego tokenu, nie miało
    większego znaczenia, to na tym fakcie nikt by się nie skupiał.


    Pojedynczy token też wystarczy do zrobienia bałaganu. Wystarczy by się zalogować, zmienić hasło, sprzedać ekwipunek, ukraść złoto. A żeby usunąć sam autentykator albo zamienić na inny to nie wystarczy przypadkiem też pojedynczy kod?

    Jeśli rzeczywiście 3 kolejne tokeny wystarczą by wygenerować losowe parametry autentykatora, bez czasochłonnego brute force''a, to słabym zabezpieczeniem jest taki autentykator :(