Sinirio

dubel, jakiś błąd wyskoczył

dubel, jakiś błąd wyskoczył

dubel, jakiś błąd wyskoczył

> A co takiego jest w nich rozwijane? Rok są ok i ciągną gry na równi z PC''tami a później > zadyszka, wsparcie fakt mają spore, PSN, PSS, xbox live itd, a rozwijane hmm no raczej > nie bo do xboxa 360 wyszedł póki co tylko kinect i slime''ki a do PS 3 slimke''i i move, > moim zdanie wykonanie mogło zostać pierwotne xbox mógł być biały przynajmniej nie był > aż takim kurzołapem ;p > > Qbon11 Dokładnie a później bd znów wyczekiwanie na kolejną generacje i tak ciągle, > ciągle. Soft jest rozwijany, dodawane są nowe funkcje. Co do zadyszki to moim skromnym zdaniem powinno się coś zmienić z tą multiplatformowością. Nie wszystko co dobre na konsolach jest dobre na PC i na odwrót. Część gier rzeczywiście się nadaje do egzystowania na PCtach i konsolach ale brakuje jakiejś sensownej polaryzacji (przynajmniej w grach AAA) jeśli chodzi o zasady gatunków gier na obu sprzętach (m.in. system sterowania). Niby na konsolach źle się gra w RTSy a na PC w slashery (FPSy to kwestia dużo bardziej sporna więc odpuszczam), ale mi chodzi o to, że na te gatunki patrzy się pod kątem sprzętu, na którym w tej chwili dobrze się sprzedają i skostniałych już zasad.

> > "...zmierzającym na wysokiej klasy konsole" Od kiedy konsole są wysokiej klasy? > > Chodzi o to, że zapewne gra ukaże się na konsolach następnej generacji i na tą chwilę > będą konsolami wysokiej klasy, będą...... przez rok, półtora.... Bo wysoka klasa to tylko mocne bebechy... ? Sam jestem graczem PCtowym , ale nie przesadzajmy, na klasę konsoli wpływa dużo więcej czynników jak wsparcie, exy, wykonanie, rozwijanie itp.

Chodzi mi o to, że 3 i 4 na PC nie było a teraz mam zagrać w 5 nie znając fabuły wcześniejszych części oraz o to, że moje kciuki nie pozwalają mi czerpać przyjemności z gry na padzie:-)

Tylko po to, żeby pochwalić się silnikiem chyba. Dwie ostatnie części (i to tylko głównej serii) na PC nie wyszły to i tej nie kupię. PS3 też mam, żeby nie było, ale pad nie dla mnie, za sztywne kciuki :-) żeby nie było.

> A co mi tam, kupiłem, najwyżej odmówię sobie następnego kebaba :P > Śledziłem twoją historię z zapartym tchem. Ha ha ha! rozbawiłeś mnie. Dzięki :-) Ja tam nie lubię takich praktyk, więc nie kupię. A co do gry to mi się wydawało, że to jakieś śnieżne okolice a nie pustynia, ale poczekam z porównaniami aż będzie wiadomo cokolwiek.

> Ale o co się spinać? Był częścią, teraz pewnie nie zdążyli, a nie chcieli odsuwać premiery > to dorzucają w DLC za dramo. Rozumiem, jakby chcieli za to forsę, ale tak to dla mnie > jest git. Obojętnie czy DLC, czy na płytce, ważne, że wliczone w cenę gry, a nie za 20 > zł, jak wycięty kontent u niektórych. Tylko szkoda, że zaś olewa się PC. No i właśnie stąd to spięcie. Jakby było w podstawce, tak jak zawsze miało to miejsce do tej pory (i nie przemawiają do mnie argumenty typu "Wiesz... w końcu to nie jest kontynuacja serii, więc i nie ma tu mowy o takich samych funkcjach jak w poprzednich odsłonach", bo w końcu nazwali to Devil may Cry a mów co chcesz tytuł zobowiązuje, ponieważ wmawia graczom, że jednak jest to jakaś część serii) to PC nie zostałby olany.

Hahaha! Nagle się okazało, że to wszystko nieporozumienie? Powiem tak: Numenera jest dużo, dużo lepsza niż uniwersum Planescape i bardzo się cieszyłem, kiedy się okazało, że nowy Torment Fargo będzie w tym uniwersum, choć to gadanie o dostosowywaniu i plotki oraz dotychczasowe info martwią mnie.

Zastanawiałem się, kiedy napiszesz newsa a tym :-) Wrażenie ogólne bardzo dobre, ale system dialogów to mam nadzieję jeszcze zmienią, bo to co teraz jest to jakaś pomyłka. Tury zamiast aktywnej pauzy też trochę boli, ale przeżyję. Muzyka świetna, projekty poziomów cudowne, styl graficzny też przypadł mi bardzo do gustu. W materiale było powiedziane, że elementy interface''u można zmniejszać i mam nadzieję, że to prawda. Już nie mogę się doczekać. Mogli pokazać walkę z tym pajączkiem, straszny niedosyt pozostał :-)

Nie podoba mi się... Jakość tego produktu pozostawia wiele do życzenia... nawet jeśli to wczesna wersja. Będzie news o tym iż pojawił się gameplay (15min) Wasteland 2?

DmC robi Ninja Theory. A gra wcale nie jest lepsza od poprzedniczek, jest nawet gorsza. Kiedyś DMC (oryginalne 4 części) było moim ulubiony slasherem, ale od kiedy spróbowałem GoWa każdy inny slasher wydaje się nudny.

uczucie jest obopólne :P >Wykazujesz totalnym brakiem rozumienia tematu ;). Skoro A co stoi na przeszkodzie, żeby obie strony na tym skorzystały i skąd to pytanie? >Druga sprawa Tu DonOskar już odpowiedział, więc nie będę powtarzał Ja też mam trochę gier i nie kombinuje i to nie oznacza, że warunki Valve mi odpowiadają, a niestety za dużo gier wymaga Steama więc "nie chcesz, nie kupuj" tu nie działa. Tak. Przecież w wybiórczym stosowaniu prawa nie ma nic złego. No i to jest jeden z problemów, a właściwie to nawet główny, bo między produktem a usługą jest dużo więcej różnic niż brak możliwości odsprzedaży. Mógłbyś wyjaśnić dlaczego? Akcje na giełdzie to trzeci świat rozumiem? A kanały dystrybucji cyfrowej (nawiasem mówiąc to jacyś tam mało znaczący ludzie jak ludzie, którzy naprawdę zajmują się biznesem twierdzą, że dystrybucja cyfrowa uratowała rynek muzyczny) to działalność charytatywna? Tak! Chwalebne Valve nie można ruszyć. Jako gracz śmiem mieć inne zdanie.

Ogólnie rzecz ujmując to jestem w stanie zrozumieć, że rynek gier używanych jest dla producentów gier bardzo niebezpieczny, ale to co zrobiło Valve jest nie do pomyślenia. Zakaz pozwów, przemianowanie gier z produktu do usługi i groźba utraty konta i wszystkich gier (za które się przecież zapłaciło!) w przypadku niezaakceptowania umowy - paranoja! Z drugiej strony skoro konsumenci mają grę sprzężoną ze steamem to też na tej platformie powinna się odbywać odsprzedaż gry (nie całego konta), a skoro wszystko odbywa się na tej platformie to Valve mogło by pobierać jakiś tam mały odsetek za te transakcje (jak na Allegro np.). Reasumując mam nadzieję, że Federacja Niemieckich Organizacji Konsumenckich wygra (szkoda, że organizacje z innych państw nie są tak aktywne i nic z tym nie robią, bo gry są tylko do demonizowania oczywiście) i zada poważny cios Valve i wpłynie też na inne platformy jak Origin i Uplay.

Gdzieś czytałem, że" w ostatniej chwili zdecydowano się podwoić wartość" i będzie 8GB. A różnica między GDDR5 i DDR3 to głównie przepustowość.

Stwierdzenie, że konsole "hamują" rozwój jest dla mnie o wiele za ogólne, a wręcz śmieszne, ale prawdą jest, że zastój techniczny w branży gier powoduje nie tylko "uszczerbki na grafice, co niewiele ludzi zauważa. Sytuacja taka prowadzi też do braku możliwości rozwoju gier na różnych płaszczyznach - tych, które są blisko grafiki jak wizaja artystyczna (np. możliwość pokazania wielu npc na ekranie w powiedzmy dużych bitwach) i lepsza fizyka, czy też tych trochę dalej jak ulepszone AI (bo jakieś bardziej zaawansowane wymaga dużo więcej pary niż jest teraz, zwłaszcza jeśli chce się zobaczyć zachowania nie opierające się w tak znacznym stopniu na "umyśle zbiorowym"), czy też rzeczywiście żyjące otwarte światy, albo mniejsza "skryptowość". Zgadzam się w pełni. Wczoraj wieczorem np. nie miałem możliwości dodawać komentów.

Ciekawe kiedy w końcu powiedzą coś więcej o Lineage Eternal... PS.: Czemu wczoraj wieczorem nie można było dodawać komentów (czy to tylko u mnie)?

Sam fakt, że pozwalamy wam sterować myszą i klawiaturą już sprawia, że gra jest inna. Sprawa ta wprawia mnie w zdziwienie i mam nadzieję, że mój komentarz rzucił na nią nieco światła. No raczej ten komentarz nie pomoże... Łaski bez... DS2 to już kicha a z tego co pokazali to "trójka" będzie jeszcze gorsza.

> Proooszę. Każdy walczy o swój interes, on też. Odkrycie Ameryki na nowo. Gracze mają > sporą wiarygodność w tym sporze, ponieważ oni mają ogólne pojęcie na temat ww. przemysłu. > Śmiem twierdzić, że pan Yee jest w tym temacie kompletnym laikiem. Jeśli tak jest, to > on ma zerową wiarygodność. Zgadzam się. Może grzywna to dobry pomysł, ale już powiększenie oznaczenia nie podoba mi się. Już teraz całe info na froncie zajmuje strasznie dużo miejsca. Moim zdaniem to sklepy powinny mieć stosowne oznaczenia przy towarze. Pomijam już fakt, że w dobie smartphonów można w sklepie szybko dowiedzieć się o danym towarze to czego potrzebujemy. Nie mówię, żeby w sklepie przy każdym towarze tak robić. Jak mądry człowiek chce kupić coś na co trzeba wydać tyle kasy co na gry to przecież i tak "prześwietla" dany towar by nie wydać kasy na bubel. Oczywiście mówię tu o czymś, co np. "przykuło nasz wzrok", bo zwykle robi się to w domu jak listę zakupów. Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że mówię iż oznaczenia są niepotrzebne, ale w większości wypadków jest pewnie tak, że kupujący już wie co kupuje, a jak nie wie to oznaczenia... powiedzmy: nie pomagają. Wszystko zależy od kupujących a nie ludzi, którzy robią/wydają gry.

> Wiesz, jak wychodzi wyczekiwana przez Ciebie gra, ale okazuje się gniotem i czytasz recenzję > zwieńczoną oceną 4/10, to taki tekst też będzie depresyjny. :) Trudno było to w innym > tonie utrzymać, chociaż pierwszą połowę starałem się napisać w taki sposób, by miała > neutralny, a wręcz "radosny" wydźwięk. > W sumie racja, chociaż w tych czasach częściej jest tak, że gra dostaje 8 lub 9 punktów, a jak ją kupię i zagram to okazuje się gniotem, dlatego trzeba wiedzieć gdzie czytać recenzje :-D

Gry to branża rozrywkowa, gra się dla rozrywki a tu taki depresyjny artykuł. W żadnym razie niczego się nie czepiam, bo pomijając to, że cała sytuacja THQ jest "dołotwórcza", to artykuł bardzo ciekawy i potrzebny. Chodzi mi o to, że jak czytam coś przykrego na portalu zajmującym się branżą rozrywkową to mam wrażenie, że świat traci jakąś niepisaną równowagę w pewnym polu. :-)

"Gry, które widzę na Kickstarterze, są niewiarygodnie kreatywne i wypełniają puste miejsca" Nie tylko, po prostu robią lepiej za mniej (co do Fargo to to się jeszcze okaże) Nie wspominając już o tym, że my dostarczamy te kreatywne gry w modelu biznesowym, który nie obraża graczy Z tym, jeśli chodzi o mnie, to się zgadzam.

Widzę, że oryginał jest bardziej rozbudowany niż większość dzisiejszych cRPG... :-P

To ja już wolę zwykły cooldown... Ciekawe jak zrobią Ciphera (lubię Psioniców z D&D), ta klasa ma potencjał a łatwo zrobić z niej po prostu kolejnego maga ale zadającego inny rodzaj obrażeń.