Metallica

[Kamiloos 0]

Dnia 04.02.2012 o 15:48, Witcher1990 napisał:

Jedno słowo- SLAYER

Cztery slowa: Wszystkie kawalki takie same :P

A mowiac serio: oczywiscie na Soni bede. Bylem 2 lata temu, bylem tez w Chorzowie wczesniej. Het nigdy nie byl geniuszem wokalu ale slucha sie go dobrze, Robert emanuje mega wiloscia energii. Larsa nie widac bo siedzi za garami a Kirk to Kirk :P Mam nadzieje, ze jako special guesta dodadza np In Flames i bedzie fajnie :)

[Witcher1990 0]

Najpierw obejrzałem film, który już dawno chciałem zobaczyć- Johnny got his gun i mogę go polecić każdemu, świetne kino.
Później włączyłem sobie jeden z moich ulubionych kawałków w ogóle- One z teledyskiem.
Rozpłakałem się- bitch please:D

[kuba9876543210 2]

Dnia 02.02.2012 o 21:59, Lukas1694 napisał:

Czytałem trochę o ich koncertach i ludzie narzekają na ich koncerty. Nie rozumiem jak
można źle się bawić przy tak świetnej muzyce?
P.S Co oznacza np. Golden Circle Early Entrance ?
To miejsce przed samą sceną?

Nie nabieraj sie na bilety early entrance doplacasz za cos co i tak mozesz miec za free, albo sie dopchasz, albo w przerwie miedzy zespolami zrobi sie troche wolnego miejsca.

[Lukas1694 0]

Czyli na najtańszym też da radę tam wejść?

[kuba9876543210 2]

Dnia 04.03.2012 o 17:30, Lukas1694 napisał:

Czyli na najtańszym też da radę tam wejść?

Na tym z ta sama nazwa tylko bez dopisku early entrance jest ta sama strefa. Np. GC i GC EE. Ale jesli sa bilety na plyte, np. plyta i plyta EE to z biletem na plyte/plyte EE nie wejdziesz na GC/GC EE.
Z tego co widze na Soni teraz early entrance jest tylko w GC, wiec jesli chcesz przed scena i taniej, bierz zwykle GC.
Rok temu na Soni IMO nie oplacalo sie placic 2x wiecej za GC (400zl vs 198zl za plyte), bo nie byla to duza odleglosc, jedynie jak na Iron''ow sie zebralo 40 tysiecy ludzi to ciezko sie bylo dopchac do barierki GC.
I nie kupuj biletow na trybuny jesli bedzie to wygladac tak jak rok temu - taka sobie widocznosc i kosztowalo tylo co GC chyba, az zal mi bylo tych co tak kupili bilety.

[Lukas1694 0]

W tym roku raczej się nie wybiorę ;(
A tak w ogóle to nie rozumiem dlaczego ludzie nie lubią St Anger. Co prawda znam dwie piosenki z tej płyty (St. Anger i Frantic) i są to jedne z moich najbardziej ulubionych piosenek Mety. Są fajne riffy, jest energia, czego chcieć więcej?

[MKRaven 0]

U mnie już bilecik na GC odpoczywa w szafce ;) .

Cóż ja również jestem fanem (FANEM, nie ślepym fanboyem) praktycznie każdej płyty Mety, no oprócz ostatniej Lulu... także St. Anger. Moim zdaniem jest całkiem dobra, ba! Cenię ją bardziej od Death Magnetic. Oprócz tych utworów co mówisz znana i singlowa była chyba jeszcze piosenka Unnamed Feeling. Poza tym na pewno mogę polecić też kawałek Some Kind Of Monster. Generalnie płyta JEST ciężka i nie ma co ukrywać, nie jest tak łatwo przesłuchiwać ją w całości na raz.

Czemu ludzie tak nie lubią niektórych płyt? Cóż... niektózy mówią, że Meta to pierwsze płyty a po Black to już nie, inni mówią, że Meta to Black, jeszcze inni, że coś tam. Każdy wie swoje. Dla mnie zespół jest ikoną nie tylko gatunku, ale i muzyki w ogóle i nic tego nie zmieni ;) .

[Lukas1694 0]

Lulu to nie ich płyta ;p
Muszę przesłuchać całe St Anger, jeszcze mi Load i Reload został ;) Ale St Anger i Frantic wymiata :D Zazdroszczę Ci mety, marzę aby być na ich koncercie.

[Firefly94 1]

Dnia 09.03.2012 o 20:55, Lukas1694 napisał:

ciach

St Anger to świetna płyta, jedna z moich ulubionych, o ile nie ulubiona. Moim zdaniem jedynie fanboye ją mieszają z błotem: "No bo Load/ReLeod był lżejszy" - typowy komentarz. Oczywiście, Load/ReLoad to dobre albumu, ale nie najlepsze. Widać tam ogromne wpływy z innych gatunków, głównie z grunge''u i z bluesa imho. Jest tam kilka naprawdę świetnych kawałków (np. Ain''t My Bitch, King Nothing, Fuel), a reszta jest dobra/przeciętna (niepotrzebne skreślić). Wracając do Świętego Gniewu: racja, na płytę trzeba mieć dużo czasu - jest ciężka, z mocnymi tekstami etc. Ale o to właśnie w niej chodzi. I chwała Mecie za to.
BTW, polecam jeszcze filmiki ze studia, gdzie zagrali cały album St. Anger. Link do Frantica:
http://www.youtube.com/watch?v=YQDxCl44I84&feature=channel

[hammerfall87 0]

Nastrój mi się seryjnie poprawia jak czytam posty tego typu co ten powyżej

[Manix69 0]

Dnia 09.03.2012 o 22:44, hammerfall87 napisał:

Nastrój mi się seryjnie poprawia jak czytam posty tego typu co ten powyżej

Haha! :D Się uśmiałem również. Metallica to pierwsze sześć płyt, kolejne mogą być, ale nie muszą. Jest kilka fajnych kawałków na nich (z każdej płyty znajdę 2-3 utwory), ale co z tego jak KAŻDY utwór z wcześniejszych albumów miażdży system?

[Lukas1694 0]

No właśnie mi się najbardziej teksty podobają, chociaż muzyka jest najważniejsza ;p Tzn zobaczyłem sobie tłumaczenie "Frantica" i gdy ją słucham to w głowie wyświetlają mi się polskie słowa "Mój styl życia odzwerciedla styl mojej śmierci" :D Itd. Płytkę przesłucham napewno. A z Reolad i Load znam tylko Fuel i "The unforgiven II".

[Firefly94 1]

Dnia 09.03.2012 o 22:44, hammerfall87 napisał:

Nastrój mi się seryjnie poprawia jak czytam posty tego typu co ten powyżej

Kto co lubi. ;] Wiadomo, Master of Puppets, Ride the Lightning i Metallica niszczą wszystko i Gniewek nie ma startu do nich, ale jeżeli mi się St. Anger podoba - to go słucham, mam do tego prawo. I, jak to mawiają - "I don''t give a fuck" odnośnie ortodysyjnych "fanów" ("Metallica skończyła się na Kill''em All"), jak i fanboyów ("KAŻDY KAWAŁEK JEST ZA**BISTY!!!!11oneonetwo").
@Lukas1694 - na ReLoad jeszcze warte przesłuchania jest Attitude (fajny, szybki kawałek) oraz Devil''s Dance (powolny i w miarę ciężki, z tłustym basem na początku).

[Lukas1694 0]

Ja wszystkich nie przesłuchałem kawałków jeszcze z 5 pierwszych płyt ;) Powoli do wszystkiego dojdę, ale odkąd słucham Mety, już od pierwszych piosenek stała się jednym z moich favourite band i mnie inspiruje niesamowicie w tworzeniu własnych kawałków.

[Lukas1694 0]

Słucham "St Anger" i co kawałek to lepszy :D Strasznie mi się podoba, a przesłuchuję po raz pierwszy. Nie wiem co od niego chcecie ;p Brakuje solówek czasem, ale da radę i bez nich.

[Rizzan 0]

Dnia 10.03.2012 o 18:22, Lukas1694 napisał:

Ja wszystkich nie przesłuchałem kawałków jeszcze z 5 pierwszych płyt ;)

To się nie dziwię, że St. Anger Ci się podoba.

[Lukas1694 0]

Tzn. te najlepsze typu One, Master of Puppets słuchałem, ale tych baardzo mocnych moje uszy nie wytrzymały. Rozumiem, że St anger jest nie lubiane pewnie z powodu innego stylu niż wcześniejsze płyty, ale to jest naprawdę dobra płyta. Podoba mi się takie granie. I jeszcze nigdy nie miałem tak, żeby z powodu jakiejś płyty chciałem żeby następny dzień się już zaczął, abym mógł zacząć ją słuchać. Nie wszystkie mi się podobają jednakowo, ale jakieś 80% na tej płycie jest dla mnie ok.

[Rizzan 0]

Heh, patrząc po znajomych na last.fm zauważyłem, że St. Anger podoba się przeważnie ludziom, którzy słuchają raczej klasycznego rocka (Queen, The Beatles, Led Zeppelin czy Pink Floyd) lub rocka alternatywnego (Muse, Radiohead, Coldplay, RHCP, Blur).

[Lukas1694 0]

Bo takiego słucham ;) Klasyka, ale mocniejsza ;p Pink Floyd nie lubię.
A narazie to mi "Dirty Window" najbardziej się spodobało. Niektóre piosenki mogłyby być troszkę krótsze.

[Lukas1694 0]

Tak po ochłonięciu i głębszym przesłuchaniu.
Kawałki które warto słuchać, są fajne: Frantic, St Anger, Dirty Window, My world. Te są wg mnie świetne. Gdyby skrócić o połowę Invisible Kid, też by dołączyło do tego grona. Reszta do wywalenia ;p