Zaloguj się, aby obserwować  
pirz

Alkochole i inne używki. Co o nich sądzicie? Czy warto niszczyć sobie zdrowie?! Kącik pomocy.

10 postów w tym temacie

*************************PRZECZYTAJ TO ZANIM COKOLWIEK NAPISZESZ**************************

W tym temacie nie chcę, abyście opisywali swoje libacje alkocholwe, czy inne jazdy po zarzyciu czegokolweik innego, tylko abyśmy nawiązali sensowną dyskusje na temat używek. Jeśli temat ten w jaki kolwiek sposób narusza regulamin (choć nie wydaje mi się) to przepraszam.
******************************************************************************************

Jaki jest poziom ochrony młodzieży przed używkami?

Jak łatwo jest je dostać?

Czy warto niszczyć sobie zdrowie, bo koledzy namawiają, bo w towarzystwie nie wypada?!

Mam nadzieję, że jakoś ten temat będzie funkcjonował i będziemy w stanie, my forumowicze, pomóc, np. takim ludziom, którzy w towarzystwie boją się odmówić. Lub raz kiedyś ktoś spróbował i już nie może z tego wyjść.

I od razu nasuwa mi się bardzo ważne pytanie: co będzie, jeśli dojdzie do masowej produkcji "cudownego" alkocholu w proszku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 16:29, pizmak666 napisał:

*************************PRZECZYTAJ TO ZANIM COKOLWIEK NAPISZESZ**************************

W tym temacie nie chcę, abyście opisywali swoje libacje alkocholwe, czy inne jazdy po zarzyciu
czegokolweik innego, tylko abyśmy nawiązali sensowną dyskusje na temat używek. Jeśli temat
ten w jaki kolwiek sposób narusza regulamin (choć nie wydaje mi się) to przepraszam.
******************************************************************************************

Jaki jest poziom ochrony młodzieży przed używkami?

Jak łatwo jest je dostać?

Czy warto niszczyć sobie zdrowie, bo koledzy namawiają, bo w towarzystwie nie wypada?!

Mam nadzieję, że jakoś ten temat będzie funkcjonował i będziemy w stanie, my forumowicze, pomóc,
np. takim ludziom, którzy w towarzystwie boją się odmówić. Lub raz kiedyś ktoś spróbował i
już nie może z tego wyjść.

I od razu nasuwa mi się bardzo ważne pytanie: co będzie, jeśli dojdzie do masowej produkcji
"cudownego" alkocholu w proszku?!

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=3381&u=331 temat o nałogach, alkoHol, zaŻyciu ...
Używki to także kawa, herbata i kakao więc chyba nie przed wszystkimi używkami trzeba bronić ludzi :D
Niestety za głupotę trzeba płacić, nikt nigdy nie wlewa nikomu alkoholu na siłę, więc ostateczną winę ponosi zawsze ten który pije/pali/bierze, a mógłbyś rozwinąć myśl z alkoholem w proszku? bo nie bardzo rozumiem o co z tym chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 16:45, kordzio1 napisał:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=3381&u=331 temat o nałogach, alkoHol, zaŻyciu
...
Używki to także kawa, herbata i kakao więc chyba nie przed wszystkimi używkami trzeba bronić
ludzi :D
Niestety za głupotę trzeba płacić, nikt nigdy nie wlewa nikomu alkoholu na siłę, więc ostateczną
winę ponosi zawsze ten który pije/pali/bierze, a mógłbyś rozwinąć myśl z alkoholem w proszku?
bo nie bardzo rozumiem o co z tym chodzi?


sorry za błędy, zdarza się. poza tym myślałem, że nie ma takiego tematu i chciałem założyć. chodzi mi bardziej o alkohole, papierosy, narkotyki. w szczególności papierosy i narkotyki, bo bardziej uzalżeniają.
o alkoholu w proszku był jakiś czas temu news, że (chyba w Holandii) studenci wymyślili alkohol w proszku i mają zamiar wprowadzić go do masowj produkcji. i że ma być on ogólno dostępny dla młodzieży! czyli kupujesz sobie paczuszke, dolewasz wody i masaz coś ok. 5% napój. niby fajnie, tak? tylko co to będzie jak 10-latek będzie się mógł nawalić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 17:00, pizmak666 napisał:

o alkoholu w proszku był jakiś czas temu news, że (chyba w Holandii) studenci wymyślili alkohol
w proszku i mają zamiar wprowadzić go do masowj produkcji. i że ma być on ogólno dostępny dla
młodzieży! czyli kupujesz sobie paczuszke, dolewasz wody i masaz coś ok. 5% napój. niby fajnie,
tak? tylko co to będzie jak 10-latek będzie się mógł nawalić?!

A z tym kakao i herbatką to przecież żart :)
To chyba państwo decyduje poprzez prawo co jest dostępne, a co nie, więc jakby weszło takie coś na rynek, to było by pewnie tak samo jak zwykły alkohol traktowane, tylko kto by chciał takie dziadostwo pić?
Ludzie to taki gatunek, że lubią spożywać różne dopalacze, albo inne środki zmieniające stany świadomości, ludzie zawsze zażywali jakieś środki o takim działaniu i zapewne nadal będą. I żadne zakazy nigdy tego nie zmienią.
Teraz wszystkie narkotyki są zakazane i co? i nic, dzieciak może kupic łatwiej narkotyki niż piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 17:14, kordzio1 napisał:

To chyba państwo decyduje poprzez prawo co jest dostępne, a co nie, więc jakby weszło takie
coś na rynek, to było by pewnie tak samo jak zwykły alkohol traktowane, tylko kto by chciał
takie dziadostwo pić?
Ludzie to taki gatunek, że lubią spożywać różne dopalacze, albo inne środki zmieniające stany
świadomości, ludzie zawsze zażywali jakieś środki o takim działaniu i zapewne nadal będą. I
żadne zakazy nigdy tego nie zmienią.


niby tak, ale znając, np. polskich polityków, to zanim wprowadzono by taki zakaz, to wyobraź sobie ile już by teo cholerstwa sprzedali?! ktoś by wziął hurtowo zakupił a potem sprzedawał gnojkom na ulicach. a to że od zawsze ludzie kradli, to znaczy że my też mamy kraść? przecież nie. uważam że nie w porządku jest, żeby młodzież miała taki łatwy dostęp do papierosów, narkotyków. będą dorośli niech sobie palą i piją, ale po co zawczasu sobie zdrowie niszczyć?!

Dnia 16.06.2007 o 17:14, kordzio1 napisał:

Teraz wszystkie narkotyki są zakazane i co? i nic, dzieciak może kupic łatwiej narkotyki niż
piwo.


i w tym rzecz, żeby z tym walczyć. sam nie potrafie wymyśleć cudownego sposobu, na to, żeby dealerzy zniknęli z ulic. nie wiem czy jesteś dorosły, ale chciałbyś żeby twoje dziecko zostało ćpunem?!(bez obrazy oczywiście:)) bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś będzie chciał się odurzyć i tak może to zrobić, podał bym linka do strony o toksykologii ze spisem wielu roślin i ich działaniem, ale nie chciałbym być posądzony o propagowanie narkomanii... a między kradzieżą, a robieniem czegoś ze sobą samym jest różnica...
Są różne ustawy o alkoholu i jego sprzedaży, więc pewnie i tak nie można by tego tak sobie sprzedawać. Kiedyś już próbowano zakazać w Stanach sprzedaży alkoholu i skutki były przeciwne od zamierzonych, alkohol sprzedawał się świetnie, przestępczość rosła wraz z majątkami jakie się za sprzedażą alkoholu niosły. Jak rodzice nie zadbają o wpojenie pewnych rzeczy dzieciom, to później żadne prawo nic nie da, bo rzeczy nielegalne zawsze świetnie schodzą. Nawet gdyby zabijać za sprzedaż narkotyków, to i tak by były one sprzedawane, tylko ceny były by wyższe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 17:39, kordzio1 napisał:

Jak ktoś będzie chciał się odurzyć i tak może to zrobić, podał bym linka do strony o toksykologii
ze spisem wielu roślin i ich działaniem, ale nie chciałbym być posądzony o propagowanie narkomanii...
a między kradzieżą, a robieniem czegoś ze sobą samym jest różnica...


jest różnica i to znaczna, ale i jedno i drugie jest złe. a to że obydwie te zjawiska istnieją od dawna, to nie znaczy że mamy je propagować czy nie zwracać na nie uwagi...

Dnia 16.06.2007 o 17:39, kordzio1 napisał:

Są różne ustawy o alkoholu i jego sprzedaży, więc pewnie i tak nie można by tego tak sobie
sprzedawać. Kiedyś już próbowano zakazać w Stanach sprzedaży alkoholu i skutki były przeciwne
od zamierzonych, alkohol sprzedawał się świetnie, przestępczość rosła wraz z majątkami jakie
się za sprzedażą alkoholu niosły. Jak rodzice nie zadbają o wpojenie pewnych rzeczy dzieciom,
to później żadne prawo nic nie da, bo rzeczy nielegalne zawsze świetnie schodzą. Nawet gdyby
zabijać za sprzedaż narkotyków, to i tak by były one sprzedawane, tylko ceny były by wyższe...



racją jest, że owoc zakazany zawsze schodzi lepiej. coś trzeba zrobić, ale ja sam nie potrafie nic sensownego wymyśleć. a jakoś nie widać aby rzesze specjalistów pracowały nad jakąś wspaniałą ustawą ograniczającą dostępność alkoholu. a co do rodziców, to moi mnie jakoś nie specjalnie wychowują. tzn nie mam im nic za złe, ale nie mówią mi, że należy pomagać itp. ja sam to wiem. tak samo w wielku rodzinach nie mówi się dzieciom - alkohol, papierosy etc są bee i masz ich nie brać. nie tłumaczy się dzieciom zbyt dobrze co mogą te używki zpowodować. słaba jest edukacja w szkołach pod tym względem. myślę, że tu może (acz nie musi) leżeć podłoże tej sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie przeraża ogólnodostępność narkotyków.. przecież praktycznie wszędzie można teraz kupić prochy:/ lepiej jak to zniknie.. niesamowite jest to jak narkotyki niszczą organizm i uzależniają... ja nigdy nie próbowałem i nie mam zamiaru próbować bo nie chce skończyć w wieku 24 lat w stanie krytycznym w szpitalu alby gorzej- w grobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 17:48, pizmak666 napisał:

racją jest, że owoc zakazany zawsze schodzi lepiej. coś trzeba zrobić, ale ja sam nie potrafie
nic sensownego wymyśleć. a jakoś nie widać aby rzesze specjalistów pracowały nad jakąś wspaniałą
ustawą ograniczającą dostępność alkoholu. a co do rodziców, to moi mnie jakoś nie specjalnie
wychowują. tzn nie mam im nic za złe, ale nie mówią mi, że należy pomagać itp. ja sam to wiem.
tak samo w wielku rodzinach nie mówi się dzieciom - alkohol, papierosy etc są bee i masz ich
nie brać. nie tłumaczy się dzieciom zbyt dobrze co mogą te używki zpowodować. słaba jest edukacja
w szkołach pod tym względem. myślę, że tu może (acz nie musi) leżeć podłoże tej sprawy...

Dla mnie, ani alkohol, ani narkotyki nie są złe, najwyżej sposób w jaki ludzie z nich korzystają może być zły, opiatów można używać w medycynie, a można się zaćpać na śmierć, nawet stany jak po narkotykach można osiągnąć stosując pewne leki dostępne w aptekach, a z jakichś tam syropików na kaszel można otrzymać samą metamfetaminę (czy może półprodukt do jej wyrobu)
Ludzie uzależniają się od różnych rzeczy, internet, telewizja, słodycze, od wszystkiego praktycznie można się uzależnić, więc nie widzę czemu akurat np. do alkoholu miano by ograniczać dostęp, ludzie nie potrafią sobie poradzić z własnymi problemami i się zapojają, a że u nas alkohol jest legalny, a marihuana nie to raczej przypadłość kulturowa. Kiedyś ludy żyjące w Andach żuły liście koki, aby lepiej znieść przebywanie na dużych wysokościach, nie mieli problemów z uzależnieniami, przyszedł biały człowiek, zaczął sobie wytwarzać kokainę i chcą im zakazać także uprawy koki.
Ja nie widzę powodu, dla którego ja miałbym sobie np. rezygnować z przyjemności jaką dla mnie jest wypicie zimnego piwka po dniu pracy, czy przy grillu, albo lampki wina do ostrego obiadku, moim zdaniem odpowiedzialność powinna głównie być po stronie samych rodziców, a później samych dzieci kiedy dorosną, sami ludzie muszą brać odpowiedzialność za swoje czyny, a za dzieci powinni rodzice brać odpowiedzialność. Prawo zabrania sprzedaży alkoholu nieletnim, a reszta (w znacznej mierze) powinna na samych ludziach spoczywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować