Dadix

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    115
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Dadix

  • Ranga
    Przodownik
  1. MG - Furrbacca 1. LifaR 2. Liqid 3. Kukowsky 4. Bumber 5. Lampek 6. Kwiler13 7. Sonic1575 8. Marrbacca 9. Fiarot 10. DEViANCE 11.Phelela 12. Mefiperes 13. Dadix
  2. Dadix

    Forumowa Mafia

    Strunn pewnikiem ucieszy się z wyniku dzisiejszego głosowania, dlatego pożegnalny post dedykuję właśnie jemu. Życzę wszystkim miłej i intensywnej gry, a mafii rychłego ze mną spotkania w piekielnych płomieniach. Kocham was ;*.
  3. Dadix

    Forumowa Mafia

    Remis w dniu dzisiejszym byłby wyjątkowo nieciekawym rozwiązaniem, dlatego muszę zainterweniować… ******************* Lincz (zmiana) -> Dadix *******************
  4. Dadix

    Forumowa Mafia

    Sam się zastanawiam skąd taki nagły wybuch poparcia dla mojej osoby z jego strony. Różnica jest tylko taka, że dla mnie to jest bardzo wygodne zachowanie i jestem z niego niezmiernie ucieszony, dla pozostałych graczy może to być coś bardzo, bardzo podejrzanego. Choć mam nadzieję, że nie spowoduje to kolejnego trzęsienia ziemi i przetasowań głosów. *** A teraz post, który miałem umieścić kilka chwil temu: Ok, trochę mnie nie było, więc czas na komentarz zdarzeń, które działy się podczas tejże nieobecności. Na pierwszy ogień idzie Sturnn, którego co prawda miałem już nie denerwować, ale jego zachowanie jest tak śmieszne, że nie omieszkam jednak skorzystać z okazji do dogryzienia mu ;). Po pierwsze, odwołanie głosu na mnie pod naporem protestów. Automatycznie nasuwa mi się pytanie, jaki gracz jest bardziej bezużyteczny: ten, który robi szum (nawet, jeśli jest to okazja do tego, aby niektórzy siedzieli cicho i pozostali niezauważeni) czy ten, który kurczowo trzyma się woli ludu. Fakt, że zostałeś skrytykowany przez kilku mieszkańców nie zmuszał Cię przecież do zmiany twoich przekonań. Każdy powinien mieć własne zdanie, a nie chwiać się jak łódka ( Bols ) na wietrze. Wspomnę też o twoim ostatnim poście, w którym to twierdzisz, że rzucam oskarżeniami bez podstaw, a następnie oddajesz głos na Dazzy-ego bez podania argumentów. Śmiechu warte. I jeszcze mój suplement do rozważan Darnoka: Dlaczego biorę pod uwagę Bumbera, a nie biorę Spidera? Spójrz na niego. Pojawia się późnym popołudniem żeby napisać kilka zdań, które pasują na miano „biadolenia” jeszcze bardziej niż moje wcześniejsze wywody. To jest typ człowieka, który zapisuje się do edycji, a mimo to zachowuje się tak, jakby był cieniem gracza. Oczywiście taka ignorancja może być pokazówką i przykrywką dla działań mafiosa, ale gdyby tak było, to po jego zwycięstwie pozostałby gorzki niesmak. Ja mimo wszystko przyjąłem, że mafia będzie się starała wygrać w dobrym stylu dlatego swój wzrok skierowałem właśnie na Bumbera. Pod moim, bądź co bądź, ostrym ostrzałem zachował zupełny spokój – jak na doświadczonego mafiosa przystało. Poza tym zdołał też stworzyć pewną ochronę dla siebie, jeśli nieopatrznie padłbym dzisiaj pod naporem głosów mieszkańców. W tym poście mianowicie ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26343 ) poza próbą obrony mojej osoby stwierdza, że moja śmierć jest dość prawdopodobna. Mówi też, że sam nie zamierza na mnie głosować, natomiast sugeruje zwrócić uwagę na tych, którzy pode mnie mieliby się podczepić. Nie wiem jak wy to odbieracie, ale ja widzę to jako przygotowywanie sobie potencjalnych kandydatów pod jutrzejszy lincz (jeśli w dzisiejszym zginąłbym ja, co o tamtej porze wydawało się nieuchronne). Kilka subiektywnych opinii o graczach: Spider -> patrz wyżej. Sonic –> Gubi się w swoich własnych podejrzeniach i popełnia błędy jak każdy początkujący gracz. Może pocieszyć się tym, że w tak energicznych edycjach jak ta zdobywa się dużo doświadczenia. Nie mam w zasadzie podstaw aby twierdzić, że jest siejącym postrach mordercą. Jest zbyt pocieszny jak na tą rolę. Dazzy –> W rozumowaniu ta sama liga co Sonic. Sturnn –> Człowiek myślący bardzo powierzchownie i nie zastanawiający się nad sensem niektórych scenariuszy, które przyjmuje za prawdziwe. Szczególnie trudno prowadziło mi się z nim dyskusję, bo w przeciwieństwie do LifaRa i Bumbera nie dbał o ciągłość logiczną argumentów. Mimo to nie umieszczam go w gronie moich podejrzanych. Dlaczego? Ano dlatego, że on chyba naprawdę wierzy w to co pisze. Lampek –> Widzę u niego przejawy myślenia, aczkolwiek podąża innymi tropami niż ja. Trochę za bardzo się wystawia jak na mafiosa. Darnok -> Trudno o nim powiedzieć cokolwiek więcej poza tym, co powiedziałem wczoraj. Analizuje, myśli, pisze. Przejrzałem jego dzisiejsze posty i zobaczyłem w nich sporo sensu. Dar -> Nie jest może dostatecznie aktywny, ale jego posty – choć nieliczne – na ogół zawierają w sobie wiele treści. Choć argumenty o doświadczeniu/braku doświadczenia mogą się nie podobać, w moich oczach Dar nie budzi na razie zastrzeżeń. Skyler -> Wczoraj zagłosował na Kuka jako pierwszy i przepadł w odmętach real-life’u (jak mniemam). Jeśli chodzi o aktywność na forum, to jest to mniej więcej ta sama liga co Spider. LifaR –> Jeśli Bumber okazałby się winny, to jest idealny materiał na jego wspólnika. Wczoraj pojawia się drugi w momencie, kiedy Bumber znajduje się w opałach (pierwszy był Kukowsky, który grzecznie odmówił skorzystania z propozycji linczu na Bumberze) i reaguje zaskakująco agresywnie. Następnego dnia od rana toczy dysputy, w których co prawda odcina się od Bumbera (sugerując scenariusz, w którym obaj jesteśmy w mafii), ale nadal rozkręca spór mający na celu obrócenie podejrzeń na mnie. Panowie niby działają każdy na własną rękę, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to działanie jest zaplanowane. Ciekawy jest fakt, że we wspomnianym wyżej poście Bumbera wskazuje on, że wraz z LifaRem wytknęli mi wady w moim rozumowaniu, całkowicie ignorując innych, którzy też trochę na mnie ponarzekali – tzn. Sturnna i Lampka. ******************* Lincz -> Bumber *******************
  5. Dadix

    Forumowa Mafia

    „a on przez swoją aktywność” poprawka
  6. Dadix

    Forumowa Mafia

    A proponował zamordowanie kogoś w pierwszym dniu? Sory Sturnn, ale chyba się nie rozumiemy. Ja też widziałem sporo edycji, w których przynajmniej jeden mafioso był wyjątkowo aktywny, ot choćby moja poprzednia edycja, w której byłem w mafii z Fiarotem. Obaj dożyliśmy do końca, ale na mnie nikt nie wskazywał, a on przez swoją praktycznie codziennie musiał użerać się z oskarżeniami ze wszystkich stron. Bycie aktywnym mafiosem to droga przez mękę i nawet robiąc to bardzo rozważnie można narazić się ostrzał. Moje działanie nie jest rozważne i ani odpowiedzialne. Gdybym miał coś do stracenia, nie pozwoliłbym sobie na takie szaleństwo, ale w końcu ty wiesz najlepiej, więc przestaję rzucać tym grochem o ścianę bo się marnuje – a tak będzie zupa. Coraz bardziej Cię zastanawiam? Przecież od początku byłem dzisiaj twoim głównym podejrzanym. Już wyżej w hierarchii podejrzeń wspiąć się nie mogę, więc na czym polega to zastanowienie?
  7. Dadix

    Forumowa Mafia

    Po prostu się staram. Staram się gdy jestem mafiosem, staram się gdy jestem mieszkańcem, jako katani się nie staram, bo byłem nim raptem trzy razy i za każdym razem ginąłem w 1-2 dniu ;/. Ale wierz mi: gdybym był mafiosem, nie kłóciłbym się ze wszystkim co się rusza i mówi. To nie jest bezpieczna zabawa.
  8. Dadix

    Forumowa Mafia

    Gdyby nie moja nieschematyczność chłopcze, to od rana do tej pory uświadczyłbyś maksymalnie trzy posty, i to zapewne fabularne paplanie nie wnoszące nic do gry. A że zastanawiasz się nad trzema osoba to już twoja sprawa. Ja do dyskusji wciągnąłem trochę więcej person niż trzy i ich posty będą materiałem do analizy bez względu na to, czy będę żył, czy też nie. Doceń to. Nieszablonowość jest niebezpieczna przede wszystkim dla mnie. Jak do tej pory ze świecą można szukać osoby, która mi zaufała całkowicie. Głosy graczy wahają się od „fajnie, ale…” do „jesteś mafią”. A ja piszę nadal, choć zapewne moja sytuacja poprawiłaby się gdybym wcześniej próbował załagodzić sprawę. Nie zrobię jednak tego, ponieważ ktoś kiedyś powiedział, że mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy ;P.
  9. Dadix

    Forumowa Mafia

    Ale tu są tylko dwie możliwości: jestem mafiosem lub jestem mieszkańcem. Przedstawiłem Ci wizję tej pierwszej, którą i ty podzielasz. Oceń jej sens. Czy nie sądzisz, że gdybym naprawdę pilnował swojej skóry i chciał dotrwać w tej edycji do końca, nie dawałbym wam tych powodów? A wszystko po to, żebyście na mnie głosowali. Ale zaraz, zaraz. Przecież morderca nie chce, żeby mieszkańcy na niego głosowali. Coś tu nie pasuje, nie uważasz?
  10. Dadix

    Forumowa Mafia

    Wiem jak to wygląda. Kłótnie może i były, ale jawne namawianie do linczu pierwszym dniu się raczej nie zdarzyło. No, ale w końcu ty jesteś taki inteligentny i sprytny, że przejrzałeś mnie na wylot. Teraz nawet gdyby Bumber okazał się mafiosem, wiedziałbyś, że to tylko zagrywka z mojej strony i byście wszyscy mnie zlinczowali dnia następnego, wygrywając szczęśliwie edycję. Piękna wizja. Kali nie rozumieć. Właśnie robię dużo szumu i się do mnie przyczepiasz ;).
  11. Dadix

    Forumowa Mafia

    No. A w edycji jest jakieś 5-6 linczów. Odliczając typy wskazane przez kataniego, szczęście mieszkańców (np. głosują losowo i udaje im się ubić mafiosa) i linczowanie milczków, odnoszę wrażenie, że nie pomyliłem się o zbyt wiele. Nieprawda. Katani mógł myśleć jak ja. O, więc mój pomysł zamordowania Bumbera chyba podpada pod tą sytuację. Żałosne były argumenty. Samo głosowanie na mnie nie było niczym złym. Tego się obawiam. Trudno. Pocieszę się tylko tym, że spróbowałem.
  12. Dadix

    Forumowa Mafia

    Lincz na tobie jest w tym momencie najmniej prawdopodobną drogą. Istnieje o wiele większa szansa na zlinczowanie mnie. A reszta, jak widzisz, zaciekawiona całą sprawą już przyłączyła się do dyskusji. Jest wesoło, szczególnie że twój zaciekły obrońca też się odezwał.
  13. Dadix

    Forumowa Mafia

    Nie ma sprawy. To są krople w morzu. Co to znaczy często? Raz na pięć linczów? Dziesięć? Jeśli to ma być często, to ja podziękuję. Nie ukrywam, że taka samozachowawcza gra w wykonaniu mieszkańców działa na korzyść mafii. Prawda. Pokaż mi mafiosów linczujących się nawzajem podczas pierwszego głosowania. Możesz to sobie zamienić na „i”, jeśli Ci wygodnie. Do tego też was namawiam. Osoby, które wczoraj oddały na mnie głos wcale nie były zainteresowane linczowaniem Bumbera w następnym dniu, nawet jeśli okazałbym się niewinny. W związku z tym realność tej opcji była co najmniej złudna.
  14. Dadix

    Forumowa Mafia

    Zgadza się. Ta taktyka jest zbyt niepewna. O wiele lepiej wyszedłbym na siedzeniu cicho, ale już zbyt wiele razy siedziałem cicho i przesiedziałem tak do końca gry, która ostatecznie kończyła się zwycięstwem mafii. I wiesz co? Mafiosi też wtedy siedzieli cicho, będąc poza podejrzeniami większości. A ja głupi szedłem za głosem tłumu, eliminując w linczu graczy, którzy wyskakiwali z jakimiś ciekawymi pomysłami. Ty razem chciałem jednak spróbować czegoś nowego: zagrać nieszablonowo i zachęcić do takiej gry pozostałych. Mafia może popełniać widoczne błędy tylko w nowych sytuacjach. Takich, które nie są znane z poprzednich edycji. Stworzyłem tego typu sytuację i kilka osób zareagowało żywiołowo, kilka zaczęło myśleć i napisało coś ciekawego, a ty jako jeden z niewielu zachowujesz się tak samo schematycznie jak zachowywałeś się przed moją propozycją. Mnie nie interesują te wątki, gdyż większość z nich opiera się na oskarżeniach osób, które – w moim odczuciu – są niewinne (czyli tych, którzy wyłamują się z tłumu). Wolałbym, aby osoby ciche i stojące z boku znalazły się pod ostrzałem i były zmuszone do dyskusji, a tak się nie dzieje. Z mojego punktu widzenia jedynym sensownym wątkiem w tym momencie jest wątek Dadix-Bumber.
  15. Dadix

    Forumowa Mafia

    Dla mnie jesteś mordercą, bo zachowujesz się zbyt rozważnie. Nie chcesz powiedzieć niczego, co mogłoby kogoś urazić. Jesteś spokojny, opanowany – po prostu chodzący aniołek. Dlatego ja będę na Ciebie polował do śmierci: mojej lub twojej. Dodam jeszcze: teraz już się wyjaśniło, że moja propozycja nie mogła być o wiele bardziej szkodliwa niż zabójstwo Kuka.