Shu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    136
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

-1 Słaba

O Shu

  • Ranga
    Robotnik

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Za każdym razem kiedy From zapowiada nowa grę lub pojawiają się jakieś wieści o takowej - liczę, że zaproponują coś nowego. Że zrobią inna grę. I za każdym razem jestem zawiedziony - od początku robią w zasadzie takie same gry tylko w innych światach i z niewielkimi różnicami w systemach walki. Z jednej strony rozumiem, że znaleźli sobie niszę, ale z drugiej strony ile można? Mogliby mieć chociaż jedno jakieś poboczne IP, które byłoby czymś zupełnie innym. 
  2. Same informacje mogą być prawdziwe, ale te screeny? Wątpie żeby Ubisoft mógł pozwolić sobie na pokazywanie nawet prototypu w takim stanie.
  3. Moim zdaniem praktycznie w ogóle nie widac różnicy. Musiałem się naprawdę mocno skupić żeby cokolwiek dostrzec. 
  4. Afery ciąg dalszy, a ja dalej nie rozumiem jaki gracze mają problem. Co za różnica którą aplikację odpalisz, żeby uruchomić grę? Jeszcze rozumiem gdyby było tak jak w przypadku platform VOD, że wszystkie mają swoją ekskluzywną zawartość, a dostęp do każdej kosztuje, ale w przypadku gier cała ta "afera" jest dla mnie conajmniej chora. A wystawianie dobrym grom słabych ocen z tego powodu to już szczyt debilizmu. 
  5. Dokładnie to samo chciałem napisać.    Wytłumacz mi proszę, bo nie rozumiem... Jaki problem, że kupi ją gdzieś indziej niż na Steamie? Wiadomo, wygodniej mieć jedną aplikację tego typu i tam mieć całą bibliotekę, ale naprawdę fakt że będzie musiał mieć drugą taką aplikację tworzy aż taki problem, żeby zrezygnować z zakupu gry? Jak dla mnie to chore. Jeśli chciałbym kupić grę to bym kupił niezależnie od tego jakiego oprogrmowania będę musiał użyć żeby ją uruchomić. Już pomijam fakt, że ze zcrackowanymi grami zwykle jest tyle problemów, że ostatecznie i tak straci więcej czasu i nerwów ;)
  6. NIe twierdzę, że to nigdy nie ma przełożenia na produkt końcowy - na pewno zdarzają się i takie sytuacje, ale fakt jest taki, że to zupełnie normalna rzecz. Często też jest tak, że osoba skończyła już swój wkład w dany projekt i odchodzi, mimo że do premiery jeszcze trochę czasu. Poza tym, jaką masz pewność, że to akurat przez to Gwint się posypał? :)
  7. Nie wiem co w tych wieściach takiego niepokojącego. W branży kreatywnej rotacja kadry, odejścia to rzecz całkowicie normalna.
  8. Oj ja bardzo dobrze rozumiem jakie były założenia tego projektu. Rzecz w tym, że były moim zdaniem idiotyczne. Każde DZIEŁO, które tworzy Polak (w tym wypadku polska firma) staje się elementem polskiej kultury - niezależnie od tematu jaki podejmuje. I to nie temat, tak jak zasugerowałeś w przykładzie z buddyzmem, ma się stać częścią tej kultury tylko samo w sobie dzieło ma się stać produktem kulturowym.  Wydaje mi się też, że trochę mylisz pojęcia historii i kultury. Kultura to każde dzieło stworzone przez dane społeczeństwo - każda książka, film, gra itp. (za słownikiem: kultura - materialna i umysłowa działalność społeczeństw oraz jej wytwory).   No tutaj to generalnie zależy. Jeśli podatki zostałyby zniesione całkowicie dla twórców gier - to wiadomo - państwo z tego większych korzyści mieć nie będzie. Ale zmniejszenie ich na pewno zachęciłoby wiele osób do tworzenia w tej dziedzinie. A to przyniosłoby zyski. To jest biznes - chcesz na czymś zarobić? Przygotuj się, że na początku możesz trochę stracić. Chcesz zachęcić ludzi do kupienia produktu, który ma potencjał, ale nie jest jeszcze wystarczająco popularny - zrób promocję, zniżkę (analogia ta sama w przypadku zmniejszenia podatków) W tym wypadku może lepiej mieć więcej firm płacących mniejsze podatki niż mniej płacących większe - to już kwestia do analizy dla ludzi, którzy się na tym znają.    Do dzielenia ludzi mi bardzo daleko, ale do dzielenia interesów już nie. Trzeba gloryfikować interesy/biznesy, które mają większy potencjał. Tyle.  
  9. Oczywiście, że możemy. Firma jest polska, ma polskich właścicieli i polski zarząd a jej dzieła tworzą polską kulturę. To, że zatrudnia obcokrajowców albo dotyka tematów niezwiązanych z naszą kulturą nie znaczy, że jest w jakikolwiek sposób mniej polska. Jeżeli polski autor napisze książke w klimatach westernu, a okładke do niej narysuje np. japoński artysta to książka przestanie być polska i nie będzie elementem polskiej kultury?    Dlatego, że to sektor branży rozrywkowej, która bardzo prężnie się rozwija i daje Polsce bardzo dużo. Staje się ciekawszym miejscem dla inwestorów i specjalistów zarówno z naszgo podwórka jak i zza granicy. Daje produkty które są rozpoznawalne na całym świecie (z czym nasza branża rozrywkowa ma problem od zawsze). Ekonomistą nie jestem, więc nie chce tutaj jakiś daleko idących wniosków wysnuwać, ale moim zdaniem taka ulga podatkowa jest jak inwestycja - zachęci ludzi do otwierania firm i tworzenia właśnie w tym sektorze co najzwyczaniej może się bardzo Polsce opłacić. 
  10. Twoje osobiste zdanie na temat gry nie determinuje czy była ona hitem czy nie, o tym świadczy sprzedaż i OGÓLNE przyjęcie. A jako, że w tym przypadku i jedno i drugie było świetne - mamy zatem do czynienia z hitem :) 
  11. Myślę, że tu nie chodziło tak naprawdę o dopracowanie techniczne (bugi itp) a poziom dopracowania świata. Detale, takie jak kurczące się jaja konia ;)  Co nie zmienia faktu, że RDR2 faktycznie ma znacznie mniej błędów niż W3, chociaż "latającego konia" już pare razy widzialem :D 
  12. Dobrze gość powiedział. Taki jest biznes - jak ludzie chcą kupować to się im to sprzedaje, prosta sprawa.
  13. A ja w ogóle nie rozumiem o co ta cała afera. 
  14. Ale wy wiecie, że to jest przymiarka? Wyznacza kierunek, a nie finalny efekt. 
  15. Nie wiem co w tym niepokojącego, przecież właśnie po to są beta testy.