twilitekid

Fanom w Polsce doskonale znane jest Spyro 2: Gateway to Glimmer :)

Mało kogo już interesuje prawda historyczna, niestety. A jeśli kogoś interesuje i chce powiedzieć to głośno, staje się nacjonalistą/faszystą/mizoginem itp (niepoitrzebne skreślić).

Jak dla mnie wybitne gry powstawały na początku lub w połowie generacji. MGS i GT w 1998, GTAIII, MGS2, SH2 w 2001, Mass Effect, Bioshock, Portal w 2007...

O ile pierwszy sezon mi się podobał, tak drugi uważam za porażkę. Pod płaszcyzkiem złożoności, wielowątkowości i nieliniowej narracji ukrywa masę dziur. A tak gdzie dziury są nieco bardziej widoczne, wprowadza kilka fabularnych zabiegów, które mają te dziury niwelować. Natomiast najgorsza jest nadużywana deus ex machina, przez co twisty tracą na mocy, bo wiadomo że i tak zaraz wszystko w magiczny sposób się poukłada pod predefiniowany nurt narracji.

Prawda. Co innego wypełnienie gry unikalna zawartością a co innego wypchanie bezsensownym zbieractwem czy grindem żeby tylko czas gry dobrze wyglądał na HLTB. I nie, krótsze gry nie powinny być tańsze. Ilość pracy wymaganej do stworzenia wypełnionej po brzegi 6h kampanii może być większa niż stworzenie 30h gry polegającej w 90% na tym samym.

Krzyk podnoszą właśnie organizacje związane z grami, gdyż negatywny klimat wokół gier i kojarzenie ich ze schorzeniem jest zwyczajnie złe dla interesu i to nie gracze boja się o to ze ktoś zabierze ich hobby tylko wydawcy boja się o mniejsze wyniki sprzedaży.

> Bardzo stara konsola - Amiga.   Uśmiałem się ;)

Odpal sobie 20 letniego MGSa. Już wtedy się dało jeśli się chciało ;)

Pamietam kiedy startowało PS2. Te prezentacje, chyba najbardziej pamiętna ta z MGS2. Co tam się działo... AI jakiej jeszcze nie było, przywiązanie do detali typu rozbijającą się solniczka na stole, albo konieczność pilnowania własnego cienia... Wyobrażałem sobie jak te gry będą wyglądały za 10 i więcej lat, skoro już teraz można implementować takie cuda. No i co? I większość gier teraz nie robi tego co robił MGS2 17 lat temu...

Myślę że lepiej nie pokazywać nic, niż coś, co wygląda jak to...

Pamiętam te narzekania, że Mass Effect 2 to już nie jest RPG, bo obcięli go ze statystyk :). 

Heh, pamiętam jak w 2000 patrzyłem na screeny z Shenmue w prasie i nie mogłem oczom uwierzyć, że gry mogą tak dobrze wyglądać. Dzisiaj ciężko na to spojrzeć bez skrzywienia :)

Secret ending ujawniony przed premierą! Takie czasy.

Mnie to zawsze bawi: kraj imigrantów broni się przed imigrantami.

Warto wspomnieć, że ustawianie nieznanych DNSów może skończyć się katastrofą. Nieznany serwer DNS może podmienić adres IP dla dowolnej domeny, co może skończyć się połączeniem z inną stroną, która podszywa się pod np PSN. Stąd prosta droga do wykradnięcia danych kart kredytowych i haseł.

Krzyk pecetowców! Niee nie kupię, bo dema nie dali. Ściągnę z torrenta i "sprawdzę", co nie? A potem narzekają, że ich wydawcy olewają...