Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórca The Secret of Monkey Island krytykuje dzisiejsze przygodówki

17 postów w tym temacie

I trudno się z Ronem Gilbertem nie zgodzić. "Dzieł" Telltale nigdy w życiu nie zakwalifikowałbym do gatunku przygodówek (bliżej im to interaktywnych filmów ery raczkującego jeszcze standardu CD-ROM), a o tym, co wyprawia David Cage z litości lepiej nie wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> I trudno się z Ronem Gilbertem nie zgodzić. "Dzieł" Telltale nigdy w życiu nie zakwalifikowałbym
> do gatunku przygodówek (bliżej im to interaktywnych filmów ery raczkującego jeszcze standardu
> CD-ROM), a o tym, co wyprawia David Cage z litości lepiej nie wspominać.

O bogowie, a ja myślałem, że tylko mnie się to tak kojarzy. Polać mu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie z kolei razi reklamowanie się poprzez atakowanie konkurencji, jeśli można to tak w ogóle nazwać. Owszem, może i ma rację. Ale kampanię marketingową powinno się budować w oparciu o produkt, a nie w oparciu o najazd na inne produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2015 o 21:25, MisticGohan_MODED napisał:

Gość który obraża współczesnych twórców, a sam żyje odległą przeszłością to żaden autorytet
:P Jego przygodówki to też za specjalnie wybitne nie są :P


Wojciech Fortuna tez tylko raz w życiu wygrał a ze to była olimpiada to do dziś jest ekspertem . Tez mi się nie podoba ale ci zrobimy . Tak to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pan Gilbert chyba nie ma za bardzo pojęcia o nowoczesnych przygodówkach, albo celowo przemawia do nostalgii odbiorców jego gier biorąc sobie te interaktywne opowieści od Telltale na tapet. Szkoda, że nie wspomniał o takich grach jak Resonance, Machinarium, Gemini Rue, Primordia, czy Deponia - ciekaw jestem czy Thimbleweed Park będzie lepsze od chociaż jednej z tych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2015 o 21:50, Niflheim napisał:

Szkoda, że nie wspomniał o takich grach jak Resonance, Machinarium,
Gemini Rue, Primordia, czy Deponia


Ewidentnie miał na myśli to, co dzieje się w grach "głównego nurtu", o tym, co jest rozpoznawalne i - błędnie - uważane za przedstawicieli gatunku. Przeciętny zjadacz chleba o Deponii oraz Primordia (czy równie znakomitych The Journey Down, Tesla Effect, Blackwell etc.) praktycznie nie słyszał, o The Walking Dead, Heavy Rain i podobnych - jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, sam koncept tej jego nowej przygodówki (twin peaks, x files, humor małpiej wyspy, zagadki) bardzo mi odpowiada, ale ta dodupna pixel-retro oblechowa grafika to skandal i tragikomedia. Nigdy nie zapomnę przepięknej grafiki z Curse of the Monkey Island i wnerwia mnie, że w remake''ach pierwszej i drugiej części nie użyli tej kreski.

W Thimbleweed Park oczywiście zagram, bo kocham humorystyczne point and clicki. Jestem jednak oficjalne obrażony na cały ten hipsterski trend tranciarskich pixeli dla ubogich. Piękna grafika 2D w wysokiej rozdzielczości to jest to czego chcemy my dinozaury lat 90''tych ;) Am I right or am I right?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2015 o 23:54, Principes napisał:

Ewidentnie miał na myśli to, co dzieje się w grach "głównego nurtu", o tym, co jest rozpoznawalne
i - błędnie - uważane za przedstawicieli gatunku. Przeciętny zjadacz chleba o Deponii
oraz Primordia (czy równie znakomitych The Journey Down, Tesla Effect, Blackwell etc.)
praktycznie nie słyszał, o The Walking Dead, Heavy Rain i podobnych - jak najbardziej.


Ewidentnie pił do gier Telltale, ale trudno zamknąć definicję "dzisiejszych przygodówek" tylko na ich grach (a wyliczanie podobnych cenionych tytułów skończyłoby się na To The Moon, od biedy jeszcze Heavy Rain sprzed pięciu lat). Po przeczytaniu tego artykułu można odnieść wrażenie, że Gilbert traktuje swój nowy projekt jak jakiegoś zbawcę, który przypomni jak to się robi i porozstawia po kątach - no bez jaj. Ciekaw jestem czy w ogóle słyszał o ww. grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.04.2015 o 23:55, czaczi87 napisał:

Nigdy nie zapomnę przepięknej grafiki z Curse of the Monkey Island i
wnerwia mnie, że w remake''ach pierwszej i drugiej części nie użyli tej kreski.

mam podobnie :) do dziś nie mogę zrozumieć czemu nie zostali przy ładnej, rysunkowej grafice 2d z Curse of the Monkey Island tylko przeszli w kolejnych częściach na średnio wyglądające 3d.

poza tym zgadzam się z tym co mówi Ron o dzisiejszych przygodówkach z głównego nurtu, ponieważ np. poziomem trudności to one nie zachwycają. ale tak na dobrą sprawę akurat ten argument nie dotyczy tylko współczesnych przygodówek tylko większości wydawanych gier z głównego nurtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2015 o 23:55, czaczi87 napisał:

Nigdy nie zapomnę przepięknej grafiki z Curse of the Monkey Island i
wnerwia mnie, że w remake''ach pierwszej i drugiej części nie użyli tej kreski.


Trudno się z tym nie zgodzić. Bill Tiller to geniusz, skandalicznie wręcz niedoceniony.

... Tym bardziej krew się we mnie gotuje, że na kontynuację A Vampyre Story się nie zanosi (kocham tę gierkę - miała swoje wady, oj, miała, ale genialna kreska, przesympatyczni bohaterowie i rewelacyjny klimat wynagradzały wszystko). Ech.
http://hardydev.com/wp-content/uploads/2010/08/avs04.jpg
http://mixnmojo.com/galleries/full/full20070529150724.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ktoś pamięta śp. Christiana Roberta, odpowiedzialnego choćby za niesamowity styl graficzny i świat gry Heart of Darkness?

http://forums.tigsource.com/index.php?topic=15503.0

Ron natomiast odnosił się do "współczesnego Telltale" i mody na interaktywne opowieści. Nie uznaję ich za gry - to po prostu forma opowiadania z elementami interakcji i w związku z tym nie powinno się równać wszelkich interaktywnych filmów czy visual novels z grami, szczególnie, że gry przygodowe zakładają harmonijny mariaż warstwy opowieści i wyzwań w postaci kolejnych łamigłówek. Bez opowiastki takowa gra zmienia się w zwyczajną logiczną, bez zagadek zmienia się w animację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2015 o 11:59, Kaerobani napisał:

A ktoś pamięta śp. Christiana Roberta, odpowiedzialnego choćby za niesamowity styl graficzny
i świat gry Heart of Darkness?


*Nieśmiało podnosi rąsię*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować