Serwis YouTube usuwa 29.549 japońskich filmów

[MetAtroN 0]

Jak dla mnie to jest jedna wielka bzdura. Gdyby całe to piractwo komputerowe, muzyczne, filmowe było tak olbrzymie jak trąbią biedni dystrybutorzy to nie kręciłoby się filmów za setki milionów dolarów, które nie zarabiałyby kolejnych setek, muzycy nie dostawaliby platynowych płyt za sprzedanie tysięcy egemplarzy swoich płyt, firmy takie jak Blizzard nie kosiłyby milionów za abonament. Jakoś nie widzi się gwiazd filmowych/muzycznych przymierających głodem, jeżdżących zdezelowanymi autami, mieszkających w skromnych domach.
A przecież według informacji dystrybutorów tak to właśnie powinno wygladać.

Nie usprawiedliwiam piratów, oryginalne jest fajne. Ale zamiast bić w dzwony, lepiej by się zastanowili, jak lepiej dotrzeć do klienta, na pewno nie takimi akcjami. No ale po co obniżać ceny, skoro dajemy sie wszyscy doić jak krowy? Czemu zarabiać mniej, skoro można zarobić więcej. Nie od dziś wiadomo, że jak ktoś ma pieniądze to zawsze chce więcej i więcej.

[spectralheaven 0]

Mhm kolejna akcja a la RIAA i jej śmieszne pozwy w stylu "amerykańska rodzina została pozwana do sądu w sprawie o ściąganie nielegalnych plików MP3 z sieci podczas gdy nie posiadają oni komputera w swoim domu", czy kiedykolwiek zmądrzeją? Wątpię i póki oni nie zmądrzeją nie przestanie istnieć piractwo w każdej formie i nie przestaną ludzie korzystać z usług piratów fonograficznych/komputerowych. Bo przecież lepiej wypuścić grę w cenie 200zł czy płytę w cenie 60zł niż w analogicznie w cenie 70zł i 30 zł, no bo przecież lepiej sprzedać 5 sztuk po 100 zł niż 10 sztuk po 50 zł, w sumie zarobek taki sam, ale to tak jak palenie za sobą mostów z myślą "bo już się nie przydadzą". Kasować będą filmy na youtube a ludzie i tak będą uploadować nowe, ciekawe komu się pierwszemu znudzi. To tak samo jak z abonamentami pod gry MMORPG, tworzą nowe gry, każe sobie płacić, a ludzie i tak robią prywatne bezpłatne serwery..... głupota i tyle.

[MetAtroN 0]

Dnia 24.10.2006 o 18:15, spectralheaven napisał:

To tak samo jak z abonamentami pod gry MMORPG, tworzą nowe gry, każe sobie płacić,
a ludzie i tak robią prywatne bezpłatne serwery.....

Nie zawsze. Część się nauczyła, część nie. Porównajmy Blizzard i NCsoft, na przykładach WoW i Lineage 2. W obie gry można grać na serwerach pirackich. Ale to Blizzard tępi takie serwery, mimo że na oryginalnych zarabia ogromne sumy pieniędzy. A NCsoft takich serwerów nie ściga. Wręcz przeciwnie, na oficjalnej stronie można sciągnąć zawsze najnowszą wersję gry i serwer testowy, jedyna zasada jest taka, że jest on o jedna ''kronike'' niżej od oficjalnych. Czyli jednak da się?

[spectralheaven 0]

Dnia 24.10.2006 o 21:33, MetAtroN napisał:

> To tak samo jak z abonamentami pod gry MMORPG, tworzą nowe gry, każe sobie płacić,
> a ludzie i tak robią prywatne bezpłatne serwery.....

Nie zawsze. Część się nauczyła, część nie. Porównajmy Blizzard i NCsoft, na przykładach WoW
i Lineage 2. W obie gry można grać na serwerach pirackich. Ale to Blizzard tępi takie serwery,
mimo że na oryginalnych zarabia ogromne sumy pieniędzy. A NCsoft takich serwerów nie ściga.
Wręcz przeciwnie, na oficjalnej stronie można sciągnąć zawsze najnowszą wersję gry i serwer
testowy, jedyna zasada jest taka, że jest on o jedna ''kronike'' niżej od oficjalnych. Czyli
jednak da się?

Blizzard można pochwalić za to, że nie bawią się z oszustami i banują masowo konta cheaterów i to jest ich duży plus, przy czym nie zapominają o produkcjach starych jak Diablo 2 czy Warcraft 3, nawet tam oszuści nie są bezpieczni. A co do prywatnych serwerów pod gry NCsoft to jest to mądre rozwiązanie bo kto ma kasę i ochotę to gra na firmowych, a kto nie ma kasy tudzież chce tylko sprawdzić to zawsze znajdzie jakiś prywatny.

[MetAtroN 0]

Owszem, osoby oczukujące powinny być ścigane. Ale nijak nie ma się to do pirackich sewerów. Zachowanie Blizzardu jest typowe dla medialnych molochow , ktore maja duzo a chca jeszcze wiecej.

Pirackie serwery nijak nie maja sie do oryginalnych, zawsze, choćby nie wiem jak dobrze prowadzone nie wypra oryginalnych.