Kto zabił sieciowe strzelanki? Felieton Trafienie Krytyczne

[Gram.pl 3]

Sławek Serafin

Battlefield, Call of Duty, klasyczne sieciowe, drużynowe strzelanki. Dlaczego przestajemy w nie grać?

Przeczytaj cały tekst "Kto zabił sieciowe strzelanki? Felieton Trafienie Krytyczne" na gram.pl

[Damlon 1]

Piszę w tym miejscu, bo gdziindziej nie mogę, może ktoś to przeczyta. Bezproblemowo lioguję się na stronie gram.pl, jednak odkąd działa nowe forum, zalogowanie na stronie nie jest torzsame z logowaniem na forum. Przyciski "Zaloguj" na forum mi nie działają, jedynie odświerza się strona, robiłem już różne kombinacje, ale z forum wciąż nie mogę korzystać. To znany problem? Używam firefox'a.

[Nufiko 0]

Damlon napisał:

Piszę w tym miejscu, bo gdziindziej nie mogę, może ktoś to przeczyta. Bezproblemowo lioguję się na stronie gram.pl, jednak odkąd działa nowe forum, zalogowanie na stronie nie jest torzsame z logowaniem na forum. Przyciski "Zaloguj" na forum mi nie działają, jedynie odświerza się strona, robiłem już różne kombinacje, ale z forum wciąż nie mogę korzystać. To znany problem? Używam firefox'a.

Miałem podobnie, wyczyść wszysteki cookies z domeny gram.pl i zaloguj się najpierw na forum. Mi pomogło dopiero za którymś razem.

Żeby to zrobić: Menu-> Opcje -> Prywatność -> Usuń pojedyncze ciasteczka -> wpisujesz gram.pl -> Usun wszystkie

[Rumceq 0]

Dobry artykuł. Ja jako jeden z tych już powiedzmy starszych graczy również zauważam podobne problemy. Nie będę się jakoś szczególnie rozpisywał, ale fakt - poziom niektórych strzelanek spada. Producenci muszą oberwać po kieszeni żeby to zrozumieć. Osobiście żałuję zakupu bodajże 3 tytułów, ale dzięki temu sie nauczyłem i teraz już się nie dam nabrać. A w tzw. międzyczasie czekam na odrodzenie RTS'ów :)

[fenr1r 2]

PC wyznacza trendy? Na Steam najpopularniejszy jest CS:GO a później stary TF2, nawet BF1 ma mniej graczy. The Division jest na poziomie ARMA3 a dopiero później RS Siege (chociaż tutaj pewnie brakuje statystyk z Uplay).

W CS:GO gra więcej ludzi niż w BF1 razem na wszystkich platformach.

Blizz nie wiedzieć czemu nie chwali się ilością graczy ale te miliony brałbym z przymrużeniem oka. Overwatch miał otwartą betę i co najmniej dwa darmowe weekendy na wszystkich platformach.

Także sieciowe FPSy mają się dobrze, nawet lepiej niż parę lat temu kiedy liczył się tylko CoD i BF. Jest kilka dużych tytułów, jest spory wybór bardziej niszowych gier, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Przede wszystkim jest Dirty Bomb, w którego sobie pogrywam regularnie, a co się dzieje w mainstreamie mało mnie interesuje.

 

[Bambusek 8]

fenr1r napisał:

PC wyznacza trendy? Na Steam najpopularniejszy jest CS:GO a później stary TF2, nawet BF1 ma mniej graczy. The Division jest na poziomie ARMA3 a dopiero później RS Siege (chociaż tutaj pewnie brakuje statystyk z Uplay).

W CS:GO gra więcej ludzi niż w BF1 razem na wszystkich platformach.

 

 

 

Czyli masz CS: Go, gdzieś tam sie trzyma jeszcze TF 2, a potem już co raz biedniej. Czyli ogólny trend spadkowy, a że jeden tytuł się wyłamuje... Wiadomo, wyjątek zawsze się znajdzie

[fenr1r 2]

4 godziny temu, Bambusek napisał:

 

Czyli masz CS: Go, gdzieś tam sie trzyma jeszcze TF 2, a potem już co raz biedniej. Czyli ogólny trend spadkowy, a że jeden tytuł się wyłamuje... Wiadomo, wyjątek zawsze się znajdzie

Trend spadkowy z czego właściwie? CoD traci graczy na PC od dawna, zresztą nigdy jakoś dużo ich nie było. BF miał kiedyś więcej jak 100 tys. CCU na PC? Bardzo wątpię. To chyba tylko CS:GO i TF2. Jakby ktoś chciał przeprowadzić rzetelną analizę to trzeba by zebrać dane historyczne, porobić wykresy i wtedy by wyszło.

Powtórzę się, już dawno nie było takiego wyboru jak mamy teraz i to jest dla mnie argument za tym, że wcale nie jest tak jak autor twierdzi. Nikt sieciowych strzelanek nie zabił.

[theprobo 0]

Dużo w artykule jest prawdy - jako starszy gracz stwierdzam, że wokół wielu gier nie tworzą się społeczności - niby multiplayer a gramy samemu ewentualnie w małym gronie. Kiedyś kanały IRC np na Quakenecie, fora, strony grupujace graczy a obecnie jest jak jest; Ostatnim FPSem, który wciągnął mnie na dłużej a konkretnie kilka lat był Enemy Territory.

 Co do "nowoczesnych fpsow" mam przegrane ponad 200h w BF1 ale z kazda następną godziną chce uciec grać w coś innego - niby gram lepiej, lepiej strzelam, lepiej sie odnajduje, serwery zapchane ale jest pusto...na czacie ewentualnie kto czyja matke by bzykal lub EZ PZ a z komunikatora glosowego wbudowanego w gre praktycznie nikt na PC nie korzysta (nie wiem jak na innych platformach).  Strzelamy do żywych przeciwników, ale jakoś tak bez emocji - serio mam wrażenie jakbym do botów strzelał. Gra według mojej opini jest świetna, ale jedynymi fpsem, które ma bardzo aktywną społeczność i dużo się dzieje jest CSGO. Co do Overwatcha to mam ten sam problem jak z BF1.  Niestety w CSGO gram rzadko bo nikt z moich znajomych w Csy już nie gra i albo jestem za stary (jak chcialem w jakims teamie pograc) albo nie mam odpowiedniej rangi w tym pelnym smerfow i innych cyka blyatow totalnie randomowych rankingach. To, że mamy zalew gier to inna sprawa - kiedyś człowiek się cieszył, że zdobył jakąkolwiek nową grę a teraz click click pójdzie zrobić kawę, wróci i sciągnięte. Chyba, że po prostu się zestarzałem i ramole jak twórca artykułu

Edytowano Grudzień 20, 2016 przez theprobo

[kindziukxxx 8]

Prawdy całkiem sporo. Ja jeszcze do niedawna zagrywałem się w grę będącą konkurencją CS - Wolf:ET, i chyba to była jedyna strzelanka z którą spędziłem ponad 1000h,  fakt był jeszcze UT i Q3A, ale ET zawsze dawało najwięcej  prawdy. 

A może tematyka powinna tak bardziej powrócić na klimaty IIWŚ?