Nosferatu: Wrath of Malachi

[FranTic69 0]

Grał ktoś w ten tytuł? Była kiedyś w CDA (bodaj w nr 12/04)
Gra to oryginalni miks FPS-a, gry akcji i survival horroru. Akcja rozgrywa się w XIX wieku w Transylwanii, córka średnio zamorznej rodziny chce wyjść za jednego z tamtejszych książąt, gdy my jako nasze wirtualne alter-ego, spóżnieni przybawemy na huczne weselisko, z przerażeniem odkrywamy, że dom wybranka nasze j siostry to jakiś upiorny zamek, a wszyscy goście gdzieś zniknęli bez śladu, bohater zaczyna się niepokoić i postanawia wziąść sprawy w swoje ręce. Tyle o fabule, jak już pisałem gra to miks FPS, gry akcji i horroru. Naszym zadaniem jest uratowanie przed upłwem czasu jak największej liczby członków nazsej rodziny i przy okazji znów uratować świat :) po więcej odsyłam do gry. Nosferatu ma świetny klimat, naprawdę włosy cały czas jeżą się na karku. To zasługa m.in wspaniałej oprawy audio, jest naprawdę świetna. Lecz tak gdzieś o 1/3 gry klimat gdzieś zanika, a gdy dostajemy karabin maszynowy gra przeradza się w zwykłą strzelankę :(
Przeciwnicy, standarowo: ghule, zombie, psy, wampiry, opętani okoliczni chłopi, zjawy i inne monstra z piekła rodem (dosłownie) oraz kilku bossów.Gra jest bardzo nowatorska także pod względem uzbrojenia: mamy kołki na wampiry, miecz, kilka odmian broni palnej, wodę święconą itd.

Ja swego czasu grą byłem niemal zachwycony i uważam, że została lekko niedoceniona i zbyt szybko zapomniana.

[Dark_SMG 0]

wiesz też mam te gre ale nigdy jej nie przeszedłem, na samym początku kończyłe, zbyt straszna jak dla mnie choć odporzy jestem :P

[FranTic69 0]

Dnia 27.08.2006 o 19:40, Dark SMG napisał:

wiesz też mam te gre ale nigdy jej nie przeszedłem, na samym początku kończyłe, zbyt straszna
jak dla mnie choć odporzy jestem :P

Wiesz, jak dla mnie ta gra jest pod tym wzgledem w sam raz :D ani zbyt straszna, ani za mało straszna, ja przeszedłem całość, ale tak od 1/3 zaczyna nudzić :(
Swego czasu twórcy przebąkiwali coś o sequelu, ale teraz wszystko umilkło.

[Krol_Jabol 0]

Bardzo fajna gierka.Najbardziej podoba mi sie ten pomysł z losowym rozmieszczaniem pomieszczeń i członków rodziny.

[mathewmw 0]

A propo: Czy da się uratować wszystkich członków rodziny? Bo jak to przechodziłem to bodajże 2 lub 3 zostało zabitych zanim do nich dotarłem.

[FranTic69 0]

Dnia 27.08.2006 o 21:07, mathewmw napisał:

A propo: Czy da się uratować wszystkich członków rodziny? Bo jak to przechodziłem to bodajże
2 lub 3 zostało zabitych zanim do nich dotarłem.

Bardzo trudne, ale podobno możliwe.

[Animator 0]

Dnia 27.08.2006 o 20:08, Król Jabol napisał:

Bardzo fajna gierka.Najbardziej podoba mi sie ten pomysł z losowym rozmieszczaniem pomieszczeń
i członków rodziny.

Uh.. wybaczcie, ale dla mnie ta gra to kompletne nieporozumienie. Kolejny doomoklon z kiepska grafika, z ktorego wieje nuda juz po pierwszym levelu.

[Bagieta 0]

Nie znasz sie, gra ma swój klimat, weź mi wytłumacz co to jest doomoklon i jak to jest związane z Nosferatu : Wrath of Malachi.

[FranTic69 0]

Dnia 28.08.2006 o 13:12, Dominik84 napisał:

> Bardzo fajna gierka.Najbardziej podoba mi sie ten pomysł z losowym rozmieszczaniem pomieszczeń

> i członków rodziny.

Uh.. wybaczcie, ale dla mnie ta gra to kompletne nieporozumienie. Kolejny doomoklon z kiepska
grafika, z ktorego wieje nuda juz po pierwszym levelu.

Jeśli w ogóle nie grałeś w tą grę to lepiej się nie wypowiadaj!
Podaj choć jeden przykład, w którym miejscu Nosferatu jest podobne do dooma?, bo ja nie widzę ani jednego.
I gdzie tam niby są levele?!

[Animator 0]

Dnia 28.08.2006 o 13:35, Bagieta napisał:

Nie znasz sie, gra ma swój klimat, weź mi wytłumacz co to jest doomoklon i jak to jest związane
z Nosferatu : Wrath of Malachi.

klon dooma = strzelanka z widokiem fpp (myslalem, ze kazdy gracz to wie :D ) i tym mniej wiecej jest ta gra. Biegasz z kolkiem/kusza/pistoletem i strzelasz do zombi/innego paskudztwa/itd.

Fabula jest raczej dosc szczatkowa, kogos tam mamy ratowac i ratujemy, ale nie ma to szczegolnego wplywu na jakosc rozgrywki.

Po drugie gra jest zrobiona marnie i to wychodzi od samego poczatku. Nie ma co sie rozpisywac, wystarczy to wlaczyc i zobaczyc. ani to straszne... ani wciagajace.

Z drugiej strony moze ja nie czuje tego klimatu, bo jesli cos w tej grze jest to moze to byc tylko klimat.

[Animator 0]

Dnia 28.08.2006 o 14:02, kombesista napisał:

> > Bardzo fajna gierka.Najbardziej podoba mi sie ten pomysł z losowym rozmieszczaniem
pomieszczeń
> rzykład, w którym miejscu Nosferatu jest podobne do dooma?, bo ja nie widzę

...ciach...

Dnia 28.08.2006 o 14:02, kombesista napisał:

ani jednego.
I gdzie tam niby są levele?!

W gre gralem, mam oryginal, calej nie przeszedlem. Z levelami to byl skrot myslowy, chodzi o to ze po wizycie w kolejnym identycznym korytarzu na ktorego koncu siedzial zombi do ktorego "strzelalem z krzyza" stwierdzilem ze jednak nie jest to Sillent Hill...

[ArkStorm 0]

Ja właśnie (dopiero) zabrałem się za tą pozycję. Pierwszy raz ją włączyłem od razu po kupnie CDA i tak szybko jak się zainstalowała tak samo ją wywaliłem. Teraz podchodzę do niej drugi raz i mam nadzieję że uda mi się ją ukończyć gdyż zasmakował mi i to bardzo jej klimat. Już na samym początku chyba z 5 razy podskoczyłem do góry. Ciemny pokój + słuchawki na uszach + Nosferatu = mieszanka doskonała. Gra jest dość ciężka, ciągle brakuje mi kul lub kołków i muszę radzić sobie pięściami. W dodatku brakuje jakiejś porządnej minimapy - jest tylko jakaś improwizorka kompasu. A w zamku idzie czasami się zgubić, no może nie tyle co zgubić co pomylić drzwi. Oprawa graficzna nie jest jakaś super hiper boska, nie obrasta w najnowsze shadery itp. wodotryski ale jest dość specyficzna i klimatyczna. Nie jest to raczej gra dla maniaków którzy lubią dostawać przy każdej pozycji oczojebu i nadkładają grafikę ponad rozgrywkę. Audio - to naprawdę silna strona tej gry! Tu bez zbędnego gadania daje mocne 10/10! A samą grę oceniam na mocarne 8/10 :)

Nie mogę natomiast zgodzić się z kolegą Dominik84 - czy według ciebie, każda gra - strzelanka - z widoku FPP jest podobna do dooma? Sądzę że jeżeli ktoś lubi takowy klimat, zombie, wampiry, pentagramy itp. to powinien zagrać w tą pozycję i raczej nie poczuje się rozczarowany.

Pozdrawiam

[ArkStorm 0]

Właśnie ukończyłem grę :D początek był tylko trudny dalej poszło jak po maśle. Nie udało mi się uratować 2 osób, właściwie to jednej, bo druga zginęła przez niskie i trochę żenujące AI ^_^ gdy odprowadzałem ją do wyjścia gdzieś zapodziała się we wschodnim skrzydle XD a za jakiś czas, gdy starałem się ją odnaleźć wyskoczyła mi informacja że "ciotka zginęła" ... kij jej w krzyż xD i tak za nią nie przepadałem. Nie wliczam oczywiście mojej siostry, która tak czy siak i tak zostaje ofiarą Malachiego XD Ostateczna walka jest prościutka jak drucik. Wystarczy na nią niespełna minuta. Mimo wszystko cieszę się że mogę zaliczyć Nosferatu do gier ukończonych.

[Osiol 0]

Może ktoś zobaczy ten temat i mi pomoże. Otóż sam sobie nie zdawałem z tego, że CDA dała bardzo dawno temu tak fajną i przyjemną grę jaką jest właśnie Nosferatu. Wszystko pięknie i bardzo fajnie, ale grę zaczynałem dwa razy od nowa, bo za chiny ludowe znaleźć nie mogę zejścia do kryjówki drugiej wampirzycy. Greg, którego właśnie ratowałem przed tą demonicą, powiedział mi, że ona ukrywa się pod wschodnią wieżą. Tylko...nie ma tam żadnego zejścia, nie ma tam żadnych drzwi nie ma nic! Jak niby mam tam do niej zejść? Owszem dorwałem się także do zwoju, który ma zniszczyć tą skałę, która stoi przy garnizonieI, ale jak niby mam to zrobić? Żadnej akcji zrobić nie mogę, nigdzie nie mogę iść...nawet potwory przestały się respawnować tak w kółko chodzę szukając zejścia. Czy to możliwe, że złapałem jakiegoś buga? Bo np. jak chlapałem wodą święconą pierwszego wampira co automatycznie powodowało jego natychmiastowy zgon, lecz jego ciało nie pojawiało się w trumnie, przez co nie było możliwości wydostania się z miejsca, w którym się z nim walczyło.

Pomoże ktoś?