Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Lesiu 0]

Dnia 12.12.2009 o 22:02, Nephren-Ka napisał:

Hmm, ja swoich ulubieńców mam na DVD, także ich jak najbardziej widzę(i pomijam dzięki
temu wszelkie minusy typu słabe nagłośnienie, brak widoczności itp.).

DVD średnio mnie kręcą, zdecydowanie koncert > dvd.

Dnia 12.12.2009 o 22:02, Nephren-Ka napisał:

Piwa i wszelkich
% napojów nie akceptuję i nie bardzo lubię przebywać z ludźmi, którzy nie tylko lubią,
ale i przesadzają.

A ja owszem, oczywiście z ''umiarem''.

Dnia 12.12.2009 o 22:02, Nephren-Ka napisał:

Od wyżywania się mam boisko(ba, własnie orlika postawili) i bieganie
po lesie, a słuchawki na uszach wtedy też mieć można. Także jakoś mi same minusy wychodzą...:>

Hm, ja też mam i treningi i wfy, a ze słuchawkami biegam często ;)

Dnia 12.12.2009 o 22:02, Nephren-Ka napisał:

Jedyne co mi się podoba(pewnie by się więcej znalazło, jakby się zastanowić), to to że
zespół przeważnie sporo na koncercie zarobi i wytwórnia nie ma aż takich możliwości żeby
ich oskubać jak przy sprzedaży płyt...:>

Racja, zgadzam się.

[Dark_Sebat 0]

Dnia 12.12.2009 o 21:15, Grodhar napisał:

Jakaś gramowa ekipa się wybiera?

Jakaś konkretna grupa to raczej nie, ale pojedynczych osób na pewno trochę się uzbiera. :)

Dnia 12.12.2009 o 21:15, Grodhar napisał:

I wiecie może o której to się może skończyć, nigdy w sumie nie byłem na koncercie a kalkuluję sobie plan mnie więcej,

Nie wiem jak bardzo Ty będziesz ten koncert przeżywał, ale nie zdziw się jak zawitasz do domu popołudniu dania następnego (albo i wieczorem). ;]

Dnia 12.12.2009 o 21:15, Grodhar napisał:

bo do Wawy mam z Gdańska kawał drogi ;x

Ja mam znacznie dalej, bo jestem aż z Gdyni. I co? ;P

@Fucio

Dnia 12.12.2009 o 21:15, Grodhar napisał:

Jak myślicie? Dostanę jeszcze po nowym roku bilety?

Spoko maroko, biletów tak szybko nie zabraknie. W końcu w oficjalnym komunikacie można przeczytać ''''Od 19 grudnia bilety kupić będzie można także w bileteriach sieci Empik, w pozostałych bileteriach od 1 stycznia 2010 roku''''.

[Kardithron 0]

Dnia 12.12.2009 o 21:45, Lesiu napisał:

Przecież koncerty to esencja słuchania muzyki, w tym przypadku metalu. Widzisz, słyszysz
ulubione zespoły na żywo, możesz się przy tym napić piwa, wyżyć do woli, skakać, pogować,
chuj wie co jeszcze.

Jeszcze zależy od ilości ludzi. Osobiście chętnie bym się wybrał na koncert Manegarma, bądź Hail of Bullets, ale Slayer? Metallica? Sabaton? Odpada. Nie będę przecież kupował biletu za 100-200 zł, żeby przez 3 godziny postać sobie jakieś 500 metrów od sceny w otoczeniu tysięcy ludzi przesłaniających mi widok i zagłuszających grę. Za taką cenę mogę wybrać się z 10 razy na koncert mniej znanego, fajnego zespołu i cieszyć się muzyką w luźniejszej, przyjemniejszej atmosferze (bądź zakupić jakieś ciekawe albumy). ;)

@ Miklak
Cieszę się. Sądziłem, że będę odmieńcem. :D

[hammerfall87 0]

crowbar,sepultura i helmet w krakowie oraz wawie ktoś się wybiera?

[Skazeusz 0]

Dnia 12.12.2009 o 21:35, Fucio napisał:

Jak myślicie? Dostanę jeszcze po nowym roku bilety?

Z tego co słyszałem, to od 10 grudnia można kupować w necie, od 19 w Empiku, a od 1 stycznia w innych sieciach biletowych.
Jednak nie jestem w 100% pewien tej informacji.

[Tethys 0]

Dnia 12.12.2009 o 23:54, hammerfall87 napisał:

crowbar,sepultura i helmet w krakowie oraz wawie ktoś się wybiera?

Może ja, ale poza Crowbarem niestety nic ciekawego.. zresztą podobnie jak w czerwcu na koncercie w Gdynii, jechało sie szczególnie na zankomitą Rosette i Blindead a Sepultura raczej taka ciekawostka(jezeli się ich jeszcze na zywo nie widziało). Nudni się zrobili już dawno. W sumie kiepsko bo bilety przez to droższe.

[Skazeusz 0]

Dnia 12.12.2009 o 23:54, hammerfall87 napisał:

crowbar,sepultura i helmet w krakowie oraz wawie ktoś się wybiera?

Gdyby to była ta stara Sepultura z Maxem, nie wahałbym się ani sekundy. A tak... może, może, ale raczej wątpię.

[Doktor93 0]

Dnia 12.12.2009 o 23:17, Dark_Sebat napisał:

> bo do Wawy mam z Gdańska kawał drogi ;x
Ja mam znacznie dalej, bo jestem aż z Gdyni. I co? ;P

Phi ja jestem aż z pod Gorzowa Wielkopolskiego bilety już kupione, ale właśnie transportu nie ma. Starsi powiedzieli, że nie zawiozą a jako, że mam 16 lat będzie ciężko. Jakby ktoś z moich okolic to czytał to ja się chętnie zabiorę ;]

[Witcher1990 0]

Dnia 13.12.2009 o 09:28, Doktor93 napisał:

> > bo do Wawy mam z Gdańska kawał drogi ;x
> Ja mam znacznie dalej, bo jestem aż z Gdyni. I co? ;P

Phi ja jestem aż z pod Gorzowa Wielkopolskiego bilety już kupione, ale właśnie transportu
nie ma. Starsi powiedzieli, że nie zawiozą a jako, że mam 16 lat będzie ciężko. Jakby
ktoś z moich okolic to czytał to ja się chętnie zabiorę ;]

Ffff ja jestem z okolic Częstochowy bilet też jest i kumple chyba też ale transport to raczej nie problem wsiądziemy w pociąg i jesteśmy:) Podróż samochodem raczej nie chodzi w grę. Jest za daleko a każdy jedzie się pobawić więc choćby nic nie pić to jest się zmęczonym po takim koncercie więc podróż nocą może być niebezpieczna. Przyśniesz na chwilę i buba gotowa;/ Tak więc pociąg a może nawet jakaś miejscówka? Ale o to będziemy się martwić za pół roku:) Na pewno dadzą też jakiś dodatkowy pociąg dla tych 100ty ludzi:)

[Lesiu 0]

Dnia 12.12.2009 o 23:41, Kardithron napisał:

Jeszcze zależy od ilości ludzi.

Tak, wolę kluby.

Dnia 12.12.2009 o 23:41, Kardithron napisał:

Osobiście chętnie bym się wybrał na koncert Manegarma,
bądź Hail of Bullets, ale Slayer? Metallica? Sabaton? Odpada.

Zgadzam się, na Metallikę i Sabaton w życiu bym się nie wybrał. Natomiast na Slayera z przyjemnością.

Dnia 12.12.2009 o 23:41, Kardithron napisał:

Nie będę przecież kupował
biletu za 100-200 zł, żeby przez 3 godziny postać sobie jakieś 500 metrów od sceny w
otoczeniu tysięcy ludzi przesłaniających mi widok i zagłuszających grę. Za taką cenę
mogę wybrać się z 10 razy na koncert mniej znanego, fajnego zespołu i cieszyć się muzyką
w luźniejszej, przyjemniejszej atmosferze (bądź zakupić jakieś ciekawe albumy). ;)

Hm, bilety z reguły są znacznie tańsze. Wiesz, w klubach możesz i stać zaraz pod sceną, doskonale widzieć i słyszeć zespół. Gorzej z open air''ami.

[Witcher1990 0]

Dnia 13.12.2009 o 13:16, Lesiu napisał:

Hm, bilety z reguły są znacznie tańsze. Wiesz, w klubach możesz i stać zaraz pod sceną,
doskonale widzieć i słyszeć zespół. Gorzej z open air''ami.

No wybaczcie ale w klubach zazwyczaj jest kiepskie nagłośnienie tak, że wcale wokalu nie słychać no chyba, że to np Loch ness tam było spoko. Na open air jak się dobijesz pod scenę jest super i można długo pogować i się tak nie zmęczysz jak w ciasnym, zadymionym klubie:) No ale fakt w klubie może się zdarzyć, że uściśniesz dłoń członkom zespołu:) Ale o czym my mówimy przecież takie gwiazdy nie będą grały w klubie dla 100osób xD
A poza tym nie wiem jak można marudzić na koncerty. Ja jakbym miał więcej kasy to bym zaliczał każdy moich ulubionych zespołów. Tam są tacy zajebiści ludzie i taka świetna atmosfera, że na prawdę niech żałują ci, którzy nie chodzą:)

[hammerfall87 0]

Dnia 13.12.2009 o 01:48, maciekstaar napisał:

> crowbar,sepultura i helmet w krakowie oraz wawie ktoś się wybiera?

Gdyby to była ta stara Sepultura z Maxem, nie wahałbym się ani sekundy. A tak... może,
może, ale raczej wątpię.

crowbara masz :)

[Dark_Sebat 0]

Dnia 13.12.2009 o 09:28, Doktor93 napisał:

Phi ja jestem aż z pod Gorzowa Wielkopolskiego bilety już kupione,

Najlepiej to mają mieszkańcy Świnoujścia. W każdym bądź razie ja im nie zazdroszczę. ;]

Dnia 13.12.2009 o 09:28, Doktor93 napisał:

ale właśnie transportu nie ma.

Jak to nie ma, jak jest pociąg? Już teraz wiem, że na pewno będę jechał pociągiem. Tak jak Witcher1990 napisał, podróż pociągiem jest znacznie bezpieczniejsza dla pasażerów. Z resztą i tak bez sensu byłoby czekać po koncercie X godzin aż kierowca wytrzeźwieje. ;P

Dnia 13.12.2009 o 09:28, Doktor93 napisał:

Starsi powiedzieli, że nie zawiozą a jako, że mam 16 lat będzie ciężko. Jakby ktoś z moich okolic to czytał to ja się
chętnie zabiorę ;]

No to powodzenia życzę. :)

[grzes2227 0]

Podejrzewam że rozmawiacie o Metallice w Warszawie;) Bo nie zaglądałem jakiś czas ;)
Hmm, ja się może wybiore, bo to grzech nie iść, w końcu bemowo to 5-10 minut autobusem ode mnie ^^

[Dark_Sebat 0]

Dnia 13.12.2009 o 23:37, grzes2227 napisał:

Hmm, ja się może wybiore, bo to grzech nie iść, w końcu bemowo to 5-10 minut autobusem ode mnie ^^

Farciarz... -_-
;]
Ale najbardziej wkurza mnie to, że masę osób ma rzut beretem na to lotnisko, a i tak nie pojawią się na tym koncercie, podczas gdy ja (i bardzo wiele innych osób) będzie zmuszony tachać się przez pół Polski...

[grzes2227 0]

Hmm, ja się postaram pojechać, ale nie wiem jak będzie...

[Doktor93 0]

Dnia 13.12.2009 o 23:37, grzes2227 napisał:

Podejrzewam że rozmawiacie o Metallice w Warszawie;) Bo nie zaglądałem jakiś czas ;)
Hmm, ja się może wybiore, bo to grzech nie iść, w końcu bemowo to 5-10 minut autobusem
ode mnie ^^

To może chcesz mnie przenocować? ;]

[Witcher1990 0]

Dnia 14.12.2009 o 00:48, Dark_Sebat napisał:

> Hmm, ja się może wybiore, bo to grzech nie iść, w końcu bemowo to 5-10 minut autobusem
ode mnie ^^
Farciarz... -_-
;]
Ale najbardziej wkurza mnie to, że masę osób ma rzut beretem na to lotnisko, a i tak
nie pojawią się na tym koncercie, podczas gdy ja (i bardzo wiele innych osób) będzie
zmuszony tachać się przez pół Polski...

No to faktycznie problem zostanie więcej biletów dla fanów, którzy gotowi się tłuc się całą Polskę byle tylko usłyszeć Angel of Death:)

[Dark_Sebat 0]

Dnia 14.12.2009 o 12:29, Witcher1990 napisał:

No to faktycznie problem zostanie więcej biletów dla fanów, którzy gotowi się tłuc się całą Polskę byle tylko
usłyszeć Angel of Death:)

Racja, są i plusy tej sytuacji. :) A ja bardziej niż na Angel of Death, czekam na Raining Blood. ;>

[EmperorKaligula 0]

Dnia 12.12.2009 o 21:45, Lesiu napisał:

Przecież koncerty to esencja słuchania muzyki, w tym przypadku metalu. Widzisz, słyszysz
ulubione zespoły na żywo, możesz się przy tym napić piwa,

wole koncert na dvd z dobrym dzwiekiem i dobrym widokiem, ogladac zespolu na zywo nie musze - nic mi to nie da jak zobacze kilku facetow przy instrumentach... dzwiek i odleglosc od glosnikow na koncercie tez pozostawiaja wiele do zycznia i czesto nie mamy na to wplwu. Piwo pije kiedy chce i gdzie chce wiec to z deka sklaby argument ;)

Dnia 12.12.2009 o 21:45, Lesiu napisał:

wyżyć do woli, skakać, pogować,
chuj wie co jeszcze.

bawic sie wsrod tlumow bardzo nie lubie, zadymionych klubow gdzie odbywaja sie koncerty tez nie - a pijane, skaczace, towarzystwo srednio mnie cieszy. wyzyc sie ? nie mam potrzeby.