pannowacki

Ekipa Gram.pl
  • Zawartość

    347
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez pannowacki


  1.  
     
    1
    11 godzin temu, garfieldgarfield napisał:

    Gra skończona (cały weekend grany!).

    Świetny tytuł. Graficznie jedna z lepszych pozycji Sony, na pewno ciekawsza i bezapelacyjnie lepsza od ostatnich dwóch Assasinów od Ubi. Klimat bardzo udany, jazda na motorze również, tryb skradania też daje radę!  Fabuła OK. Po patchu 1.4 większość błędów wyeleminowana. Z minusów: tankowanie co misję może nużyć niektóre osoby. Większego copy-paste niż w grach Ubi tu na pewno nie ma! Zasłużone 8/10 jak w pysk strzelił ;)

    Cieszyłem się z waszej oceny: 5/10 za ostatniego, kolorowego FC, ale nie ma co porównywać tych gier, bo ta jest wg mnie dużo lepsza. P.S. Oby tylko niska ocena dla DG u Was nie była tylko formą promowania portalu w formie szokującej oceny za dobrą grę …

    Cóż, pozostaje mi się cieszyć, że miałeś z tej gry więcej radości niż ja ;)

    A co do niskiej oceny - powiem tak: nie wiem, czy kiedykolwiek pisałeś teksty reklamowe - ja mam na swoim koncie całkiem sporo - ale z doświadczenia wiem, że pisanie nieszczere jest dużo bardziej wymagające, i chociażby z lenistwa nie chciałoby mi się pisać tekstu na siłę dowalającego dobrej grze. A co ważniejsze, pod recenzją podpisuję się własnym nazwiskiem i szkoda byłoby mi mojej reputacji na coś takiego. 


  2. garfieldgarfield napisał:

    Gram od wczoraj. Przynajmniej mocne 8/10, a po patchach będzie tylko lepiej. Świetny klimat, dobra grafika, niezła fabuła, jak dubbing PL nie odpowiada to grać w EN.

    Dla recenzenta i jego oceny mam odpowiedź:

    https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_B5S6xda8zp2sGi3ZshRvVmIjszljhjCD.gif

    Grałem z oryginalnym dubbingiem, więc pudło ;)

    A w pierwszych godzinach też byłem przekonany, że wystawię Days Gone wyższą notę, ale z biegiem czasu powtarzalność zaczynała stawać się nie do zniesienia.


  3. DzikiDzik2123 napisał:

    każdy co innego pisze na temat tej gry. Komu teraz wierzyć .Przed chwilą na eurogamer przeczyra6ze gra mimo niedorobe5jest genialna. Tutaj że miernota. Tak czy siak odbieram jutro edycję specjalną i sam ocenię. 

    A międzynarodowy Eurogamer pociska ;)

    maciek_it napisał:

    Oj, znowu gra na PlayStation i znowu TYLKO u was negatywna recenzja, śmierdzi pecetowcami na kilometr ... 

    Ja czasami faktycznie bywam bardziej czepialski od przeciętnego recenzenta, ale polecam zajrzeć na Metacritic - rozstrzał ocen Days Gone jest BARDZO spory, duży krytyki wylano na tę grę.

    A pecet służy mi głównie jako maszyna do pisania i do grania w indyki, od jakichś 8 lat konsole Sony są u mnie wiodącą platformą, więc pudło ;)


  4. angar31 napisał:

    nawet merytorycznie, ale jest problem tłumaczeniowy, zwolennicy "white supremacy" to nie supremaci, według słownika supremat oznacza zwierzchność, albo władzę papieża nad Kościołem (za sjp.pl). Ludzi tych przyjęło się nazywać "białymi supremacjonistami" (kalekie tłumaczenie, ale i tak lepsze od tego z artykułu)

    Faktycznie, dzięki, słowo "supremaci" bylo użyte w innych polskich artykułach o wypowiedzi Schafera i chyba się zasugerowałem, zaraz to poprawię. 


  5. 12 minut temu, TigerXP napisał:

    Problem jest taki że to co u katolików, czy tam innych buddystów jest uznawane za patologię, w krajach muzułmańskich jest uznawane za zwykłe praktyki, mające miejsce na co dzień i nikogo nie dziwiące. 

    Ale zdajesz sobie sprawę, że mówisz o religii prawie dwóch miliardów ludzi, która ma wiele odlamow? Mówisz tak, jakby Islam był patologią niezależnie od tego, czy mówimy o polskim Tatarze, Pakistańczyku, Syryjczyku czy, nie wiem, czarnoskorym Muzulmaninie z USA. 

    I jeszcze powtórzę: patologie tej czy innej religii nie usprawiedliwiają latania z karabinem i zabijania losowych jej wyznawców, bo skupiasz się na problemach krajów muzułmańskich tak, jakby one rozgrzeszały neonazioli. 


  6. 28 minut temu, TigerXP napisał:

    Chcesz mi powiedzieć że nigdy nie czytałeś o tych patologiach w islamie i nic nie wiesz na ich temat? 

     

    Nie no, ja wiem o istnieniu rozmaitych patologii w krajach muzułmańskich, i na pewno w koranie jest sporo złych rzeczy. Tylko kwestia jest taka: W BIBLII TEŻ. Rozmaite szajsy u buddystów występują, u hinduistów, żydów, etc. - ale to nie jest powód, źeby odczłowieczać buddystów, chrześcijan, hinduistów, zoroastrian, whatever.

    Ale zabijanie za dotknięcie Koranu to nie brzmi jak coś, co jest oficjalną wykładnią islamu, tylko fantazja islamofobów. Jeśli jednak jest inaczej - podaj numer sury w której coś takiego jest. 


  7. TigerXP napisał:
    2 godziny temu, pannowacki napisał:

    A sam islam - cóż, religia jak religia, ani specjalnie lepsza, ani gorsza od innych.

    Faktycznie, religia która nawołuje do wojen przeciwko niewiernym, pozwala, a czasami wręcz nakazuje bicie kobiet, zabija niewiernego za dotknięcie koranu, jest skrajnie rasistowska gdyż jasno stwierdza że Arabowie są lepsi od wszystkich innych, pozwala na niewolnictwo itp itd (mógłbym tak wymieniać w nieskończoność) wcale nie jest gorsza od innych  

    A czy masz jakieś potwierdzenie tych rewelacji spoza stron pokroju stopislamizacjieuropy? Plus, oczywiście, w Biblii żadnego dziwnego shitu nie ma, wcaaaaaaale.


  8. 18 godzin temu, SwietyJudasz napisał:

    Teraz w ostatnich chwilach wraz z pojawieniem się traileru do nowej gry w świecie Gwiezdnych Wojen pojawiła się krytyka, że bohaterem jest biały mężczyzna. Co o tym sądzisz?

     

     

    Nic nie sądzę. Znaczy, z tego, co widziałem, część graczy zobaczyła białego faceta i powiedziała "NUDA. wielkie uniwersum, dziesiątki ras, nieskończone możliwości, a EA nie wymyśliło nić ponad białego kolesia? :ziew:". A frustraci zareagowali: "olaboga, opresja białych mężczyzn". Standard. 

     

    Cytat

     

    Ale mi nie chodzi tylko o uchodźców, ale o wszystkich przybyszy z tych rejonów oraz ich potomkach urodzonych już w Europie. Im się bardziej pobłaża niż przeciętnemu obywatelowi Europy. Tak samo można bardziej atakować białego mężczyznę niż czarnego.

     


     

     

    Naprawdę w to wierzysz? O ile wiem, to np. we Francji przybysze z dawnych "kolonii", jak i uchodźcy mają zwyczajnie przerąbane, nie wiem dokładnie jak w innych krajach, ale policja i służby ogólnie mają to do siebie, że zawsze cisną obcych.
     
     
    Cytat

    Odwracanie kota ogonem jest mówienie, że zamachy terrorystyczne to nie wina islamu.

    • Nie jest to wina islamu. Jest to wina fundamentalizmu religijnego, ale fundamentalizm chrześcijański od islamskiego nie jest jakiś szczególnie różny. Ponadto, religia jest używana jako narzędzie polityczne. A sam islam - cóż, religia jak religia, ani specjalnie lepsza, ani gorsza od innych.

    I tak, strach przed imigracją jest jedną z przyczyn okołofaszystowskich tendencji - i warto rozumieć te przyczyny, ale równocześnie nie można się jakoś rozczulać nad nimi. I również należy pamiętać, że jeśli ktoś obwinia uchodźców za ataki terrorystyczne, jeśli bije z tego powodu w nacjonalistyczny bęben, to robi dokładnie to, czego terroryści chcieli - ISIS nie chciało, żeby ludzie uciekali przed wojną do Europy, pragnęli konfrontacji ze złym Zachodem. Ja tam bym nie chciał być pożytecznym idiotą terrorystów. 


  9. MisioKGB napisał::
    muszę doprecyzować, że chodziło mi o trzymanie się samego świata stworzonego przez Sapkowskiego. Mój błąd, aczkolwiek warto byłoby odpowiedzieć w inny sposób aniżeli poniżającym, w moim zdaniu, 'aha'
     

    To przepraszam, jeśli to zabrzmiało ostrzej niż planowałem. Ale, tak czy owak, obecność POC też w żaden sposób nie kłóci się ze światem Wiedźmina. 


  10. 11 godzin temu, zadymek napisał:

    Pytam, bo nijak nie mogę dotrzeć do felietonu, który jakoby jest tematem dyskusji.

    Skasowany, czy jak?

    2

    Ten artykuł: https://www.gram.pl/artykul/2019/04/13/branza-gier-mówi-stop-faszyzmowi-najwyzszy-czas-felieton-random-drop-06.shtml#komentarze .

     

    12 godzin temu, SwietyJudasz napisał:

     Ten niesławny trailer pokazywał brytyjskich żołnierzy z katanami i żołnierkę z roboręką
    A gdzieś twórcy mówili, że to tylko "fantazja" o IIWŚ?Napisali że: "We treat history with great respect, as we did before with Battlefield 1942 and Battlefield 1. With that, we also wanted to empower player choice, diversity and inclusion,  so our players can fully customize the way that they want their soldiers look and play." - twitter.com/Battlefield/status/999432911232389120 .  Czyli napisali, że szanują historię, ale chcą do niej dodać różnorodność. Gdzie tutaj fantazja? Ja widzę tutaj tylko chęć wciskania na siłę osób czarnoskórych czy kobiet. W sumie jedno wyklucza drugie, bo szacunek do historii to chęć jak najwierniejszego podejścia do niej.
     

    21

    No jasne, że fantazja. Przypominam niesławny trailer, w którym były katany i roboręce. Gadanie o szacunku dla II WŚ to zwykły marketingowy bełkot, żeby zminimalizować jojczenie, że robią radosną rozwałkę zainspirowaną najbardziej krwawym konfliktem w historii.

    Cytat

    - według Ciebie to ma być fake?

    Fejk jak stąd do Mekki. Znaczy, tak, taka sytuacja zapewne miała miejsce, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że osoba na filmie to nie jest uchodźca, tylko jakiś śmieszek dopisał, że to uchodźca po to, żeby robić szczujnię - to jest dosyć standardowa taktyka. 

    ALE. Nawet jeśli to byłaby prawda, to jest dosyć standardowy whataboutism. Mój artykuł nie jest o uchodźcach, jest o zachodnich białych ekstremistach, i przywoływanie w tym momencie uchodźców to jest odwracanie kota ogonem.


  11. 5 godzin temu, MisioKGB napisał:

     tak już wrzucanie czarnoskórego do Wiedźmina czy Wikingów raczej nie spodobałoby mi się. Ile można tłumaczyć, że tu nie chodzi o kolor skóry tylko o rozbieżność historyczną? Zauważyłem, że im większa ignorancja tym większy hejt na to, że  np w serialu czy filmie sami biali grają.

     

    Realia historyczne w Wiedźminie. Aha. 

    6 godzin temu, SwietyJudasz napisał:

    . Sam też przyznaj, podobał Ci się pomysł czarnoskórych nazistów w Battlefield 5?

     

    Miałem to absolutnie gdzieś, bo od początku było wiadomo, że gra będzie podchodziła do historii bardzo luźno, i że to jest raczej fantazja na temat II WŚ. Konwencja może się nie podobać, ale oburzanie się na to jest zwyczajnie durne. 

    " a w internecie krążą prześmiewcze filmiku, jak służby boją się pochwycić muzułmańskiego sprawcę jakiegoś przestępstwa jakby się funkcjonariusze bali posądzenia o rasizm." - wątpie w legitność tego filmiku, akurat tego nie znałem, ale wszystkie podobne rewelacje do tej pory okazywały się grubymi fejkami.


  12. 8 godzin temu, SwietyJudasz napisał:

    Tyle, że w Nowej Zelandii to nie był biały ekstremizm, bo celem miały być osoby wyznające islam, a nie mające czarny kolor skóry. To jest tylko prawicowy ekstremizm, a nie biały. 

     

    To się bynajmniej nie wyklucza, i nienawiść do islamu nie wyklucza się z nienawiścią rasową, raczej sie zazębiają. Gdyby chodziło tylko o wiarę, a nie kolor skóry, to sikhowie nie dostawaliby po tyłku za grzechy terrorystów.


     

    Cytat

     

    W drugą stronę to też działa, bo czarny bohater w GTA SA czy w The Walking Dead od Telltale Games postać czarnoskóra nie przeszkadzała większości odbiorcom

     

    Jestem skłonny podejrzewać, że gdyby SA nie było wydane 15 lat temu, tylko teraz, to byłyby głosy oburzenia "WSZĘDZIE TYCH CZARNYCH TERAZ WCISKAJĄ.

    Cytat

     

    Twórcy serialowej Troi się na tym właśnie przejechali, bo nawet murzyni nie zwiększyli oglądalności temu serialowi.

     

     

     

    W Iliadzie prawdopodobnie pojawiały się czarnoskóre postaci.

     

    Cytat

     

    Zabranianie czegoś tylko dlatego, że tak lubił robić jakiś bandyta/terrorysta/rasista jest nonsensem. Jak pokaże, że pokaże kciuk do góry to też uznamy to potem za rasistowski?

     

     

    No i właśnie o tym piszę w tekście, że działania Blizzarda wypadły absurdalnie, w dużej mierze się z Tobą zgadzam.

    Cytat

     

    Co jest jeszcze najsmutniejsze to kiedy muzułmanin dokonuje zamachu terrorystycznego to mówi się, aby nie utożsamiać islamu z terroryzmem, bo to religia pokoju, a potem dodaje się próby usprawiedliwienia tego czynu mówiąc o tym, że był uciskany, że nikt nie okazał mu zrozumienia itp., ale kiedy zamachu dokonał biały to nagle próbuje zamykać się usta tym, którzy chcą również mówić o przyczynach, które kierowały zamachowcem w Nowej Zelandii, bo nie można tego usprawiedliwiać


     

    Z mojej perspektywy to wygląda dokładnie odwrotnie: terrorystów islamskich się dehumanizuje, a kiedy biały faceci dokonują zamachów, to zaraz się pojawiają teksty analizujące szczegóły ich dzieciństwa. Tak czy owak: ja sam w tekście próbowałem trochę doskrobać się do przyczyn prawoskrętu wśród graczy, i tak, uważam, że próby znalezienia przyczyn prawicowego ekstremizmu są ważne. 

     

     


  13. "Jeżeli Pan pisze o "dobrej stronie" to automatycznie druga strona jest ta zła. No bo taki jest przekaz. Doskonale wiemy, która strona jest dla Pana dobra, więc nie ma znaczenia, że w tekscie mowa tylko o skrajnej prawicy: skoro Pan jest po stronie lewicy i mówi o niej jako "dobrej stronie" to z automatu cała prawica jest zła. No inaczej sie tego odebrać nie da. I to już pomijajac fakt, że podejście :"my dobrzy, oni źli" to poziom piaskownicy co najwyżej. "

    Tutaj mówię tylko i wyłącznie o byciu po tej stronie, która nie popiera faszyzmu. Nic mniej, nic więcej. 

    "Całkowite zignorowanie pytania o tą narrację mnie oczywiście nie dziwi" - mam wrażenie, że kiedy mówię o nowych możliwościach narracyjnych, to oczekujesz jakiejś rewolucji, że nagle z ekranu telewizora wyskoczą uczestniczy RuPaul's Drag Race i zatańczą w Twoim salonie Toxic albo Like a Virgin. Nie, to nie chodzi o jakąś monumentalną rewolucję, tylko o danie głosu tym, którzy głosu wcześniej nie mieli, o możliwość poznania fabuły z ich perspektywy. Nie będą to jakieś wielkie czary mary, bo chociaż życie, osoby czarnoskórej, transpłciowej, etc., zapewne różni się znacząco od Twojego, to nie są przybysze z innej galaktyki, i więcej Was łączy niż różni

    "Nawiasem mówiąc nie pamieam, zeby Schafer mówił o "j***u" islamskich ekstremistów po zamachach w Paryżu czy Machesterze, ale przecież wiemy, że wtedy by mu się oberwało, w końcu poprawność polityczna nakazuje mówić tylko o ekstremistach, a tekst "to nie jest Islam" jest niemalze dogmatem, z którym się nie dyskutuje" - to jest klasyczny whataboutism, czyli po polsku "a u was murzynów biją". To, że istnieje islamski ekstremizm nie znaczy, że nie ma białego ekstremizmu. A ten portal czytają w większości Polacy, którzy w większości są biali, więc ja piszę o problemach, które dotyczą ich bezpośrednio - a ekstremizm prawicowy dotyka Polaków w dużo większej mierze niż ekstremizm islamski. I to samo tyczy się Schafera i jego słuchaczy - prawicowy ekstremizm ekstremizm jest o wiele bliższym, bardziej namacalnym problemem niż bliskowschodni terroryzm. "Fani" Europy Universalis piszą o usuwaniu "kebaba", nie o walce z Wielkim Szatanem w postaci Wujka Sama.


  14. 57 minut temu, Bambusek napisał:

    Ta "dobra strona" przyniosła ze sobą komunizm, a wraz z nim takie wzorce moralne jak Stalin i Mao, ale co tam. 

    Nie, przyniosła 8-godzinny dzień pracy, płatne urlopy, emerytury i prawa do głosowania dla kobiet. Ja nie utożsamiam całej prawicy z Hitlerem - zwróć uwagę, że kiedy w tekście używam określenia "neonazista", to robię to pod adresem redakcji Daily stormera, która swego czasu miała, o ile mnie pamięć nie myli, orła III Rzeszy w logo. Miej tę uczciwość intelektualną i przywołuj Stalina dopiero w momencie, kiedy jest mowa o faktycznych stalinistach. 

    Plus, zastanawiam się jakim sposobem doszedłeś do konkluzji "kto nie popiera faszyzmu, ten jest za komunizmem". 

    I nie, Gone Home nie byłoby takie samo, gdyby zmienić orientację głównej bohaterki, zmieniłoby to znacząco odbiór historii. 


  15. Dnia 13.04.2019 o 15:52, Czaroxxx napisał:

    Gdyby związki zawodowe działały (każdy wie, że nie to jest ich celem) to teoretycznie nigdy nie doszło by do strajku. Jeśli ZZ są takie wspaniałe powinny zapobiedz złej sytuacji a nie wyskakiwać jak hiszpańska inkwizycja po tym jak wszystko się zawaliło i udawać, że przejmują się problemem.

    Aby strajk był legalny, muszą go poprzedzić długie negocjacje z pracodawcą czy państwem. Strajk to ostateczność - ale strajki, w przeciwieńśtwie do negocjacji, są widoczne.


  16. Bambusek napisał:

    Redaktor Nowacki powtarza to od kilku lat, a tych nowych narracji nadal nie widać. No ale może w złe gry gram albo zły lore czytam, wtedy chętnie się dowiem jakie to "nowe możliwości narracyjne" otworzono w takim Overwatchu poprzez ujawnienie homoseksualizmu u Soldier 76 (co zabawniejsze, opowiadanie, w którym to wyszło, było o Anie).

    A czy grasz w OW dla fabuły?


  17. reqnux napisał: 

    W każdym normalnym kraju związki zawodowe są nielegalne, w Polsce są gloryfikowane.

    Podaj mi proszę przykład takiego "normalnego kraju". 

    A stwierdzenie, że w Polsce związki zawodowe są gloryfikowane to jest zwyczajne kłamstwo - ZZ są przy każdej okazji stawiane jako zło najgorsze, i chyba dopiero strajk nauczycieli ma szansę pokazać, że jest inaczej.


  18. 6 minut temu, TigerXP napisał:

    Edit: Fallout to nie MMO :P 

     

    hmmm, to online action rpg? wciąż nieporównywalne z FC ;)

    A co do oceny - to jest jedna z najniższych, jeżeli nie najniższa ocena w mojej historii recenzowania na gram.pl - i nie bez powodu. Dawno nie byłem  tak rozczarowany jakąkolwiek grą, a ocena to odzwierciedla. A nie widzę powodu, żeby dawać ubisoftowi taryfę ulgową. 


  19. TigerXP napisał:

    3? Serio? Nie za nisko? To już nowy fallout dostał u was więcej. Chcecie mi powiedzieć że ta gra jest gorsza pod każdym względem od fallouta?

    Nie mamy w redakcji hivemindu, a mmo trudno porównać 1:1 ze strzelanką. Być może Myszasty, który recenzował Fallouta 76, spojrzałby łaskawszym okiem na FCND niż ja. Oceniam pod swoim nazwiskiem i tylko za siebie ;) 


  20. 1 godzinę temu, piomink napisał:

    " Jak widza ma obchodzić wątek wiejskiego księdza, który sypia ze swoją gospodynią, jeśli w kolejnej scenie jest mowa o przekręcie na sześć milionów złotych? " - autor sam zdanie wcześniej płacze, że film powinien poruszać wszystkie problemy i jak widać film próbuje to robić...

    " garść stereotypów i karykatur, których miejsce jest w paszkwilu " - a czego innego się spodziewać po filmach tego reżysera? To tylko tyle i AŻ tyle. Film ma pobudzić do myślenia o problemie, a nie opowiadać go od A do Z i jeszcze angażować fikcyjną fabułą która nikogo nie obchodzi bo problem jest realny.

    Ad.1) przecież poświęciłem kilka akapitów, żeby napisać, że film bierze ZA DUŻO na siebie. Nigdzie nie mówię, że powinien zajmować się wszystkimi tymi problemami.

    Ad. 2) to jest film, film ma przede wszystkim angażować fabularnie, ma mieć odpowiednią strukturę, etc. "Przekaz" jest kwestią wtórną, formalne wpadki mógłbym ewentualnie wybaczyć filmowi dokumentalnemu czy reportażowi, ale to jest film fabularny, i jako taki go oceniam. I odsyłam też do jednego z pierwszych akapitów: to, że film porusza ważny temat, nie daje mu taryfy ulgowej. Tym bardziej, że popełniając takie błędy, może de facto zaszkodzić sprawie, o którą walczy.


  21. Dangerous95_PL napisał:

    Autor recenzji stwierdza też, że fabuła jest nielogiczna. Z całym szacunkiem ale ani kanon Batmana ani Spider-Mana nigdy nie będzie logiczny!!! Dlaczego chyba każdy głupi może się domyślić, ale istotne jest też to, że ci bohaterowie nikogo nie zabijają. Rozumiem, że autor oczekiwał fabuły rodem z Incepcji ale chyba ktoś kto z założenia skończył dziennikarstwo powinien wiedzieć czym cechuje się popkultura komiksowa, zwłaszcza, że podobno tłukł ją od roku.

    Zastanawiam się, o co chodzi z tym wtrętem o niezabijaniu, przecież nie czepiam się tego, że Spider-Man nie wyrywa wrogów głowy razem z kręgosłupem. Co do logiki - komiksy trzymają się kupy dużo lepiej niż ta gra.

    "Jeżeli uważasz, że dziennikarze growi skończyli dziennikarstwo, no to od razu Tobie powiem, że źle uważasz. Znaczy część pewnie tak, ale bardzo niewielka" - Bambusek, ja akurat nawet dwa lata postudiowałem dziennikarstwo!

     


  22. perqueis napisał:

    Wlasnie mnie uswiadomiliscie, zeby nie czytac Waszych recenzji. A bzdury o AC:O to juz w ogole jakis kosmos. Zadania poboczne byly tak nudne, ze skakanie w miejscu w starym Super Mario Bros wydaje sie bardziej atrakcyjne. Nie wspominam już o debilnych ograniczeniach co do walki z silniejszymi wrogami. 

    Nie do końca rozumiem narzekania na zadania poboczne w AC:O. Każda misja miała jakąś swoją fabułę, bohaterowie byli całkiem interesujący, tak jak wspominałem w tekście, większość i tak się opierała na "zabij tego i owego", albo "przekradnij się tu i tam", ale w związku z tym, że była ku temu jakaś fabularna motywacja, nie męczyło to jak na przykład odbijanie 59123 posterunków w Far Cry.