Zaloguj się, aby obserwować  
Barklu

ściąganie - poważne oszustwo czy jedyny ratunek

32 postów w tym temacie

Proszę NiE podawać metod na ściąganie bo taki temat już był ale go zamknęli. Tu chodzi tylko o teoretyczne rozważania.

jedni mówią, że to oszustwo. Owszem, tak. Zależy co się ściąga, i na czym. Jeśli ma ściągać przyszły lekarz na egzaminie z anatomii, inżynier na matematyce czy fizyce - to faktycznie może być szkodliwe dla całego społeczeństwa.

Ale np. słówka z angielskiego? Tylko ściągający na tym traci, bo nie będzie umiał, nikt inny poszkodowany nie będzie.

Jednocześnie w szkole każą uczyć się wielu rzeczy całkowicie nieprzydatnych. Np. po co komuś kto interesuje się historią uczyć się o szkielecie płazów? Albo po co medykowi dokładna znajomość przebiegu wojen punickich? Tu ściąga jest często nieodzowna. Ten czas lepiej poświęcić na naukę tego, co nas interesuje, by np. lepiej zdać maturę a wybranych przedmiotów, a resztę w miare możliwości olać.


Zapraszam do wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samo ściąganie jest jakiegos rodzaju oszustwem ale pisanie ściągawek bardzo pomaga w nauce, ponieważ piszesz tylko najważniejsze rzeczy i podczas pisania zapamietujesz zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko powiem że w Angielskich szkołąch(czy też Amerykańskich) za ściąganie mogą wyrzucić ze szkoły(chodzi tu głównie o Licea i szkoły policealne)

A pod koniec gimnazjum dowiedziałem się że jest jakiś przepis w naszym polskim prawie który traktuje ściąganie jako korupcję:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że powinno u nas być tak jak na zachodzie, ew. w Stanach (czyt. cywilizowanych kulturowo krajach). Mianowicie tak, że sciąganie traktowane jest jak normalne oszustwo i w przypadku wyższych szkół grozi za to wylecenie z wilczym biletem. Tam nikt nie ściąga i nikt nie daje ściągać, bo wiedzą, ze tak po prostu nie wolno. Poza tym ściąganie to tylko szkodzenie sobie.
Natomiast co do pisania i robienia ściąg to jestem za. Bardzo ułatwia to w naukę. Podczas pisania mimowolnie człowiek się uczy i zapamiętuje różne ważne rzeczy. Sam tak robię często, choć głównie przybiera to formę pisania opracowań na A4 niż robienie standardowych malutkich ściąg. Po prostu nie robię ich z myślą o późniejszym wykorzystaniu. Na mojej uczelni można miec niezłe problemy jesli kogoś przyłapią na korzystaniu z niedozwolonych pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:31, Darkstar181 napisał:

Ja tylko powiem że w Angielskich szkołąch(czy też Amerykańskich) za ściąganie mogą wyrzucić
ze szkoły(chodzi tu głównie o Licea i szkoły policealne)

A pod koniec gimnazjum dowiedziałem się że jest jakiś przepis w naszym polskim prawie który
traktuje ściąganie jako korupcję:))



pod korupcję??chyba pomylilo Ci sie jakos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:31, HumanGhost napisał:

Osobiście uważam, że powinno u nas być tak jak na zachodzie, ew. w Stanach (czyt. cywilizowanych
kulturowo krajach). Mianowicie tak, że sciąganie traktowane jest jak normalne oszustwo i w
przypadku wyższych szkół grozi za to wylecenie z wilczym biletem. Tam nikt nie ściąga i nikt
nie daje ściągać, bo wiedzą, ze tak po prostu nie wolno. Poza tym ściąganie to tylko szkodzenie
sobie.


Zgadzam sie, ale na wyższych uczelniach uczysz się (podobno) tego co cię interesuje. Po co więc ściągać?
Co innego od podstawówki do liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:34, Novalis napisał:

ściąganie to oszusywo takie jak piractwo ale polacy to taki dziwny naród ...


ale kartkowka z ukladu dokrewnego czy nerwowego i w ogole kartkowka co dwie lekcje w klasie o profilu prawniczym to przegiecie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2006 o 17:34, RadeXMaster napisał:

pod korupcję??chyba pomylilo Ci sie jakos....


Niewiarygodne ale prawdziwe! U nas jak jeszcze do gimnazjum chodziłem to dyrektor mówił dokładnie to samo. Jeszcze przeczytał nam odpowiedni paragraf.

>Sam tak robię często, choć głównie

Dnia 26.09.2006 o 17:34, RadeXMaster napisał:

przybiera to formę pisania opracowań na A4 niż robienie standardowych malutkich ściąg. Po prostu
nie robię ich z myślą o późniejszym wykorzystaniu.


Ja robie dokładnie tak samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2006 o 17:34, RadeXMaster napisał:

pod korupcję??chyba pomylilo Ci sie jakos....

Nie pomyliło mi się... tak nauczyciel nam mówił... chyba że robił sobie jaj,ale on znany był z dość małeggo poczucia humoru... a raczej jego braku.

W Stanach i Angli ściąganie traktuje się jako zwykłe oszustwo* czyli krótko mówiąc właśnie korupcje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzajmy... ja sam wcale nie ściągam (prawie:)) ale uważam że nawet jak ściągniesz na klasówce jedno słowko, to je zapamiętasz na zawsze że przez nie byąś nie zaliczył albo coś takiego ale nie mówię o przepisywaniu prac domowych albo co. Rozumiem że raz na jakiś czas może się zdażyć jak np. nie dosłyszy się pracy domowej, ale jak ktoś specjalnie w domu się obija a w szkole wszystko zrzyna to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:36, RadeXMaster napisał:

> ściąganie to oszusywo takie jak piractwo ale polacy to taki dziwny naród ...

ale kartkowka z ukladu dokrewnego czy nerwowego i w ogole kartkowka co dwie lekcje w klasie
o profilu prawniczym to przegiecie...:/

jak nie chcesz się uczyć to idź zamiatać ulice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2006 o 17:38, RadeXMaster napisał:

Korupcja (łac. corruptio - zepsucie) - nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania prywatnych
korzyści.

wiec jak to ma sie do sciagania?? :/


Czytałeś kiedyś kodeks karny? tam jest więcej pop**** rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:39, rick90 napisał:


> Korupcja (łac. corruptio - zepsucie) - nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania
prywatnych
> korzyści.
> > > wiec jak to ma sie do sciagania?? :/

Czytałeś kiedyś kodeks karny? tam jest więcej pop**** rzeczy


ekhm czytalem...(I LO profil prawniczy jestem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 17:58, RadeXMaster napisał:


ekhm czytalem...(I LO profil prawniczy jestem)


Też jestem profil prawniczy, ale przeczytałem po prostu z nudów. Ale warto było, pośmiałem się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 18:00, rick90 napisał:


Też jestem profil prawniczy, ale przeczytałem po prostu z nudów. Ale warto było, pośmiałem
się :D


a jakie LO?? bo moze z tej samej klasy jestesmy?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2006 o 18:03, RadeXMaster napisał:

a jakie LO?? bo moze z tej samej klasy jestesmy?? :)

Mówiłem już to nie sprawa na forum, zgłoś się na gg. Numer mam w podpisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2006 o 18:03, RadeXMaster napisał:


a jakie LO?? bo moze z tej samej klasy jestesmy?? :)


Kopernik. Ale ja jestem z matfizu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować